Gospodarka

Katarzyna Siata odwołana z funkcji dyrektora ORNR

Zarząd Województwa podjął uchwałę o odwołaniu Katarzyny Siaty ze stanowiska dyrektora Ośrodka Rehabilitacji Narządu Ruchu „Krzeszowice”.

Nowy dyrektor ma zostać powołany w drodze konkursu, do tego czasu obowiązki dyrektora placówki będzie pełniła Beata Stach (pełniła m.in obowiązki zastępcy kierownika Zespołu Rehabilitacji).

Zarząd Województwa powołał również spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, która będzie prowadzić niepubliczny zakład opieki zdrowotnej i przejmie świadczenie usług zdrowotnych od Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Ośrodek Rehabilitacji Narządu Ruchu „Krzeszowice” – informuje strona Województwa Małopolskiego. Nowa firma będzie jednoosobową spółką Województwa Małopolskiego.

31 maja rozpocznie się likwidacja istniejącego ZOZ-u.

źródło: www.malopolskie.pl

131 komentarzy

131 Komentarzy

  1. ktoś

    05/01/2010 o 19:32

    wyższe Popaprańce od Berezy uwłaszczają ,,Zofie,, Potockich.

  2. QWERTY

    05/01/2010 o 19:40

    ha 🙂 i stalo sie 🙂
    kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie 🙂

  3. były pracownik

    05/01/2010 o 19:56

    sprawiedliwoSC jest na świecie!

  4. tak.

    05/01/2010 o 20:57

    powstaje spółka i co dalej?
    1. powstaje rada nadzorcza = wynagrodzenia dla rady
    2. rada nadzorcza powołuje zarząd = kolejna kasa

    tak więc- jeśli nie wiadomo o co chodzi to jak zwykle chodzi o pieniądze.
    i w środku tego urocza pani Beatka, która boi się własnego cienia….
    bęzie dobrze panie Janie.

  5. kabaret

    05/01/2010 o 21:21

    to jest kabaret do telewizji?
    Marsząłek Województwa dostał decyzje ze ma zwrócic nieruchomosc Potockim i zamiast szanując prawo wykonać tą decyzje to rozne Jany czeski i pewnie inne ryski tworzą społki i kombinują co i jak zawłaszczyc kpina z prawa. Szkoda że dotarła do nas brudna duza polityka szkoda ze pojawił się tu niewiadomo skąd te przekręt i cwaniaczejk janek b

  6. jak to skąd?

    05/01/2010 o 21:34

    Z PROSZOWIC! żywa komuna owinięta flagą lpr-u (dopóki go nie wywalili)

  7. myslę

    05/01/2010 o 22:14

    że może kiedys Ci ludzie bekną za swoje cwaniactwo…… wszyscy którzy sa w tym umoczeni…. wymiotowć sie chce…..

  8. Ona

    05/01/2010 o 22:26

    Siatowa tez tez cwaniara nie załuje ale to co bereza wyprawia to kryminał

  9. pracownik

    06/01/2010 o 04:14

    WRESZCIE !!!!!

    To co się działo w ośrodku od dłuższego czasu, było niepoważne Pani Siata, zupełnie nie radziła sobie z zarządzaniem ośrodkiem,dział kinezyterapii, od pół roku nie ma kierownika ani nawet zastępcy. Nikt nie chciał się podjąć tej funkcji…. , a kolejny kierownik był bliski rezygnacji, zaczęli odchodzić najbardziej doświadczeni i wyedukowani
    pracownicy.
    Głównym zajęciem byłej już Pani dyrektor było skłócanie ze sobą pracowników.
    Jednemu z najlepszych fizjoterapeutów nie przedłużyła umowy o prace dla tego że nie podpisał się pod pismem o odwołanie rady pracowniczej do czego był zmuszany, o tym iż umowa nie została mu przedłużona dowiedział się 23 grudnia, przez telefon od Pani kadrowej… Ostatnie podwyżki jakie miały miejsce zostały przyznane tylko po to aby skłócić ze
    sobą pracowników. Mobbing i zastraszane pracowników to niestety przykra codzienność. Nie chce wchodzić za bardzo w szczegóły, bo wiele rzeczy nadaje się do sądu pracy, a niektóre pewnie i do innych organów.
    Najgorsze jest to że przez to zamieszanie cierpią głównie pacjenci. To powinien być najlepszy ośrodek w Polsce !!!i chluba Krzeszowic, a niestety coraz większa liczba lekarzy poleca go omijać.
    Spółka samorządowa jest niewątpliwie lepszym rozwiązaniem niż pracownicza która miała przejąc ośrodek.W SPZOZ dyrektor może zadłużać bezkarnie, i nie ponosi żadnej odpowiedzialności za to co robi. W spółce prezes i rada nadzorcza odpowiadają swoim własnym majątkiem za swoje działania.
    Samorząd ma zdecydowanie większy wpływ na działalność zakładu, niż na spzoz, myślę że w spółce samorządowej nie byłoby możliwe stworzenie takiego prywatnego folwarku jaki zrobiła sobie z ORNR Pani Siata.
    Jako pracownicy mamy nadzieje że wreszcie będziemy mogli się spokojnie zając pacjentami i odbudowywaniem opinii o ORNR.

  10. krewny

    06/01/2010 o 06:13

    Myśle że powinniście się odczepić od Berezy bo wiem z pewnego żródła że właśnie pracownicy balneologii byli u niego z prośbą o pomoc bo niewytrzymywali tego co tam sie działo.

  11. Ben

    06/01/2010 o 08:30

    Oj, coś mi się wydaje, że będziemy mieć pierwszego kandydata – kobietę na stanowisko burmistrza Krzeszowic.
    😉

    „Pacowniku”, napisałeś(łaś), że wiele rzeczy (jak rozumiem – wynikających z działania pani dyrektor) nadaje się do sądu pracy.
    Czy któryś z pracowników wniósł jakikolwiek pozew, czy też może jest to tylko czcze gadanie?

  12. QWERTY

    06/01/2010 o 10:17

    Ben … nikt nie wniosl pozewu bo pewnie jak sam wiesz MOBBING jest trudno udowodnic. po2 trzeba miec swiadkow a jak pewnie wiesz wiekszosc by do tego sie nie przyczynila bo sie dyrektorki bali.
    po3 jak PRACOWNIK napisal za niepodpisanie sie pod lista umowa nie zostala przedluzona. nie chce nawet sobie wyobrazac co by bylo jak dyrektorka by byla wloczona po sadach. pracownik/cy ktorzy by to zrobili napewno by tam nie pracowali.
    =====
    pozatym to ze cos sie nadaje do sadu pracy niekoniecznie jest sensem i strata czasu aby to zrobic. Jestem ciekaw co ty bys zrobil gdyby c na pracy zalezalo … chcial pracowac .. a duzo rzeczy ci nie pasowalo.

  13. Ben

    06/01/2010 o 12:27

    QWERTY,

    1. Jeśli ktoś nie ma pewności a jedynie przypuszcza, że jest mobbingowany, to rzeczywiście nie ma sensu wnosić sprawy do sądu.

    2. Skoro zapadła decyzja o odwołaniu pani dyrektor myślę, że pracownicy nie mają się czego bać i powinni – jeśli oczywiście mają podstawy – wnosić sprawy do sądu.

    3. Umowa na czas określony ma to do siebie, że kiedyś się kończy. Umowa taka może zostać przedłużona albo nie. Z treści umów na czas określony zwykle nie wynika, że strony ją przedłużą lub podpiszą nową.
    Zdaję sobie sprawę, że podpisywanie umów na czas określony często wiąże się z chęcią zostawienia przez pracodawcę „furtki”, która daje mu możliwość bezproblemowego rozstania się z pracownikiem po jej wygaśnięciu. Nie neguję – być może postawa pracownika wpłynęła na decyzję pani dyrektor o nie podpisywaniu umowy, ale niestety pracownik w tym
    przypadku jest bez szans na wykazanie związku pomiędzy niepodpisaniem się pod jakąś listą a przedłużeniem umowy.

    4. Przyjmowanie postawy biernej zawsze pogarsza sytuację pracownika, ponieważ zachęca osobę – nazwijmy ją – postępująca nie fair do kolejnych kroków jeszcze bardziej uprzykrzających pracę pracowników. Problem w tym, że wielu pracowników nie wie, jakie ma prawa i jak może walczyć z takim postępowaniem przełożonych. Konsultacje czy porada prawna w
    PIP-ie bądź u prawnika może odwrócić sytuację do tego stopnia, że problem może zacząć mieć przełożony, a nie podległy pracownik. Podstawa więc to działanie, a nie żalenie się po kątach.

  14. zima

    06/01/2010 o 13:19

    hmmm tak sobie myśle ze stanowisko obejmie ktoś komu je obiecano np. jakis Pan radny lub Pani ;/ jak nie bylo sprawiedliwosci tak nie ma kazdy chce wszystko pod siebie tylko czemu ciagle na tym traca pracownicy ??? Mysle ze wcale nie bedzie tak uroczo jak niektorzy mysla ale to tylko kwestia czasu. A panowie z zarzadu niech sie wkoncu zdecyduja bo
    jeszce niedawno byli zapatrzeni w p. Siate i w ta spółke ze hej a teraz ja odwoluja nie podajac nawet powodu .Tak sie zastanawiam czy oni sobie z nas jaj nie robia bo p.Kozak od wielu miesiecy robił pracownikom wode z mózgu . A co do Pani Beatki to zycze jej powodzenia bo ta zaloga nie jest łatwa i są ludzie ktorzy chca manipulowac wszystkim co
    sie da i obawiam sie ze Pania Beatka tez tak bedzie .ALE ODWAGI

  15. QWERTY

    06/01/2010 o 14:01

    BEN:
    AD4.
    i dlatego byla garstka ludzi ktorzy nie chcieli dyrektorki bo postepowala nie FAIR i dlatego dzieki nim juz jej nie ma … i chwala im.
    ===========
    odnosnie kodeksu pracy i praw masz racje i chyba kazdy o tym wie ze niewielu ludzi nie zna swoich praw. sam ich nie znam i niewiem co moge a co nie. dopiero wiadomo gdy ktos wezmie kodeks w reke w extremalnych sytuacjach.

  16. oj,

    06/01/2010 o 14:04

    a wy tak nie doceniacie garstki z rynku.

  17. a.

    06/01/2010 o 15:08

    w krakowskiej wyraźnie piszą o konflikcie Siaty z Berezą. szkoda tylko, że Kozak miał tylko rozterki czy nie odwołać również Berezy z funkcji przewod. rady społecznej szpitala. sytuacja byłaby zdrowsza. teraz wyraźnie widać, że to polityka, a nie żadne dobro peacowników czy szpitala. szkoda tylko że ta brudna polityk przyszła do Krzeszowic. a kto
    za nią stoi? myslę, że wkrótce sie przekonamy. a co do nowej pani p.o. , jak może być dyrektorem ktoś, kto jak pisze krakowska jest członkiem spółki pracowniczej i członkiem związku będącym do tej spółki w opozycji. normalny odlot.

  18. kolo

    06/01/2010 o 20:15

    oj WY WY wszyscy myślicie,że będzie wam tak dobrze z nowym dyrektorem i będzie tańczył jak mu zagracie.Moze i tak dpóki nie dopnie swego i nie nabije sobie portwela dzięki WAM.A potem zrobi to co każdy wypnie się na was.I co Wtedy ?????????? Wtedy obrazicie się tak jak na poprzednich i też znajdziecie sobie oparcie w następnym „polityku” żądnym
    władzy i odwołacie kolejnego dyrektora.I tak wkoło macieju żenada.Nosił wilk razy kilka poniesli i wilka.A zastanowiliście się jak to was kiedyś ktoś „odwoła” i co wtedy zrobicie,jaką macie przyszłość , jakie macie doświadczenie…? w prawdziwej medycynie

  19. krak

    06/01/2010 o 21:09

    Czytam wasze opinie i chciałbym sprostować pewne rzeczy.To co dzieje się w chwili obecnej jest jednym wielkim cyrkiem.Pracownicy zachęcani bardzo mocno przez urząd wojewódzki utworzyli spółkę pracowniczą,myśląc że tym samym chronią swoje miejsca pracy,że utworzony zakład niepubliczny zachowa profil świadczonych usług,że poszerzy ich zakres i
    osiągnie jeszcze większe zyski, a teraz pracownicy zostali wyrolowani właśnie przez urząd wojewódzki.Obiecywano im,że już a w konsekwencji zamrożono ich pieniądze.Polityka to naprawdę bagno,co innego się mówi,co innego myśli a jeszcze co innego robi.Na posiedzeniach sejmiku wojewódzkiego,na posiedzeniach rady gminy poszczególni radni dowodzili,że
    nzoz je be,że jakość usług spadnie(m. in.j.bereza).ŻENADA TOTALNA.Czyż nie to utworzyliście,jaka będzie w takim układzie jakość świadczonych przez was usług…bez dalszzego komentarza.Również radni się troszczyli,że potoccy odzyskali swoje dobra,co wtedy z ośrodkiem,już nie mają takich obaw,śmiech na sali……Część załogi była przeciwna
    utworzeniu nzoz-u,a i tak powstał tyle,że z udziałem województwa i z czego tu się cieszyć,zaczynałbym chybaa płakać i to mocno.Zyski spółki pracowniczej byłyby dla pracowników, a tak będą dla urzędu wojewódzkiego…do dalszych przemyśleń dla każdego.BRAWO dla komentarza od kolo@ i a.@,bardzo trafne uwagi.Ludzie jesteście tylko pionkmi,zrobicie
    swoje i też was odwołają,murzyn zrobił,murzyn może odejść, tyle waszej złudnej radości.Szanuj szefa swego ,bo zawsze możesz mieć gorszego.Wszystko to jedno wielkie klamstwo,a kto tak naprawdę chce położyć łapę na krzeszowicach dopiero się okaże po pewnym czasie.Jeszcze mam jedną wiadomość,ale nie jest potwierzona więc nie chcę pisać bzdur,muszę
    sprawdzić.Jeżeli się potwierdzi, to będzie o tym,że nie wszystkich nas obowiązuje jednakowe prawo,bo jak ma się układy to i prawo można zmienić, a gdy ich się nie ma to kaplica poprostu,z pozdrowieniami.

  20. krak

    06/01/2010 o 21:33

    cd. i jeszcze jedno, nikt chyba z nas nie chciałby się znaleźć na miejscu byłej pani dyrektor,postawiła ośrodek na nogi,gdy powołano ją na dyrektora ośrodek był na tzw. minusie.W chwili obecnej to wspaniała placówka,więc niech nikt nie robi z siebie pośmiewiska i nie pisze,że nie radziła sobie z zarządzaniem.Teraz wszyscy podziękowali jej za
    to…wstyd panowie politycy,jeszcze niedawno mówiliście jak wspaniale zarządza ośrodkiem,ale własciwie zapomniałem,u was to norama,robienie wody z mózgu i uważanie wszystkich za mniejszych od was,pokory trochę,bo nikt nie wie co go czeka i choć wiem,że ciężko o sprawiedliwość to jednak jestem pewien,że każdy z was będzie miał swoją chwilę zadumy i
    każdy dostanie to na co zasłużył,akurat tego prawa nie obejdziecie….

  21. a.

    06/01/2010 o 21:42

    do kraka

    właśnie ten otaczający nas polityczny brud jest przerażający. ale mam wrażenie,że te działania pokazują utratę instynktu samozachowawczego u rządzących. zapomnieli, że kiedyś trzeba będzie odpowiedzieć za swoje działania, a ludzie nie są już tak naiwni jak kiedyś. nie dotyczy to niestety naszych radnych, którzy za przysłowiową czapkę gruszek
    przegłosowaliby własną eksterminację, gdyby pan burmistrz tak nakazał.

  22. krak

    06/01/2010 o 21:53

    do a.zgadzam się w pełni,zapomnieli tylko,że to wyborcy wybrali ich na te stanowiska i oni mogą ich z nich odwołać,więc obserwujmy jaką dobroć zgotowali man nasi radni,bo najwyższa pora aby im pokazać,że ludzie to nie tylko szara bezmyślna masa,za każdym tłumem stoi człowiek ,który myśli indywidualnie,to nie my jesteśmy w pewnych sytuacjach
    zależni od polityków,tylko oni od nas.

  23. a.

    06/01/2010 o 22:19

    miło, że pojawiają się tu ludzie, którym nie jest obce samodzielne myślenie.
    ktoś powiedział niedawno, że Krzeszowice są chyba jedyną w Polsce gminą, gdzie ludzie boją się własnego cienia. przyzwalają na to, żeby traktować ich jak bezmyślną masę. dobrze poczuć , że coś zaczyna pękać. kropla drąży skałę.

  24. QWERTY

    06/01/2010 o 23:44

    krak napisal : „Szanuj szefa swego ,bo zawsze możesz mieć gorszego.

    ale mozna miec tez lepszego nieprawdaz? 🙂
    ======

    krak napisal: „postawiła ośrodek na nogi,gdy powołano ją na dyrektora ośrodek był na tzw. minusie.W chwili obecnej to wspaniała placówka,więc niech nikt nie robi z siebie pośmiewiska i nie pisze,że nie radziła sobie z zarządzaniem.”
    =====
    no z zarzadzaniem zaloga sobie niestety nie radzila. jedyne jak sobie poradzila to sklocila.
    kase na remont dostala z wojewodztwa bo dobrze ty*kiem operowala … niestety z gminy juz nikt na to nie poszedl.
    =====
    tak ciebie czytajac mam wrazenie ze ktos chyba z „rodziny” dyrektorki – proponuje wez kubel zimnej wody na glowe … a jesli nie pomoze walni ze 2 razy glowa w mur 🙂

  25. do QWERTY

    07/01/2010 o 07:42

    Ty błaźnie! Operowała czy nie operowała jak to ująłeś/aś „ty*kiem” nie zmienia faktu ze coś się w tym względzie ruszyło i nie da się tego ukryć. Tobie proponuję tylko jedno walniecię w mur bo tyle wystarczy na twój pusty łeb.

  26. krak

    07/01/2010 o 08:14

    do qwerty.Widać człowieku ,że u ciebie z logicznym myśleniem nie tak.Zawsze żal mi ludzi,którzy patrzą na problem jednostronnie,bo na myślenie,gdzie są bardziej
    szersze horyzyzonty ich nie stać.Twój tok myślenia wskazuje albo na polityka, albo na bardzo mały iloraz inteligencji.Tylko tyle zostało ci ze świątecznej zadumy. Nie jestem z rodziny dyrektorki,każdy z nas ma zalety i wady .Takim też człowiekim była dyrektorka,zresztą jak każdy z nas.Naszym ludzkim odruchem powinno być podziękowanie za to co
    zrobiła dobrze.Czyżbyś ty był chodzącym ideałem bez skazy….błąd nie ma takich ludzi.Wystarczy prześledzić historię ośrodka.Zarzucanie komuś,ze dobrze operował swoim tyłkiem jest dla mnie poniżej krytyki,więc nie będę komentował,bo musiałbym zniżyć się do twojego poziomu,czy ty tak rozwiązujesz swoje problemy,bo każdy najpierw sądzi według
    siebie,co w takiej sytuacji zrobiłby.Kubeł zimnej wody nie jest mi potrzebny,myślę bardzo racjonalnie,każdy dostaje zawsze to na co zasłużył,głową muru żaden człowiek jeszcze nie przebił….wiesz co masz bardzo prymitywne sposoby radzenia sobie ze stresem,proponuję wizytę u psychologa,albo do psychiatry ewentualnie….Co do tego,aby nastał tam
    szef idealny,życzę powodzenia naprawdę szczerze,czas dopiero pokaże na ile były to dobre zmiany,moim zdaniem nie należy popadać w euforię,,że będzie tak cudownie należy odczekać z sądami i zdystansować się do tego.Co do skłócania załogi wystarczy porozmawiać z osobami,które jako nowe były przyjmowane do ośrodka,jak zachowywali się wobec nich
    niektórzy starzy pracownicy, to było powodem konfliktów w załodze,przyjmowanie było na tej zasadzie,albo myślisz tak jak my,albo jesteś przeciwko nam,z tego co wiem wiele osób na początku pracy ocierało po cichu łzy. z pozdrowieniami.

