Krzeszowice. Na literacko-historycznym szlaku stanął kolejny postument
Pierwszy był facet z nagą klatą i widłami, później poszło już z górki. Wyka ma oko na krzeszowicki magistrat, Konarski na centrum kultury, a prażaba z Czatkowic pilnuje remizy. Worek z postumentami i pomnikami został oficjalnie rozwiązany, a kolejne odlewy wyrastają niczym grzyby po deszczu.
Całkiem niedawno, tuż przed budynkiem przy ulicy Krakowskiej, w którym dziś znajduje się siedziba krzeszowickiego GOPSu, stanął głaz z obeliskiem w hołdzie marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu i legionistom walczącym o niepodległą Polskę. Nowy pomnik znajduje się dosłownie metr od budynku, na którego ścianie kilkanaście lat temu również upamiętniono legionistów Piłsudzkiego, którzy w 1914 roku wymaszerowali z Krzeszowic.
Musimy jednak przyznać, że pod odlewem za około 26 tysięcy złotych, wiązanki kwiatów prezentują się znacznie lepiej niż pod tablicą, dlatego trzymamy kciuki za kolejne głazy, ławeczki i postumenty. Oby rosły w siłę, a mieszkańcom Krzeszowic żyło się przez to dostatniej.
Mieszkanka gminy
27/12/2022 o 17:36
Gmina Krzeszowice i okolice- kamieniami stoi. Oby się nie spełniło powiedzonko byłego ministra Sienkiewicza, o kamieniach!
Słońce
30/12/2022 o 13:27
Wszystko tu musi być takie tandetnie nadęte?
Pochwa-lony
09/01/2023 o 00:34
Pod Grunwaldem już huczy od plotek, że te dwa nagie miecze, co je Jagieło przed bitwą w formie prezentu od zakonu Krzyżaków otrzymał, wcale nie były nagie, tylko w pochwach…
Pytacz w gniazdku
14/01/2023 o 10:26
No dobra, a gdzie hrabina Zofia w tym pomieszaniu nowoczesnej historii ma miejsce???…
Mieszkaniec
18/01/2023 o 12:49
Nie ma miejsca, bo burmistrz jej nie lubi. Pytanie dlaczego? Woli prapłaza z Czatkowic od tej zasłużonej dla Krzeszowic kobiety. Właśnie to określa małość jego władzy. Nie potrafi się wznieść ponad swoje uprzedzenia. Duże ciało, mały człowieczek.