Pamiętacie kultową komedię Stanisława Barei? Przewoźnicy z podkrzeszowickiej wioski najwyraźniej pozazdrościli reżyserowi i postanowili „nakręcić” własny sequel „Misia”. Z pomocą przyszli im niezastąpieni urzędnicy krzeszowickiego magistratu, którzy bez mrugnięcia okiem przyklepali scenariusz.
„To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!” – oj nie! Historia rodzimego Misia jest dość krótka, ale równie absurdalna. Oto dwóch przewoźników wożących mieszkańców na trasie Filipowice-Krzeszowice od dłuższego czasu nie potrafi się ze sobą porozumieć w sprawie sobotniego rozkładu jazdy. Kiedyś, w pierwszy weekendowy dzień, wozili ludzi naprzemiennie, do czasu aż jeden z nich postanowił, bez porozumienia z drugim, zmienić rozkład. Mleko się rozlało, miarka się przebrała. Pan A w rozkładzie umieścił wszystkie soboty, więc pan W postanowił się z nich chyłkiem wymiksować.
Niestety, pan A wcale nie chciał każdej soboty zaiwaniać z pasażerami do Krzeszowic. Nie wiedział tylko jak tą swoją niechęć przelać na rozkład jazdy. Z pomocą, jak sam twierdzi, przyszli mu krzeszowiccy urzędnicy, sugerując, że jeśli nie chce jeździć w każdą, to może sobie wybrać sobotę parzystą lub nieparzystą. Pan A wybrał parzystą, a magistrat ten wybór zaklepał. Absurd? Nic to, za urzędnikami nie musi stać logika, kiedy stoją przepisy. Przepisy, które pozwalają zatwierdzić nawet najbardziej absurdalny rozkład. Refleksja przyszła wraz z pismem, które kilka tygodni temu trafiło do urzędu. O to jak wydostać się z Filipowic w soboty nieparzyste dopytywali też mieszkańcy na zebraniu sołeckim. Odpowiedzi nie usłyszeli. Nie usłyszał jej też burmistrz na zorganizowanym tydzień temu spotkaniu z przewoźnikami, bo pan W nie miał w tym temacie nic do powiedzenia, a pan A nie mógł przyjść. Patowa sytuacja trwa. Światełka w tunelu na razie nie widać.
Anonim
15/10/2016 o 21:05
„Przewoźnicy” ?! nie potrafiący się dogadać śmieszni „Janusze transportu” a nie przewoźnicy, z wtórującymi im „Januszami samorządności” naszej rady…
Debilizm ludzki sięga powoli zenitu. Bo przecież najważniejsze to pokazać czyja racja jest najważniejsza, a ludzie = pasażerowie – „niech się pi..lą, przecież to nie mój problem”…
Gie
15/10/2016 o 22:41
Hmm, to urzędnicy muszą się dostosowywać do pana przewoźnika? Nie wystarczyłby zapis w koncesji, czy jak tam to się nazywa, że w sobotę musi robić 5 kursów w odstępach co najmniej 3 godzin? Czyli przynajmniej jeden między 6-9, jeden między 9-12, itd. Nie podoba się nie ma koncesji. Panowie busiarze zachowują się jakby robili komuś łaskę a przecież to ich praca.
Anonim
15/10/2016 o 23:04
Tak urzędnicy muszą zrozumieć co to jest działalność gospodarcza.
W tej gminie ani kolejni burmistrzowie ani radni nie rozumieją tego zagadnienia.
A o pracownikach urzędu to szkoda gadać, komuna dalej tam siedzi sposób traktowania i myślenia
Anonim
15/10/2016 o 23:18
Do Gie,a Ty do pracy chodzisz za darmo?
Gie
20/10/2016 o 07:25
Jeśli pan busiarz dostał możliwość, przywilej zarabiania przez cały tydzień to niech ma też i obowiązek wykonania kilku kursów w soboty. Jak nie pasuje to niech szuka lepszej pracy. Każdy by chciał pracować kiedy mu wygodnie.
Max
20/10/2016 o 23:39
Do Gie – możliwość, przywilej? Ogarnij się, o czym ty mówisz? Nikt nie będzie dokładał do biznesu po to aby 2 niezadowolone osoby przewieźć w sobotę. Jak taki mądry jesteś to kup busa albo kilka i jeździj po 15 godzin dziennie i jeszcze w soboty a nawet niedziele. Nikt Ci nie broni panie naiwny.
Gie
21/10/2016 o 07:18
Jak słusznie zauważyłeś jestem mądry i mam inne zajęcie niż jeżdżenie busem. I chyba panowie busiarze źle nie zarabiają skoro jeżdżą po te 15h/dziennie? Napisałem jak powinno być. Chcesz jeździć, zarabiać, musisz wykonać kilka kursów w sobotę. Jeśli nie pasuje szukaj innej pracy.
Podstawowe pytanie, dlaczego w sobotę były chętne tylko dwie osoby? Dlatego że nie ma zapotrzebowania na dojazdy do Krzeszowic czy dlatego że ludzie musieli sobie zorganizować w ten dzień dojazdy na własną rękę bo na busiarzy nie można było liczyć. Raz przyjedzie, raz nie. Kilkanaście lat temu, kiedy dojeżdżałem do Krakowa, był podobny problem z busami w niedzielę. Z pierwszymi kursami rano o 6, głównie w zimie. Jak był mrozik albo sypał śnieg to zawsze odpuszczali dwa pierwsze kursy i tłumaczyli się że samochód nawalił, kolega miał jechać ale coś mu się tam stało. Aż kiedyś przegięli i zamiast o 6 facet pojawił się po 7. Jakiś inny pan, pasażer, mocno się wkurzył. Zwyzywał pana kierowcę i powiedział że następnego dnia pójdzie do urzędu i zrobi z tym porządek. Nie wiem czy zrobił ale od następnej niedzieli wszystkie poranne kursy były punktualne. Proste, chcesz jeździć to jeździj wg. rozkładu jazdy który „narzucił” urząd a nie według własnego widzi mi się. A jak nie pasuje to można znaleźć sobie inne, lepsze zajęcie w którym soboty i niedziele będą wolne.
realny
21/10/2016 o 07:26
Prawda jest taka: sami na to zapracowaliśmy, że PKS-y splajtowały. Jeździły piątek, świątek i niedziela. Nie było, że nie pojechał. Chyba, że droga była nieprzejezdna. Busiarze podjeżdżali pięć min. przed autobusem PKS, a ludzie wsiadali, bo płacili o 10 groszy mniej. Dobili PKS, bo nie zwracał się kurs nawet na paliwo. Teraz kto prywaciarzowi każe jeździć w weekendy? A autobusu nie ma. Cóż więcej dodać?…
Anonim
15/10/2016 o 22:57
Panowie busiarze, prowadzą działalność gospodarczą,której podstawą jest osiąganie zysków.Gmina nie dotuje busów. Nie dziwny sie,że jeżeli busy jeżdżą puste lub wożą kilka osób to zawieszają linie bo kursy są nierentowne.
yes
21/10/2016 o 10:21
Dostają od Gminy zezwolenie, a to obliguje ich do jazdy w sobotę i niedzielę. Tak sobie mają w tygodniu skalkulować cenę przejazdu aby pokryła Im Sobotę i Niedzielę. I znów sprawa gminnych urzędników bo nie odbierają zezwoleń , nie wiem czym się kierują?
realny
21/10/2016 o 10:41
Obliguje kolego yes? Który przepis prawny jest ich w stanie zmusić?
X
21/10/2016 o 12:23
„Prowadzenie działalności gospodarczej polegającej na wykonywaniu przewozów regularnych w krajowym transporcie drogowym wymaga uzyskania zezwolenia.”
„Przedsiębiorca może uzyskać zezwolenie na wykonywanie przewozów regularnych w krajowym transporcie drogowym na czas nie dłuższy niż 5 lat. Zezwolenie to powinno określać:
-warunki wykonywania przewozów,
-przebieg trasy przewozów, w tym miejscowości, w których znajdują się miejsca początkowe i docelowe przewozów,
-miejscowości, w których znajdują się przystanki.
Zezwolenie wydaje się w drodze decyzji. Organ wydający zezwolenie załącza do niego obowiązujący rozkład jazdy. W przypadku upływu okresu ważności zezwolenia może ono zostać przedłużone na wniosek przedsiębiorcy, na okres nieprzekraczający 5 lat.”
„Organ prowadzący postępowanie dokonuje oceny merytorycznej wniosku oraz zebranych uzgodnień, uwag, zastrzeżeń.”
Wystarczy by gmina wydawała pozytywne decyzje tylko takim przewoźnikom którzy w rozkładzie jazdy mają też soboty.
Jeśli jeden z przewoźników sam z siebie przestał jeździć w soboty a ma je w rozkładzie jazdy to:
„Organ właściwy może odmówić udzielenia zezwolenia na wykonywanie przewozów regularnych w krajowym transporcie drogowym, w przypadku wystąpienia jednej z następujących okoliczności:
-wnioskodawca nie przestrzega warunków określonych w posiadanym już zezwoleniu lub wykonuje przewozy niezgodnie z posiadanym zezwoleniem.”
Panu który przestał jeździć w soboty chyba powinno chyba zostać odebrane pozwolenie?
realny
21/10/2016 o 12:40
Ok. Ale dalej nie widzę obligatoryjnego nakazu jazdy w soboty, niedziele i święta. To przewoźnik określa rozkład jazdy w ramach załącznika do zezwolenia. Gmina je tylko zatwierdza, lub nie. Czyż nie tak?
Anonim
21/10/2016 o 11:51
Oj człowieku zabiersz głos a nie masz pojęcia o czym piszesz. tzn.jak sklep dostaje pozwolenie na handel alkoholem to w niedziele i soboty ma go rozdawać za darmo. Brawo za tok rozumowania
Anonim
21/10/2016 o 12:02
Do yes,doczytaj w przepisach, albo zadzwoń do gminy dopytaj,a głupot nie opowiadaj. Wolny rynek i brak transportu zbiorowego to tak najprościej.Co do kalkulacji ceny to w tygodniu mają brać więcej gdyby się okazało,że w sobotę nikt nie pojedzie? Nie bądź infantylny,a kto będzie za to płacił pasażer?
sylwia
16/10/2016 o 05:03
to samo dzieje sie na tasie Nowa Góra Ostreżnica na razie sie tnąj jeżdrzą po 2 zl za chwile jeden wypadnie a drugi wtedy zlikwiduje połowe kursów
rico
16/10/2016 o 07:00
Dokładnie tak będzie w N.Górze narazie promocja po 2zl jeden chce wykończyć drugiego,a potem jak juz zostanie jeden to zlikwiduje połowe kursów i cena pójdzie 100% w górę. Pan O. chce zostać monopolistą ?? Nie rozumie tylko dlaczego jakiś urząd nie przypaczy sie tej mafi busiarskiej na wszystkich liniach. Bo o krakowie to już nawet nie mówie po 30 os. w busie.
anonim
16/10/2016 o 08:39
Panowie bursiarze od początku jak jeżdżą na lini Filipowice maja problem nie tylko z jazda w sobotę. W tygodniu ludzie dojeżdżający do pracy do Krakowa na godz 6 rano nie maja jak dojechać, a później się dziwią ze maja mało klientów bo jeżdżą swoimi autami.
an
16/10/2016 o 10:07
Myślę,że słabo odrobione zadanie domowe.Pan A ma w temacie dużo do powiedzenia. Milczy,nie pojawił się na spotkaniu przewoźników, a swoje robi. To on dołączył do linii,gdzie od lat w soboty funkcjonował rozkład jazdy,który nie budził tylu emocji. To pan A postanowił coś zmienić, bo jeżdżąc w soboty na przemiennie wg rozkładu pana W nie było problemu. Oczywiście nie mówiąc o sytuacjach kiedy to pan A nie pojawiał się na wybranych kursach, nie jechał lekceważąc swoich pasażerów. Pan A zapragnął wszystkich sobót i swoich godzin jazdy na soboty, udał się do urzędu i uzyskał zgodę. Niestety nikt z owego urzędu nie wpadł na myśl zweryfikowania sytuacji jak też w tym temacie powiadomić drugiego przewoźnika. Po co? Po tym fakcie przewoźnik W rezygnuje z sobót, bo jaki sens.Dochodzi do sytuacji, w której w soboty kursuje pan A wg swojego rozkładu. Ale okazuje się,że soboty nie są rentowne u co postanawia pan A, wybrać za radą urzędników soboty parzyste. Absurd! Może przewoźnicy nie mogę się porozumieć, zresztą na każdej linii tak się dzieje. A gdzie są kompetencje urzędników? Niestety pan burmistrz nie wie co się dzieje w jego urzędzie i po spotkaniu przewoźników ma się temu przyglądnąć. Ale czy zostaną wyciągnięte konsekwencje? To się okaże.