  27. QWERTY

    07/01/2010 o 08:49

    haaa … a mnie to lotto. nie chce mi sie polemizowac bo sprawa mnie nie dotyczy. wyrazilem tylko swoje zdanie i opinie i bede sie tego trzymal.
    powiem tylko jedno. jesli to bylby moj szef … i chocby drapacze chmur budowal … i byl najbogatszym czlowikiem na swiecie … moglby byc samym prezydentem, a traktowal by mnie jak szmate, bez godnosci itp to zwolnil bym sie a odchodzac powiedzial bym tej osobie co o niej mysle i plunol bym mu/jej w twarz.

    TYLE …

  28. krak

    07/01/2010 o 09:11

    mnie też ta sprawa nie dotyczy,ale skad wiesz jakim była szefem?,z opowiadań innych i ta opinię bierzesz za swoją, dziwne.Chodzi tylko abyś nie wydawał durnych opinii,opinię swoją masz prawo mieć tak jak każdy,ale należy wydawać ją biorąc pod uwagę całość i nie polemizować z rzeczami oczywistymi.Uważaj tylko aby tobie nikt nigdy nie napluł w twarz
    i obyś zawsze czuł ,że oceniono cię sprawiedliwie bo tu nie chodzi o bogactwo i drapacze chmur ale o zwykłe uczciwe ocenianie innych ludzi i dostrzeganie w nich zarówno dobra jak i zła,to tyle.

  29. ja

    07/01/2010 o 09:11

    Krak o tobie też nie można powiedzień nic dobrego. W swojej opini też pokazujeszswoją klasę, niską klasę. Swoim słownictwem obrażasz innych ludzi, dobrze się z tym czujesz?

  30. Ben

    07/01/2010 o 09:23

    Kraku, myślę że relacje w pracy pomiędzy pracownikami są nie mniej ważne niż poziom inwestycji. Jeśli ktoś zapomina o tym, że firma to przede wszystkim pracownicy i dobra atmosfera w pracy musi się liczyć z każdą ewentualnością. Tym bardziej z odwołaniem.

    Na temat byłej pani dyrektor słyszałem różne opinie. Że doskonale zarządza ORNR-em. Że zdobywa pieniądze na rozwój i że jest skuteczna w zarządzaniu. Ale też takie, że jest bezwzględna w relacji z pracownikami, że nie dotrzymuje danego słowa, że z powodu jej autorytarnego podejścia do prowadzenia placówki atmosfera pracy w ORNR jest (była)
    fatalna, że wiele robiła na pokaz (słyszałem o hucznych otwarciach nowych lub wyremontowanych częściach ORNR, które jeszcze nie były wykończone).
    Trudno jest mi ocenić, co jest prawdą, a co nie, gdyż informacje przekazywane przez lokalne media czy wypływające od pracowników mogą być bardzo często mocno „podbarwiane”.

    Jednego jestem pewien – burza wokół ORNR na pewno nie służy ani samej instytucji, ani jej pracownikom. Nie chciałbym, żeby się okazało, iż ORNR nabiera prędkości będąc na równi pochyłej.

  31. krak

    07/01/2010 o 09:37

    do @ nie obrażam nikogo,konkretnie proszę czym obraziłem,mówiąc,że ktoś nie patrzy caloścowo,nie dostrzega wad i zalet człowieka nie dostrzega go jako całości,osądza innych bez żadnych podstaw,stwierdziłem tylko,że nie ma ludzi idealnych,bo to prawda,nikogo nie obraziłem żadnym epitetem,moje słowa były tylko odpowiedzią na zarzuty skierowane do
    mnie i tyle.Moim zamiarem nie było obrażanie nikogo,sorki,ale mnie też nikt bezkarnie nie bedzie obrażał.Każdy z nas ma prawo wyrazić swoją opinię,nigdy nie lubimy jak się nas krytykuje,ale za wszelkie uwagi dziękuję krytyka tez może być twórcza.pozdrowionka.

  32. kolo

    07/01/2010 o 09:37

    czytając to wszystko aż żal bierze jak łatwo przychodzi osądzanie kogoś .Zastanówcie sie kto tu jest naprawde zły,czy kolejny dyrektor bo się nie podoba ludziom ,którzy tam pracują od wieków ,czy też może z nimi jest coś nie tak.Coś mi się wydaje że z kolejnym za kilka lat będzie tak samo!!!!!!!!!!!.

  33. krak

    07/01/2010 o 09:56

    tak zgadzam sie ,że relacje między pracownikami sa w pracy bardzo ważne,bo drugą połowę życia tam spędzamy,jest to drugi nasz dom,ja przedstawiłem tylko opinię niektórych z nich,prawda pewnie jak zwykle leży pośrodku,przeważnie jedno pociąga za sobą drugie i najgorzej jest jeżeli zarówno jedna jak i druga strona nie chce przestać, a działania obu
    stron po pewnym czasie opirają się tylko na zasadzie oko za oko.Wskazany więc dystans i czas pewnie pokaże.Ile ludzi tyle vcharakterów ,opinii i sądów,nie dajmy się tylko zwariować i miejmy nadzieję,że w tych całych przepychankach nie ucierpi żaden pracownik i wszyscy będą traktowani jednakowo.

  34. wiewióra

    07/01/2010 o 09:57

    Już z tej pożal się boże dyskusji widać, że wina jak zwykle leży po obu stronach. Winą jest przede wszystkim to, że żadna ze stron tak naprawdę nie chce się dogadać, ale wywrzaskuje swoje niby racje i takimi czy innymi metodami próbuje wywrzeć presję na tę drugą stronę. Powinni pamiętać o jednym : gdzie się dwóch bije tam trzeci korzysta. To
    kolejny przykład na krzeszowickie, a może polskie piekiełko…

  35. pielengniarka

    07/01/2010 o 10:12

    to prawda w ORNR nikt nie chciał sie dogadac bo zarowno p Saita jak i p Bereza myslą w kategorii synekury załapac się na konfitury oni oboje to bezwzglegni cynicy walczacy o kase i władze dla siebie wiem jak zarzadzała p Dyrektor i widziałam co wyprawiał u nas p Bereza

  36. QWERTY

    07/01/2010 o 10:24

    KRAK .. znam ja osobiscie.
    po 2 mnie nikt nie plunol i mam nadzieje ze nie plunie. nie daje innym do tego powodow i postepuje z ludzmi FAIR.

    widac tylko ze stoisz za jej plecami mocno … i dobrze .. ktos musi … w VIRTUALU kazdy w gebie jest mocny …

  37. krak

    07/01/2010 o 10:36

    stoję za jej plecami mocno???????,bo chcę tylko aby docenić to co zrobila dobrze,a nie teraz gdy ją odwołali to wyciągac tylko samo zło i nie zostawić suchej nitki,szkoda tylko,że nikt wcześniej nie miał cywilnej odwagi aby o tym wszystkim mówić.Nie wyciągaj pochopnych wnioskow,zawsze wydawało mi się tylko,aby oceniać sprawiedliwie.

  38. pielęgniarka 1

    07/01/2010 o 10:49

    zgadzam się z moją koleżanką,zagrakło woli porozumienia,było od jakiegoś czasu przeciąganie liny,która poprostu pękła.pozdrowienia dla wszystkich na forum:).

  39. pielęgniarka 1

    07/01/2010 o 12:02

    Siedzę i czytam sobie wszystkie opinie i szkoda,że w pewnych momentach puszczały niektórym nerwy, przecież to nic nie da,bo każdy z Was ma rację ,zna sprawę z jednej lub drugiej strony.Mleko się już rozlało….Czas pokaże czy to są dobre posunięcia czy złe-w tej kwestii zgadzam się z Krakiem,Należy czekać i oby ta rzeczywistość była dla nas
    pracowników jak najlepsza.Co prawda nikt mnie nie upoważnił abym wypowiadała się w imieniu wszystkich,ale chyba wszyscy chcemy zachować pracę,pracowac w jak najlepszej atmosferze.Szczerze mówiąc czasami brak mi w tej pracy tolerancji dla innych poglądów,odmiennego zdania,pewne osoby nie potrafią zrozumieć,że jeżeli mam inne zdanie na dany temat to
    mam prawo je mieć,mam prawo je wypowiedzieć, ale to nie powód,aby omijac się z daleka,tak zdecydowanie brakuje w pewnych momentach tolerancji i poszanowania innych poglądów.Ale jestem optymistką i myślę,że będzie ok,wystarczy tylko trochę dobrej woli:)

  40. pielengniarka

    07/01/2010 o 12:12

    takie są krzeszowice tu miec inne zdanie to juz zbrodnia

  41. obserwator

    07/01/2010 o 14:38

    z tego co tu przeczytałem nasuwa się wniosek była dyr.siata jest mistrzem… manipulacji.

  42. tyloraz

    07/01/2010 o 14:59

    ktoś tu pisał że pani Siata dobrze rządziła Ośrodkiem, że postawiła go na nogi… powiem tyle – jak się dostaje tyle milionów z województwa to tylko idiota by nie postawił na nogi podupadającego zakładu. Z takimi pieniędzmi z zewnątrz nie byłoby problemu z postawieniem niejednego szpitala do pionu. Gorzej jak się tych pieniędzy nie ma, a wtedy
    pani Siata już taka mądra i wspaniała by nie była.

