W piątek kilkudziesięciu przedstawicieli lokalnego biznesu zjawiło się w sali herbowej krzeszowickiego magistratu, by rozmawiać o barierach, z jakimi na co dzień stykają się w naszej gminie. Jak można było się spodziewać, pytanie, które najczęściej padało z sali dotyczyło ewentualnych obniżek podatków.
Problemem jest też infrastruktura. Turyści ze Śląska i Krakowa odwiedzający Ranczo Artemidy w Nowej Górze narzekają na dziurawe drogi – wskazywała właścicielka gospodarstwa. Andrzej Dziadkowiec, prezes firmy Kaprin z Krzeszowic dopytywał kiedy powstanie obiecywany od lat węzeł autostradowy w Rudnie i na jakim etapie jest tworzenie planu zagospodarowania miasta.
Przedsiębiorcy pytali również o szanse na obniżenie cen wody. Samochody bardziej opłaca się myć w Trzebini, gdzie myjnie są tańsze – wskazywali. Dopytywali też o ewentualne obniżenie podatku od środków transportu, według nich jednego z najwyższych w okolicy.
W odpowiedzi usłyszeli, że na niższe ceny wody i dalszą obniżkę cen ścieków raczej nie można liczyć (od maja ta ostatnia nieznacznie spadnie). Władze gminy będą się za to starały by opłaty w kolejnych latach nie wzrosły. To samo dotyczy lokalnych podatków. Przedsiębiorcy usłyszeli też zapewnienie, że do końca roku miasto powinno mieć już plan zagospodarowania.
Podatki do nie jedyny problem lokalnych przedsiębiorców. Właścicielka Zielonego Przedszkola z Nawojowej Góry, pytała dlaczego gminne instytucje nie informują o możliwości obsługi lokalnych imprez. Podała przykład środowej Parady Żab, współorganizowanej przez Centrum Kultury i Sportu, której animacją zajmowała się firma z Trzebini.
W trakcie spotkania został poruszony także problem transportu towaru do sklepów w centrum miasta. Straż miejska nie pozwala na wjazd, jak więc przewozić produkty? – dopytywał jeden z przedsiębiorców. Władzom dostało się też za kiepską promocje gminy i dworzec autobusowy, który powinien być wizytówką i „zapraszać” turystów. W planach jest umieszczenie tam informacji turystycznej i zrobienie wypożyczalni rowerów – informował burmistrz. Władze chcą też ożywić tereny wokół krzeszowickiego Świtu.
Burmistrz liczy na zaangażowanie przedsiębiorców. W trakcie spotkania kilkakrotnie podkreślał, że chce by lokalny biznes odgrywał kluczową rolę w gminie. Zapraszał też przedsiębiorców na indywidualne rozmowy i kolejne spotkania – tym razem Forum przedsiębiorczości, które odbędzie się prawdopodobnie we wrześniu.
kk
26/04/2015 o 16:26
Sukces gminny! Nareszcie ukłon władzy w kierunku przedsiębiorców lokalnych
no name
26/04/2015 o 19:55
Obiecanki spotkania i idea – wysłucham zrobię załatwię
I pewnie nic z tego! A przedsiębiorcy lokalni powinni być wspierani
NO
26/04/2015 o 19:57
niestety, ja jestem zniesmaczony tym FORUM przedsiębiorców, a może raczej z zarządzenia burmistrza, który uruchomił kolejny parking dla samochodów przed kościołem.
W minione piątkowe popołudnie można było przecież zaparkować w rynku, bezpłatnie a nie zadekować przejście ludziom do kościoła, z zakupami w jedną czy drugą stronę, z miasta czy do miasta, przejechać wózkiem z dzieckiem nie można było.
W ogóle uważam, że pomysł z parkingiem w tym miejscu to porażka, kto chciał z inwalidą dojechać do kościoła to miał wolną drogę, a teraz chyba po dachach lub slalomem, biznesmeni i radni bezkarnie stawiają swoje fury a przejścia dla pieszych nie ma.
Należy to jak najszybciej zmienić i przemyśleć inne rozwiązanie, bo ludzie klną pod nosem i obrażają Boga przed kościołem.
:)
26/04/2015 o 20:37
no cóż. teraz ten uprzejmie donoszący na parkujących pod kościołem został bez zajęcia 😛 brawo burmistrz 🙂
I
28/04/2015 o 11:29
tutaj się mylisz, nie pozostawił zwolnionych strażników bez chleba, będą pracować w Straży Miejskiej Miasta Krakowa.
To jednak dobry chłop.
ech,
28/04/2015 o 22:14
nie rozumiesz. Rzecz dotyczy osobnika, który donosił SM na parkujących pod kościołem :)To on z powodu parkingu zostanie bezrobotny 😉
Anonim
28/04/2015 o 22:26
Stary ubek Walerek może zajmie sie czymś pożyteczniejszym niż działanie na nerwy ludziom 🙂
wiewióra
29/04/2015 o 12:07
Nie rozumiem rozdzierania szat z powodu kilku strażników straży miejskiej. Niech sobie szukają pracy. Odszedł z gminy jeden z większych pracodawców – Eden o wiele więcej osób straciło pracę i jakoś nikt im nie szukał innej. Nie rozumiem więc waszej obłudy, która dla mnie nie ma granic. Chcecie dowalić burmistrzowi to róbcie to wtedy gdy rzeczywiście nawali.