Anonim
16/10/2016 o 11:45
Pan Burmistrz już dawno stracił kontakt z rzeczywistością i to nie tylko w sprawie busów
Anonim
16/10/2016 o 12:11
Na przyglądaniu się skończy
Pio
16/10/2016 o 14:21
Sprawa jest prosta, zgodnie z ustawą jeśli nie ma komunikacji do danej miejscowości to obowiązek jej zapewnienia (dotowania) ma samorząd. Nasza gmina długo korzystała z tego że prywatni przewoźnicy robili za nich robotę, niech znajdą kasę na transport i będzie po problemie.
Anonim
16/10/2016 o 14:30
Brawo ? cieszę się że to ktoś zrozumiał
an
16/10/2016 o 14:44
zgadza się, pan burmistrz widzi tylko swoje interesy…
zorro
16/10/2016 o 18:59
oj tam!! te parę osób to i okazją by podjechało,bez angażowania linii dla 1 lub 2 osobników..Ale ludzie boją się wsiadać do okazji-za dużo telewizji oglądają i efekty takie są!
anonim
16/10/2016 o 19:00
Pan A jeździ w soboty parzyste a dlaczego Pan w nie jeździ w soboty mię parzyste ? Dlaczego pytam ? Pan A przez wiele lat jeździł na rozkładzie który Pan W ustalił to jest nonsens. Pan W powinien się zastanowić nad tym co mówi…. na spotkaniu z busiarzami powiedział ze ksiądz zabrał.mu chlebponieważ zabrał mu kilka osób… chyba ma za mało kasy… wszystko będzie dobrze jeżeli Pan W będzie jeździł w soboty nieparzyste. Jeżeli tego nie zrobi to widać Pan W ma jakieś powody i lekceważy pasażerów tych którzy jeżdżą z nim w tygodniu to może niech zrezygnuje z jazdy przez tydzień . Po co Nam przewoźnik który nie jeździ w soboty.
an
16/10/2016 o 19:19
Te pytania do pana A,bo to on zapragnął wszystkich sobót, a potem wymyślił parzyste soboty. A i tak jeździ jak mu się podoba! Namieszał i tyle, zresztą jak na lini krakowskiej.
anonim
16/10/2016 o 19:33
Pan A nie namieszal z parzystymi bo to urzędnicy n amieszali i Pan A musiał się dostosować do nich. Pan A musiał zaznaczyć w które soboty chce jeździć jak Pan W zrezygnował… I zaznaczył parzyste. Pan A zmienił godziny rozkładu i Pan W dlatego zrezygnował. I proszę mi tu nie wyjeżdżać z krakowem bo nie o tym jest temat prawda????!
an
16/10/2016 o 19:48
Uderz w stół… Prawda jest taka ze pan A namieszał!
anonim
16/10/2016 o 20:05
Prawda jest taka ze Pan W zlekcewarzyl pasażerów.Koniec!!
realny
21/10/2016 o 13:05
Jeśli to p.A zapętlił, to niech teraz i p. A to odpętli.Bo jak dalej będzie pętlił, to przez to pętlenie sam se pętlę założy na szyję, bo klienci nie będą mu płacić.
an
16/10/2016 o 20:35
Jaki biedny pan A. Prawda wyjdzie jak było i jaka kolejność. Odkąd pamiętam jeździł pan W w każdą sobotę, nie było problemu. Pojawił się A i jest problem, bo co urzędnicy zamieszali mu z parzystymi? Paranoja.To pan A zapragnął każdej soboty, a jeździł na przemiennie na rozkładzie pana W. To co nagle sie stało? Potem pan A jeździł w każda sobotę. Pan W ustąpił mu rezygnując. To czemu pan A zapragnął parzystych sobót, bo? O zmianie rozkładu nie wspomnę już przez pana A. Miesza i miesza i na linii krakowskiej jest tak samo. A czemu to A nie jeździ wg rozkładu, tylko często wybiera sobie kursy, a ludzie stoją na przystankach i czekają. Na spotkanie nie przyszedł pan A bo? Szkoda, że zawsze te bzdurne komentarze trafiają w niewłaściwą osobę!!!! Lepiej wypisać jakieś bzdury i jeszcze księdza w to wciągnąć. Żałosne. Pan A nagminne lekceważy swoich pasażerów. Dobranoc.
Anonim
16/10/2016 o 20:42
HAHAHAHA
Po prostu czytając was ma się naprawdę miły niedzielny wieczór. I jaki śmieszny do tego.
I znowu nagle wszyscy stali się znawcami nie dość że samorządów, to jeszcze wszyscy świetnie rozumieją branżę transportową.
Jak jutro będzie o ośrodkach zdrowia, to też wszyscy zaczniecie wylewać tutaj swoje wypocone mądrości ?
Co za masakra. Weźcie wy się ludzie do roboty.
P.S. Uprzedając zaraz falę krytyki – ani nie jestem panem A ani panem W ani nikim z samorządu.
Po prostu jestem rozbawionym mieszkańcem Nowej Góry 😀
Anonim
16/10/2016 o 20:57
Chciałem zabrać panią z Filipowic i podwieźć ,ale odmówiła,że czeka tylko na busa!!
A druga kiedyś jeszcze lepsza-że jedzie w drugą stronę,a stała na przystanku po prawej!!
Rozumiecie coś z tego??
Wóz
16/10/2016 o 21:28
To kiedy kto jeździ reguluje „rynek” czyli pasażerowie, jak w sobotę ma wozić 2 osoby to raczej na tym nie zarobi a charytatywnie nie jeździ. A te 2 osoby, trudno muszą sobie jakoś poradzić, życie.
Anonim
16/10/2016 o 21:47
Brawo
anonim
16/10/2016 o 21:29
Księdza wciągnął w to Pan W …pierwszy opowiada ono tym na zebraniu. Zobaczymy czy Pan W łaskawie ruszy swoją D… I zacznie jeździć w soboty
Anonim
16/10/2016 o 22:06
Kto to pan W A kto Pan A?
an
16/10/2016 o 22:15
Chyba twoja buzią…
Anonim
16/10/2016 o 22:43
chrzanić busy sprowadzić Ubera, ureguluje rynek 😉
Mariusz
23/10/2016 o 18:38
Tak, Uber na wsi. Korzystam regularnie w Krakowie ale gdy jakiś kierowca usłyszy Krzeszowice ogarnia go śmiech. Na naszym potężnym rynku usług auto by odrabiał ok 40 lat!
I te kursy z pod długiej do mięsnego hahaha
anonim
17/10/2016 o 08:58
Jak ktoś nie wie kto to jest Pan A i Pan W nie powinien wogole komentować
Anonim
17/10/2016 o 09:45
jak ktoś by był milszy – bo niby dlaczego miałby nie być – to by powiedział po prostu o kogo chodzi, a nie durnie odpisywał, że jak ktoś nie wie to niech nie komentuje.
To, że większość nas jest wobec siebie mało życzliwa, a wręcz chamska, nie oznacza, że to jest dobre rozwiązanie.
No ale skoro już tą drogę obrałeś/obrałaś to kij Ci w oko.
Łukasz
18/10/2016 o 12:57
Po politycznym wykończeniu PKS pozostali tylko prywatni cwaniacy . To nie ma niczego wspólnego z komunikacją. Większość zdezelowanych mikrobusów , strach jeździć takimi.
Anonim
18/10/2016 o 20:58
Kup kilka i wio w drogę.
wasyl
19/10/2016 o 13:17
A ja mam pomysł aby kolej podczas modernizacji,dołożyła jeszcze parę kilometrów do Filipowic i po kłopocie!
AQQ
19/10/2016 o 20:01
„Pozdrawiam” wszystkich socjalistów na tym forum… Załóżcie własne firmy i zobaczymy jak się wam będą urzędasy wtryniać w waszą firmę, to może w końcu zrozumiecie, że sterowanie życiem innych ludzi to nie zabawa, tylko zwyczajna podłość. Banda ekspertów od wszystkiego. Kupcie busa i jazda w soboty! Dlaczego socjaliści zawsze chcą zarządzać cudzymi pieniędzmi?!
wasyl
19/10/2016 o 20:17
Do AQQ.Chcesz mi powiedzieć że pan W i inni przewoznicy którzy operują tyle lat na rynku mają małe zarobki!?To jak tak im niedobrze to niech idą pracować do Biedronki.Tam bez większego stresu zarobią na swoje utrzymanie.
Anonim
19/10/2016 o 21:44
Do Wasyl, nie baw się w komuniste i nie zaglądaj do cudzej kieszeni! A z miejscami pracy w Biedronce to ostrożnie, bo braknie dla Ciebie.
Anonim
19/10/2016 o 21:49
Wasyl jest członkiem jedynej słusznej partii więc co się dziwisz. 40% podatku i pracować nie dyskutować bo inaczej do więzienia za to dostaniesz 500 i powinieneś być zadowolony
AQQ
20/10/2016 o 11:26
Dziękuję za potwierdzenie moich słów. Wytłumacz mi, tylko postaraj się logicznie: co Ci do tego ile pan W. zarabia? Dlaczego socjaliści zawsze jak tylko zobaczą, że komuś się powodzi, to od razu wpychają swoje łapska do cudzego portfela?
wasyl
20/10/2016 o 06:36
Co ma praca w Biedronce wspólnego z komunizmem!Mnie tylko denerwuje to że ci panowie żalą się że cały czas dopłacają do interesu!Widocznie mają z czego.Dałem przykład Biedronki,ale to może być praca każda inna.I takich problemów z dopłacaniem do interesu by nie mieli. Jak również tego całego stresu i niepewności z prowadzenia własnej działalności.A tak nawiasem mówiąc na PIS nie głosowałem!
Anonim
20/10/2016 o 13:34
Wasyl problem leży we władzach gminy.
Gdyby był wprowadzony transport zbiorowy wtedy gmina dopłaca do nie opłacalnych kursów i busy jeżdżą w soboty, niedziele ale tego nie ma bo tak wygodniej i sytuacja jest taka jaka jest. W innych gminach nie ma problemu
Max
20/10/2016 o 23:46
Wasyl a odpowiedz mi ta takie pytanie – Kiedy jechałeś ostatnio busem i gdzie?
wasyl
22/10/2016 o 09:57
Nie zawsze trzeba mieć zapchany bus na każdym kursie tak że nie ma jak oddychać!Do Anonima. To może gmina ma dopłacić do jarzyniaka,bo w niektóre dni ma mniej klientów. To nie PKS tylko prywatny transport zbiorowy.A ludzie mają prawo dojechać do Krzeszowic wSoboty i Niedziele!Bo są pełno prawnymi mieszkańcami tej gminy.Ja sam mieszkam w centrum Krzeszowic,ale potrafię zrozumieć mieszkańców zamieszkujących naszą gminę!
realny
22/10/2016 o 10:45
W Krzeszowicach jeździ MPK strefowe. Jeździ w tygodniu, soboty, niedziele i większość świąt. Nikt wtedy nie wybrzydza, a wszyscy jadą. Oszczędni i wygodni niezadowoleni dobili PKS i teraz mają za swoje. Jakoś MPK daje radę i nawet jeździ przez sąsiednie wioski również. Inna rzecz, że tylko w kierunku Krakowa. Może reszta powinna złożyć zbiorowy wniosek do MPK bądź do jakiegoś Chrzanowskiego przewoźnika o rozszerzenie trasy? Wszystko się da, tylko trzeba chcieć, a nie mieć pretensji do całego świata, że „wszyscy sie na mnie uwzieli, bo nimom czym w sobote jechać do hipermarketu, bo tam jaja 3 grosze tańsze”.
Anonim
22/10/2016 o 18:57
Czyli według Ciebie do PKS można dopłacać?
wasyl
23/10/2016 o 20:03
Dla Twojej informacji.MPK na obszarze gminy Krzeszowice nie jest dopłacane!