  43. zima

    07/01/2010 o 15:12

    Czytajac to wszystko powiem jedno;ludzie wina lezy po obu stronach!! fakt była p. dyrektor nie była latwym pracodawca ale wcale sie jej nie dziwie.Wyobrazcie sobie ze jestescie szefami a jest jakas grupa w pracy ktora jest najwazniejsza i chce miec zawsze racje i manipulowac reszta a sprobuj powiedziec swoje zdanie a szczegolnie jak nowy przyjdzie
    to niechby sprobowal ………… kto z was by sobie na to pozwolił??. Takze ja mysle Ona duzo zrobiła dla tego Osrodka ( Pan burmistrz za swej kadencji nie zrobił połowe z tego co ona oczywiscie dla Krzeszowic )a teraz sprawy niech tocza sie dalej w spokoju i nie ma co niszcyc imienia byłej p.dyrektor niech kazdy mysli co chce ale bez przesady
    zeby pisac ze załatwila sobie cos ty*kiem bo skad ta osoba wie była materacem ??? Zreszta zobaczycie jak nie jakis radny tu wejdzie bo mało na sejmikach zarabia to jakas rodzinka np. jakis brat….. Ale to sie okaze juz niebawem pozdrawiam wszystkich a pracownikom współczuje szkoda tylko ze nawet teraz jak nie ma juz p.Siaty oni nadal nie moga sie
    dogadac bo jedni drugim złosliwosci posyłaja i myslicie ze bedzie lepiej miedzy nimi ??? hahaha nigdy bo sa odwazni ktorzy nie pozwola soba manipulowac .

  44. pacjent

    07/01/2010 o 15:14

    jako długoletni pacjent tej placowki pamiętający czasy poprzedniczki p.siaty z przykrością muszę stwierdzić że atmosfera w ośrodku od pewnego czasu jest dosyc napieta ,choć personel stara się tego nie pokazywać jest to odczuwalne przez pacjentów,zgadzam sie z przedmówcami ze zarzadzanie nie jest takie super poniewaz wg mnie zarządzanie to nie
    tylko zarzadzanie finansami ale takze ludzmi,dobra atmosfera w zakładzie sprzyja wydajaności pracy a pacjenci chętnie wracają na leczenie i to jest najlepszą reklamą a nie tylko nowy pawilon katarzyna…

  45. obserwator

    07/01/2010 o 15:34

    do zima
    no,no uszczknij rąbka tajemnicy jaka rodzinka czyj brat?

  46. kolo

    07/01/2010 o 15:44

    zastanówcie sie tak naprawde kto odpowiada za atmosferę w pracy i to nie tylko w takim ośrodku.Nie tylko dyrektor ale każdy kto w nim pracuje i uważa że poprostu mu się należ czy siedzi czy lezy-to nie te czasy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  47. ...

    07/01/2010 o 15:46

    niestety w sfeminizowanych zakładach atmosfera szczególnie wśród pań w okresie klimakterium bywa napięta…

  48. zima

    07/01/2010 o 16:10

    do kolo ; pozyjemy zobaczymy napewno nikt z zewnatrz:)

  49. pielegniarka 1

    07/01/2010 o 16:27

    do a,myślę,że trochę upraszczasz i nie obrażaj nikogo pisząc o jakichś tam klimakteriach,bo to nie kabaret starszych pań,dla nas pracowników to nie opowiadanie kawałów,tylko miejsce odpowiedzialnej pracy.,do zima i kolo widzę,że informacje macie bardzo dobre i prawdziwe,tak właśnie jest.

  50. pracownik

    07/01/2010 o 16:44

    Na pewno Pani Katarzyna Siata zrobiła bardzo dużo dobrego dla ORNR, dla tego przy poprzednich dwóch próbach jej odwołania, wszyscy stanęliśmy za nią murem. Nigdy nie było idealnie, ale czuliśmy że pozytywy zdecydowanie przeważają nad negatywami.
    My zajmowaliśmy się pacjentami, Pani dyrektor remontami, i zdobywaniem pieniędzy. Problemy zaczęły się gdy skończyły się remonty.Pani dyrektor zaczęła sobie szukać zajęcia , i sposobu przejęcia ośrodka. Zaczęła mieszać pomiędzy pracownikami. Przymuszać do jedynej słusznej idei jaką miała być spółka.
    Spółka miała być powołana na wszelki wypadek bo Pani Dyrektor powoływała się na swoje źródła w UM, twierdząc że kilka firm interesuje się przejęciem ORNR i gdyby się okazało że UM chce prywatyzować to musimy być przygotowani. Miało to być na wszelki wypadek i na 3 miesiące, bo przez ten czas miało się wyjaśnić czy rzeczywiście będzie prywatyzacja,
    jeśli okaże się że nie ma takiego zagrożenia, spółkę mieliśmy rozwiązać.
    Mijały miesiące, wspólnicy o niczym nie byli informowani, W międzyczasie Pani prezes zrezygnowała z prezesury, o czym wiedzieli wszyscy poza wspólnikami, a było to utrzymywane przed nami w tajemnicy przez 2 tygodnie !!!. dowiedzieliśmy się o tym od pacjentów…. Pani prezes zobowiązała radę nadzorczą do milczenia co jest złamaniem prawa, bo RN
    miała obowiązek natychmiast zorganizować walne zgromadzenie… Po tym zajściu przewodniczący rady nadzorczej zrezygnował,
    Potem ze stron UM dowiedzieliśmy się że nasza spółka zadeklarowała że zainwestuje 7 mln zł … a było to kilka miesięcy temu, do tej pory Pan Prezes nie ustosunkował się do tego , skąd ta kwota…
    Dla wszystkich stawało się coraz bardziej jasne że to nie nas chcą prywatyzować, tylko Pani Dyrektor chce przejąc ORNR.
    I aby do tego doprowadzić zaczęła jechać po bandzie, Mobbing zaczął być codziennością, Ludzie byli wzywani na dywanik że jeśli się nie zapiszą do solidarności nie przedłuży się im umowy. Premie i podwyżki przyznawane, były pod kątem przynależności związkowej i spółkowej.
    Konflikt pani dyrektor z radą społeczną cały czas narastał, czego efektem było półroczne opóźnienie, remontu oddziału II, potem na siłę próbowaliśmy nadrabiać kontrakt. Co w ogromnym stopniu odbijało się na naszej pracy z pacjentami. Brakowało zabiegów, pacjenci leżący na oddziale pomimo iż powinni mieć po 5 zabiegów dziennie mieli po 2 .. często
    na ćwiczenia musieli czekać po 2 tygodnie. A pani dyrektor zamiast się tym zająć, przeszukiwała lodówki w pokojach socjalnych pracowników spisując nawet protokóły z ich zawartość…
    Pan księgowy wraz z Panią Dyrektor grążąc zwolnieniami, próbowali wymusić na fizjoterapeutach wpisywanie droższych procedur niż rzeczywiście były wykonywane, to już na pewno nie jest mobing… Zbuntowaliśmy się i zarządzaliśmy tego w postaci pisemnego polecenia służbowego. Pan księgowy wraz z Panią Dyrektor odpuścili dopiero po rezygnacji z
    funkcji P.O. zastępcy kierownika tego działu, bo Kierownik zrezygnował już w marcu. Do tej pory nasz dział nie ma ani kierownika , ani zastępcy ani P.O. zastępcy zastępcy… nikt się tego podjąć nie chce.Do tej pory prawie 1/3 fizjoterapeutów zrezygnowała z pracy , w tym wspólnicy … pozostali składają CV gdzie się da, lekarze i rezydenci , też
    starają się znaleźć inna pracę.
    Na stronie www ośrodka w dziale galeria, jest zdjęcie fizjoterapeutów, sprzed mniej niż 2 lat jest na nim 11 osób, w tym momencie zostało z nich tylko 6, reszta odeszła …
    Takiej atmosfery jaka zapanowała przez ostatni rok nie pamiętają najstarsi pracownicy, którzy przetrwali tu nie jednego dyrektora.
    Pani dyrektor skłóciła się z niemal wszystkimi, radą społeczną, miejscowymi radnymi,burmistrzem, komisją zdrowia UM,komisją Rewizyjną UM, Marszałkami, pracownikami.
    Marszałkowie też nie mieli wątpliwości że coś bardzo niedobrego zaczęło się dziać w ORNR. i nawet najzagorzalszy jej obrońca marszałek Kozak, głosował za Jej odwołaniem. 3 marszałków było za 2 się wstrzymało.
    Wszyscy odetchnęli z ulgą, nikt nie oczekuje że nowy dyrektor będzie idealny, wystarczy że będzie normalny nie będzie nas szantażował, zmuszał do łamania prawa, i oceniał będzie nas za to jak pracujemy a nie co myślimy.
    Nigdy nie życzyłem źle,pani Dyrektor, długi czas starałem się ją wspierać , jednak moja lojalność skończyła się gdy Jej działania zaczęły krzywdzić pacjentów…,

  51. do poprzednika

    07/01/2010 o 17:58

    zrezygnuj z leczenia zacznij pisać powieści sensacyjne – to jest niesamowite – będzie sukces!

  52. xyz

    07/01/2010 o 18:18

    Wreszcie ktoś napisał prawdę o tej”wspaniałej”,zbierającej nagrody gdzie i jak tylko się da p.dyrektor.My,najstarsi pracownicy, przetrwaliśmy już niejednego dyrektora tej placówki,ale gorszego już nie będziemy mieć.Pozostała jeszcze sprawa tej pseudo-pracowniczej spółki,która wymaga pewnie zlikwidowania z powództwa cywilnego osób,które chciałyby z
    niej wystąpić,ale swoimi udziałami nie przebiją kliki K.Siaty.Była dyrektorka tak łatwo nie odpuści,nie po to przez 6 lat wyrabiała sobie „plecy” w urzędach małopolskich i manipulowała załogę,żeby tak po prostu odejść.Co była już,bo odwołana 5.01.2010r,dyrektor ORNR robiła tego dnia ok.godz.23 wraz ze swoim księgowym w biurach ośrodka ???????

