Gospodarka

Projekt planu pełen absurdów? „Polacy nic się nie stało”!

Wtorkowe spotkanie dotyczące projektu planu zagospodarowania przestrzennego przypominało trochę polskie teleturnieje z lat dziewięćdziesiątych. Burmistrz wcielił się w rolę Magdy Masny, jego zastępca kręcił kołem fortuny, mieszkańcy powiedzieli „mamy Cię”, a urzędnicy odpowiedzialni za projekt niewątpliwie „poszli na całość”. Patrząc na zblazowaną twarz Czesława Bartla zabrakło mi tylko, a może przede wszystkim, „Miliarda w rozumie”.

Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg. Po wtorkowym spotkaniu role zostały rozdane. Między urzędnikami a mieszkańcami rośnie niewidzialny mur budowany na fundamencie braku zaufania i niewiary. To właśnie te cegiełki ściągnęły do Sali Herbowej tłumy. Po 16:00 nie było już wolnych miejsc, większość mieszkańców podpierała ściany.

O tym, że „Wielka Gra” toczy się o równie wielką stawkę świadczy chociażby liczba uwag, które po trzecim wyłożeniu projektu planu wpłynęły do magistratu. Na 250 z nich, 70 pochodzi od mieszkańców z ulicy Reymonta. Skąd to pospolite ruszenie? Według projektu planu Reymonta to droga lokalna o szerokości 12 metrów, w niektórych miejscach wcina się w ogrodzenia, garaże, a nawet budynki mieszkalne. Na tym jednak nie koniec. Jeśli gmina znajdzie w przyszłości pieniądze na poszerzenie ulicy, mieszkańcy obawiają się, że spokojna do tej pory Reymonta zamieni się w obwodnicę dla tirów podążających w kierunku Czatkowic.

Alternatywą miała być droga prowadząca przez tereny byłej Witaminki, naniesiona na projekcie planu jeszcze podczas drugiego wyłożenia. Przy trzecim podejściu urzędnicy postanowili z niej zrezygnować, bo teren PHRO od firmy Polan kupił prywatny inwestor, który już prowadzi na nim uprawę pomidorów. Mieszkańców nie przekonały tłumaczenia, że w 12 metrach mieści się także pobocze i miejsce na ewentualny chodnik, a nie sam pas ruchu. Byli tacy, którzy sprawę stawiali na ostrzu noża, twierdząc, że po uchwaleniu planu  w obecnym kształcie z władzami gminy będą chcieli spotkać się w sądzie.

Absurdów na nowym projekcie planu jest według mieszkańców więcej. Nikt nie konsultował z nimi umiejscowienia terenów rolniczo-przemysłowych, część z nich sąsiaduje bezpośrednio z zabudowaniami mieszkalnymi. Kto wie, czy nie powstanie na nich uciążliwa dla mieszkańców działalność gospodarcza, zwłaszcza, że w przeszłości były plany stworzenia przy Reymonta kurzej fermy – podkreślała Elżbieta Nowak.

Mieszkańcy obecni na spotkaniu nie kryli oburzenia gdy Andrzej Żbik wyjaśniał, że gmina nanosi zmiany na mapach z 2009 roku, bo tylko takie dostępne są  w składnicy map starostwa powiatowego. Część z nich postulowała by urzędnicy zweryfikowali mapy z rzeczywistością, dodając, że są one znacznie starsze. W trakcie dyskusji okazało się również, że projektanci rysując projekt planu zamienili niektóre tereny budowlano-mieszkaniowe  na rolne. Na mapach nie ma również kilku działek włączonych do Krzeszowic z Siedlca. Część mieszkańców zwracała uwagę na brak zgodności planu ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.

Obecni na spotkaniu urzędnicy (poza burmistrzem i wiceburmistrzem, Maria Kucharczyk i Maciej Zieliński) nie potrafili odpowiedzieć na pytanie o prognozę skutków finansowych ewentualnego uchwalenia nowego planu zagospodarowania przestrzennego. Andrzej Żbik dodał, że będzie ona przedstawiona radnym na etapie uchwalania projektu. Temat jest istotny z punktu widzenia ewentualnych odszkodowań jakich w przyszłości mogą domagać się mieszkańcy przez których działki będzie przebiegała droga.

