Kierowcy busów relacji Chrzanów – Kraków pytani dziś o końcowy przystanek albo machali ręką i twierdzili, że jeszcze nie wiedzą, albo wskazywali na Ogrodową. W poniedziałek upłynął termin wyznaczony przewoźnikom przez krakowski Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Od wtorku busy mają zniknąć z centrum miasta.
Minął miesiąc, a wiedza na temat tego gdzie 1 sierpnia dowiezie nas bus jest dokładnie taka sama jak pod koniec czerwca. Choć ZIKiT dał przewoźnikom dodatkowy miesiąc, ci wciąż nie byli w stanie załatwić wszystkich formalności. Jak informuje Gazeta Wyborcza, tylko niektórzy z nich mają już wyznaczony nowy przystanek końcowy i potwierdzenie zmiany trasy w Urzędzie Marszałkowskim. Większość wciąż czeka na podpisanie umowy z dzierżawcą terenu pod estakadą na Wita Stwosza. To tam po zmianach miałyby dojeżdżać krzeszowickie busy.
Jak twierdzi prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych, Dariusz Tarnawski, przewoźnicy na przeprowadzkę potrzebują jeszcze tygodnia. O takim rozwiązaniu nie chce jednak słyszeć ZIKiT. Mimo zapowiedzi zamknięcia centrum dla busów część przewoźników zamierza na razie dowozić mieszkańców na Ogrodową.