  53. pokl

    07/01/2010 o 18:20

    proponuję powiadomić prokuraturę

  54. realista

    07/01/2010 o 19:51

    – prawda jest taka że osoba byłej dyrektorki była bardzo forowana nie tylko przez media (dla stworzenia pozytywnego wizerunku) ale także przez niektórych samorządowców (ciekawe czy ktoś pamięta przez których); jakiś cel w tej promocji był …
    – niewątpliwy sukces placówki nie jest w żadnym stopniu zasługą dyrektorki – jak niektórzy sugerują …., wypowiedzi w stylu że zabiegała o fundusze na remonty i modernizacje są conajmniej śmieszne: wszelkie pieniądze na ten cel zostały niemal podane na tacy przez samorząd województwa małopolskiego …. – warto o tym pamiętać,
    – ciekawy jest ciąg dalszy tej historii – w tym także wątek niezlikwidowanej spółki pracowniczej ….
    – dalszy los balneologii i jej przyszłego szefa – pomijając nieco dziwne posunięcia zarządu województwa (zwłaszcza w kontekście zwrotu majątku spadkobiercom Potockich ?!) nie jest chyba łatwy do przewidzenia …, ale możliwy jest również (w przypadku porozumienia się czy ugody z Potockimi) taki oto scenariusz: odwołana dyrektorka składa swoje
    papiery i przystępuje do konkursu ale nie na dyrektora placówki w obecnej formie tylko na prezesa zarządu spółki powołanej przez zarząd województwa (jeśli do tego dojdzie)…. – kto wie może te karty już są rozdane ?!
    – na fotel dyrektora balneologii odwołana pani S. trafiła chyba z tzw. rozdania politycznego (czy ktoś pamięta z jakiej opcji politycznej ?)….

  55. kolo

    07/01/2010 o 20:23

    wiele słów zostało tu napisane jedne pochwalne drugie naganne wszystkie jednak dotyczą tej samej osoby ale czy ci wszyscy „mobbingowani”, uciemięzeni zastanowili się dlaczego tak naprawdę ich koledzy się zwalniali?.TO są bardzo mądrzy ludzie .Wychodzą z założenia : jak mi się nie podoba to zmieniam to na lepsze dotyczy to również pracy,a pozostali
    tylko nażekają i tak dalej zostają.Czego się obawiają ????????????????? Cięższej pracy za te same pieniądze czy tego że brakuje im doświadczenia no i wreszcie trzeba będzie pracować.Uderzcie się w piersi i zakończcie te żenujące dyskusje.

  56. lokalny

    07/01/2010 o 20:27

    na temat skłócania załogi mogę powiedzieć tylko tyle że skłóconą załogą można bardzo łatwo kierować więc większość teraźniejszych menadżerów w pierwszej kolejności gdy zaczyna rządzić firma próbuje skłócić załogę natomiast co do finansów, jak to napisał któryś z poprzedników że łatwo się rozbudowuje gdy pieniądze się dostaje, ok ale trzeba
    wiedzieć jak napisać plany i mieć koncepcję modernizacji aby te pieniądze dostać. Nikt nie daje na piękne oczy kasy ze słowami „może ci się przydadzą i coś zrobisz”. Tak że pod względem wizji modernizacji była dobrym dyrektorem moim zdaniem.

  57. realista do "lokalnego'

    07/01/2010 o 20:35

    – jakiej wizji ?! – wizję i konecepcję modernizacji i rozbudowy to miał architekt a nie dyrektorka – to po pierwsze; po drugie: realizacja tych planów (przyjętych przede wszystkim przez organ założycielski – zarząd województwa) odbywała się pod okiem dobrego i sumiennego kierownika budowy, wykonywana była przez solidną firmę …. – osoba
    dyrektorki nie miała z tym nic tak naprawdę wspólnego ….

  58. a.

    07/01/2010 o 21:13

    powyżej przedstawiona krzeszowicka – balneologiczna rzeczywistość:
    do zakładu przychodzi projektant i mówi że chciałby tu coś zaprojektować, wykonawca buduje tak jak chce, województwo bez mrugnięcia oka daje miliony, nikt za to od strony zakładu nie odpowiada, nie podpisuje umów, nie nadzoruje prac, nie odpowiada przed zarządem województwa czyli płatnikiem, właściwie dyrektor tylko przychodzi do pracy że by
    intrygować i skłócać załogę,
    dostaje za to nagrody od zwierzchników, jest przez nich promowany, popełnia tylko jeden błąd -przestaje działać zgodnie z instrukcją pana Berezy. i zaczyna się wojna. moim zdaniem nie jest jeszcze zakończona, pan B. wygrał bitwę. co będzie dalej? pokaże czas. a Państwo pracownicy, którym się wydaje że mieli tu coś do powiedzenia niech wreszcie
    otworzą szeroko oczy i zrozumieją że dali się wciągnąć w rozgrywkę polityczną. niestety.
    macie do czynienia z wyjadaczem, jakiego jeszcze krzeszowice nie widziały i dłuuuugo nie zobaczą. na szczęście.

  59. o 23.00

    07/01/2010 o 21:22

    sprzątała papiery

  60. pielengniarka

    07/01/2010 o 22:32

    tak zgadzam się dodam do powyzszych wpisów P Siata została przyniesiona w teczce do balneologi przez p Bereze działacza (wtedy) LPR i lpr ją wspierał Siata sama była chyba w tej partii o leczeniu i remontach nie miała pojecia ona była dobra w czym innym w czym ? haha wszyscy wiedzą … szczególnie niektorzy panowie.:)w pewnym momencie sodowa jej
    zaczeła bic do glowki bo udawała ze to co robił Urzad Marszałkowski to są jej zasługi , i jak napisał poprzednik postanowiła nie realizowac instrukcji Jana Berezy wiec dostała w czape . Ona jest zbyt mała aby przejac balneologie widac wieksze tuzy pewnie bereza albi i wieksi od niego bedą chcieli to zawłaszczyc

  61. realista do "a"

    08/01/2010 o 06:11

    – czy sugerujesz że prosta dziewczyna po pedagogice sama zaprojektowała modernizację placówki i nadzorowała prace budowlane o których nie ma zielonego pojęcia a do tego jeszcze sama zorganizowała kilka czy kilkanaście milionów złotych na ten cel ?!?!?!

  62. pielegniarka 1

    08/01/2010 o 08:06

    do pielęgniarka,myślę,że nie osądzaj koleżanko na podstawie plotek,byłaś którymś z tych panów?,aby Ciebie tez ktoś tak kiedy nie osądzał,bo to ani niesmaczne ,ani nie przystoi człowiekowi wykształconemu.

  63. No

    08/01/2010 o 10:46

    okazuje się, że w Krzeszowicach mamy coraz więcej uzdolnionych pedagogów.
    Ich praca, przez wielu oceniana wizualnie, jest efektowna.

  64. a. do realisty

    08/01/2010 o 14:01

    nie sugeruję, że prosta dziewczyna po pedagogice …itd.,
    ja stwierdzam, że dyrektor odpowiada za placówkę, którą kieruje. jeśli było inaczej, to zarząd województwa zatrudniając osobę pani Siaty w celu „nicnierobienia” zmarnotrawił publiczne pieniądze na jej wynagrodzenie. i tyle.