Przez kilka najbliższych tygodni urzędnicy będą sprawdzać zasadność zgłoszonych uwag i nanosić ewentualne poprawki. Decyzja o ponownym wyłożeniu planu będzie uzależniona od wartości zgłoszeń. Burmistrz nie ma obowiązku odpowiadać każdemu mieszkańcowi indywidualnie. Odpowiedzi na uwagi – wbrew prośbom niektórych mieszkańców – nie pojawią się też na stronie urzędu, poznają je za to radni.

Dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe, wydaje się, że obecny projekt planu znajduje się na pozycji spalonej, a jego uchwalenie przez radnych byłoby strzałem do własnej bramki i gwoździem do politycznej trumny. Pozostaje tylko pytanie czy radni i urzędnicy nie grają przypadkiem w przeciwnej drużynie i czy wizja nadchodzących wyborów będzie wystarczającym straszakiem by nie popełniać głupstw. Oby po końcowym gwizdku nikt nie zaśpiewał nam hymnu polskiej reprezentacji… „Polacy nic się nie stało”.

87 komentarzy

87 Komentarzy

  1. Jaber

    20/11/2013 o 23:54

    Zapewne chodzi o wtorkowe spotkanie, nie środowe :P!?

  2. aaa

    21/11/2013 o 00:00

    zapewne, ale przyznasz, że Muminek tym razem poszedł na całość. prawie jak nasi urzędnicy 😀

  3. Irwka

    21/11/2013 o 00:05

    Znowu Kucharczyk i Żbik…. za przyzwoleniem onieśmielonego Bartla robią ciemnotę z mieszkańców. Przecz z tą władzą.
    Miny mieli nietęgie. A wstyd chyba przez kilka dni z twarzy nie zejdzie

  4. Anonim

    21/11/2013 o 00:12

    ba, nasz urzędowy dream team. Cóż mogą powiedzieć… będzie zabawa i będzie się działo. A Czesław Bartl nie jest tak całuśny jak Magda Masny

  5. GG

    21/11/2013 o 07:52

    Może ktoś by nagrywał takie spotkania i wrzucał na YouTube? 🙂

  6. y

    21/11/2013 o 08:32

    Czy spotkanie było protokołowane i czy na piśmie są wszystkie zgłoszone uwagi? Ponieważ dzień przed spotkaniem czyli 18 listopada był ostatni termin na składanie uwag do planu to czy przypadkiem 19 listopada urząd tylko dał się wygadać zainteresowanym osobom nie mając chęci uwzględnić podnoszonych tematów. Czy nie był to taki „pic na wodę fotomontaż”?

    • Jaber

      21/11/2013 o 09:44

      Spotkanie było protokołowane. Protokołu nie widziałem. Wyznaczenie spotkania na 19.11., przy zakończeniu zbierania uwag dzień wcześniej, było kolejnym śliskim chwytem mającym ewentualnie zmniejszyć grono osób, które wniosą swoje uwagi na piśmie i w terminie. Jeszcze rozmawiając w weekend poprzedzający oraz w poniedziałek z ludźmi słyszałem, że wybierają się na zebranie we wtorek, ale byli zaskoczeni, gdy się dowiadywali, że uwagi mogą wnieść tylko do poniedziałku. Osoby starsze, mniej wprawne w zdobywaniu informacji, nie korzystające z internetu, itp. Nie którzy z nich w związku z tym jeszcze zdążyli, niemniej ile jeszcze takich osób było? Taka nieprzyjemna zmyła – zastanawiam się: albo urzędnicy rzeczywiście nie używają korowej części mózgu, albo akcja oszczędnego informowania oraz zmył jest celowa. Pisałem już o tym tutaj.

  7. realista

    21/11/2013 o 08:48

    – błędem jest sporządzanie planu zagospodarowania przestrzennego, który nie ma najmniejszych szans na realizację przede wszystkim ze względu na brak środków finansowych; pomijając zasadność pewnych jego ustaleń

  8. realista

    21/11/2013 o 08:51

    – jeśli jednak w tej postaci plan zostanie uchwalony to z dużym prawdopodobieństwem zostanie zaskarżony a w konsekwencji uchylony

  9. lol

    21/11/2013 o 15:55

    W co grają miejscy urzędnicy? Opisana sytuacja i treść komentarzy tych którzy byli na spotkaniu zatrważają. O co w tym wszystkim chodzi? Jest to tylko nieudolność i ignorancja
    czy jakiś zagrywka? Czy oni zapomnieli po co zostali wybrani? Dlaczego zasiadają na swoich stanowiskach skoro mają problemy z komunikacją społeczną? Cała ta sytuacja wskazuje, że władza jakakolwiek by nie była znieczula na to co ważne dla zwykłych ludzi. Władza wie lepiej, my biedni szaraczkowie powinniśmy jej decyzje przyjmować z pokorą i przedłużać mandat w kolejnych wyborach. Jestem ciekawy co na to rada miejska.

    • aaa

      21/11/2013 o 16:38

      myślę, że rada ma to w głębokim poważaniu. Jeśli od lat nie jest w stanie wyciągnąć konsekwencji za ciągłą niemożność uchwalenia porządnego pzp, to znaczy, że tylko trwa. Byle do wyborów. A kaska leci 😉

  10. prawda

    21/11/2013 o 17:17

    degrengolada i tyle. nic się nie zmieni, byle przetrwać do wyborów, wziąć kaskę i mieć wszystko oj gdzieś … postęp! GALERIA CENTRUM .. łał

    • lol

      21/11/2013 o 18:15

      Tu nie chodzi o kasę, bo nie jest wielka. Władza to wpływy i znajomości. Gwarancja na pracę dla pociotków i znajomków. Pomyśl cała budżetówka lokalna podlega gminie. Rozdają kasę i podejmują decyzje.Jeżeli komuś obce jest słowo moralność jego znajomi i rodzina są ustawieni.

  11. Rafał ze Żbika

    21/11/2013 o 17:22

    Cały Żbik zagłosuje przeciw Bartlowi. Poprzemy jakiegokolwiek burmistrza tylko nie Bartla i jego urbanistów od siedmiu boleści !!!

  12. wiewióra

    21/11/2013 o 18:08

    Tylko w tej gminie może się zdarzyć, że ludzie, którzy odeszli w niesławie z urzędu wrócili, żeby ponownie piastować ważne stanowiska. Taka gmina. Co do rady, dla mnie głosowanie nad planem to będzie test. Nie mam zamiaru jeżeli będą się ubiegać o wybór na kolejną kadencję głosować za kimkolwiek z nich jeżeli przepchną ten bubel.

  13. I bardzo dobrze!

    21/11/2013 o 18:26

    Tiry wio przez Żbik a nie przez 3 Maja- Centrum Krzeszowic!

    • Jaber

      21/11/2013 o 18:44

      A nie lepiej, żeby tiry zrobiły 'wio’ sensownie wytyczoną drogą, omijając osiedla mieszkaniowe? Komentator taki specjalista od podkładania świń jak niektórzy urzędnicy tutejsi?

      • alex

        21/11/2013 o 18:50

        A może by tak tiry wio po twojej działce i pod twoim domem?

        • Jaber

          21/11/2013 o 19:47

          Mojej? Czy kolega z paczki poprzedniego kolegi/koleżanki (w końcu mamy równouprawnienie), co to podkładanie świń ma we krwi?

          • Alex

            21/11/2013 o 21:02

            Przepraszam Cie Jaber, chodziło mi o działke tego co pisze żeby tiry szły przez Żbik…. Niech sobie przez swoją działkę Tiry puści….
            Oczywiście że powinno się zrobić coś aby Tiry nie jeździły przez 3-maja i Legionów, ale nie przez Żbik, tylko planowaną w II wyłożeniu planu drogą przez teren PHRO, która w III-cim zniknęla!!!

          • Jaber

            21/11/2013 o 21:41

            Sorry, Alex, ale reaguję alergicznie 🙂

  14. wasyl

    21/11/2013 o 19:47

    To wyznaczcie taki objazd ,a nie miejcie tylko pretensje. I tak znając życie będzie oprotestowany przez pozostalych mieszkańców.Bo nie zgodzą się sprzedać część swego pola, chcąc wydębić od miasta jak największą kasę. Albo zrobią to dla samej zasady 'nie bo nie’.

  15. Irek

    21/11/2013 o 19:50

    Skąd gmina weźmie kasę na odszkodowania i budowę obwodnicy, skoro nie ma jej nawet na załatanie dziur w istniejących drogach?

    • Epickie

      21/11/2013 o 19:56

      nie wezmie. Ale plan zagospodarowania musi byc. Uwazam, ze poki co nie ma sie czego bac.. MOZE za 50 lat sie znajda pieniadze ;] Przeciez oni nie maja nawet zeby wyplacic Potockim odszkodowania a co dopiero na taka duza inwestycje..

      • Jaber

        21/11/2013 o 20:08

        Plan zagospodarowania musi być taki, by zapewnić mieszkańcom maksymalny komfort psychiczny życia tutaj, szanować ich własność, a lokalni planiści nie mogą nadużywać swojego władztwa. Poza tym w najbliższych kilku latach Polska będzie dysponowała ogromnymi funduszami, m.in. na infrastrukturę drogową. To inna pula niż np. fundusze na sprawy tego typu jak Potockich. Poza tym, uchwalenie takiego planu ma także inne konsekwencje – m.in. blokuje część inwestycji, które mieszkańcy chcieliby wykonać w swoim własnym obejściu. Może też sprawić, iż obok zabudowań powstaną inwestycje prywatne, które utrudnią mieszkańcom życie w ich własnych domach. Np. smrodem lub hałasem.

        • Lew

          21/11/2013 o 20:44

          Jaber o jakich ty funduszach mówisz? Chyba nie unijnych. Te idą tylko na drogi o znaczeniu regionalnym. Na drogi gminne kasy z UE nie ma i nie będzie

          • Epickie

            21/11/2013 o 21:03

            otoz to, nie wszystko sie da za unijne pieniadze. Takie gadanie..

          • Jaber

            21/11/2013 o 21:40

            Ja jedynie nie wykluczam, że pieniądze mogą się znaleźć. Ale pal licho pieniądze, choć chciałbym, by się znalazły na sensownie ulokowane i wygodne drogi dostosowane do potrzeb w danym rejonie. Chodzi o to, że nie może być tak, by w przyszłości mieszkańców postawiono w sytuacji domyślnej zgody na różnorakie wywłaszczenia czy też utrudnianie życia w najróżniejszy sposób. Nie zgłaszałeś uwag, nie występowałeś w sprawie projektu MPZP, not to teraz morda w kubeł. Rozumiemy się?

          • mieszkaniec

            21/11/2013 o 21:46

            Takie władze mieszkańcy wybrali. Teraz to mieszkańcy – mordy w kubeł – i przy kolejnych wyborach zastanawiać się przy urnie ! :):):)

          • Jaber

            21/11/2013 o 22:35

            Gdy społeczność wyborców będzie się składała wyłącznie z jasnowidzów, czarnoksiężników oraz wysłańców Pana Boga, to wtedy rzeczywiście wszystko będzie przy urnie wiadome 🙂

          • realista

            22/11/2013 o 11:04

            – używanie sformułowania „fundusze unijne” jest pewnego rodzajem nadużyciem, gdyż tak naprawdę takowe nie istnieją bo unia nie ma swojego jako takiego budżetu z którego mogłaby coś dać ….
            – tak naprawdę pieniądze pochodzące z tychże „funduszy” są niczym innym jak tylko częścią wpłaconych m.in. przez nasz kraj składek – jest to w pewnym sensie absurd ale niekiedy trudno doszukać się logiki w funkcjonowaniu bytu zwanego UE

          • Jaber

            25/11/2013 o 19:47

            Nie o nazewnictwo tutaj chodzi oraz rozważania na temat pochodzenia tych funduszy. Jaki jest koń – każdy widzi (jak również każdy wie, co koń pozostawia po sobie na drodze, gdy uniesie ogon 🙂

  16. Free

    21/11/2013 o 20:31

    „Według projektu planu Reymonta to droga lokalna o szerokości 12 metrów, w niektórych miejscach wcina się w ogrodzenia, garaże, a nawet budynki mieszkalne”

    „Alternatywą miała być droga prowadząca przez tereny byłej Witaminki”

    Lubię i potrafię bluzgać, ale znam lepsze strony. Świata i sieci. Na ten przykład: CBA.

  17. carlos53

    21/11/2013 o 21:46

    nic nowego pod słońcem

  18. carlos53

    21/11/2013 o 21:48

    Ciekawe kiedy prokuratura zainteresuje się naszymi urzędnikami z burmistrzem na czele.

  19. franek

    21/11/2013 o 22:32

    Jutro 22 listopada o godz. 9.00 na ulicę Reymonta ma zawitać podobno Telewizja Kraków. Proszę sprawdzić tą informację. Myślę, że mieszkańcy Reymonta się zmobilizują i przybędą. Inni też się powinni zainteresować.

    • Muminek

      21/11/2013 o 22:37

      Mam info z dwóch źródeł. 22.11, 9:00 róg Reymonta i Żbickiej.

  20. Jaber

    22/11/2013 o 09:02

    Będą domy „w pasie drogowym”. Ale nie martwcie się – właściciel drogi pozwoli je remontować, jak zapewnia prominentny urzędnik zatrudniony w mieście Krzeszowice, małopolska, Polska:

    http://blogs.reuters.com/photographers-blog/files/2012/11/RTR3AQ12600.jpg

    • mieszkaniec

      22/11/2013 o 16:15

      Plany zrobili na starych mapach i są nieważne.
      Niema wogóle nad czym zgłosować.
      Ile te plany kosztowały?

  21. y

    22/11/2013 o 09:06

    Nie pozwoli ale może pozwolić a to niestety nie to samo.

    • Jaber

      22/11/2013 o 09:29

      Myślę, że wszyscy znamy tą różnicę. Niemniej prominentny urzędnik wyraził się: 'najprawdopodobniej pozwoli’, a to już sprawia, że wychodzimy ze sfery tylko możliwości w sferę już jakiegoś prawdopodobieństwa. Tak czy inaczej, cieszymy się, że takie prawdopodobieństwo istnieje.

  22. NO

    22/11/2013 o 16:06

    Czy była telewizja na ul. Reymonta?

  23. mw

    22/11/2013 o 16:15

    TV Kraków – była. program ma być albo dzisiaj o 18.30 albo w najbliższy poniedziałek o tej samej godzinie. Oglądajcie

    • NO

      22/11/2013 o 19:51

      W Kronice o godz. 18,30 był reportaż. Może będzie powtórzenie o 21,45 Ale zawsze można oglądnąć Kronikę przez internet.
      Przyznam szczerze, że postawa burmistrza Żbika była bardzo butna, on obwinia ludzi, że pobudowali się na skarpach, chce nam na siłę poszerzyć drogi, a może my nie chcemy mieć szerokich dojazdów?
      Nie damy się projektom zrobionym za biurkiem i nie damy się manipulować pseudo architektom.

      • alex

        22/11/2013 o 20:39

        Pan Żbik pokazał w jakim poważaniu ma ludzi.Mówił jak cezar do motłochu.Panu pasuje taki plan a nam nie. My budowaliśmy domy przy drodze której nie było bo płynęła tu rzeka.Drogę budowaliśmy społecznie na własny użytek.Potem napływali tu ludzie którzy chcieli się osiedlić w spokojnej okolicy.Wy urzędnicy ten spokój nam skutecznie burzycie przez pomysły ,które nie służą mieszkańcom i do tego usiłujecie nam wmówić że to dla naszego dobra.Tak było w przypadku wysięgnika dla telefonii komórkowej a teraz chcecie nam zafundować 12-to metrowa drogę przez środek osiedla?Teren ulicy Reymonta i Żbika stał się terenem o walorach turystycznych i rekreacyjnych.Tu mozna spotkać ludzi uprawiających joging, nording wolking,kolarstwo itd…Chcecie to wszystko zniszczyć w imieniu prawa które naginacie do własnych potrzeb.My jesteśmyna tyle zdeterminowani ,że będziemy bronić naszych racji do skutku.Panie Żbik pan powinien być patronem Żbika i pomyśleć czy pracujac na stanowisku zaufania publicznego ma pan reprezentować interesy ludzi czy swoje.

