Mieszkankę Krzeszowic eskortowały dwa policyjne radiowozy
Jechaliśmy z Krzeszowic, gdzie mieszkamy, z pilnym skierowaniem do szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie ze względu na podejrzenie u mnie ostrego zapalenia wyrostka – i to w dodatku w 9 miesiącu ciąży. Dotarliśmy do rogatek miasta i wtedy zobaczyliśmy jak wielki korek ciągnie się od ul. Pasternik. (… ) ból był już taki, że płakałam po drodze, przy każdym wyboju lub hamowaniu – pisze w mailu do krakowskich mundurowych mieszkanka Krzeszowic. Dzięki pomocy funkcjonariuszy rodzinie udało się ominąć korki i szybko dotrzeć do szpitala.
Policyjne radiowozy zauważyli przy stacji benzynowej. Poprosili o pomoc w przejeździe do Ronda Ofiar Katynia, gdzie spodziewali się uniknąć korków. – Panowie policjanci odnieśli się do nas z wielką życzliwością i podjęli błyskawiczną decyzję, że będą nas eskortować. I nie tylko pomogli nam przejechać do ronda, ale doprowadzili nas do samego szpitala, co było fantastyczne, bo okazało się, ze dalej droga była jeszcze bardziej zakorkowana – pisze w mailu mieszkanka Krzeszowic.
Kobietę szybko zdiagnozowano, wycięto wyrostek i przeprowadzono cesarskie cięcie. Świeżo upieczona mama przekonuje w liście do Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, że bez szybkiej interwencji mundurowych nie wszystko mogłoby się skończyć tak szczęśliwie bo czynnik czasu miał duże znaczenie. Czterech policjantów, którzy eskortowali rodzinę do szpitala, komenda nagrodziła wyróżnieniami. Funkcjonariusze, poza mailem z podziękowaniami, otrzymali też zdjęcie małego Janka.
aaa
21/09/2018 o 09:09
Dlaczego nie wezwali pogotowia? Dlaczego pchali się do Krakowa a nie do Chrzanowa?
no
21/09/2018 o 09:17
żeby przeżyć.
Anonim
21/09/2018 o 09:32
Zapytaj ich, tutaj rzetelnej odpowiedzi nie dostaniesz.
-
21/09/2018 o 14:08
a dlaczego mieliby się z tego tytułu tłumaczyć?
mama Janka
05/10/2018 o 21:25
A to my akurat bylismy, przez przypadek wlasnie trafilam na te stronę szukajac informacji o kandydatach do zblizajacych sie wyborów. Zatem udzielam odpowiedzi – poprzedniego dnia /nocy bylismy w Chrzanowie, nawet zatrzymali mnie na obserwacji, ale rano wypisali uznając dolegliwosc na podraznienie jelit, normalne w wysokiej ciazy. Zeby oddac sprawiedliwosc, objawy nie byly tak jednoznaczne jak 24h pozniej. A karetki nie wzywaliśmy, bo ne sądziliśmy, ze sytuacja jest tak powazna. Jechalismy ze skierowaniem do specjalistycznego szpitala z sugestią podejrzenia wyrostka, a bol po prostu potegowal sie z minuty na minuty juz w drodze..
gość
31/10/2018 o 19:06
Przede wszystkim zdrówka mamie i Jasiowi bo to najwazniejsze nie przegadywanki.
jun
21/09/2018 o 13:08
Bo w Chrzanowie nie ma neonatologii, która jest konieczna w przypadku przedwczesnego porodu.
Jaber
21/09/2018 o 17:58
( ͡ʘ ‸ ͡ʘ) Zlikwidowali?
Czesio
21/09/2018 o 22:47
Lepiej potem jest mieć miejsce urodzenia wpisane Kraków, a nie Chrzanów, nie…? Kraków to Metropolia a Chrzanów, hm… szkoda gadać…
Gosc
22/09/2018 o 22:31
Czesio lepiej nic już nie mów bo takie osoby jak ty potrafią tylko pieprzyć bzdury.
gośc
31/10/2018 o 19:09
Tak Czesio masz pojęcie o życiu. Akurat ciężarna z zapalnym wyrostkiem zastanawiała sie gdzie urodzi.
Duch
22/09/2018 o 23:18
Chrzanów? Chyba żartujesz. Ostatnio trafiłem karetka z niezdiagnozowana gorączka to mnie odeslali do krk bo stwierdzili ze nie maja możliwości diagnostycznych.