  65. pracownik

    08/01/2010 o 16:18

    Lokalny, przez 6 lat odeszło z pracy bodajże 2 fizjoterapeutów, wyemigrowali, przez zeszły rok 5, reszta nie zdążyła się jeszcze pozwalniać,w tym i ja … więc to nie tak że zostaliśmy i narzekaliśmy. Wręcz przeciwnie przez ostatni rok wykazaliśmy się zerową aktywnością, zajmowaliśmy się pacjentami i niczym więcej. Wcześniej walczyliśmy z
    wszystkimi głupimi decyzjami które wyżądzałyby krzywdę pacjentom,i sami próbowaliśmy wymusić wyższą jakość opieki i wyższy standard. Niestety głównie za to obrywaliśmy, Pomimo że 95% osób w naszym dziale ma wyższe wykształcenie, zarabialiśmy najgorzej ze wszystkich…. , 2 tys zl minej niż lekarze, 1 tys zl mniej niż pielęgniarki, 500 zl mniej niż
    administracja, gorzej zarabiają tylko salowe i konserwatorzy bo 300 zl mniej niż my …
    Olaliśmy to i przestaliśmy bronić pacjentów przed Panem Księgowym, oraz Panią Dyrektor, pozwoliliśmy Im się wykazać …. no i się wykazali …
    Nie wiem skąd ty masz takie informacje że dobry menedżer to taki który skłóca załogę…. moim zdaniem to nie jest menedżer tylko despota…
    Mnie osobiście żal dyrektorki, bo przez rok roztrwoniła cały swój kapitał na który pracowała kilka lat, ostrzegaliśmy ją wielokrotnie że jest źle, aby nie pozwalała księgowemu zbliżać się do pracowników, i mieszać w sprawach medycznych, wolała jednak słuchać Pana Cieciaka…
    Co do zachwytów nad tym jak te pieniądze zostały wspaniale wydane, to na prawdę nie ma nad czym, ten nowy pawilon to jest fajny hotel… a nie szpital, Rozmieszczenie poszczególnych zabiegów, powoduje że pielęgniarki zamiast zajmować się peilęgnacją, pobijają rekordy prędkości wózkami inwalidzkimi wożąc pacjentów, próbując zdążyć na czas.
    Odległości są tak gigantyczne że dla zdrowego dotarcie na zabiegi to już nie lada wysiłek, uczenie samodzielności w takich warunkach jest fikcją. My uczymy pacjentów chodzić, ale przez te odległości nie są oni w stanie z tego skorzystać, więc są wożeni przez pielęgniarki, zamiast więc się usamodzielniać, utrwalają inwalidztwo i zależność od osób
    trzecich …, w dużej mierze przez bezmyślny projekt…
    Całe szczęście że dalsze etapy rozbudowy nie doszły do skutku, bo tam było mnóstwo absurdów, to byłby hotel a nie szpital….
    Najlepszym dowodem na to jest że najmniej samodzielni pacjenci leżą zawsze na starym oddziale, a nie w nowym pawilonie bo ten się do tego nie nadaje…
    Zabiegi wodne są w różnych miejscach szpitala, więc niepotrzebnie mnoży się liczba szatni, a dwa że pacejnci z mokrymi głowami i w szlafrokach ganiają przed drzwiami wejściowymi…
    Szatnia na basenie jest tak mała że ledwo się 2 osoby mieszczą, i non stop się tam ktoś wywraca.
    Bicz szkocki, natrysk horyzontalny, i płaszczowy w ciągu jednego dnia zużywają tyle wody ile mieści się w basenie… nie ma zamkniętego obiegu, więc wszystko idzie w kanał. Poza tym jest zbyt niskie ciśnienie w tych urządzeniach, bo ktoś nie pomyślał i doprowadził wodę zbyt cieką rurą…
    Przed remontem basenu non sto zgłaszaliśmy że w biczu jest zbyt niskie ciśnienie, więc po remoncie do tej samej rury podłączone jeszcze dwa dodatkowe urządzenia, jak włączy się je wszystkie na raz to ja mam wyższe ciśnienie pod prysznicem w domu…
    Jest ta sama wentylacja na basenie i salach gimnastycznych, więc albo na basenie jest za zimno, albo na salach za gorąco …
    Na dużej sali gimnastycznej zamontowano bajeranckie drzwi automatyczne, pomimo naszych protestów… non stop podcinają pacjentom kule i ci się wywracają… Więc zazwyczaj są non stop otwarte….
    Pomimo naszego sprzeciwu kupiono sprzęt do rehabilitacji kardiologicznej za ponad 100 tys zl, od roku leży , nigdy nie został użyty…
    To bardzo humorystyczne te zachwyty nad dobrze wydanymi pieniędzmi.
    Chwała Jej za to że zdobyła te pieniądze !!, a to jak zostały wydane to już raczej nie jest powód do dumy…

  66. :(

    08/01/2010 o 18:54

    oj nie chwała pracowniku…to nie chwała, żal i żenada oddawać władze i pieniądze publiczne w ręce ludzi bez rozumu, czci i honoru

  67. mikrios

    08/01/2010 o 19:34

    jeśłi to prawda co powyżej pisze pracownik, to powinni babę wypier…. na zbity pysk

  68. kolo

    08/01/2010 o 21:23

    nie sądzę pracowniku zebyś zarabiał mniej niż pielęgniarki z tego co ja wiem to jest zupełnie na odwrót tzn.najpierw lekarze potem fizjoterapeuci następnie kadry potem dopiero pielęgniarki(pod warunkiem że pracują w święta,noce które ty przesypiasz jeśli nie to już każdego prywatna sprawa )i tu masz racje że na końcu są salowe i konserwatorzy

  69. pielengniarka

    08/01/2010 o 22:49

    to prawda co do finansow (wynagrodze) pracownik nie pisze prawdy reszta ok powiedzmy ze moze i ma racje ale po co takie głupstwa wyciągac. Nie dajmy się rozgrywac. Ja dochodze do wniosku ze te inwestycje to oddawna swiadowe działania pod kogos aby sie uwłaszczył a K Siata była tylko głupiutka bo jej sie wydaje ze chapsnie cos co politycy szukują
    dla siebie

  70. hahaha

    08/01/2010 o 23:01

    Hahaha normalnie komedia na tym forum !! :D:D:D

  71. realista

    09/01/2010 o 17:34

    – wróble ćwierkają że sytuacja jest dziwnie napięta …., ciekawa jest wypowiedź „pielęgniarki”; że te inwestycje to świadome działania pod kogoś …. – pytanie pod kogo ?!

  72. :(

    09/01/2010 o 20:06

    a propos finansów: z oswiadczenia za rok 2008, złożonego w 2009 roku wynika że dochody p. Siaty to około 11 000 zł miesięcznie; taka kwota to zdecydowanie za dużo za taką pracę

  73. Do :(

    10/01/2010 o 12:43

    No kurna, ty zapewne pracujesz za mniej.

  74. parcownik

    10/01/2010 o 15:25

    W związku z tym że koś zarzucił mi kłamstwo odnośnie wynagrodzeń

    http://yfrog.com/j6dsc00227mj

    Fizjoterapeuci to jest wyższy personel medyczny…

    Jak dla mnie to nie są głupstwa.
    Jedną z ostatnich decyzji byłej Pani Dyrektor były podwyżki dla fizjoterapeutów, acz też mające na celu skłócenie nas … jak wszystko…,
    W szpitalu w którym 3/4 personelu to biały personel nie ma dyrektora do spraw medycznych, dział techniczny liczący chyba 5 pracowników ma swojego dyrektora…
    To też z resztą pokazuje jakie były priorytety , bardziej liczyły się budynki niż personel i to czym on się zajmuje…
    Na pewno wiele byłej Pani Dyrektor udało się zrobić w ORNR, niewątpliwie do sukcesów należy zdobycie pieniędzy na remonty, wywalczenie wysokich kontraktów.
    Niestety budynki same nie leczą ludzi, a poszczególni członkowie zespołu medycznego muszą ze sobą dobrze współpracować, to jest podstawa skutecznego leczenia, więc wszelkie konflikty należy wygaszać a nie je wywoływać.
    O tym że inwestycje były pod kogoś … wiem że krążą takie plotki, wydaje mi się że były robione pod kątem spółki, tak aby likwidator wycenił sprzęt jak najniżej, i spółka mogła go wykupić za niewielki procent wartości.
    Niestety w ORNR nikt nie umie, nie chce rozmawiać o problemach, i tego wszyscy pracownicy musimy się nauczyć, bo to oczyszcza atmosferę, a to forum doskonale pokazuje jak potrzebne jest porządne wypranie wszystkich brudów, niedomówień i niejasności.
    Ja żałuje tego co się podziało, jednak Pani Katarzyna Siata wyczerpała swój potencjał, i zmiana dyrektora jest szansą aby ORNR stał się jednym z najlepszych ośrodków rehabilitacyjnych w Polsce, a nie tylko jednym z największych …

  75. adamych

    10/01/2010 o 19:51

    Dobrze,że Pani Siata odpocznie sobie. Tak posra…nego i zestresowanego personelu jak w ostatnich latach- nigdy tam nie było.A i rozwiązania architektoniczne w ośrodku są beznadziejne. Pawilon „Katarzyna” to już taka megalomania, że hej. A więc życzę Ośrodkowi dobrego Dyrektora- mądrego, gospodarnego, który dogada się z personelem i wspólnie
    podziałają na rzecz pacjentów. Bo Ośrodek zawsze dobry był i tego Wam życę.

  76. obserwator

    10/01/2010 o 20:24

    a ja sadze ze p.Siata nie wyczerpała potencjału w niej tkwi wielka moc,wyścig śię jeszcze nie zakończył,jeszcze o niej usłyszymy i to może juz niedługo,jedno zadanie wykonała i pewnie nagroda bedzie wkrótce ,jak to zwykle bywa „wyższy fotel”

  77. ...

    10/01/2010 o 20:41

    wystartuje na burmistrza… może poradziłaby sobie z różnymi „dziwnymi” zachowaniami urzędników

  78. pracownik

    10/01/2010 o 22:25

    Ja tam nie życzę Jej źle, i wbrew pozorom wydaje mi się że zdecydowanie lepiej poradziłaby sobie z funkcją burmistrza niż dyrektora szpitala.

  79. to prawda

    10/01/2010 o 22:27

    Pani kasia juz przygotowuje sztab i kampanie wyborczą wkrotce pojawi się sporo inforamcji na ten temat. Pani KAsiu wodzu nasz Prowadz!!!!!!!!!

  80. będzie miała

    10/01/2010 o 23:54

    poparcie. większości wystarczy już to, że pozbędzie się tego partacza Berezy.

  81. Tak

    11/01/2010 o 08:06

    kasiu!! wydymaj Bereze musisz go wydymac i to bez mydła

  82. wiewióra

    11/01/2010 o 14:00

    Dlaczego ludzie czytając opinie o tym jak ta pani skłóciła personel w ORNR mieliby jej zaufać i wybrać ją na burmistrza. Jeżeli nie opanowała sztuki negocjacji z ludźmi to jak będzie rozmawiała, aby przekonać ich do trudnych niepopularnych decyzji będąc burmistrzem, zastosuje zastraszanie i mobbing?. Jeżeli przedkłada własne dobro ponad publiczne,
    jeżeli potajemnie (jeżeli to prawda) grzebie razem z księgowym w dokumentach placówki, której przestała być dyrektorem to ja miałabym na nią głosować? Dlaczego? Jak w ogóle komuś przyszedł do głowy pomysł, że ktoś tak skompromitowany powinien startować w wyborach. Znowu uważacie, że ciemny lud Gminy Krzeszowice to kupi? Nie dość było nauki na
    błędach? Może ludzie nareszcie zaczną logicznie myśleć.

  83. do wiewióry

    11/01/2010 o 14:38

    a skąd masz pewność że „ta osoba”jest skompromitowana, a może ktoś robi jej czarny PR? i ma w tym cel = pogrzebanie ew. kandydatury? myślę, że obecny burmistrz nie był obyczajowo nieskazitelny zanim wystartował i większości to nie przeszkodziło. w szkole po jego odejściu odetchnięto – więc poczekajmy, zobaczymy.