        • Jaber

          23/11/2013 o 01:22

          Cieszy mnie, że urzędnicy gonią w piętkę i zaczynają pleść coraz większe bzdury (przykład: dlaczego kosztem mieszkańców? Bo tu mieszkają!). W zasadzie ta wypowiedź już jest strzałem w potylicę. A dlaczego? Bardzo boleśnie dla urzędnika się to okaże.
          (ale broń Boże, żeby ktoś tego pokroju był patronem czegokolwiek, oprócz własnych czterech liter).

  24. mieszkaniec

    22/11/2013 o 21:45

  25. Franz Maurer

    23/11/2013 o 10:55

    A niechże sobie Pan Burmistrz poszerzy do 12 metrów ul. Leśną lub Sosnową w Tenczynku….. Dlaczego nie? Przecież tam też można zrobić ładną drogę lokalną jakby się dobrze postarać….
    Nie spodziewałem sie takiego podejścia do problemu mieszkańców.. Arogancja naszych włodarzy wydaje się być po prostu porażająca..! Trzeba ten temat nagłośnić na Całą Polskę bo TVP Kraków podeszła do problemu byle jak tj. totalnie powierzchownie i nie ujawniła absurdów w planie dotyczących innych części miasta…

    • NO

      23/11/2013 o 11:06

      najpierw niech sobie zrobi obwodnicę do Czatkowic przez ulicę Dąbrowskiego, przy której mieszka i poprowadzi TIRy pod oknami swojej posesji, zobaczy pachnie samochodowy tumult, bo póki co to ulicę swoją chciał zrobić bez przejazdu, żeby było czysto i spokojnie.

      Na taczki z nim i jego głupkowatymi decyzjami.

      • Ja

        23/11/2013 o 12:21

        Nasz Wódz już nie mieszka na ul. Dąbrowskiego!

        • Iwona

          23/11/2013 o 22:11

          To niech poszerzy „swój” ayzl w podwócu rynku

          • :D

            23/11/2013 o 22:44

            poszerzają, rozjeżdżając prywatne działki od wąskiej 😉

  26. wm

    23/11/2013 o 11:50

    zdaje się, że wszyscy sa umoczeni,

  27. Rambo

    23/11/2013 o 13:41

    Niech sie urzędnicy liczą z tym, ze wszyscy razem i jednocześnie wystąpią z pozwami o odszkodowania na grube miliony juz zaraz po uchwaleniu planu.
    Na pewno nie spoczniemy dopóki nie odwalą sie od naszej spokojnej okolicy.
    Wypowiedz burmistrza Żbika w TVP o tym ze dlatego poszerzają drogę kosztem mieszkańców bo tam mieszkają to przejaw cynizmu i ignorancji jakiej chyba nikt sie nie spodziewał. Czyżby Żbik Żbikowi wilkiem?

    • Zachary

      23/11/2013 o 15:01

      No tak, wszyscy razem wystąpimy o odszkodowania. A co mają powiedzieć ludzie których domów od kilkunastu lat nie ma na mapach? Nie ma domu, nie ma problemu i odszkodowania. Pan Żbik sam przyznał na spotkaniu, że na planach brak 20-30%!!! budynków. Kto jest za to odpowiedzialny?
      Oczywiście mieszkańcy, bo nie zgłaszali zakończenia budowy, no i oczywiście nie zrobiło tego 20-30 % mieszkańców ;)?? (następny strzał w stopę).
      Ale, nawet gdyby tak było, to świadczy tylko o bałaganie w urzędzie!!!.
      Co robili przez te wszystkie lata urzędnicy? Za co brali pieniądze? Trzeba dodać …nasze pieniądze. Fakt cynizm tego Pana jest ogromny…. przyznam że słuchałem wyjaśnień na spotkaniu w UMiG w osłupieniu. Przekaz był wyraźny…. przecież to „WY” chcecie mieć ładne ulice, chodniki i oświetlenie, a my chcemy wam to dać. Ale że trzeba będzie wyburzyć domy, zabrać działki, no cóż… ale to nie nasze domy i nie nasz problem. Budowaliście według przepisów…. ale to było dawno… 🙂 My tyko chcemy Wam teraz zrobić …dobrze :)(to już strzał w kolano).
      Tylko pogratulować logiki myślenia.
      Ale co tam….zaczniemy od nowa…. praca będzie na kilka następnych lat. Znowu narysujemy kilka kresek…. i zrobimy VI może V wyłożenie i jakoś to będzie.

      Tak, słowa hymnu piłkarzy będą brzmieć długo. „Nic się nie stało…….”
      Mam nadzieję że radni utną ten chochli taniec. A patrząc na mapy innych miejscowości, hm …..jest tam kilka niespodzianek.

  28. aaa

    23/11/2013 o 14:22

    czyżbyście wcześniej nie mieli z panem Żbikiem do czynienia? 😉

    • Jaber

      23/11/2013 o 14:40

      Ostatni raz miałem w ZOO.

      • aaa

        23/11/2013 o 15:12

        błąd 😀 ten pan jest najodpowiedniejszą osobą na tym miejscu. wszystko przyjmie na klatę, obroni szefa i koleżankę, a jakby co, to powie, że nie pamięta 😛

        • Jaber

          23/11/2013 o 15:51

          Ktoś, z którego słów wynika, iż obecność mieszkańców (którzy wybrali jego ekipę) obecnie przeszkadza w gminie, jest najmniej pożądaną osobą na tym stanowisku! Przyznał to, co wielu ostatnio zauważyło.

  29. Jerzy

    24/11/2013 o 12:29

    Niestety, tak nie może powiedzieć o planie zagospodarowania wielu mieszkańców gminy. Ogólnie mówiąc, wobec takiej ilości sprzeciwów mieszkańców, procedura planistyczna Gminy powinna być wstrzymana.
    Tak dziwnie się składa, że władza w Polce ciągle nie pomaga obywatelowi, a widzi w nim kombinatora, złodzieja i krętacza. Im się pomieszała podległość.
    W tym przypadku, zamiast szukać rozwiązań technicznych, połączyć realizację pzp z istniejącą funkcją mieszkaniową oraz potrzebami i oczekiwaniami mieszkańców, chce im zafundować szerokie drogi, podpierając się, wyłącznie ich wątpliwym uczestnictwem w tworzeniu przyszłości gminy.

    • Jaber

      25/11/2013 o 00:39

      Oni te drogi to chcą zafundować komu innemu kosztem mieszkańców – słyszałem, że otwiera się kamieniołom w Dębniku. Pomału puzelki urzędniczego kombinowania składają się do tak zwanej KUPY.

  30. ja

    24/11/2013 o 13:34

    w inny deseń – czy na tzw. dole też ma miejsce taki proceder? http://www.fakt.pl/korupcja-w-rzadzie-jakie-lapowki-wreczaja-urzednikom,artykuly,430652,1.html

    • Jaber

      25/11/2013 o 01:03

      To co na górze jest lepiej widoczne, ale nie znaczy, że mniej rozbuchane. Na pewno zaś bardziej bezpośrednio uderza w tzw. przeciętnego obywatela.

      • Jaber

        25/11/2013 o 09:07

        Coś mi się w nocy pokićkało sformułowanie. Miało brzmieć:

        To co na górze jest lepiej widoczne, ale nie znaczy, że bardziej rozbuchane niż sieć lokalnych rączek myjących się nawzajem w gminach, miasteczkach, wsiach, itd. Na pewno zaś bardziej bezpośrednio uderza w tzw. przeciętnego obywatela szambo, które kisi się w lokalnych dołach.

  31. Henioszek

    24/11/2013 o 14:32

    Czy to prawda, że Gmina Krzeszowice płaci za dożywianie ludzi i odbywa się to na klatce schodowej, pod nosem GOPS-u a nad wszystkim czuwa merytorycznie GOPS?

  32. TAK

    24/11/2013 o 14:39

    Tak podobno to jest , może ktoś to potwierdzi?

  33. chwileczkę,

    24/11/2013 o 15:40

    a jaka firma ich dokarmia? trzeba by sprawdzić różne takie tam 😉 bo widzicie, mili państwo, w Warszawie CBA weszło do mieszkania pewnej pani z MSZ i w jej łóżku znalazło pana z pewnej firmy, która wygrała przetarg. i tak to się u nas karuzela kręci ;)http://media.wp.pl/kat,1022947,wid,16192364,wiadomosc.html?ticaid=111b90

  34. naiwny

    24/11/2013 o 15:50

    Czy zmierzasz do tego , że i u nas…? A to Ci dopiero!

    • chwileczkę,

      24/11/2013 o 16:13

      ja? gdzieżbym śmiał. ale jeśli są zarzuty, że ludzie jedzą w warunkach urągających, należy pierwsze kroki skierować do firmy karmiącej, a potem do przetargu i ew. kontroli wykonania jego zapisów. a to z wawy, to taka przestroga raczej, że na świecie dzieją się rzeczy, o jakich nie śniło się filozofom 😀

  35. naiwny

    24/11/2013 o 15:58

    Co za firma? to jedno pytanie. Drugie: kto nadzoruje to dokarmianie? Kto umowę podpisuje? Przecież za tym idą olbrzymie pieniądze na cały rok dożywiania tych osób. I żeby tak na klatce schodowej ich karmić? o kogo to chodzi?

  36. Rambo

    24/11/2013 o 18:51

    Prosze nie pisać komentarzy nie zwiazanych z glownym tematem artykulu!!!!

  37. aaa

    24/11/2013 o 19:53

    w tym mieście wszystko się ze sobą wiąże, ba! kłębi 😀

  38. Iwona

    24/11/2013 o 20:20

    Warto może sprawdzić jak było w Krzeszowicach z wyboirem firmy przygotowującej plany przestrzenne?
    Owiane to jest jakąś tajemnicą ….

  39. aaa

    24/11/2013 o 20:32

    zamówienie było z wolnej ręki?

  40. Ewa

    24/11/2013 o 23:27

    To się koleżanki i koledzy nie spisali 🙂 🙂 🙂

  41. alex

    25/11/2013 o 15:08

    Mamy informacje na temat uwarunkowań geologicznych na ulicy Reymonta.Czy ktoś ma wiedzę o działalności’ZIELONYCH’na terenie naszego miasta lub ma do nich namiar?

    • wm

      25/11/2013 o 16:05

      prześlij informację na [email protected]

    • Muminek

      25/11/2013 o 17:08

      nie ma zielonych jest koło Polskiego klubu Ekologicznego i komisja rolnictwa leśnictwa i ochrony środowiska Rady Miejskiej – myślę, że tam powinniście również skierować swoje kroki.
      Oczywiście możliwości jest więcej jeśli nie chcecie się ograniczać do Krzeszowic.

    • Jaber

      25/11/2013 o 20:03

      Zieleń to piękny kolor. Bardzo lubię zieleń. Ale różnie bywa z organizacjami, które ten kolor obrały do oznaczenia swojej działalności. Niektórych zieloność przypomina mi tą, która się osadza czasami na elewacjach – właściciel najczęściej chce się jej pozbyć ze ściany. Zieleń zieleni nie jest równa!

    • Dębnik

      26/11/2013 o 10:17

      Nam mocno pomogło Towarzystwo na rzecz Ziemi. Znajdziesz ich w necie – powodzenia! 🙂

  42. ONR

    25/11/2013 o 23:43

    Czy dla Pana Bartla miejscowy plan zagospodarowania okaże się tym, czym zegarek dla Pana byłego ministra Nowaka?

  43. alex

    27/11/2013 o 12:19

    Podziekowania dla Dębnika za informacje.Na razie poczekamy na krok Burmistrza.Chyba zbyt długo czekaliśmy z wielką cierpliwością na naprawę drogi po zrujnowaniu jej pod kanalizację teraz urzędnicy czują się jakby zrobili nam weilka łaskę albo prezent.Czy nasze argumenty w staraniu o remont drogi zostaną wykorzystane przeciwko nam?My zabiegaliśmy o remont 4-metrowej drogi ,która była i którą nam zniszczyliście a nie 12-metrwej dla tirów.Mam wielkie obawy czy wszyscy radni zechcą się pochylić nad naszymi protestami i argumentami.To radni zostali wybrani aby reprezenyować interesy mieszkańców .

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę