Gmina ogłosi konkurs na stanowisko dyrektora Krzeszowickiego Centrum Zdrowia
W połowie września radni powołali skład komisji, która wybierze nowego dyrektora Krzeszowickiego Centrum Zdrowia. Zarządzający obecnie placówką Roman Matysik przechodzi na emeryturę.
W skład komisji weszło czterech radnych – Robert Chochół, Jerzy Ciężki, Andrzej Osiniak i Leszek Kramarz (jako przedstawiciel społecznej rady przychodni), oraz dwójka pracowników KCZ.
Obecny dyrektor Roman Matysik zarządza Krzeszowickim Centrum Zdrowia od 2006 roku. Po upływie kadencji, radni na wniosek burmistrza i po zasięgnięciu opinii społecznej rady ośrodka, przedłużali mu kontrakt bez ogłaszania konkursu. Nowy dyrektor będzie zarządzał placówką przez kolejnych 6 lat.
Rodzina
24/09/2020 o 02:01
Moze dyrektorka zawodowa jednego szpitala allbo…..
asertywny
24/09/2020 o 10:59
A tak z czystej ciekawości. Czy jest gdzieś lista „wymagań” jakie powinien spełniać kandydat czy może jest to tajne i wybór nastąpi w tajemnicy?
ratownik WOPR
24/09/2020 o 13:12
Czy ja wiem???a jaka pensja plus dodatki??
Anonim
25/09/2020 o 18:34
Kasa się tylko liczy ?
Po 6 klasach minister
24/09/2020 o 16:36
Czy przynaleznosc partyjna do PIS sie liczy?
Anonim
18/11/2020 o 15:11
Tylko przynależność do PISu
Anonim
25/09/2020 o 10:38
Nie widzisz składu komisji?
Miki
25/09/2020 o 12:02
Może w końcu pod kierunkiem nowego dyrektora panie w rejestracji będą milsze dla pacjentów.
Anonim
25/09/2020 o 18:56
A to Ty chodzisz do przychodni żeby czerpać przyjemność z „customer service” czy żeby się leczyć ?
Bo jak to pierwsze to nie ten adres. To nie korpo.
Tak pytam
27/09/2020 o 17:18
A jak nie korpo to nalezy byc chamem?
Anonim
19/11/2020 o 11:09
Od kiedy to „niemiły” równa się cham ???
Anonim
25/09/2020 o 20:03
Syn zastąpi ojca
nadzieja :D
27/09/2020 o 22:42
Miejmy nadzieję, że komisja aż tak się nie skompromituje. 😉 Tam naprawdę czas na porządki. Żeby nie powiedzieć, gruntowny remont.
pacjent
28/09/2020 o 18:05
Zgadzam się. Najpierw należałoby ulżyć emerytkom pielęgniarkom bo one takie zapracowane. Jak zaczną narzekać to końca nie widać. Zamiast dopieszczać wnuki troszeczkę się rozwinąć to siedzą i plotkują. Swoją drogą zastanawiam się po co ich tyle w tej „oblężonej twierdzy”? Pewnie chętnie zajęły by ich miejsce te ze szpitali przed emeryturą, bo na niektórych oddziałach muszą się zdrowo napracować. Następna grupa to sprzątaczki. Niby sprzątają a kąty brudne bo one widzą tylko rynek. Potem siedzą i kawkują. Dużo roboty przed nowym dyrektorem. Synuś nie wydoli.