  84. ku przestrodze

    11/01/2010 o 15:46

    Ktoś bardzo nie lubi panów B.i B.Zapewniam was,że uczeń przerósł mistrza.Radzę popytać na mieście o przeszłość K.Siaty(ok.20lat wstecz).

  85. do "do wiewióry"

    11/01/2010 o 15:51

    człowieku, widac że masz blade pojęcie o praktyce, w życiu nie chodzi o dobrą manipulację, obyś Ty nie był zależny od kogoś kto Cię zupełnie nie szanuje obyś nie był bo zbrzydłoby Ci życie, zbrzydło

  86. do poprzednika

    11/01/2010 o 20:26

    „być zależnym od kogoś, kto cię nie szanuje” – nie wyobrażam sobie takiej sytuacji – jeśli jestem fachowcem, a jak czytam, tacy są pracownicy ornr – zmieniam pracę. znam rehabilitanta który to zrobił i wspólnie z zona z powodzeniem prowadza prywatną praktykę…
    czyżby faktycznie przeciwnicy pani dyrektor nie byli godni jej szacunku?

    co do przeszłości – każdy jakąś ma. jeden mniej, drugi bardziej wstydliwą. popytaj o przeszłość panów B. i B. kilka lat wstecz, też dowiesz się ciekawych rzeczy.
    ale czy teraz ma to jakieś znaczenie?

  87. pracownik

    11/01/2010 o 22:55

    Jeśli jestem fachowcem, to zmieniam prace… Może jestem jakiś dziwny, może po prostu dla tego że oprócz kasy są dla mnie ważniejsze rzeczy.
    Ja zawsze wierzyłem że można zrobić tu coś wielkiego, że można zrobić tutaj najlepszy w Polsce ośrodek.
    Dla czego to ja mam odchodzić skoro wydaje mi się że dobrze pracuje, dla czego to ja mam rezygnować jeżeli to ktoś inny sobie nie radzi . To nie jest prywatny ośrodek, Pani Katarzyny Siaty, to jest dobro wspólne. Utrzymywane z naszych podatków, dla czego jako podatnik mam się godzić na to aby ktoś niekompetentny tym zarządzał
    Praca w ochronie zdrowia to jest coś więcej niż tylko praca, to są żywi chorzy ludzie powierzający nam swoje zdrowie.
    Długi czas Pani Katarzyna Siata, miała ogromne wsparcie w personelu, były dwie próby jej odwołania i wszyscy stanęliśmy wtedy za nią murem i nikt nie miał wątpliwości że należy tak postąpić.
    Teraz … nikt nie protestował, wszyscy raczej czują ulgę.
    Czy na prawdę uważacie że nagle 140 osób zmieniło zdanie…
    Zawsze można to uznać za czarny PR… zawsze można to uznać za manipulacje, i jakiś spisek.
    Acz prostszym wytłumaczeniem jest ze coś na prawdę było nie tak,i musiało być tego bardzo dużo… skoro marszałkowie, rada społeczna, komisja zdrowia oraz pracownicy mieli take samo zdanie… trudno aby aż tak wiele osób i instytucji się pomyliło…

  88. przeszłosc obyczajowa

    12/01/2010 o 08:00

    pani siaty jest niechlubna , miasto mówi wprost załatwiała sobie wpływy przez ……to na co nie pozwalają sobie inne kobiety. Bartl podobnie ,był z zoną w separacji spał poza domem potem kupił zonie auto na przeprosiny , i ta nieuczciwosc im została okłamują nas a przykład ORNR pokazał ze chodzi o zawłaszczanie dobra wspolnego

  89. eeeee!

    12/01/2010 o 09:01

    to stare BMW?

  90. wiewióra

    12/01/2010 o 11:49

    To dlaczego mamy spośród nich wybierać, do wyborów jeszcze trochę zostało. W tak dużej Gminie na pewno znajdzie się ktoś nieskompromitowany, z przyzwoitą przeszłością, najlepiej: prężny, młody i o stosownych kwalifikacjach. Dobrze byłoby, „bez zaplecza”, oczywiście musi chcieć kandydować i robić coś dla Gminy, a nie tylko dla siebie.

  91. a. do wiewióry

    12/01/2010 o 12:32

    trafiasz w sedno – tylko jest to zbyt piękne, żeby stało się możliwe.

  92. wiewióra

    12/01/2010 o 13:39

    Uważam, że są tacy ludzie, tylko brak im odwagi, nie wierzą, że mogą wygrać. Nie dążą po trupach do celu. Jeżeli macie ich w swoim otoczeniu to zachęcajcie niech startują. Tu potrzebna jest „świeża, normalna krew”.

  93. ŻABKA

    12/01/2010 o 14:01

    FAMA GŁOSI ( Z RÓŻNYCH ŹRÓDEŁ)ŻE kończy sie kadencja burmistrza i jego świty z Berezą na czele. Szukają sobie następnej pracy BO SZANSE PONOWNEGO WYBORU MAJĄ ŻADNE. W TYM WŁAŚNIE CELU SZUKAJĄ DLA SIEBIE MIEJSCA PRACY (BALNOEOLGIA ??) GMINA NIE DOŁOŻYŁA ZŁOTÓWKI DO REMONTU ALE ŁAPKI SIĘ WYCIĄGA.
    A TERAZ ODDADZĄ POTOCKIM CO ICH. CZYNSZ ZA UŻYTKOWANIE M.INN. BALNEOLOGII NIE BĘDZIE Z PEWNOŚCIA MAŁY, ODEJDĄ FACHOWCY. NFZ PŁACI TYLKO ZA ZABIEGI NIE WYNAJEM.
    PRACOWNICY (JAK DAWNIEJ BĘDĄ W GODZ. PRACY ROBILI ZAKUPY- NIE WSZYSCY OCZYWIŚCIE)I BĘDZIE PO BALNEOLOGII.

  94. realista do "Żabki"

    12/01/2010 o 15:37

    – piszesz w podobnym tonie jak była dyrektorka na tablicy balneologii: „gmina nie dołożyła złotówki do remontu …”; prosze jednak pamietac że balneologia od wielu lat zwolniona jest z podatku od nieruchomości, który w tym wypadku byłby znaczącym obciążeniem dla balneologii i sporym dochodem własnym gminy …., mówienie zatem ze gmina nie dołożyła
    do remontu jest w pewnym sensie nadużyciem albo brakiem wiedzy ….

  95. do żabki od ropuchy

    12/01/2010 o 16:12

    Czy szanse albo według Ciebie ich brak wyboru ponownego Bartla na burmistrza opierasz na opowieściach przy obiadku z rodzią i znajomymi ? Skąd masz dane że szanse są żadne ? Gdybyś widziała jak przygotowany jest sztab wyborczy i ilu ludzi już zdecydowało się poprzeć obecnego burmistrza, zmieniłabyś zdanie.

    Najlepsze jest to że już niedługo Bartl oficjalnie poprze PO, która listę też wystawi…

  96. jak to?

    12/01/2010 o 17:44

    Bartl poprze PO czyli kogo? będzie popierał w ciemno? na zasadzie kogo PO wystawi to ja go popieram. nawet jak będą mieli kandydata na burmistrza to też go poprze? sprecyzuj tą informację drogi poprzedniku!

  97. do realisty

    12/01/2010 o 18:09

    była zwolniona za Jagiełły. teraz podatek płaci (mam rację?), bo Bartl najbardziej kocha… pieniążki.

  98. żabka

    13/01/2010 o 11:39

    wnioski co do szans p.B. NA BURMISTRZA TO NIE ROZMOWY PRZY OBIADKU.
    W GMINIE POZWALNIANO OSOBY Z DOŚWIADCZENIEM (M.INN.EMERYTURY)A MŁODZI SOBIE NIE RADZĄ Z TAKĄ ILOŚCIĄ ZARZĄDZEN I PRZEPISÓW..TAKA JEST OPINIA WIELU PETENTÓW O URZĘDZIE W KRZESZOWICACH.TO TEŻ MU CHWAŁY NIE PRZYNOSI.

  99. ale

    13/01/2010 o 13:31

    Bartl jest chciwy na pieniazki owszem ale i na władze on tylko kalkuluje jak wygrac wybory Juz nic nie robi tylko buduje sobie poparcie Trudno będzie go pokonac bo on mowi ludziom otwarcie popierasz mnie albo będziesz mieć kłopoty

  100. zabka

    13/01/2010 o 19:10

    na szczęście wybory są tajne.jak odpadnie to nic nikomu nie zagraża. a tak znów zmarnowane 4 lata

  101. sg.

    13/01/2010 o 22:36

    Zamiast gadać o 4 zmarnowanych latach napiszcie czego oczekujecie od burmistrza.Przecież każdy może iść na sesję Rady Miejskiej i zabrać głos w dyskusji.

  102. do sg.

    13/01/2010 o 22:53

    ty chyba z księżyca? byłeś na sesji? tam nie ma dyskusji. główki nisko w dół, rączki w górę jak pan każe. a do głosu musisz się zapisać przed sesją podając temat wystąpienia.
    ot i tyle.
    więc nie piernicz.

  103. To

    14/01/2010 o 06:57

    fakt. Teraz radni są wszyscy zgodni, jednomyślni i zintegrowani opłatowymi i nie tylko spotkaniami.
    A na fotkach ze Strategii Gminy można zauważyć jak bardzo „sztab” jest zainteresowany tematem. Oni napewno zbudują drugie Krzeszowice.

  104. mieszkaniec

    17/01/2010 o 16:36

    Ale sie kamienicznicy uaktywnili!
    Czyżby Witold miał kandydować albo jego „piękna”?

    Bartl wygra bo przez te cztery lata zrobił więcej niż Jagiełło i jego poprzednicy razem wzięci.

    I od razu nadmieniam nie jestem ani koalicja ani opozycja ani Nowe Krzeszowice ani, ani

  105. saszka

    17/01/2010 o 16:39

    a ja uważam, że pani siata może rzeczywiście przyczyniła się, że balneologia odżyła, ale jest tak wyniosłą, zarozumiałą osobą, że trudno z kimś takim pracować. Na wielu polach dawała odczuć, że jest lepsza od innych i ma kasę, a tacy ludzie zawsze spadają w hukiem na tyłek i stają sie obiektem plotek i drwin. Może gdyby była bardziej ludzka, miła
    i uśmiechnięta miałaby w tych komentarzach wiecej obrońców.

  106. realista do "saszki"

    17/01/2010 o 18:37

    – proszę o konkrety: w jaki to niby sposób mała blondyneczka przyczyniła się do – jak to określiłeś – „odżycia” balneologii ? – tylko proszę nie opowiadać bajek w stylu że zorganizowała pieniądze, zmodernizowała budynek, wybudowała nowy pawilon, postarała się o kontrakty itd. itd. ….

  107. saszka do realisty

    17/01/2010 o 20:03

    to kto według Ciebie załatwił choćby kase na te remonty? bo mnie sie wydawało że w dużej mierze ona mając poparcie z zewnątrz. Może czegoś nie wiem? też proszę o konkrety.

  108. wag

    17/01/2010 o 22:02

    tak Bartl wygra ,ale szkoda ze Gmina przegra

  109. a co palancie

    17/01/2010 o 22:03

    zazdroscisz ze Witold ma piękną a ty masz poczware!!

  110. realista do "saszki"

    18/01/2010 o 06:05

    – wszelkie pieniądze na balneologię wyłożył zarząd województwa małopolskiego a jedną z osób która o nie w sejmiku walczyła z powodzeniem był – czy się to komuś podoba czy nie – Jan B.

  111. Jak

    18/01/2010 o 10:13

    czyta się tutaj o zasługach pani Siaty, to jakby czytało się o zasługach pana Bartla.
    Nagle wszyscy w widocznych efektach pani Siaty /wkońcu to ona była dyrektorem i na jej korzyść działali/ doszukują się własnego udziału.
    Czekam niecierpliwie jak będą oceniać pana Bartla, który również ma widoczne gołym okiem efekty, a jest tylko figurantem, bowiem pomysły i ich realizacja niestety należą do innych.
    Czy i w tym wypadku sukces będzie miał wielu ojców?

  112. poprzedniku -głupcze

    18/01/2010 o 14:34

    a jakie to efekty ma Bartl -szczegolnie te gołym okiem?
    Co tez człowiek robi dla innych ten egoista i dziwkarz

  113. :)

    19/01/2010 o 12:55

    ja tam nie chce nikogo osadzac ale powiem tylko jedno i zadam poprzednikowi jedno pytanie.

    A CO ROBIL JAGIELLO? robil cos dla innych ? prownujac jagielle i bartla wole bartla. przynajmniej lodowisko mamy … ;/ i oznaczenia ulic 🙂 2:0

  114. pasażerka

    19/01/2010 o 19:34

    i przystanki autobusowe z prawdziwego zdarzenia- doceniają Ci którzy dojeżdżają z oklicznych wsi, że po plechach nie wieje…

  115. akogoto

    19/01/2010 o 19:54

    Ciekawą przypadłością p.Jagiełło było anulowanie długów gminnym dłużnikom -ja rozumie ubogie rodziny itd ale np p.Ryś któremu anulowno 60 tyś długu aby sobie mógł kupic kolejną przyczepę do motorówki – co ciekawe wszystko wisiało na tablicy głównej i nikt nie reagował

  116. Ja

    19/01/2010 o 19:56

    bym poszedł dalej.
    A co robili poprzednicy Jagiełły?
    Czesław, Czesław, Czesław!!!!
    Na burmistrza!!!
    Za nowej kadencji będą nowe krawężniki, płyty chodnikowe, trawa, ale ludzie będą zadowoleni, że hej!!!

  117. i

    19/01/2010 o 21:17

    50% zadłużenie gminy w 2011. tylko tak wprawny kredytobiorca jak czesław wyprowadzi nas na….

  118. ktoś

    20/01/2010 o 19:40

    Do żabki, miałeś rację nie trzeba było długo czekać, w dwa tygodnie po odwołaniu dyrektorki ten „biedny mobingowany personel” już robi zakupy w godznach pracy. Teraz już może bo ma panią dyrektor po swojej stronie

  119. do ktosia

    20/01/2010 o 20:39

    Personel „Balneologii”rozpoczyna pracę w różnych godzinach:7.00,7.30,8.30,12.00,13.30 i w różnych godzinach ją kończy.Etat na fizykoterapii to 5 godz.Jeżeli jesteś”ktosiu” kiepsko zorientowany nie wypisuj głupot na forum.Dyrektorki K.S.wprawdzie nie ma,ale kilku wiernych poddanych ma jeszcze nadzieję na jej powrót.Jedni dają na mszę dziękczynną za
    jej odwołanie,inni sprowadzają do ośrodka głównego orędownika spółki K.Siaty przewodniczącego „S” W.G.,.żeby dalej robił ludziom wodę z mózgu.Prowadź wodzu biedną,mobbingowaną załogę ku lepszej sprywatyzowanej przyszłości a z pewnością zasiądziesz w radzie nadzorczej spółki!

  120. ktoś

    21/01/2010 o 07:46

    jestem doskonale zorientowany w jakich godzinach te akurat osoby rozpoczynaja prace

  121. odp.

    21/01/2010 o 08:17

    To pewnie jesteś z ekipy byłej dyrektorki,która miała za zadanie podsłuchiwać,obserwować i donosić.A tak z ciekawości,czy to pracownicy administracji,bo jest ich tak dużo,że nie wiedzą co robić?

  122. do odp.

    21/01/2010 o 08:51

    możesz sprecyzować komu donosiła P.Siata skoro sama była dyrektorką?

  123. odp.

    21/01/2010 o 09:17

    To pewni ludzie z personelu jej donosili.Jeden na drugiego,rozumiesz?

  124. A

    23/01/2010 o 11:04

    ja zadaję sobie pytanie, dlaczego tutaj nie „rozrabia” się np. pracowników krzeszowickich banków, Rejonowej Spółdzielni, Przychodni Zdrowia, Aptek, Biur Rachunkowych itd.
    Prawdopodobnie pracuje się tam normalnie, bez podjudzania, bez donoszenia, bez podsłuchiwania a może nawet z odpowiednim wynagrodzeniem.
    Najpierw był Bartl, Siata, Bereza, czyli zamknięty krąg.

  125. do A.

    23/01/2010 o 12:11

    tam po prostu nie sięgają chciwe ręce cześka i janka

  126. A

    24/01/2010 o 18:43

    Tak, to chyba taka jest prawda. Są chciwi na pieniędze, żądni władzy i rozgłosu, koniecznie
    pozytywnego.

    .

  127. ja

    28/01/2010 o 20:10

    a właśnie ze to prawda część z załogi czuje się tak pewnie ze do pracy na czas nawet nie przychodzi a zakupy ???? hmmmm nareszcie ktos zauwazyl jednym wolno innym nie;/

  128. do ja

    30/01/2010 o 14:44

    Może konkretnie,kto wychodzi?Zabiegi są wykonywane jak zwykle,nie podoba mi się praca na salach gimnastycznych,Magistrzy siedzą przed laptopami(śmichy,chichy) a pacjenci sami ćwiczą.Poza tym jest tam straszny tłok,wydaje się,że obsługi jest więcej niż pacjentów.

  129. "Puste beczki i głupcy robią dużo hałasu"

    17/02/2010 o 20:35

    Jeśli ktoś w godzinach pracy robi zakupy jest to naganne i niepoważne.
    Jeśli chodzi o sale niestety to spuścizna po poprzedniej pani dyrektor. Na sali gimnastycznej albo panuje tłok i kolejka pacjentów na wózkach, albo jest pusto.. Proponowaliśmy mnóstwo rozwiązań aby to zmienić, ale zawsze ważniejsze było paracie na szkło i polityka niż zajmowanie się realnymi problemami ośrodka.
    Poczyniliśmy już starania aby to wyeliminować , nie da się jednak wszystkich zaległości nadgonić w ciągu miesiąca.
    „Do ja” przykro mi że pracownicy sami o sobie takie bzdury wypisują …
    Miałem nadzieje , że po dymisji Pani Siaty zacznie się okres konstruktywnej pracy.
    Niestety jest w ORNR grupa osób która musi mieć jakiegoś wroga, wcześniej była to Pani Siata, teraz widać magistrzy…
    Czas zabrać się za solidną pracę,bo teraz o to że coś nie działa możemy mieć pretensje tylko do samych siebie, nie ma już na kogo zwalić.
    Niech każdy się zajmie sobą i swoim stanowiskiem pracy, a nie patrzy co kolega robi na sali, albo o której koleżka robi zakupy.
    W cudzym oku widzimy źdźbło we własnym nie widzimy belki…
    Podziwiam Beatę Stach że odwarzyła się wystartować do konkursu wiedząc jaki bałagan jest do posprzątania.
    Na szczęście pracowników Ją wspierających zarówno wśród lekarzy, pielęgniarek, administracji, techników jest całe mnóstwo i wiem że to Jej dodaje siły i odwagi, a postawa „do ja” jest marginalna i mogę się jedynie za nią wstydzić i przeprosić pacjentów.

  130. A ja myślę, że

    24/05/2011 o 22:18

    Pani K.S. jeszcze wróci do ORNR i to staje się coraz bardziej pewne …

  131. A

    25/05/2011 o 11:48

    Pan Baranowski w ORNR-nie piastuje jednocześnie dwa stanowiska i na żadnym ciągle go nie ma.

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę