W mieście rzadziej usłyszysz dźwięk kosiarki
Urząd zapowiedział rzadsze koszenie terenów zielonych należących do gminy. Krzeszowice, tak jak wiele innych miast w całej Polsce, chcą w ten sposób walczyć z suszą.
Trawa koszona rzadziej niż zwykle ma pozwolić na zatrzymanie większej ilości wilgoci w gruncie. Pod kosiarkę pójdą pasy drogowe i okolice skrzyżowania, by utrzymać widoczność na drodze, oraz tereny reprezentacyjne.
Parki, zieleńce, tereny osiedli mieszkaniowych, a także tereny wiejskie mają być koszone rzadziej i będą obejmować mniejszy obszar. „Harmonogram koszenia będzie dostosowany do panujących warunków atmosferycznych oraz specyfiki danego terenu” – zapowiada krzeszowicki urząd.
Krakus
06/06/2020 o 19:45
Piekna łąka z ładnym widokiem dobrze skomunikowana to rarytas.
Ann
07/06/2020 o 11:03
I bardzo dobrze i dla ludzi, i dla pszczół. Najwyższy czas skończyć z robieniem z trawników klepiska.
Jeszcze jakby jesienią podsiać te trawniki nasionami „kwietnej łaki”, byłoby fantastycznie.
Ot, tak mi się marzy…
Maria
08/06/2020 o 04:57
Miec taką łake przy domu, obecnie najbardziej rozchwytywane działki.
Kiki
09/06/2020 o 08:59
Teraz to kwietne łąki,A moda na betonowanie już minęła? To co zrobiono z rynkiem to tragedia. Pozwolono na wybudowanie kamiennej pustyni. Piękne stare drzewa umierają stojąc,ile dawały tlenu i cienia. Za parę lat umrą całkowicie. W zimie mamy darmowe lodowisko a w lecie trzeba instalować kurtynę wodną- a gdzie oszczędzanie wody.W okół rynku samochody, samochody a burmistrz mówi o stworzeniu uzdrowiska? Niech się zastanowi co mówi.