Zdrowie

Nawojowa Góra. W nieczynnym wyrobisku mogło dojść do tragedii

We wtorkowy popołudnie krzeszowiccy policjanci dostali zgłoszenie o zaginięciu 15-latki. Po kilku godzinach wychłodzoną dziewczynę znaleziono na terenie nieczynnego wyrobiska w Nawojowej Górze.

W poszukiwanie 15-letniej mieszkanki Krzeszowic oprócz miejscowych policjantów, zaangażowano też mundurowych z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, Oddziału Prewencji KWP w Krakowie oraz strażaków z OSP w Krzeszowicach, Nawojowej Górze, Tenczynka.

Jak informuje Jacek Rosół, komendant krzeszowickiej policji, około godziny 20.20 na terenie wyrobiska w Nawojowej Górze policjanci odnaleźli dziewczynę. 15-latka była wychłodzona, a z powodu licznych urazów i zadrapań nie mogła się samodzielnie poruszać.

Dziewczynie została udzielona pierwsza pomoc przedmedyczną. Wezwano na miejsce karetkę pogotowia, a następnie Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przetransportowało poszkodowaną do szpitala.

Jak relacjonuje komendant – do czasu przybicia pogotowia policjanci własnymi kurtkami stopniowo rozgrzewali dziewczynę. Według wstępnych ustaleń 15-latka potknęła się podczas spaceru i spadła ze skały. Teren wyrobiska jest mało uczęszczamy, a skały mają powyższy 10 metrów wysokości. Na skutek obrażeń spowodowanych upadkiem dziewczyna nie była w stanie sama wydostać się  z wyrobiska. W tym dniu temperatura wynosiła – 6 stopni. Gdyby nie odnalezienie i udzielona pomoc, finał spaceru mógłby skończyć się dla 15-latki tragicznie. 

Na zdjęciu boisko Świtu, moment lądowania Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, fot. Krzeszowicka Komenda Policji, 

 

W górę