Kultura

Ekstremalna Droga Krzyżowa przez Nawojową Górę, Siedlec i Czerną

W piątek o godzinie 22:00 z Krakowa i Zabierzowa w kierunku Czernej wyruszą ci, którzy nawet w kościele szukają ekstremalnych wyzwań. To nie będzie zwykła droga krzyżowa.

droga_krzyzowa_extrem_czerna

Zapisy trwają, ale czas się kurczy, ostatni śmiałkowie zamkną listę w najbliższy czwartek (17 marca). Na mapie Małopolski oznaczono kilkadziesiąt tras, celem kilku z nich jest klasztor Karmelitów Bosych w Czernej. Do wyboru 41 lub 40 kilometrów z Krakowa przez Nawojową Górę, Dubie, Dębnik lub dla mniej wytrzymałych trzy trasy z Zabierzowa (22 km), Balic (23 km) lub Liszek (36 km). Wszystkie drogi prowadzą do klasztoru.

Droga jest ekstremalna, bo nie prowadzi po chodniku, ale przez wzniesienia i po mniej uczęszczanych trasach, w dodatku uczestnicy podążają w nocy, na piechotę. Jak przekonują organizatorzy Ekstremalne Drogi Krzyżowej, ci, którzy już pięć  razy wyruszyli w drogę, „mówią, że było to wyzwanie, głębokie przeżycie, doświadczenie własnej słabości i chociaż ułamka ciężaru, jaki dźwigał Jezus podczas Swojej Drogi. Bo inaczej patrzy się na Jego cierpienie z ciepłej ławki, inaczej gdy stopy pełne są odcisków, a nogi odmawiają posłuszeństwa…”

Zapisy przyjmowane są przez stronę internetową: www.edk.org.pl

Fot. FB EDK

7 komentarzy

7 Komentarzy

  1. Radek

    16/03/2016 o 13:08

    Może podajcie datę albo, ze chodzi o Wielki Piątek.

  2. jarek

    16/03/2016 o 19:04

    Ładna trasa, chociaż w nocy i tak nic nie będzie widać.

    • malgosia

      18/03/2016 o 07:41

      odbylam kiedys pielgrzymke piesza do Czestochowy.Wiele lat zdobywalam sie na to aby podjac to wyzwanie.To jest cos wspanialego ! upal,trud,bolace nogi czasem do granicy wytrzymania …ale warto .to tylko dla mnie to moje przezycie,to moje sprawdzenie sie ile potrafie,na ile mnie stac.To w koncu to co nasuwa sie przez dni wedrowania ,jaki swiat piekny,wesoly/ bo na pielgrzymce jest RADOSC/ i ta nieodparta mysl jak niewiele czlowiek potrzebuje do ZYCIA !wygodne buty,troche jedzenia, i kat czasem bylejaki/strych,stodola/ karimatata aby po trudach gdzies przylozyc glowe…..WARTO

      • malgosia cd.

        18/03/2016 o 10:42

        dodam jeszcze to wspaniala polska przyroda,ktora sie widzi wokol siebie,to wieczorne „lesne” rekolekcje gdzie mozna naprawde sie WSLUCHAC…akurat mialam to szczescie byc na jubileuszowej XXX pielgrzymce,spotkania z ciekawymi ludzmi,rozmowa na zywo z Arturo Mario…itd.to wreszcie kibicujacy nam mieszkancy wsi,miasteczek,to ich wspanialy kompot przy drodze,kawalek domowego ciasta czy polanie chlodna woda ! z przydomowego weza…i przyjaznie zawiazane pod Wawelem na starcie,ktore trwaja do dzis ….i to coroczne zapytanie „IDZIESZ W TYM ROKU „?

  3. Radek

    24/03/2016 o 05:46

    Bylem. Polecam bo warto. Trzeba jednak się przygotować kondycyjnie.

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę