Wydarzenia

Wycieli drzewa bez zezwolenia

Starostwo Powiatowe wszczęło postępowanie wyjaśniające w sprawie wycinki drzew na krzeszowickim Rynku – pisze dzisiejsza Gazeta Krakowska. Bez stosownych zezwoleń z Rynku zniknął świerk, lipa i krzewy.

7 kwietnia po wizji lokalnej w której wzięli udział pracownicy Starostwa Powiatowego, UM w  Krzeszowicach oraz członkowie Stowarzyszenia Rynek i Krzeszowickiego Kluby Ekologicznego, stwierdzono wycinkę sześciu drzew i krzewów. Zarówno na usunięcie drzew jak i krzewów gmina powinna mieć stosowne pozwolenia.

Jak wyjaśnił gazecie Andrzej Żbik wszystko odbyło się zgodnie z projektem, ale minęła zgoda na wycinkę drzew. W kwietniu ma zakończyć się postępowanie wyjaśniające, które wskaże winnego.

Więcej w Gazecie Krakowskiej oraz na stronie Stowarzyszenia Rynek

Film dzięki uprzejmości Stowarzyszenia Rynek

228 komentarzy

228 Komentarzy

  1. ktoś

    13/04/2011 o 21:50

    No i minęła zgoda na wycinkę drzew i po czym żbik będzie się drapał,świerk lipa wycięte włosów brak.

  2. ta

    13/04/2011 o 22:23

    zgoda to jedna wielka LIPA 😀

    • ciekawy

      14/04/2011 o 14:20

      Ciekaw jestem czy ktoś się zainteresował wycinką starego drzewostanu na cmentarzu. Gdyby iśc tropem argumentu,ze gałęzie niszczą groby , to trzeba by wyciąć wszystkie stare drzewa na cmentarzu Rakowickim

  3. leonsio

    13/04/2011 o 23:58

    ale to .ujowo wyglada, szlag mnie zaraz trafi

    drzewa w miescie to wartosc a nie jak ktos chce pustynie

  4. Czy??

    14/04/2011 o 06:24

    Bez jaj!! Nie ma większych problemów w gminie i Krzeszowicach?? Brak nowych miejsc pracy, brak perspektyw dla młodych ludzi to jest problem!! A nie kilka drzew, które wcześniej czy później by wycieli! Jak takie problemy są nie do zalatwienia w gminie, to będzie pięknie w Krzeszowicach za parę lat.

    • co

      14/04/2011 o 06:29

      burmistrz za łatwi miejsca pracy ? jesli nawet nie umie załatwic zgody na wyciecie kilku drzew- paranoja !!!

  5. a co

    14/04/2011 o 08:00

    ma piernik do wiatraka?
    burmistrz to nie pośredniak 😉 ale stać na straży przestrzegania prawa musi. 😀

  6. bo

    14/04/2011 o 09:11

    wszystkie kluby ekologiczne to takie „ciche bojówki”.
    Szkoda, że nie zajmują się ochroną ginących bardzo ciekawych gatunków drzew w parkach, tylko przeszkadzają w budowie awanturując się o kilka pni.
    Skoro była zgoda na wycinkę drzew, a minęła to pierwsze pytanie : co powoduje, że zgoda na wycinkę jest czasowa ? drzewo będzie kwitnąć za chwilkę ?
    A druga sprawa to skoro zgoda była, to trzeba wnieść o jej reaktywację i ciąć.
    Żadna filozofia, no ale przecież bez tej „afery” kilka osóbników poczułyby się niedowartościowane, ktoś może by się nudził w zaciszu zatęchłych gabinetów starostwa.. a tak – zabawa trwa.

    • do bo

      14/04/2011 o 09:52

      zgody nigdy nie było 😀
      dobrze że są takie „bojówki” bo władza by cię zaorała i nawet byś nie wiedział kiedy 😉

    • foch

      14/04/2011 o 10:40

      zgoda była na przesadzenie, a nie na wycinkę. no ale zawsze lepiej najpierw pisać, potem się dowiadywać, prawda?

      • jak widać

        14/04/2011 o 14:09

        poruszono tylko jedną część mojej wypowiedzi – tą, którą najłatwiej obalić. Szkoda że nic o ochronie innych drzewostanów nie potraficie powiedzieć a jak widać jedynie skrytykować czyjąś niewiedzę.

    • eko - foch

      15/04/2011 o 11:17

      hmm.. Drogi Bo. Z lekcji przyrody wiemy,że drapieżniki zawsze atakują w najczulsze i najmniej chronione miejsce, najsłabszego osobnika w stadzie lub najsłabsze ogniwo (np. druga część Twej wypowiedzi). 🙂
      Niewiedzy się nie krytykuje tylko piętnuje, aby na przyszłość inni nie popełniali takich błędów.
      A teraz, aby Cię nie irytować komentarz do pierwszej części Twojej wypowiedzi:
      Piszę to z pozycji totalnego laika jeśli chodzi o ogrodnictwo, ale po lekturze forów i nie tylko, wydaje mi się, że decyzja o przesadzeniu (a nie wycince) była ograniczona ramami czasowymi w celu uniknięcia sytuacji w której przesadzane drzewa nie miałyby czasu się ukorzenić na nowym miejscu i niechybnie by uschły. To tak na „chłopski” rozum, a jeżeli jest tu jakiś specjalista od przesadzeń, wysadzeń lub innych efektów pirotechnicznych, proszę niech się wypowie. 🙂

      P.S. może na swojej działeczce przeprowadź eksperyment – na wiosnę, gdy drzewa zaczynają puszczać liście, wykop jedno i przesadź w inne miejsce – zobaczymy co się stanie, ok? 🙂

      P.P.S W tym mym zacietrzewieniu na słowa Twe, umknęła mi była część o innych drzewostanach – otóż, ponieważ nie bywam zbyt często w naszym pięknym Parku Potockich, przybliż mi które to bardzo ciekawe gatunki drzew giną w naszym parku, a pobiegnę się przykuć doń łańcuchem (lub dwoma na wszelki wypadek) w celu bronienia ich. A jeżeli jest to inny park w Krzeszowicach lub okolicy (w granicach gminy oczywiście), podaj który.
      Bo jeżeli drogi Bo, masz na myśli park gdzieś poza naszą gminą to pozwól, że powtarzając za „klasykiem” odpowiem Ci tak: czy Tobie czasem, Bo, sufit na łeb się nie spadł? Do dyskusji o naszej gminie jakieś zagranice wciskasz?

  7. Do Czy

    14/04/2011 o 09:58

    No właśnie – te kilka drzew to ułamek projektu rewitalizacji. I projekt ten nie dość, że nie uwzględnia wzrostu zatrudnienia (tylko o jedno miejsce – osoba ta będzie sprzątała plac na rynku), to już spowodował likwidację miejsc pracy, a nawet upadek przedsiębiorców w terenie rewitalizowanym. Dlatego też nie dziw się, że burmistrz nie próbuje rozwiązać problemów zatrudnienia w gminie, a w szczególności w mieście (w terenie rewitalizowanym) – bo może to być dla gminy problem z uzyskaniem funduszy unijnych lub ich zwrotem.

  8. Nicki

    14/04/2011 o 11:33

    Proszę uprzejmie o podanie, ktore to sklepy lub przedsiebiorstwa zamknieto w Krzeszowicach w wyniku rewitalizacji. Codziennie chodzę na zakupy i apteki wszystkie działają, sklepy pełną parą, są tylko utrudnienia w komunikacji i w dostaniu sie do sklepów. Mam trochę lat ale mi to nie przeszkodziło w zakupach. Bez demagogii proszę o fakty, kto upadł wwyniku prac rewitalizacyjnych w Krzeszowicach.

    • oczywiście

      14/04/2011 o 14:13

      że nikt, tylko kilku „wysokiej klasy przedsiębiorcom” trochę spadły obroty w sklepikach i już larum podnoszą, bo w tym roku zamiast na wakacje do Egiptu stać ich tylko na wyjazd do ciepłych źródełek…

    • realista

      16/04/2011 o 15:41

      – z posiadanych informacji wynika że dwa kioski ruchu „znikną” ze sceny wraz z kolekturą lotto; kiosk ruchu naprzeciw Vauxhallu oraz kiosk przy rondzie ….

  9. lokalny

    14/04/2011 o 15:06

    po pierwsze klub ekologiczny nie jest bojówką i nie on walczył zawzięcie tylko został poproszony o towarzyszenie podczas wizji natomiast co do rewitalizacji to wydaje mi się że pod płaszczykiem rewitalizacji tworzy się nowe Krzeszowicki kodeks ruchu drogowego.
    wielkie wojny o miejsca parkingowe Stowarzyszenie Rynek a raczej jego kilku członków jest przeciwna tej wersji wyglądu rynku gdyż wówczas nie wyjdzie ich wizja a według nich rynek powinien zostać gminnym parkingiem prywatnej działalności. Chodzi o plany zrobienia w centrum miasta hotelu ale szkoda prywatnego terenu na parking dla gości.
    Sklepy działają a jak zdążyłem się zorientować to wiele ludzi chce podjechać pod same drzwi sklepu a jeszcze lepiej by było gdyby dało się wjechać do środka , pod samą ladę.
    Bardzo często jestem w Krzeszowicach autem i nigdy nie było problemów ze znalezieniem miejsca do zaparkowania choć nie w samym centrum. Kilkadziesiąt metrów spacerku to tylko dla zdrowia a i więcej sklepów można odwiedzić.
    Przykładem tego parkowania pod samym wejściem niech będzie nasz dom towarowy. auta parkują pod samymi drzwiami na rondzie
    (Art. 49.

    1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:

    1. na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania;)
    Dużo osób zwracało uwagę w tej sprawie Straży Miejskiej i za każdym razem takie samo tłumaczenie że brak miejsc do parkowania. W wielu miastach są problemy z parkowaniem ale nigdzie nie zezwala się na takie łamanie kodeksu ruchu drogowego. Teraz ulica Wyki jest już otwarta dla parkujących pojazdów ale pod DT dalej cały sznur aut i to nawet nie inwalidów . Często widzę jak pojazd Straży Miejskiej przejeżdża obok i nikt nie reaguje. postanowiłem kilka takich sytuacji nagrać, w niedługim czasie będą na YT . Coś mi się wydaje że w Krzeszowicach potrzebny jest ktoś taki jak w Sulechowie pan Emil, co prawda często spotyka się ostatnio ze SM w sądzie ale zawsze wychodzi z tego spotkania wygrany. Czy Krzeszowicka Straż Miejska jest tylko do kierowania ruchem w poniedziałek? utrzymanie takiego tworu bez efektów jej działania to wyrzucanie pieniędzy a budżet Gminy cieniutki oj cieniutki

    • Ben

      14/04/2011 o 16:42

      Lokalny,

      czy możesz podać potwierdzone źródło informacji o hotelu i przyhotelowym parkingu?

      Co się tyczy ruchu kołowego w centrum Krzeszowic, to zgadzam się z Tobą. Wydaje mi się, że istnieje dziwny ludzki pęd do parkowania w centrum. Może to skutek atawizmu pozostały po naszych praprzodkach – włócznia została zastąpiona samochodem, a łupem jest wolne miejsce parkingowe? 😉

      Lokalny, daj sobie spokój z nagrywaniem. Ten kto mieszka lub bywa w centrum Krzeszowic zna to od podszewki. Marzy Ci się funkcja ORMO-wca? Będziesz szczęśliwszy, jeśli kilku kierowców dostanie mandaty? Sytuacja w centrum jest wyjątkowa, nie mam nic przeciwko temu, żeby straż miejska „przymykała oko” na drobne wykroczenia. Pod warunkiem, że nie stanowią zagrożenia dla innych. Jeśli źle zaparkowany samochód stwarza niebezpieczeństwo – nie ma dyskusji, reakcja ze straży miejskiej powinna być natychmiastowa. Myślę, żeby nie filozofować tylko w tym szczególnym przypadku zdać się na wyczucie i zdrowy rozsądek strażników miejskich.

  10. centuś

    14/04/2011 o 15:36

    a co się stało z pozyskanym drewnem? w Rynku ścięto 6 drzew, Wyki ogołocona całkowicie, gdzieś czytałem, że w parku Potockich też prowadzona jest wycinka może mi ktoś znający temat wyjaśnić co dzieje się z pozyskanym drewnem?

  11. lokalny

    14/04/2011 o 15:38

    albo u jakiegoś prezesa sezonuje się do kominka albo u jakiegoś miejscowego dygnitarza

  12. Do Nicki

    14/04/2011 o 18:25

    Jeżeli chodzenie po terenie rewitalizowanym nie sprawia Ci trudności to zadaj sobie trochę trudu
    i odwiedź sklepy i zapytaj przedsiębiorców jaka jest ich kondycja i czy zwolnili już kogoś lub czy planują w najbliższym czasie.

  13. y

    14/04/2011 o 18:54

    do „Do Nicki”. Twoją wypowiedż to niestety czysta demagogia bez żadnych faktów.

    A co tzw rewitalizacji, to jak na jakimś spotkaniu wnioskodawcy tłumaczyli : aby otrzymać kasę trzeba było zwykły remont ładnie nazwać. Osobiście wolę, że cokolwiek się robi chociaż żal …. ściska, że szansa na naprawdę piękne centrum została spaprana.

  14. Do Lokalny

    14/04/2011 o 18:54

    Lokalny proszę bez demagogii, to po pierwsze, po drugie zapoznaj się z projektem rewitalizacji- (nie mylić z projektem wykonawczym budowlanym),. Jak już zdobędziesz trochę wiedzy na ten temat możemy podyskutować i wysunąć wiele propozycji, które nam wszystkim mogą przynieść ulgę w myśleniu i przywrócić dobre samopoczucie.
    a teraz parę słów, aby Ci wyprostować „wydaje mi się”:
    1. Koncepcja p.n. Rewitalizacja centrum Krzeszowic z przywróceniem funkcji turystycznej – była tworzona w oparciu o koncepcję rewitalizacji centrum Starego Sącza- Pan burmistrz Starego Sącza odwiedził Krzeszowice i podzielił się swoim doświadczeniem jak to zrobić.
    I zrobiono – m.in. zlikwidowano miejsca parkingowe w rynku Starego Sącza (pozostawiono tylko kilkanaście). Obecnie po kilku latach rynek jest już jak to ładnie nazwałeś „gminnym parkingiem prywatnej własności” – dobrze,że władze i przedsiębiorcy poszli po rozum do głowy i otworzyli rynek na parking – z tego mają pożytek i turyści, przedsiębiorcy w rynku, a przede wszystkim budżet miasta. Dlatego Twoje wywody nie mają wg mnie żadnego uzasadnienia – choćby ekonomicznego.
    Następna sprawa, którą poruszyłeś – hotel na prywatnej działce i walka o parkingi dla gości tego hotelu. I tu jesteś w błędzie – może niewiedza – nie dostaniesz pozwolenia na budowę hotelu jak nie zagwarantujesz odpowiedniej liczby miejsc parkingowych na działce w zależności od ilości przyjmowanych gości. I ten hotel musiał te miejsca na swojej działce zapewnić – nie potrzebne mu były miejsca na rynku.
    Z pozostałą Twoją wypowiedzią się jak najbardziej zgadzam i popieram – niestety takie są trendy – ludzie chcą wjechać do sklepów – a to są przede wszystkim klienci przedsiębiorców, którzy płacą podatki , z których żyje miasto. Dlatego przedsiębiorcy zrobią wszystko, aby klient do nich przyszedł – bo to oni zarabiają i pośrednio miasto. Pozdrawiam.

  15. Do Y

    14/04/2011 o 18:57

    Jeszcze nie skończona rewitalizacja, a już Ci się nie podoba wspaniała koncepcja nowego centrum miasta stworzona przez fachowców w urzędzie przy pomocy biura architektonicznego?

  16. Nicki

    14/04/2011 o 19:01

    te sklepiki jak pisze mój przedmówca od lat przyzwyczaiły się, że utrzymują całe rodziny i zmonopolizowały rynek. Czasy się zmieniają, rośnie konkurencja i pora zmienić nieco mentalność. Popatrzmy na Trzebinię rosną wielkie sieci handlowe Lidl,Intermarche, Biedronka i małe sklepy też muszą dziełać. Ludzie w Krzeszowicach dość mają monopolu pewnych przedsiębiorców i czy będzie rewitalizacja czy też nie rynek i konkurencja wymusi zmiany, niezaleznie od aktywności przeciwników rewitalizacji.

  17. Do Nicki

    14/04/2011 o 19:18

    Masz rację Nicki, tak to jest monopol, potrzebna jest konkurencja i będzie – rozbudowa biedronki , budowa intermarche, podobno wchodzi jakaś azjatycka sieć. Konkurencja będzie, ale dlaczego ktos chce zlikwidować sklepikarzy w rynku? Może to ta wchodząca na rynek krzeszowicki nowa konkurencja?
    Może im przeszkadza, że rynek w Krzeszowicach to jeden hipermarket i trzeba by mu podciąć skrzydła, ograniczyć dostęp do rynku klientom poprzez utrudnienia dojazdu i parkowania, a przez to przesunąć klientów z rynku do hipermarketów? Przeanalizuj to , może się mylę.
    I jeszcze jedno – Ci sklepikarze płacą i będą płacić podatki, które częściowo wpływaja do kasy miasta. Natomiast hipermarkety zainwestują tylko w teren, aby klienci mogli dojechać do hiper, a podatki może wpłyną.

    • realista

      16/04/2011 o 15:50

      – hipermarkety, podobnie jak firmy z kapitałem zagranicznym nie płacą praktycznie podatków z tytułu CIT, tak się dzieje z prostych przyczyn: podmioty te zawyżają fikcyjnie koszty uzyskania przychodów ….; w efekcie koszty te powoduja dla nich dodatkowe zyski w postaci zmniejszenia kwotyy podatku albo w ogóle uniknięcia płacenia podatku; doo takich kosztów bowiem należą m.in. np. fikcyjne koszty doradztwa konsultingowego itp. pierdoły – swiadczone przez spółi córki zarejestrowane w rajach podatkowych …. i tak to własnie działa …..

  18. Do Oczywiście

    14/04/2011 o 19:52

    Mądrość gospodarki niemieckiej , a przede wszystkim niemieckiej w unii polega między innymi na tym, że szanuje się wszystkich przedsiębiorców w państwie, bo to oni dają prace ludziom, płaca podatki – czyli utrzymują aparat rządowy na każdym szczeblu. Czyli inaczej zaspokajają w większym stopniu potrzeby społeczności lokalnej i władzy.
    I jeszcze jedno – w Niemczech szanuje się i broni rodzimego kapitału, owszem dopuszcza się zagraniczny kapitał, ale tam gdzie nie spowoduje on upadłości rodzimego kapitału. U nas jak widać myślenie i mówienie jest raczej inne. U nas lepiej powiedzieć, że cyt.“wysokiej klasy przedsiębiorcom” trochę spadły obroty w sklepikach i już larum podnoszą, bo w tym roku zamiast na wakacje do Egiptu stać ich tylko na wyjazd do ciepłych źródełek…koniec cyt..
    mam wrażenie, że temu kto wypowiedział te słowa zrobi się lepiej jak do Egiptu będą latać właściciele nie rodzimych przedsiębiorstw, a przedsiębiorcy nazwijmy to ładnie” inni”
    Naszym pozostaną tylko wyjazdy do ciepłych źródełek. zastanawiające.

    • zatem

      14/04/2011 o 21:25

      zastanawiaj się dalej. Ja wracam do Australii 🙂

  19. lokalny

    14/04/2011 o 21:54

    co do bezpieczeństwa, wyrozumiałości SM oraz ORMO powiem tylko jedno – nie chodzi mi o karanie mandaty chociaż każdy powinien przestrzegać prawo które zostało ustanowione. Można też tylko pouczyć a karać tylko kierowców recydywistów . Wielokrotnie ktoś wyskoczył mi pod koła na rondzie zza auta zaparkowanego tam. Teraz podam tylko jeden przykład Krakowski rynek wokoło jest wiele sklepów działających od wielu lat przynoszą zyski te sklepy a klienci nie muszą podjeżdżać pod same drzwi sklepowe. Natomiast co do podatków to nie tylko dwie czy trzy rodziny mające monopol handlowy w rynku Krzeszowickim płacą podatki i utrzymują budżet gminy

    • a jakież to

      14/04/2011 o 22:07

      „rodziny” trzymają ten monopol? tak było chyba z 30 lat temu. ale teraz??????????
      co sklep to inna parafia 😀

  20. IZA

    14/04/2011 o 21:55

    Do „ciekawy”: Podzielam Twoje wątpliwości odnośnie ogołocenia cmentarza z drzewostanu. Powstaje pytanie, co na to pani naczelniczka Wydziału Ochrony Środowiska przy Grunwaldzkiej, która „z urzędu” odpowiada za tę haniebną wycinkę? Co na to Polski Klub Ekologiczny, zawsze tak aktywny i czujny? A co na to pracownicy Wydziału Ochrony Srodowiska w starostwie? A co na to Wojewódzki Konserwator Przyrody, nieugięty obrońca każdego wycinanego drzewa? Przecież oni wszyscy o tym musieli wiedzieć, bo to w ich gestii leży zgoda i opiniowanie wycinki drzew w tak eksponowanym miejscu. Może kiedyś się dowiemy o następnej samowoli.

    • jaka

      15/04/2011 o 07:06

      znowu „haniebna” wycinka ? jaka samowolka ??
      A jak korzenie kilku drzew rozsadzały grobowce to wszystko jest OK, tak ?
      No peewnie, drzewo ważniejsze, trzeba sobie było 30 lat temu grobowiec gdzie indziej postawić, nie ?

  21. ktoś do Iza

    14/04/2011 o 22:19

    Nie pytaj co na to tylko po co ich tyle za nasze pieniądze.

  22. lokalny

    14/04/2011 o 22:20

    tak trzy rodziny mimo że nie są to trzy nazwiska, w kolejnych pokoleniach nie tylko mężczyźni się rodzą więc i nazwiska się zmienia

    • muszę

      14/04/2011 o 22:38

      Ci przyznać rację. to bardzo niesprawiedliwe że ONI mają więcej niż … 😉 nigdy im tego nie odbierzesz, a teraz za Twoją kasę pan burmistrz wykłada im przed sklepikami marmury 😀 to skandal poprostu,

  23. aaa

    14/04/2011 o 22:24

    co ma handel, parkingi, hotel do nielegalnej wycinki drzew? ktoś wyjaśni?
    Czesławie, bądź mężczyzną. przyznaj się, że nie wiesz jak skończyć ten danse macabre 😉

    • ano

      15/04/2011 o 07:08

      to, ża zamiast zajmować się jakąś tam wycinką kilku drzewek może warto zobaczyć kilka innych kwestii ?
      Biedny ciemny lud nie ma do czego się przyczepić, to się za drzewa zabrał… może czas najwyższy na te drzewa wrócić, bo chyba tam jesz wasze miejsce ? Dostaniecie po bananie, i na sosne raz, raz!

      • racja,

        15/04/2011 o 09:14

        w końcu żyjemy w bananowej republice z jurnym kacykiem pseudogóralem 😀

        • dla Ciebie

          15/04/2011 o 09:49

          są ananasy i kokosy przygotowane 😀

          • hmmmmmm

            15/04/2011 o 10:01

            już się nie mogę doczekać….. to w którym wydziale wydajecie? inwestycjach, urbanistyce czy ochronie środowiska????????? a może u samego najwyższego 😉 ?????

  24. co za

    15/04/2011 o 09:23

    ohyda koło voxhalu. takie betonowe coś zamiast trawnika. paranoja. i dzrewa w jakiejś puszce. masakra.

    • może najpierw

      15/04/2011 o 09:48

      naucz się pisać, potem się wypowiadaj. Bo ani nazwy własne ani stylistyka nie jest twoją mocną stroną…

      • co za

        15/04/2011 o 09:58

        nauczyciel sie znalaz. jaka stylistyka? urzendowa? lepiej zobacz stylistyke w wykonaniu partaczy na mieście. ale bedzie pienknie. jak we wsi pod wąchockiem 😀

        • no to

          15/04/2011 o 22:14

          wynocha z miasta jak się nie podoba.

        • zenon

          17/04/2011 o 15:34

          skąd tacy znawcy jak ty się biorą powiedz? Widać, że w świecie nigdzie nie bywałeś, a pojęcie o architekturze masz żadne. Nie wypowiadaj się lepiej bo sam wystawiasz sobie świadectwo o poziomie własnej inteligencji.

  25. lokalny

    15/04/2011 o 10:04

    do muszę – nie obawiaj się że oni maja a…….. sądzę że większe inwestycje można prowadzić poza Krzeszowicami więc z tego powodu też nie jestem codziennie w Krzeszowicach. O mój majątek nie musisz się martwić dam sobie rady bez Ciebie

  26. Moim

    15/04/2011 o 11:00

    zdaniem płyty przy budynku CKiS i obudowane drzewa, to paskudztwo jakich mało.
    Był zielony trawnik, trzeba było go zostawić, chyba, że uważa się, że zieleń trzeba pielęgnować, a z płyt betonowych wiatr łatwiej zmiecie brud. Nota bene, miasto nie widziało jeszcze osób sprzątających.

  27. lokalny

    15/04/2011 o 11:06

    wielki szum o trzech stanowiskach pracy (brygada Łukasza) jakoś cisza się zrobiła, Widział ktoś gdzieś tą wielką trzyosobową brygadę?

  28. babajaga

    15/04/2011 o 22:08

    a przy Krakowskiej kiedy będą lipy wycinać?

  29. lokalny

    15/04/2011 o 23:26

    na te lipy chyba będzie trzeba poczekać bo prokuratura działa powoli a później jeszcze sądy odwołania, więc to wydaje mi się realne dopiero po kolejnych wyborach

    • e tam,

      15/04/2011 o 23:37

      nie będą czekać. w końcu nie mieszkamy w lesie 😀

  30. babajaga

    16/04/2011 o 00:33

    No to jak już piły będą nagrzane, może by tak planty przed ogólniakiem też od razu wygolić, zrobi się dużo miejsca no i liści nie trzeba będzie grabić jesienią, można by tam coś postawić panie naczelniku, może kilka okazałych rezydencji na wzór tej co to pan inspektor sobie wybudował nieopodal na państwowym gruncie. Niektórzy zarobią, innym ubędzie z portfela, przybędzie za to kilka nowych miejsc pracy w mieście i zrobi się ładnie. Może ktoś myśli, że mi odbiło, a ja tylko taki horoskop gminny sobie układam…

  31. niesia

    16/04/2011 o 10:38

    babojago, pan insepktor uzyskał pozwolenie na budowę za panowania Twojego mentora burmistrza Jagiełły, nieprawdaż?

  32. lokalny

    16/04/2011 o 10:51

    Były pan sekretarz Wróbel dwa razy na tydzień chodził na spacery do siedziby Alcoru na „kawkę” i też długo nie po sekretarzował a i zdrowie jakby prysnęło

  33. dlaczego

    16/04/2011 o 13:27

    mimo pięknej pogody nic się na Krakowskiej nie dzieje? terminy biegną , miasto rozkopane, robotników brak 🙁

  34. lokalny

    16/04/2011 o 14:52

    i jeszcze będzie ich brak długo gdyż przeciw firmie toczy się śledztwo o wycięcie drzew przecież. Cały czas wiele ludzi tą sprawę porusza
    a jak okaże się że urzędowi MiG uda się zwalić wszystko na firmę to w tym roku nie ruszy dalej remont

    • eee tam,

      16/04/2011 o 19:12

      gadanie. niech działają zgodnie z prawem i tyle. 😛

  35. babajaga

    16/04/2011 o 20:42

    Niesiu, za panowania jakiego mojego mentora? Coś Ci się chyba pokręciło. Prawie nie znam gościa, nie kojarzę nawet , kto panu inspektorowi wydawał pozwolenie, a poza tym, jakie to ma teraz znaczenie? Widzę, że nie zrozumiałaś sensu mojej wypowiedzi z ironią w tle.

  36. mario

    16/04/2011 o 21:23

    he he co za bzdury piszecie.Proponuje Urzędowi Miasta zakończyć rewitalizacje na ul.Krakowskiej,wykonawcy zasadzić drzewa i poszukać innej roboty.Stowarzyszeniu Rynek i lokalnym działaczom szukać zajęcia bo nie będzie na kogo donosić!!!

    • maria

      16/04/2011 o 21:38

      ha ha przecież wiesz, że na wykonawcę doniósł nie kto inny jak pan burmistrz.

  37. lokalny

    16/04/2011 o 21:44

    mario coś chyba nie zdajesz sobie sprawy z procedur jakim podlegają te działania. UMiG sam nie skończy rewitalizacji gdyż komórka kontrolna prawdopodobnie wstrzymała inwestycję, wykonawcy nic nie pomoże posadzenie nowych drzew gdyż musi zapaść wyrok a jeśli zapadnie skazujący to firmę czeka plajta a co do działaczy to zastanów się co to znaczy donosić

  38. maria

    16/04/2011 o 21:52

    ech, plotkarze, idźcie lepiej jajka malować 😉

  39. mario

    16/04/2011 o 22:00

    do Lokalny!
    narazie jak pisze Stowarzyszenie Rynek toczy się postępowanie,kara to zapewne nasadzenia nowych drzew.W mojej ocenie jak najbardziej słuszne gdyż tamte były stare i zarobaczone.Zapewne wielu ucieszyłaby wiadomość o plajcie firmy to takie POLSKIE!
    Rozczaruje Cię…zapewne firma ma OC.Ubezpieczyciel pokryje szkodę.
    Dla Twojej wiadomości synonimy frazy donosić:
    •denuncjować
    •kablować
    •kapować
    •składać doniesienie
    •strzelać z ucha
    •sypać
    •wydawać
    •zdradzać

    • maria

      16/04/2011 o 22:01

      zarobaczone … to mi się pOOOOOOOOOOOdoba 😀

  40. mario

    16/04/2011 o 22:02

    do Marii:)
    dobre,jajcaro!

  41. jak widać

    16/04/2011 o 22:04

    w naszym pięknym grajdole nie zmieniło się nic. Wydaje się nam, że jesteśmy tacy „światowi”, tacy „europejscy”. Tymczasem nadal słoma z butów wystaje, dalej drobnomieszczańskie utarczki i wciąż większości nie podoba się nic w otaczającym ich świecie. Gdy władza nie robi nic, to źle, bo nie robi nic. Gdy władza zaczyna coś robić, to połowa narodu popada w euforię że „wreszcie coś się dzieje” a druga połowa już na starcie mówi „i tak g… z tego wyjdzie”. Ta euforia pierwszej połowy narodu opada średnio w momencie gdy podjęte działania zaczynają przybierać jakiś kształt.Kształt którego naród ciemny i nieobyty z współczesnością nie potrafi zrozumieć. A przecież najłatwiej skrytykować coś, czego się nie rozumie, najłatwiej od razu stwierdzić, że przecież i tak będzie do d… I oto pierwsza połowa narodu łączy się z drugą, ta druga śmieje się tej pierwszej w twarz mówiąc „a nie mówiliśmy”. I sielaneczka trwa dalej.
    Do akcji zaczynają wkraczać stowarzyszenia, grupy zapaleńców, grupy ludzi których jedynym celem w życiu jest krytykowanie wszystkiego. I wio – nagle okazuje się że w owych grupach są sami świetnie znający prawo obywatele, cudownie lawirujący między paragrafami prawa budowlanego inżynierowie, którzy obudziwszy się z niewiadomo dlaczego tak długiego letargu nagle podnoszą wielkie larum, a to że „autostrada jest krzywa”, albo „drzewo zostało źle posadzone”, albo „ten krzew został nieprawidłowo wycięty”.
    Rozpoczyna się batalia na racje, kończąca się w sądzie. Inwestycja staje. Sąd, niestety mając takie a nie inne idiotyczne paragrafy, które wymyślił jakiś „szpec” siedzący wygodnie w jednej z komisji sejmowych, nie mający niestety pojęcia o rzeczywistości, musi wskazać winnego. Wskazuje. Winny się nie godzi o walczy dalej. I dalej, i dalej. Jeszcze kilka szczebli administracji, przecież ktoś go w końcu wysłucha.
    W międzyczasie inwestycja zarasta chwastami, zapylonymi z tego krzewu co go nie wycięto, bo nie zdążono.
    I życie toczy się dalej.

    Jakiś czas temu wyemigrowałem z tego kraju, widząc tu mało świetlaną przyszłość tak dla siebie jak i swojej rodziny. Podróżowałem trochę. To po Europie, to po Stanach. Stany rajem nie są – to większość już wie. Ale mimo wszystko dobrze, że już nie doszukujemy się punktów odniesienia porównując się z Ameryką.

    Natomiast śmieszy mnie stwierdzenie, jak my to Polacy mieszkający w naszym kraju, z pełnym przekonaniem mówimy „w końcu jesteśmy w Europie, popatrzcie ile się dzieje”.
    Odpowiadam: W końcu jesteśmy w długiej kolejce do Europy, bo jak narazie staliśmy i czekaliśmy aż do tej kolejki łaskawie nas wpuszczą.
    Proponuję zwiedzić kilka krajów, i obiektywnie popatrzeć jak powinny wyglądać budowy, i dlaczego nawet w tak skorumpowanym kraju jak Włochy kładzie się 1500km torów kolejowych w 6 lat, po czym pociągi po tych torach potrafią osiągnąć dla naszych zawrotną prędkość 250km/h.
    Proponuję zapytać Hiszpanię jak to się dzieje, że mimo kryzysu i rosnącego bezrobocia tam obwodnicę bez problemów można zrobić w 2 lata. Dookoła całego miasta.
    Proponuję zapytać Niemców jak to jest, że rewitalizacja Hohenschwangau przebiegała tak szybko i bez większych problemów.

    Bo ludzie – mieszkańcy danych terenów na których inwestycje są prowadzone próbują POMÓC, a nie siedzieć przed komputerem i wypisywać swoje żale i gorzkie słowa, nie czyniąc nic by pieniądze które są do wydania poszły w drogę a nie cichaczem do ich kieszeni.

    Do zobaczenia Polsko, za kilka lat znowu. Być może trochę się nauczycie.
    Chociaż ta nauka do Krzeszowic to przyjdzie chyba za 15 lat…

  42. mario

    16/04/2011 o 22:13

    z ust mi to wyjąłeś,sama prawda!!!!!!pozdrawiam

  43. maria

    17/04/2011 o 00:21

    jedna wielka bzdura spłodzona przez nie mającego pojęcia o panujących tu uwarunkowaniach . w Hochenschwangau się udało bo to była rewitalizacja, czyli proces tworzony z ludźmi i dla ludzi. u nas na razie jedynymi zadowolonymi są projektanci 😉 a reszta robi slalom pomiędzy znakami…a co do stowarzyszeń – na zachodzie europy ludzie sami wiedzą jakie mają prawa, a urzędnik odpowiada za to co robi. u nas co najwyżej zrobi głupią minę i wielkie oczy. a tych, którzy patrzą mu na ręce bo wydaje NASZE pieniądze nazywa donosicielami -niestety w Polsce rządzi homosowieticus. ty wyjeżdżasz, my tu jesteśmy i dlatego dobrze, że są tacy, którzy patrzą władzy. przyjedź za 20 lat, jak obecna władza NA PEWNO będzie na zasłużonej emeryturze. może faktycznie będzie lepiej 😉

    • to samo

      17/04/2011 o 12:06

      słyszałem 20 lat temu, kiedy mówiono mi, żebym przyjechał za kilkanaście lat, to władza się zmieni.
      Cholera, nie zmieniła się. Ciągle te same mordy tylko pod płaszczykiem innej nazwy i pod pseudochęcią zmian.

  44. niesia

    17/04/2011 o 02:02

    „maria”, „jak widać” nigdzie nie wyjeżdża bo pracuje w tutejszym urzędzie 😉

    „jak widać” dość elokwentnie co pokrętnie.
    Jak można było TUTAJ pomóc? Czy mieszkańcy byli zaproszeni do dyskusji jakiego kształtu miasta by chcieli? Jaki charakter ma mieć rynek? Jaki klimat? Nie, na to nie było czasu. Była potrzeba natychmiastowego sukcesu, rozpisaliście byle jaki przetarg i macie byle jaką rewitalizację. To miasto było zapuszczone przez 12 lat i zapyziałe ale było ZIELONE a teraz będzie betonowe.
    Nie bronię miejsc parkingowych w rynku, nie kwestionuję potrzeby zmian. Trzeba było tylko PAMIĘTAĆ, a wiesz o czym? O szacunku dla miejsca, jego klimacie, historii i jego mieszkańcach, a nie wyłącznie o własnym tyłku

  45. lokalny

    17/04/2011 o 10:14

    nasadzenie nowych drzew to tylko dodatkowa kara, co do ubezpieczyciela to nie sądzę że zapłaci za umyślne przestępstwo.natomiast jeszcze słowo do maria : sądzisz że za 20 lat jak władza pójdzie na zasłużoną emeryturę to będzie miał kto wypłacić im tą emeryturę i że będzie miał kto pracować na ich emeryturki?

  46. tynłotty

    17/04/2011 o 10:52

    ta rewitalizacja to troche jak klasc lukier na gorzkie ciastko. to wszystko mi przypomina czasy gierka, kiedy to nabralismy kredytow i przejedlismy.
    tak wlasnie jest z ta rewitalizacja, zamiast wydawac pieniadze na umozliwienie sprowadzenia inwestorow, my zajmujemy sie tym co robia bogate gminy. miasteczko sie upieksza wtedy, gdy mamy odpowiednie splywy z podatkow, nigdy nie odwrotnie.
    niestety, widac nikt liczyc i myslec poprzez $ nie umie, a co jest dzis podstawa rozwoju.

  47. jak widać

    17/04/2011 o 12:10

    jeszcze krótki dopisek.
    Jak ktoś za granicą bezprawnie wytnie drzewko, to przeprasza, kupuje trzy inne drzewka i sadza się w innym miejsu. I po krzyku. Koniec. Nie ma sądów, nie ma donosów.
    Wszyscy zadowoleni, bo co prawda drzewa tam gdzie było nie ma, ale za to niedaleko rosną trzy śliczne nowe. Więc mieszkańcy zadowoleni bo zrobili deal 3:1.

  48. babajaga

    17/04/2011 o 12:20

    „Jak widać” ma – jak wielu polskich emigrantów – słabe pojęcie o tamtejszych inwestycjach i relacjach: obywatel – państwo. Skąd to przekonanie, że mieszkańcy Włoch czy Hiszpanii pomagają w publicznych inwestycjach? Niby w jaki sposób? To jakaś bzdura. Oni po prostu płacą podatki, a kompetentni ludzie ulokowani w departamentach, do których mają zaufanie, budują im za te pieniądze autostrady, linie kolejowe, wiadukty, przedszkola, zakładają parki, nie robiąc przy tym tyle zbędnego szumu wokół siebie i nie czyniąc przy tym szkody w otaczającym ich krajobrazie przyrodnic\zym czy miejskim. Dzięki kompetencji ludzi odpowiedzialnych za inwestycje i w ogóle za organizację życia publicznego powstają tam rzeczy potrzebne i ładne, a nie chała i tandeta estetyczna zrodzona w umysłach nadętych i zarozumiałych urzędników. W tej dziedzinie jesteśmy w ogonie Europy. Nie ma się co dziwić, skoro burmistrz kierujący dużą gminą i jego dzielni (lojalni inaczej) pomocnicy nie rozróżniają pomiędzy rewitalizacją i zwykłym remontem, wmawiając ludziom jakieś farmazony zaimprowizowane na prędce po to tylko, aby pokazać „ciemnogrodowi”, że się na tym znają, jak wytrawni zawodowcy. Żadnych uwag nie przyjmują. I dlatego mamy tak, jak mamy. Dla takich zarozumiałych jegomości drzewo, które zasadził ktoś wrażliwy dwa,- trzy pokolenia temu, nie przedstawia żadnej wartości! On go po prostu nie widzi! Przepychanka, czy zrobił to wykonawca na polecenie burmistrza, czy na własną rękę, bo burmistrz nie umiał przypilnować, mając podobno wyspesjalizowaną kadrę, nie ma żadnego znaczenia. Niektórzy mieszkańcy równie niewrażliwi wpadają w zachwyt, że w ogóle się coś robi dzięki wspaniałomyślnemu burmistrzowi B. Ja przewrotnie uważam, że nasza krzeszowicka rzeczywistość w wydaniu wylansowanym przez zarozumiałych i pozbawionych umiejętności kreowania czegokolwiek urzędników nastraja bardzo pesymistycznie. Być może dopiero następnym pokoleniom uda się to wszystko obiektywnie ocenić, mając dystans i mogąc porównać małomiasteczkowe Krzeszowice na starych widokówkach z tym, co po nich pozostało.
    PS. „Jak widać” pominąłeś w tym ostatnim porównaniu z drzewami „3:1” istotny fakt, że kara za nielegalne wycięcie drzewa za granicą ociera się o kryminał i gigantyczną, jak na nasze relacje cenowe – karę. Zasadzenie trzech drzewek, to tylko skromny dodatek. A może Ty tego po prostu nie wiesz, tylko improwizujesz, żeby się przed nami popisać?

    • jak widać

      17/04/2011 o 13:44

      nie potrzebuję się popisywać 🙂
      Odpowiedziałaś sobie sama w jaki sposób obywatele innych państw pomagają: grzecznie płacą podatki, nie kombinują. A u nas oczywiście zaraz będzie napisane, że my unikamy płacenia bo potem nie widzimy z tych podatków efektów. A jak do cholery mamy widzieć efekty skoro unikamy ich płacenia ? 🙂
      Babojago – jak widać to prawie jakie panuje na zachodzie czytasz z wikipedii i kilku książek, a kraje te widujesz czasami będąc na wakacjach, zatem dalsza rozmowa nie ma sensu. Ty masz swój pogląd, ja swój.
      Zatem kłóćcie się dalej kto ma racje między sobą, dalej próbujcie robić wszystko by udowadniać że tylko wy macie rację, że każda ekipa rządząca robi wszystko źle – bo po przeglądnięciu tej strony stwierdzam jedno – wam nigdy nic nie pasuje, wam jest zawsze źle, zawsze mało i zawsze musi być coś przekombinowane.
      Żyjcie sobie dalej w waszym miasteczku. Przecież nie jest powiedziane że każdy człowiek musi coś w życiu zobaczyć, musi się nauczyć. Przecież nie jest powiedziane, że każdy człowiek musi odnieść sukces, że powinien przestać oglądać się na innych a zamiast komentować innych działanie zabrać się do swojej uczciwej roboty i przestać narzekać na otaczający go świat.
      Miłego dalszego negowania wszystkiego. Zapewne po kolejnych wyborach, w których znowu będziecie głosować według jedynie słusznego waszego uznania, znowu nie zostawicie suchej nitki na ekipie rządzącej… tylko po jaką cholerę ich wybieracie ? Bo coś napisali na kawałku papierka, że coś zrobią?
      I tak w kółko. Zero pozytywnych emocji, ciągle tylko „źle, be, nie, fuj”.

      Pojęcie o relacjach obywatel – państwo w realiach pozapolskich mam dobre, na pewno większe niż Ty – czerpiąca swoją wiedzę jedynie ze słowa pisanego.

      Dobranoc wszystkim. Może lepiej jednak tu nie wracać. Jest tyle pięknych miejsc, w których nie ma tylu rozgoryczonych własnymi wyborami ludzi.

  49. lokalny

    17/04/2011 o 12:42

    dziwą mnie słowa na temat małomiasteczkowych donosicieli czy w ogóle donosów jak to kilka osób nazywa. czyż nie jest to zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa? Podobno jesteśmy pańtwem prawa i to prawo należy przestrzegać, Jeśli ktoś łamie prawo to obywatelskim obowiązkiem jest temu przeciwdziałać. Co do wycięcia drzew – nie łąmie prawa ten kto kazał wyciąć tylko ten kto wyciął, firma wykonująca zlecenie ma obowiązek wiedzieć na jakie prace i jakie zezwolwnia są wymagane, więc jeśli zleceniodawca nie posiada tych zezwoleń to wykonawca ma obowiązek odmówić wykonania takich czynności.

    • ??

      17/04/2011 o 13:49

      CZEGO państwem jesteśmy ?? Prawa ? No to jest dobre, dobre.
      Człowieku, państwo prawa jest wtedy gdy prawo jest mądrze napisane a paragrafy logicznie konstruowane, a nie wtedy gdy za wycięcie drzew grozi kara 23 zł/cm obwodu najcieńszych pni na wysokości 130 cm do 117 zł/cm, gdy obwód drzewa przekracza 200 cm.
      Bo jak policzymy to wyjdzie, że czasem od lekarza za jego błąd się mniejsze odszkodowanie należy….

      • lokalny

        17/04/2011 o 14:15

        a wydaje Ci się że gdyby kary były niskie to ludzie nie wycinali by drzew w brew prawu? znając społeczeństwo, gdyby kary były niskie to krajobraz byłby już dawno pozbawiony drzew gdyż wycinka byłaby standardem a z pieniędzy z pozyskanego drewna pokrywano by kary i jeszcze ,można by zarobić. Tak było na Polskich drogach zanim ITD zaczęło kontrolować ciężar samochodów, Przykładem może być transport drogowy węgla ze śląska do centralnej czy północnej polski. kierowcy dorabiali tzw obstawki do ciężarówek ładowali drugie tyle niż dopuszczają przepisy i jazda nawet rozwalona opona która była bieżnikowana była wliczona w koszty . Drugi przykład Słowacja mandaty za łamanie kodeksu ruchu drogowego a w szczególności – przekraczanie dopuszczalnej prędkości, kary bardzo wysokie w stosunku do zarobków i mało kto próbuje przekraczać dop. prędkość (nie mówię nic na temat polskich ograniczeń ustawionych w niektórych miejscach)

        • broń Boże

          17/04/2011 o 14:29

          nie chcę zmniejszać kar. Piszę tylko dlatego z lekkim śmiechem o państwie prawa, że owszem – kary za wycinkę są wysokie ale mają się nijak do całości prawa. Bo jeżeli drzewo traktujemy poważniej niż ludzkie zdrowie a niekiedy życie oznacza to, że ktoś to prawo tworząc i zapisując – s…lił kompletnie.

          • lokalny

            17/04/2011 o 14:57

            pod tym względem się akurat z Tobą zgodzę w 100% drzewa, zwierzęta są bardziej chronione prawem niż człowiek niestety to całe polskie ustawodawstwo, przykro na to wszystko patrzyć ale niestety dura lex sed lex

  50. ktoś

    17/04/2011 o 15:00

    No i doszliśmy do państwa prawa w którym drzewa mają prawo być niewycięte,czuwa nad tym burmistrz ,rada gminu ,armia straży miejskiej,mipolicji,architektów,konserwatorów,inspektorów,nadzoru,prokuratury,sądów i my na to wszystko płacimy podatki a oni dobrze za to się bawią. My za to w Polsce jako ludzie mamy prawa do normalnego życia i nijak nie mogę zrozumieć jak 200 z nas tej zimy zmarło z wyziębienia organizmu a może mieli zgodę na wycięcie.

  51. lokalny

    17/04/2011 o 15:09

    człowiek jak nie ma co do ust włożyć to nieudacznik a gmina nie ma pieniędzy na nakarmienie takiego gościa natomiast na ochronę krzewów czy trawników nie mówiąc drzew wydaje się miliony.
    w schroniskach zwierzęta muszą mieć „godne ” warunki odpowiednią karmę no a człowiek? na ławce dworcowej jak śpi to przecież ma luksus a i trochę jedzenia ze śmietnika to wykwintna dieta godna europejczyka.
    Człowiek/polak jest mało ważny naj naj najważniejsze są dyrektywy unijne

  52. jak widać

    17/04/2011 o 15:52

    O, i o tym mówię 🙂

  53. maria

    17/04/2011 o 17:02

    widocznie ustawa o ochronie przyrody była konstruowana przez bardziej odpowiedzialnych ludzi niż ci, którzy aktualnie fundują nam przepisy o ochronie zdrowia 😛
    może warto przypomnieć sobie stary dowcip o sadzeniu i wykopkach 😉

    • nie chcę martwić

      17/04/2011 o 17:12

      ale w takim razie rządy PiS wcale takie złe nie były 😛 🙂

  54. lokalny

    17/04/2011 o 18:20

    czy jedni czy drudzy i tak mieszają w głowach społeczeństwu aby się dorobić szybko bo drugi raz takiej okazji nie trafią ot polak nie potrafi rządzić a w dodatku bezinteresownie

  55. babajaga

    17/04/2011 o 19:46

    „Jak widać” – należy Ci się małe sprostowanko. Niezły zarozumialec z Ciebie, skoro oceniasz innych ludzi według swojej miary wszystkowiedzącego przemądrzałego gościa, który otarł się o problemy ludzi żyjących na Zachodzie Europy, o ile dobrze zrozumiałam. Otóż ja nie czerpię swojej wiedzy z Wikipedii, mam nieco inne źródła rzeczowych informacji, żyłam bowiem i pracowałam w jednym z rozwiniętych i cywilizowanych państw Europy zachodniej i w dodatku w swoim wyuczonym i wystudiowanym zawodzie z całkiem niezłą znajomością języka. Czytałam codzienną prasę, miałam kontakty z wieloma ludźmi, zadawałam wiele pytań, poznawałam stopniowo problemy, różnice, jakie nas dzielą. A więc nie spadłam wczoraj z drzewa, jak się Tobie wydaje, nie mam także wiedzy wyłącznie z wakacyjnej plaży, a licytować się z Tobą nie mam zamiaru, kto z nas dwojga lepiej zna tamtejsze prawo czy też miejscowe obyczaje i relacje. Pozwolisz może zatem, że nie skorzystam z Twoich przemądrzałych pouczeń i drwiących porównań wobec ludzi, których oceniasz „na wyrost”, nie znając ich wcale. Twoją wiarygodność zatem pozostawiam bez zbędnego komentarza.

    • uderz w stół...

      17/04/2011 o 20:25

      … i tyle w temacie.
      Do widzenia 🙂

    • jak widać

      17/04/2011 o 20:28

      babojago. Ty nawet nie wiesz z kim rozmawiasz, jak zatem możesz stwierdzać czy ja nie znam ludzi ? A może właśnie Ciebie znam ? 🙂

  56. do ktosia

    17/04/2011 o 19:55

    Ktosiu – te drzewa, które da się jeszcze ocalić przed bezmyślnym wycięciem, niezależnie od tego, jakie mamy prawo i kto ma tego prawa pilnować – to także twój skarb bezcenny, tylko ty jeszcze tego nie rozumiesz. Nie ten stopień rozwoju.

    • bezcennym skarbem

      17/04/2011 o 20:26

      to jest życie człowieka a nie drzewa. Zaraz dojdziemy do tego, że trzeba będzie pomnik budować w Krzeszowicach „w hołdzie niesłusznie wyciętym drzewom”…. paranoja.

  57. ktoś

    17/04/2011 o 20:51

    No i skrytykowano krytykującego może zrozumie o co chodzi no chyba że to nie ten stopień rozwoju i nie wie co to temat zastępczy.

  58. maria

    17/04/2011 o 21:30

    śmieszna dyskusja a sprawa prosta jak konstrukcja cepa.
    wszystko wskazuje na to, że :
    nie było pozwolenia na wycięcie.
    wykonawca wyciął.
    burmistrz zawiadomił starostę.
    będzie kara finansowa.
    odpowiedzialność za wycinkę wg ustawy ponosi właściciel działki.
    kto jest właścicielem?
    gmina.
    kto reprezentuje gminę?
    burmistrz.
    kto w imieniu gminy nadzoruje inwestycję i ile za to bierze?
    sprawdźcie na bipie.
    teraz zacznie się granda między inwestorem, wykonawcą a inspektorem o odpowiedzialność finansową.
    może to czegoś nauczy pana burmistrza, bo ani żary, ani garaże go niczego nie nauczyły. a szkoda.
    pozdrowienia.

    • dyskusja

      17/04/2011 o 21:38

      nie jest śmieszna. Śmieszne jest to, że o taką prostą rzecz jak kilka drzew jest afera na poziomie starostwa. Tu leży problem. A potem już dyskusja potoczyła się w stronę chorego polskiego prawa, które właśnie jest bardziej przychylne biednym drzewkom niż żyjącym ludziom.

      • maria

        17/04/2011 o 21:45

        sprawa drzew nie jest jak to mówisz „prostą sprawą” . gdybyś ty chciał wyciąć drzewo na swojej działce, pozwolenie wydałby Ci pan burmistrz. o drzewach na działkach gminnych decyduje starosta i stąd ta „afera na poziomie starostwa” jak mówisz.
        co do praw człowieka – masz szanse. walcz o nie. 😉
        a prawo chore, czy nie jest po to, żeby go przestrzegać. w przeciwnym razie czeka nas anarchia 🙂

        • prawo

          17/04/2011 o 23:04

          chore trzeba zmieniać na zdrowe a nie trwać w nim, co robimy od kilkunastu lat…

  59. Nie

    17/04/2011 o 22:21

    wierzę w to że burmistrz o wycince sam zawiadomił starostę. To byłby jaja :):):):):):):)

  60. maria

    17/04/2011 o 22:24

    uwierz. wiara czyni cuda.

  61. Zbyszek

    18/04/2011 o 00:59

    do babajagi: nie pleć bzdur, ze prywatny moze wybudowac na panstwowym gruncie.
    A za „oczernianie” można ponieść konsekwencje. Dość głupot. Zrozumiano jagobabo?

    • e tam,

      22/04/2011 o 13:30

      nie słyszałeś nigdy o ppp?

  62. Jacek

    18/04/2011 o 01:16

    Kiedyś Krzeszowice były pięknym miasteczkiem z dużą ilością starodrzewu. Każde zbędne wycięcie powoduje degradację tego urokliwego kiedyś miasteczka. Choćby się zasadziło 3 drzewka za 1 stare to jest to duża strata. Są tacy co budują i tacy co niszczą. Nie chcę, by moje dzieci oddychały spalinami i kurzem. Nie widzę nic pięknego w betonowych placach.
    Nie przekonam się też do kamiennych spacerników. Chcę patrzeć na zielone, a nie szare.

    • maria

      18/04/2011 o 08:22

      niestety, Twój głos zabrzmiał za późno 🙁

    • Ben

      18/04/2011 o 14:41

      Jacku, nie ma się co dziwić, że w Krzeszowicach ubywa starych drzewa. W końcu wybraliśmy „Nowe Krzeszowice”, musimy się zatem przyzwyczaić do nowego wizerunku miasta. Przypomnę tylko, że wycinki starych drzew zostały zapoczątkowane za poprzednika aktualnego burmistrza. Od tamtego czasu „pod siekierę” poszły drzewa z ul. Legionów Polskich, z ul. Wyki, teraz z Rynku. Które będą kolejne? Tak sobie myślę, że w końcu topór w herbie miasta do czegoś zobowiązuje. 😉
      Zgodzę się z Tobą Jacku, że stara zieleń dodaje (dodawała?) Krzeszowicom uroku i tworzyła przyjemny klimat. Będzie mi jej brakowało. Nawierzchnia z kamiennych płyt w Rynku nie jest moim zdaniem najszczęśliwszym pomysłem. Na tego typu placach o wiele bardziej podoba mi się kamienna kostka – taka jaka np. została położona na ul. Parkowej.

  63. tynłotty

    18/04/2011 o 01:41

    za to kocham swoj kraj. od ponad 100 postow klocimy sie o wyciecie drzewa :)))))

  64. No

    18/04/2011 o 15:22

    brawo Ben za trafne spostrzeżenie z toporem 🙂 ul. Wyki niby ładna, ale byłaby ładniejsza z zadbanymi drzewami, które niestety poschł na skutek robót drogowych.

    Natomiast pesymistycznie widzę wyłożenie naszego rynku płytami marmurowymi gdyż miałem przedsmak totalnej ślizgawki przy Galerii Krakowskiej, podczas listopadowych śnieżyc. Katastrofa, dbający i dyżurujący – nie mogli sobie z tym poradzić.

  65. a co

    18/04/2011 o 16:07

    z drzewami na Krakowskiej? czy to prawda, że też idą pod topór? 🙁

  66. y

    18/04/2011 o 16:22

    Dobrze, że trwa dyskusja o bezmyślnej wycince drzew. Tynlotty, w tym temacie nawet 200 wpisów byłoby za mało do czasu aż władza nie zrozumie, że błądzi. Bez drzew bezpowrotnie znika klimat Krzeszowic. Jest interesująca książka Josefa Tomana „Po nas choćby potop”; zwłaszcza tytuł daje do myślenia.

  67. to ja się pytam

    18/04/2011 o 16:50

    po jaką cholerę wybraliście sobie takich zarządców ?
    Przecież każdy normalnie myślący wiedział, że taki wybór będzie oznaczał rewitalizację zgodnie z pomysłami jakie były.
    A jakie były ? A to sobie każdy mógł zobaczyć przy wizualizacjach. I sobie dopowiedzieć, że skoro jest budowa, skoro trzeba wyrżnąć trochę ziemi, to i nie obejdzie się bez wycięcia drzew.
    No ale przecież Polski Naród wie lepiej.. szkoda że jak zwykle głosy sprzeciwu są zbyt późno, jak zawsze po szkodzie,
    Niestety jesteśmy niereformowalną bandą idiotów, którym wystarczy sprzedać tani chwyt wyborczy w gazetce i telewizji, a my już jak szarańcza to bierzemy za dobrą monetę.
    Eh, szkoda gadać.

  68. do to ja się pytam

    19/04/2011 o 00:25

    Brawo!!!!
    Masz racje teraz będą narzekali BARANY!!!!

  69. a

    19/04/2011 o 09:08

    Urząd będzie teraz nabierał na członka:)
    http://www.krzeszowice.pl/aktualnosci,glowna,2230.htm

  70. ktoś

    19/04/2011 o 09:34

    Na członka się zakłada przeciw AIDS.

    • foch

      19/04/2011 o 10:06

      przeciw HIV, nie AIDS 😉

  71. No

    19/04/2011 o 11:56

    Jakbym sobie wymarzył, są drzewa na ul. Wyki, narazie rachityczne, ale są!!!
    Ulica niczym w Krakowie, szkoda tylko, że ciągle niepozamiatana i zakurzona.

    • zaraz

      19/04/2011 o 12:11

      Twój optymizm zostanie zasypany krytycznymi uwagami co znowu źle jest zrobione na nowozrobionej ulicy 😉

  72. Ben

    19/04/2011 o 12:37

    Znowu źle jest zrobione na nowo zrobionej ulicy.

  73. momo

    19/04/2011 o 17:07

    A tak z ciekawości – co to za drzewka posadzono na Wyki? Chodzi oczywicie o gatunek.

  74. to jest

    19/04/2011 o 20:10

    Bartlus Drewnus Ciemiężliwus.

  75. mario

    19/04/2011 o 20:45

    Piękne te drzewa na na Wyki!!.Proszę to samo zrobić na Krakowskiej,wyciąć stare zagrzybione i nasadzić nowe.Bardzo dobry pomysł Panowie Urzedasy!
    Popieram!
    Słyszałem ze Krakowska stoi przez paru miejscowych mieszkanców którzy nie mają zamiaru podłączyć swoich rynien.Panowie jak się wywrocę w zimie przed waszą kamienicą, to zapewniam ze po rente przyjdę do Was!
    Czy Urząd Miasta i Wodociągi Krzeszowickie spią??
    Do roboty,niech wykonawca bierze się za robotę!!Dziady od trzech tygodni nic nie robią!
    Zapewne z tego powodu!
    ps.pozdrowienie dla wszystkich tegorocznych maturzystów,trzymam kciuki za Was

    • dobra rada

      19/04/2011 o 22:01

      szanowni mieszkańcy jest rada na rentę dla maria. ubezpieczcie się od oc i macie oszołoma z głowy 😛
      w końcu panta rhei. woda też 😉

    • Ben

      20/04/2011 o 10:30

      Mario,
      na ulicy Wyki piękne drzewa to kiedyś mogą być. Jak te posadzone teraz – podrosną i zazielenią się.
      Co do rynien – słyszałem, że wykonanie przyłączy leży w gestii wykonawcy. Coś się zmieniło?

      Kiedyś na krzeszowiceone.pl toczyła się dyskusja, na ile prace maja wspólnego z rewitalizacją. Podzielałem wtedy pogląd, że nie powinniśmy się za bardzo czepiać tego, iż w odniesieniu do remontu używany jest termin „rewitalizacja”. Teraz, kiedy po pierwszych etapach prac zaczyna się powoli wyłaniać krajobraz porewitalizacyjny, lekko szczęka mi zaczyna opadać. Granitowe płyty kładzione w otoczeniu Vauxhallu kompletnie tam nie pasują. Mam bardzo negatywne odczucie, bo nawierzchnia z płyt granitowych kojarzy mi się z socrealizmem. Być może mam wypaczony pogląd w tej sprawie, ale uważam że nawierzchnie wykonywane z bruku, „kocich łbów” (no – ewentualnie z ładnej kostki) sprawiają dużo przyjemniejsze wrażenie. Płyty granitowe stwarzają wrażenie monumentalności, natomiast centrum Krzeszowic powinno mieć charakter kameralny.
      Wracając do rewitalizacji – otóż wiadomym było, że centrum Krzeszowic nie będzie nigdy pełnić takich samych funkcji jak przed laty. Miałem jednak nadzieję, że chociaż swoim wyglądem nawiąże do przeszłości. No i zawiodłem się.
      Czy ktoś ma podobne odczucia?

  76. ktoś

    20/04/2011 o 11:22

    Krajobraz rewitalizacyjny,przybytek przy rondzie,szopki za KOK,nawrotka taxi w podstacji ciekawe kiedy pierwszy wpadnie na most w pełnym biegu bo go kwietnik i reklama kina nie zatrzyma.A może ruch w centrum wstrzymają zaniechania bo 3 mosty na 150 m się rozlecą i zostaną 3 kładki. A starczyło przywrócić TURYSTYCZNĄ a jatki na dni Krzeszowic postawić tam gdzie stały to by na jarmark były jak trza,no i długów by nie było dla 50 podwykonawców rewitalizacji.

  77. y

    20/04/2011 o 16:26

    Ben, od początku nie miałem złudzeń. A obecnie mam podobne do Twoich odczucia. Prowadzony jest drogi remont a nie rewitalizacja. Oczywiście lepiej, że cokolwiek jest robione, ale drzew bardzo szkoda bo z dnia na dzień nowe nie urosną.

  78. No

    20/04/2011 o 17:57

    Taki sam mix jak przed Urządem na ul. Grunwaldzkiej, w stylu „wieś tańczy i śpiewa.”
    Totalny brak smaku

  79. miś&misia

    20/04/2011 o 22:58

    Ten monumentalny granit w centrum miasta pasuje jak pięść do nosa. Jakaś idiotyczna mania wykładania małych miasteczek granitowymi płytami zapanowała. To tak, jakby w wiejskiej drewnianej chacie wymienić podłogę z desek na marmurową posadzkę na połysk, a ze ścian tynk odpada i wszędzie dziury po kornikach. Niestety taką nawierzchnię rynku w stylu „galant” zafundowali nam nasi kochani urzędnicy magistraccy. A kamienice wokół pozostaną odrapane i brudne, w dodatku upstrzone koszmarnymi bo pozbawionymi wszelkiego gustu i smaku reklamami i szyldami sklepowymi. W ten sposób chyba ekipa burmistrza zrozumiała istotę rewitalizacji i wpadła w samouwielbienie. No i cóż z tego, że nowa i nawet do zaakceptowania, nawierzchnia na Parkowej powstała, skoro tuż obok jakaś brama i buda z innej bajki, kawałek dalej trafostacja „zaprasza” nas do parku, z drugiej strony szalet miejski na tle Vauxhallu prezentuje się okazale i z drugiej strony „zaprasza” przybyszów do centrum miasta. Nikt nad tym nie panuje od dawna. Projekty projektami, a wyobraźni i dobrego smaku brak. Powtarzamy jednak od dawna: urzędnicy nie powinni kreować przestrzeni, bo nie potrafią. Od tego powinni być doświadczeni i uwrażliwieni estetycznie specjaliści. W pewnym sensie marnuje się w ten sposób niepowtarzalną szansę i pieniądze publiczne na zrobienie czegoś przemyślanego całościowo i z gustem.

  80. a

    21/04/2011 o 09:31

    podobno rchitekci nami kierują tj zbik i kucharczykowa no bo bartl to zezguscie wiadomo!!

  81. miś&misia

    21/04/2011 o 10:50

    A no właśnie, i co z tego? „a” – odpowiedziałeś/łaś sobie sam/sama.

  82. lokalny

    21/04/2011 o 12:22

    a ty czytasz to co piszesz? bo jeden wers twej wypowiedzi a trzeba się zastanawiać o co Ci chodzi. Nie jesteś przypadkiem dyslektykiem? a może zaszkodziło szybkie łykanie za rogiem bo krzaki wycięli

  83. Sonia

    21/04/2011 o 12:49

    Patrząc na obecnie robione zmiany („remonty”) w Krzeszowicach zastanawiam się gdzie ja właściwie mieszkam i czy wszyscy nasi „władcy” mają po kolei w głowach.Wycinanie drzew gdzie tylko się da, od wielu już lat, na wszystkich ulicach – padły drzewa koło szkoły , na Legionów, na Targowej, wzdłuż „starej poczty”, trudno wymieniać. Jest jeszcze trochę do wykarczowania.Najlepiej wszystko zabetonować (korzenie szkodzą chodnikom) i postawić na środku rynku plastikową palmę (najlepiej chińskiej produkcji ) lub jakiś inny koszmarek. Palma chyba byłaby najodpowiedniejsza,bo najwyraźniej uderza do głowy niektórym urzędnikom,którzy dostali się „na stołki”. No to Wesołych Świąt – ze sztucznymi jajeczkami i wędlinkami.

  84. lokalny

    21/04/2011 o 12:57

    dziwi mnie ten wszędobylski beton to był modny na początku lat ’70 i przekonano się że to był błąd, Niestety nasze władze z projektami i koncepcjami jest jeszcze te 40 lat do tyłu jak widać

  85. a

    21/04/2011 o 15:01

    bartl to wszystko wycina bo on wszedzie widzi boiska i chyba tylko tyle ciekawe co na tym betonowym rynku będziemy robic -chyba grac w palanta

  86. babajaga

    21/04/2011 o 21:13

    Nie czepiajcie się Bartla, bo on się na tych rzeczach nie zna i sam tego by nie wymyślił.
    Każdy wie, że to pewna pani urzędniczka zza jego pleców tym wszystkim steruje i decyduje, a że sama cierpi na przerost niespełnionych ambicji i żenujący brak gustu, to wychodzi to, co wszyscy widzą dookoła. Jest jak jest, a będzie jeszcze „lepiej” niż jest.

    • Ben

      22/04/2011 o 11:59

      De gustibus non est disputandum.
      Jeśli chodzi o ubiory to prawdą jest, że ubiór powinien być dostosowany do sytuacji i miejsca w którym osoba się znajduje. A to już nie jest sprawa gustu, tylko kindersztuby.

      • niesia

        22/04/2011 o 12:08

        Właśnie Ben nie chodzi o ubiory – chodzi o trwały wizerunek tego miasta, które zaczyna nabierać betonowo-bezwyrazistych kształtów. Jak się nie potrafi, to trzeba zapytać tych co potrafią i już. Problem tylko gdy się UWAŻA, że się potrafi – to już jest katastrofa

  87. krysia

    21/04/2011 o 22:34

    piszesz o joli czy marysi?

  88. babajaga

    21/04/2011 o 23:38

    a jak myślisz krysiu? ja myślę, że o jednej z tych, które wymieniłaś, chociaż nie jestem z nimi po imieniu.

  89. niesia

    22/04/2011 o 10:43

    drzewa na Wyki normalnie zwalają z nóg. Piękne, o miotlastej fizjonomii – ciekawe co to za gatun? Zapewne import prosto z Chin. A rosły tam piękne lipy i jarzębiny – ale po co nam rodzime gatunki, to takie pretensjonalne – mamy nowocześnie i z gustem – gratuluję

    • Ben

      22/04/2011 o 11:42

      He, he, he … Potoccy tworząc park nasadzili wiele egzotycznych w owych czasach drzew, które teraz budzą podziw. Może władze naszej gminy również chcą w ten sam sposób zapisać się w annałach historii. Poza tym lipa jak sama nazwa wskazuje to lipa, a jarzębina kojarzy się z wsią, ponieważ jest tematem ludowej pieśni o dziewczynie, która zamierza coś tam dać chłopakowi. Niestety nie pamiętam już co.

  90. niesia

    22/04/2011 o 11:58

    rzeczywiście Ben, to prawie jak z Potockimi, tylko, że prawie czyni tu wielką różnicę. Potoccy ściągali drogie i dość rzadkie odmiany. Natomiast miotełki z Wyki trącą orodniczym marketem. A annały historii – no cóż, jak tak patrzę, to obecna władza rzeczywiście ma szansę się zapisać….

  91. niesia

    22/04/2011 o 12:00

    „ogrodniczym” miało być. Sorki ale w sprawie nowego oblicza tego miasta jestem wyprana z poczucia humoru

  92. mario

    22/04/2011 o 20:32

    he he,sami sfrustrowani na tym forum.A mnie sie podoba,jest zajebiscie:)))

    • niestety

      22/04/2011 o 23:08

      taki już ten nasz kurnik krzeszowicki jest… na szczęście frustratów jest mniej od tych, którzy starają się widzieć pozytywne strony zmian, jakie się dokonują.
      A to że ktoś sobie pozrzędzi na forum – na szczęście to tylko forum dla kilkudziesięciu osób. Niech sobie zrzędzą, i tak nic nie zmienią. A zrzędzą, bo właśnie nic innego nie potrafią. Gdyby tak bardzo zależało coponiektórym tu piszącym wzięliby się do roboty, coś zorganizowali.
      No ale przecież zawsze łatwiej powiedzieć „przecież to nie takie łatwe, przecież się nie da”.
      Mnie też się podoba, jest OK 🙂

      • to miłe

        23/04/2011 o 00:57

        być w ekskluzywnym gronie „zrzędzących”. tylko zdechłe ryby płyną z prądem i zgadzają się bezkrytycznie na każdą fundowaną za nasze pieniądze nową cywilizację .

    • maria

      23/04/2011 o 00:50

      zajebistych jajek Ci życzę i równie zajebistej jak Krzeszowice po rewitalizacji zagrody (bo chyba ze wsi jesteś co wnoszę po guście i wyszukanym słownictwie) 😀

      • on przynajmniej

        24/04/2011 o 12:19

        coś konkretnego powiedział, w przeciwieństwie do Ciebie.

  93. babajaga

    22/04/2011 o 21:25

    Najlepsze Życzenia Świąteczne składa wszystkim babajaga

    • lokalny

      23/04/2011 o 22:06

      dziękuję babojago i jednocześnie przyłączam się do twoich życzeń

  94. niedzielnik

    24/04/2011 o 12:45

    Dzień dobry Państwu Świątecznie 🙂
    Czytając Państwa dywagacje i dyskusje na różny temat na tym forum można dojść do bardzo ciekawych wniosków, niekiedy do pozytywnych czasami niestety wnioski te są okrutne.
    Ale zacznijmy od początku.
    Prawdą jest to, co kilka piszących tu z sensem osób mówi, że niestety nie da się uszczęśliwić całego tłumu. Zawsze są tacy, którym się coś nie podoba. Pewnie dlatego twórczość Picassa do jednych dociera a do innych nie. I proszę nie zaczynać w tym miejscu od łapania mnie za słowa i przykłady („że Picasso to zły przykład – w miejsce tego Artysty proszę sobie wstawić dowolne nazwisko z kręgu twórców lub artystów). Całe szczęście nie jest nam narzucone że „najładniej maluje towarzysz X, zatem tylko jego twórczość będzie pokazywana jak kraj długi i szeroki”, o czym chyba kilka osób zapomniało. Przenosząc teraz te zapewne puste słowa dla coponiektórych na tym forum (czytając wpisy owych osób) na podwórko naszego miasteczka – tak jak obecnie rządzący mieli prawo wyboru kto i w jaki sposób zajmie się rewitalizacją i pod czyim kierownictwem i wedle jakiego projektu – tak my – obywatele mieliśmy prawo do wyboru obecnie nam rządzących.
    Skoro tak a nie inaczej wybraliśmy, doskonale rozumiem, że swój gniew trzeba teraz gdzieś wyładować, gdyż jak widać wybór był po raz kolejny mocno chybiony. Zatem jak to w naszym narodzie bywa – winę szybciutko przenieśmy na tych, których wybraliśmy by tworzyli nam rzeczywistość.
    Chciałem się też odnieść do kwestii wyciętych drzew. Owszem, to źle gdy nie dba się o przyrodę. To bardzo źle gdy niszczy się pomniki wyżej wspomnianej przyrody. To bardzo nieładnie omijać przepisy, zakazy i nakazy… choć w tym akurat trzeba przyznać jesteśmy mistrzami. I znowu pojawia się wątek naszych wyborów – wybraliśmy sobie takich a nie innych „twórców naszej rzeczywistości”, dlaczego więc to do nich mamy pretensje, że takie a nie inne nakazy i zakazy są albo to wprowadzone niedawno, albo też nie zniesione po poprzednikach, w pełnej świadomości szkodliwości owych zakazów ?
    A wracając do drzew – wychodzi na to, że kiedy statystycznemu szaremu obywatelowi dzieje się krzywda (okradają go, spala mu się dom, ginie w wypadku nie spowodowanym przez niego, traci dorobek życia przez huragan lub powódź) to pisać o tym nie ma po co, bo przecież to nie jest żadna sensacja. Natomiast gdy wycina się trzy drzewa z rynku – trzeba pisać artykuły, trzeba robić sensację, albo też jej usilnie szukać bo przecież „wycięto drzewa! i to wycięto te drzewa bez zgody! Ludzie! zdrada!”.
    Jakoś dziwnie kiedy takie same drzewa (może czasem wyższe, może czasem cieńsze, lub też i grubsze) zostają powalone przez wichurę, huragan czy strawione przez pożar nikt nie zastanawia się „co teraz?”, nikt o tym nie napisze kilku zdań.
    No przecież „to mało medialny temat”, „przecież na żywioł nie ma rady”, przecież „panie, co to za porównanie?!”, przecież…
    Dlaczego państwo tak bardzo i żywo interesują się losem kilku drzew, w momencie gdy po remoncie na ulicy Wyki okazuje się że jednemu z właścicieli posesji „zapomniano” o stworzeniu wjazdu do jego garażu w miejsce tego stawiając kostkę pod miejsca parkingowe ? Dlaczego nikt nie unosi się i nie bluzga na tych, którzy zamiast stworzyć kilka dodatkowych miejsc do parkowania, których tak mało jest w naszym mieście, zamiast tego stawiają w idiotycznych miejscach nowe, śliczne latarnie ? Czy to taki problem było przesunąć te latarenki tak, by na ich obecnych miejscach mogły parkować samochody ?
    Państwo się tu pocicie nad wymyśleniem ciekawych, lub też idiotycznych wpisów na temat wyciętych drzew, które z tego co widać i jak ktoś słusznie napisał zaczynają mieć większe prawa od żyjącej istoty pod pojęciem człowieka ? Wysilacie się państwo, starając się udowodnić swoją „jedynie słuszną rację”, nie mając niekiedy dobrych argumentów nawet do rozpoczęcia rozmowy, nie mówiąc o jej prowadzeniu. O zajebistości, proszę Państwa to można sobie niestety w szkole porozmawiać. Choć miejsce to niewłaściwe dla takich słów, to mimo wszystko przecież ważniejsze są teraz drzewka, niż państwa pociechy, czy pociechy sąsiadów.. no ale tak, czego tu wymagać, gdy w naszym kraju na sąsiada zwykle patrzy się przez pryzmat „jak ma więcej to go nie lubię”…
    I proszę, nie piszcie mi że przykład powyżej wziąłem z autopsji – niestety tacy jesteśmy.
    Szanowni Państwo, kończąc – zajmijcie się może tym, by następna ekipa nie miała podobnych problemów z władzą jak wszystkie poprzednie które wybieraliście, a dajcie już spokój kilku drzewom. Bo jak pisałem wyżej – słowa byście nie pisnęli, gdyby drzewa te zostały strawione przez pożar lub połamane przez huragan…
    Wesołych Świąt!

    P.S. chociaż z tym pożarem to na pewno znaleźlibyście państwo winnych, oczywiście nie wśród „swoich”…

    • króciutko,

      24/04/2011 o 15:39

      bo w końcu Święta – czy „szary obywatel” z Wyki jest ubezwłasnowolniony i nie wie jak załatwiać swoje sprawy? drzewa nie mówią, dlatego dobrze, że są ludzie, którzy przemówili w ich imieniu. Wesołych Świąt!

      • NO I

        24/04/2011 o 16:28

        nie zrozumiał..
        no to łopatologicznie: szary obywatel wie jak załatwiać swoje sprawy. Szkoda tylko że nikt nie chce mu w tym pomóc, natomiast jak idzie o drzewo – które jak widać ma większe prawa od człowieka – to się wataha rzuca i kąsa.

        • króciutko,

          24/04/2011 o 17:17

          nie wie. gdyby wiedział, to by załatwił. a co do watahy – jak zwał, tak zwał. dobrze że jest.

          • proszę

            24/04/2011 o 18:16

            jaki mądry. „Gdyby wiedział…”.
            Pewnie że dobrze że jest, szkoda że zajmuje się nie do końca tym czym powinna. No ale gdyby wiedzieli jak się zajmować, może w mieście byłoby lepiej. A tak.. aj waj co to będzie.

    • tak z ciekawości -

      24/04/2011 o 20:34

      pytam, (bo do każdej bramy na Wyki jest wjazd) o którą to kamienicę chodzi? a może tak tylko piszesz dla zaczepki? 😉
      pewno nie będzie odpowiedzi…

      • odpowiedź

        24/04/2011 o 20:42

        będzie – nie patrzysz dokładnie.
        Chodzi o bramę wjazdową do budynku w którym jest bodajże szklarz.
        To budynek następny po biurze podatkowym z tego co pamiętam. Pojutrze się przejdę to chętnie doprecyzuję Ci odpowiedź.

        • alez

          24/04/2011 o 20:46

          tam jest wjazd – tylko kierowcy-idioci ciągle ten wjazd zastawiają, bo wydaje im się, że jeżeli kostka brukowa na miejscach prakingowych jest taka sama jak ta do bram wjazdowych to mogą sobie parkować do woli.
          Tak samo jak zastawiają wjazd we wspomnianym przez Ciebie wjeździe do budynku biura podatkowego, czy co tam jest.

          Tak wogóle to zgadzam się z tym, że latarnie są fatalnie rozstawione – przynajmniej kilanaście dodatkowych miejsc do parkowania by się znalazło gdyby latarnie nie były tak dziwnie „porozkładane.”..

          • ZATEM

            24/04/2011 o 20:51

            wjazd jest czy go nie ma ? bo jeżeli jest powinien być tak oznaczony by nie budził wątpliwości czy jest to wjazd którego się nie zastawia czy miejsce do parkowania ?

        • wjazd

          24/04/2011 o 21:34

          jest. a Ty bzdury opowiadasz. 😛

          • a

            24/04/2011 o 21:38

            w którym miejscu bzdury ? że idioci nie zastawiają samochodami tych „wjazdów”, które nie są oznaczone ? Bo codziennie tamtędy przechodząc to albo właściciel kamienicy musi wystawić jakiś przedmiot żeby debile-kierowcy nie zastawiali, albo jak nie wystawi – to zawsze zastawione.

        • lokalny

          25/04/2011 o 12:49

          Bardzo ciekawe spostrzeżenia kierowcy debile, kierowcy idioci, bo zastawili komuś nieoznakowany wjazd do posesji?!?! po pierwsze czy musi być specjalne oznakowanie? do postawienia znaku musi być zgoda właściciela ulicy, czy to takie trudne że jeśli jest brama wjazdowa do garażu czy podwórka to tam się nie stawia?
          Ludzie czy gdyby Wam ktoś stanął na wjeździe do posesji to cicho byście byli? (to zdanie do tych którzy tam właśnie parkują)
          Nie dziwi mnie że tak są stawiane samochody skoro tylko w Krzeszowicach można parkować na rondzie czy wjeżdżać na rondo „pod prąd ” aby stanąć pod cukiernią keks.ul Targowa bardzo często jeżdżą kierowcy „pod prąd”, tak samo jest z ulicą Wyki.
          To wszystko widzą wszędobylskie kamery to widzą patrole SM czy Policji i nic z tym się nie robi ot w Krzeszowicach jest inny kodeks ruchu drogowego

  95. wjazdy

    24/04/2011 o 21:33

    są zaznaczone innym kolorem, ale w Krzeszowicach władza przez lata przyzwyczaiła kierowców do bezkarności (sama nie dając przykładu w przestrzeganiu prawa – chociażby sprawa drzew) więc parkują jak chcą. a niedzielnik jednak troszkę się zagalopował z tym szarym, bezradnym obywatelem 😀

    • aha

      24/04/2011 o 21:57

      czyli znowu władza „be”, bo przecież to oni przyzwyczaili nas do tego, żeby przestać używać głowy i myślenia, tak ?
      To nie jest kwestia kto kogo do czego przyzwyczaił, wystarczy chwilę pomyśleć. POMYŚLEĆ.
      No ale ja wiem. U nas to z myśleniem ciężko, przecież lepiej kombinować. Liczy się kto kogo wyr.. a nie kto jest mądry 🙂
      P.S. nic osobistego do autora 🙂 tylko jak dla mnie to ludzi nie ma co przyzwyczajać do bezkarności, tylko trzeba przyzwyczajać do myślenia. I niekoniecznie od tego ma być władza. Wystarczą zwykli ludzie – tacy szarzy obywatele właśnie 🙂

      • niestety

        24/04/2011 o 22:20

        mylisz się – władza w postaci np. straży miejskiej może (a właściwie powinna) egzekwować przestrzeganie przepisów prawa. również w przypadku nieprawidłowego parkowania. tutaj szary obywatel szarego obywatela nie nauczy niczego, co najwyżej za zwrócenie uwagi może dostać w dziób 😉

        • lokalny

          25/04/2011 o 13:07

          kolego, SM może, powinna? tak właśnie może i powinna ale nie chce bo dostała „prykaz” nie reagować. Wielokrotnie zgłaszałem im (SM) karygodne łamanie KRD właśnie dotyczące parkowania gdyż jeszcze zimą kilkakrotnie ktoś wyszedł mi przed samochód zza źle zaparkowanego auta. Albo była interwencja taka że siąść i płakać, kończąca się pouczeniem mimo że kierowca już kilkakrotnie był pouczany w sprawie parkowania, albo tłumaczono mi że mają odgórne polecenie nie reagowania na źle zaparkowane auta z powodu braku miejsc do parkowania. Zastanawiam się tylko jaki jest powód że w innych miastach jest jeszcze większy problem ze znalezieniem miejsca do zaparkowania ale nigdzie nie zezwala się na pozostawienie auta na skrzyżowaniu, rondzie czy wjechanie w ulicę jednokierunkową pod prąd i tak zaparkować. OJ KRZESZOWICE TO DZIWNY KRAJ

    • niestety

      25/04/2011 o 18:29

      wjazdy może i są zaznaczone innym kolorem, ale jakoś dziwnie tylko 2 pierwsze wjazdy nie są WYDZIELONE z obszaru parkingowego krawężnikiem. Wjazdy koło apteki, salonu telefonii komórkowej (w sumie 2) oraz koło drugiej apteki są WYDZIELONE krawężnikami.
      We wsponianych przez niedzielnika i pozostałych wjazdach (czyli budynek biura podatkowego oraz sąsiadujący) wjazdy są na równi z miejscami parkingowymi, bez wydzielenia.
      Więc chyba ktoś coś jednak sp..lił.

  96. niedzielnik

    24/04/2011 o 21:43

    no proszę, wiara pojadła to od razu się za dyskusję lepiej zabrać 😉
    może i się zagalopowałem, bo obywatela – właściciela owej kamienicy nie znam, więc może faktycznie szary nie jest. W sumie jak ktoś ma kamienicę to raczej kolorowy i szczęśliwy powinien być.
    Ale z tym zagalopowaniem i aferą to właśnie mniej więcej jak z tymi drzewami – jak widać wiele hałasu o nic.
    Drzew tamtych już nie będzie, ale czy do cholery to ma tak wyglądać, że teraz będziemy się zajmować durną sprawą drzewek, kiedy w okolicy jest kilka bardziej palących problemów ?
    Czy może jest to jednak tak, że problemów prawdziwych nie ma, a wygłodniały sensacji lud szuka byle pretekstu do dyskusji i akcji „byle by się coś działo” ?

    • no widzisz

      24/04/2011 o 22:21

      drzew nie ma, wjazd jest, problem złamania prawa pozostał

  97. momo

    25/04/2011 o 06:55

    Z drzewami to będą kolejne jaja – już nie wielkanocne. Tak przechodząc przez Krakowską można popatrzyć ile ich przeżyło rewitalizację – na mój gust 1/3 stanu. Reszta kaputt. Pewnie znowu wytną wszystko i posadzą w ich miejsce gustowne „miotełki”.

  98. ktoś

    25/04/2011 o 09:52

    Weżcie tą wodą podlejcie je w śmigus dyngus to zgniją.

  99. No

    25/04/2011 o 10:31

    ale czyż te świeżo rozwinięte lipy na Krakowskiej nie są piękne? Nigdy „miotełki” z Wyki nie oddadzą podobnego klimatu w mieście. Zresztą o czym mówimy, wszędzie brudno!!! Brak kwiatów na rabatach, chociażby bratków, obok fontanny brakuje kwitnących o tej porze forsycji, pustkowie, a smakosze jak wypoczywali, tak wypoczywają.

  100. ojej

    25/04/2011 o 12:26

    czepiacie się. burmistrz malutki, wice malutka, kierowniczka urbanistyki malutka, pieniążków w budżecie malutko, to i roślinki malutkie. (pewno dlatego wice musiał się oddalić – był za duży).

  101. mario

    25/04/2011 o 19:43

    proponuje wszystkim mieszkańcom Krzeszowic o których zapomniał zarządca drogi zakup takiego urządzenia:
    http://www.inbud.com.pl/site/oferta/60-spupki-blokujice-i-parkingowe.html
    miłośnikom przyrodu proponuje zrobić coś pożytecznego np:
    http://www.wwfpl.panda.org/index.cfm
    albo spacer po lesie dla ukojenia nerwów:))

    • lokalny

      25/04/2011 o 21:32

      Mario, z tymi słupkami jest dobry pomysł z tym tylko że wjazdy są już na terenie UM więc przed zakupem proponowałbym dowiedzieć się czy właściciel (UM) wyrazi zgodę na zamontowanie czegoś takiego

    • BRAWO

      26/04/2011 o 08:35

      wreszcie rozsądnie ktoś podsumował tą śmieszną dyskusję 🙂

      • faktycznie

        26/04/2011 o 08:46

        rozsądnie i jakże odkrywczo 😉

  102. Podatek

    26/04/2011 o 09:45

    mario musisz zapłacić za takie cacko w pasie drogowym 🙂

  103. Ben

    26/04/2011 o 11:26

    Niedzielniku,
    przeczytałem Twojego posta datowanego 24-04-2011 o 12:45.
    Oto, jakie przemyślenia przyszły mi do głowy.

    Otóż porównywanie dzieł malarstwa do remontu centrum miasta mija sie z celem. Dlaczego? Ponieważ obrazu (nawet słynnego twórcy), który uważam za bohomazy nie muszę codziennie oglądać. Natomiast zrewitalizowane centrum – owszem – tak.

    Dziwisz się, że krytykujemy tych, których sami wybraliśmy? Nie uważam tego za coś złego, ponieważ:
    – dokonaliśmy najlepszego wyboru z możliwych, co wcale nie oznacza, że wybraliśmy najlepszych;
    – to, że wybraliśmy tych a nie innych wcale nie oznacza, że zobowiązani jesteśmy do bezkrytycznego akceptowania wszystkich pomysłów naszych „wybrańców”.
    Nie uważam, że wybór mieszkańców Gminy Krzeszowice był chybiony. Gniew co poniektórych wynika z widocznej gołym okiem różnicy pomiędzy deklaracjami (wtedy) kandydatów a tym, co robią i w jaki sposób osoby przez nas wybrane działają teraz.

    Co się tyczy porównania drzew wyciętych wskutek decyzji i zniszczonych czy powalonych przez żywioł, to muszę Cię uświadomić, że istnieje kolosalna różnica pomiędzy pierwszym i drugim przypadkiem. Otóż na żywioł nie mamy wpływu, na decyzję – tak.
    Jeśli nie przeszkadza Ci wycięcie drzew bez wymaganego pozwolenia – Twoja sprawa. Twoja ironia nie zmieni faktu, że drzewa zostały wycięte niezgodnie z prawem. I nie trzy – ale sześć.

    Kończąc swój komentarz do Twojego posta muszę stwierdzić z przykrością, że Twoja wypowiedź stanowi przykład najczystszej demagogii. Otóż nie ma żadnego związku nielegalnego wycięcia 6 drzew z losem dzieci, co tak pięknie próbujesz pokazać. Być może Twoje przeciwstawienie losu dzieci i aktu bezprawnego wycięcia 6-ciu drzew w Krzeszowicach kogoś przekonała do Twojej tezy. Mnie niestety nie.

    • niedzielnik

      26/04/2011 o 12:48

      cóż, na szczęście każdy może sobie pisać co chce i każdy może się z tym zgadzać albo nie 🙂
      Natomiast przeraża fakt, że tak bardzo ludzie zajmują się „złamaniem prawa” poprzez wycięcie drzew, natomiast kiedy przychodzi do innego łamania prawa, albo przechodzą obojętnie, albo przymykają na pewne sprawy oko.
      Chociaż w sumie to ma też swoje dobre strony – takie zajmowanie się drzewkami – oznacza to że nasze wspaniałe miasto nie ma innych, bardziej poważnych problemów, jak tylko ściganie i osądzenie tych, co śmieli nawet dziesięć drzew wyciąć.

    • niedzielnik

      26/04/2011 o 12:53

      i jeszcze jedno – tu nie chodzi o doszukiwanie się związków którym nie ma. Tu chodzi o pokazanie, że dla niektórych drzewa ważniejsze są od problemów ludzi.
      No ale to jak gdyby jest w naszym kraju „normalne”.
      Na całe szczęście jeszcze nikt nie wpadł na pomysł zorganizowania „marszu w obronie martwych drzew”, choć zapewne dla jakiejś organizacji „zielonych” to byłby wspaniały temat na akcję.
      Skoro wszyscy tacy pro-ekologiczno-środowiskowi, to dlaczego nikt nie robi rabanu o to, że sprzedawane za parę groszy „biodegradowalne” torby w rzeczywistości są wielką ściemą. Owszem – degradują się szybciej niż produkowane z granulatu plastikowe ich odpowiedniki. Jedne rozkładają się, powiedzmy 500 lat, a te „bio-eko”tylko 390.
      Ale tak ja pisałem wyżej – to wspaniale, że jedynym problemem krzeszowic na tą chwilę są źle wycięte drzewa.

      • Ben

        26/04/2011 o 14:17

        Niedzielnik,
        zgodzę się z Tobą, że podejście do prawa w naszym narodzie jest bardzo selektywne. Ot, typowa mentalność Kalego. Niemniej uważam, że lepiej stało się, że sprawa wycięcia drzew bez wymaganego pozwolenia wyszła na jaw, niż by miała zostać „zamieciona pod dywan”.

        Obserwuję w Twojej wypowiedzi pewną tendencję: starasz się zbagatelizować problem wyciętych drzew, udowadniasz, że dookoła są dużo ważniejsze problemy, którymi powinniśmy się zająć, a nie skupiać się na tej jednej sprawie. Odpowiem Ci tak: jeśli coś stało się problemem, to zawsze jesteś w stanie podać inny przykład, który stanowi większy problem od rozpatrywanego (ale również przykład będący problemem nieporównywalnie mniejszym niż ten, który mamy „na tapecie”). Nie znaczy to jednak, że powinniśmy natychmiast zająć się dyskusją w kwestii rozwiązania problemu reklamówek foliowych, ponieważ akurat Ty uważasz że tak powinniśmy zrobić. Zwłaszcza, że lokalnie nie rozwiążemy tego globalnego problemu foliowych toreb. Natomiast możemy zapobiec wycince kolejnych pięknych starych drzew z centrum Krzeszowic.

        • niedzielnik

          26/04/2011 o 21:37

          doskonale, zajmijcie się zatem problemem drzew, bez zbędnej dyskusji, Bo jak narazie, a w zasadzie – jak zawsze – jest tylko dużo mówione i nic nie robione 🙂 Tak w skali naszego miasta jak i całego kraju 🙂

  104. Do Niedzielnika

    26/04/2011 o 21:06

    Przeczytałem Twoje posty i wydaje mi się , że poruszasz bardzo ważny problem bagatelizowania używania i utylizacji biodegradowalnych toreb. z drugiej strony poruszasz problem ludzi zajmujących się jakimś ściętymi drzewami w mieście, którzy powinni zająć się też tymi torbami. Skoro oni tego nie widzą lub nie chcą widzieć pokaz swoją haryzmę i pokaż problem i doprowadź do ujawnienia prawdziwej info o tym problemie. Podobno to dużo nie kosztuje, nie zabiera dużo czasu, a twoje dywagacje znajdą potwierdzenie w twoich działaniach.
    Nie chowaj głowy w piasku tylko weź się do roboty, oczywiście społecznej – tak jak robią to podobno niektórzy w mieście.

    • niedzielnik

      26/04/2011 o 21:36

      skoro tak ślicznie opisałeś drogę do sukcesu powyżej, zajmij się tym sam 🙂

      chociaż z drugiej strony… niech lepiej każdy zajmie się tym, w czym się szkolił, w czym ma zawód, w czym odnosi sukcesy. Narazie widać, że w krzeszowicach mamy całkiem pokaźną liczbę osób znających świetnie przepisy prawne, znających się na botanice, oraz doskonale orientujących się w przepisach KRD. Kopalnia ukrytych talentów w naszym mieście! 🙂

      • a Ty

        26/04/2011 o 21:44

        w czym „masz zawód”? bo ja osobiście w czytaniu Twoich odkrywczych myśli 😉

      • aaa

        26/04/2011 o 21:50

        szkoda tylko niedzielniku, że tak świetnie na przepisach nie znają się Ci, którzy powinni stać na ich straży 😛

  105. Do Niedzielnika

    26/04/2011 o 22:14

    Tak opisałem te drogę, bo chcę Ci pomóc w odniesieniu sukcesu przede wszystkim w działaniu, a nie w gadaniu jak tu wszyscy na tym forum. bedziesz się miał czym chwalić.
    Ja się tym nie zajme bo nie ja ten problem widze tylko ty-to po pierwsze, a po drugie zajmuję sie innymi problemi w gminie i zawodowo i społecznie i to mi wystarcza i przynosi satysfakcje . I nie musze sie tym chwalić bo nie jestem gadułą tylko od roboty.
    Nabierz troche odwagi i weż się do roboty. Może będziesz bardziej pożyteczny i będziesz wiecej robił kawał dobrej roboty, a nie pisał – chyba z nudów, na tym forum.

    • niedzielnik

      26/04/2011 o 22:19

      problem jest taki, że ja tu napisałem może 7-9 postów… natomiast sam temat o drzewach już dawno temu przekroczył setkę… więc kto tu nic nie robi tylko gada ??

      • aaa

        26/04/2011 o 22:45

        czyli temat ważny dla publiczności – setka przekroczona, to brzmi dobrze 😀

  106. Do Niedzielnika

    26/04/2011 o 22:30

    Nie zamylaj, tylko zacznij pokazywać problem biodegradowalnych toreb, bo to bedzie dobra robota uświadamiania społeczeństwa.

  107. y

    27/04/2011 o 15:34

    Do „Do Niedzielnika”; jesteś niezłym demagogiem podpuszczającym innych i trzeba przyznać, że inteligentnie odciągającym od niewygodnej dla niektórych dyskusji o bezprawnej wycince drzew.

    • do y

      27/04/2011 o 23:13

      bo zamiast zająć się dyskusją dlaczego nikt nie zajmuje się „obwodnicą” krzeszowic (tą za ośrodkiem zdrowia, którą tłuc się trzeba do przedszkola po dzieciaki, zamiast o tym dyskutować – bo jest to problem nie dla garstki ludzi lubujących się w taniej sensacji jaką jest złamanie prawa poprzez wycięcie drzew – to przecież lepiej tu sobie po prostu dyskutować właśnie o zieleni. A z dyskusji jak zwykle i tak nic nie wyniknie. Nikt stąd nie zrobi nic w tej sprawie.
      Nie odciągam od niewygodniej dyskusji – odciągam od jej bezsensowności na tym etapie. Bo wiadomo co teraz należy zrobić. No ale krzeszowickie mędrki teraz będą rozprawiać co by tu jeszcze namącić, albo jak zrobić to jeszcze lepiej – oczywiście pozostawiając wykonanie swoich planów w sferze daleko idących i nieosiągalnych marzeń.
      Tak naprawę śledząc ten portal można dojść do jednego wniosku – tu większości się nic nie podoba, co jest robione, albo co nie jest robione. Ale całą swoją złość na wyżej wymieniony stan wszyscy tutaj wylewają jedynie za pośrednictwem klawiatury w przestrzeń internetu. I tyle. Na tym się kończy.
      Zaraz ktoś napisze „to się tym zajmij”. A ja się pytam po co ? Żeby potem znowu kilku niedowartościowanych swoją pracą i swoim życiem półinteligentów napisało tu kilka swoich bogatych przemyśleń ?
      To WY zajmijcie się w końcu czymś bardziej sensownym niż marnowaniem swojego cennego czasu na dyskutowanie tutaj. No chyba że macie tyle wolnego i nie potraficie tego wolnego czasu inaczej wykorzystać – wtedy proszę, współczuję, faktycznie. Siedźcie i piszcie.
      I jak zwykle z tego nic nie wyjdzie.
      Nikt oprócz Bena nie ma nic ciekawego do powiedzenia na przykład w temacie poniżej tego – czyli „Rezerwat na Dni Dziedzictwa” – dlaczego ? Bo jednym sensownym postem pan Ben zamknął dyskusję ?
      Ale już o miłośnikach Ziemi naszej Krzeszowickiej to się znalazło kilku dyskutantów – ciekawe ile mają wspólnego ze stowarzyszeniem. I jak zwykle – trochę pobiadolili, trochę ponarzekali, temat do kosza, bo już się przejadł. Nic z tego nie wyniknęło.
      Jak trzeba było coś sensownego napisać w temacie o cięciach budżetu w oświecie to znowu raptem kilka ciekawych wpisów, a reszta ni z gruchy niz pietruchy jak zwykle o niczym. Temat zamilkł, przestał być medialny, to trzeba poszukać sobie nowej ofiary.
      No to jest temat – drzewa.
      I też z tego nic nie wyniknie. Jak zwykle.
      A drogi są jakie są – oczywiście zaraz któryś mądry tu napisze, że to przecież zupełnie inna sprawa, że to zupełnie inny resort odpowiedzialny, że to się ma nijak do drzew. I może ma rację, że ma się nijak. Do pierwszej wymiany zawieszenia nadal będzie uważał, że temat jest nieważny.
      A niestety jest po stokroć ważniejszy od sześciu drzew. Drzew, które można zasadziś obok, 20, 50, 100 metrów dalej.
      Proponuję żeby każdy zadbał o swój ogródek najpierw, bo patrząc na coponiektóre, to aż by się chciało właścicieli w… z domów do roboty przy własnej posesji…

  108. Do Y

    27/04/2011 o 23:05

    Pudło !!!!

    • niedzielnik

      27/04/2011 o 23:13

      z tym pudłem ja nie mam nic wspólnego 🙂

  109. y

    27/04/2011 o 23:36

    Dlaczego pudło? Nie jest inteligentny ?

  110. aaa

    27/04/2011 o 23:39

    no w sumie inteligentnie nie odciąga 😉

  111. Ben

    28/04/2011 o 11:46

  112. babajaga

    28/04/2011 o 12:08

    Inspektorat – to tylko taka przejściowa trampolina, a potem już tylko w górę i zawsze w górę!
    I znów będą salta ekwilibrystyczne – raz w lewo, raz w prawo!

    • ale

      28/04/2011 o 12:14

      za to skutecznie. Nie to co poniektórzy kończą na stołku urzędasa z pensyjką poniżej średniej krajowej.

  113. babajaga

    28/04/2011 o 12:32

    To prawda, skutecznie dla siebie, ale czy dla Krzeszowic?…

  114. y

    28/04/2011 o 13:23

    Niepotrzebnie jesteś złośliwa Babajago. Mnie cieszy kiedy mamy posła z jednej opcji, przewodniczącego rady powiatu z innej i wiceministra startującego ostatnio w wyborach do europarlamentu z PSL. Może być jeszcze więcej „szyszek” z Krzeszowic byle tylko nasz zapyziały grajdołek zmienił się na lepsze.

  115. babajaga

    28/04/2011 o 13:38

    „y”: to nie są złośliwości, a raczej kawałek naszej lokalnej polskiej rzeczywistości. I co z tego, że mamy „szyszki” z Krzeszowic? To się na nic konkretnego dla nas nie przekłada.

  116. ktoś

    28/04/2011 o 14:56

    Szyszki po posadzeniu zaGrabarczykować bo nie wzejdą.

  117. i znowu

    28/04/2011 o 15:23

    źle. Kolejna rzecz zła. Bo się chłopu udało, to teraz na nim trzeba wieszać psy.
    Co za ludzie w tym grajdole, faktycznie jak ktoś wyżej pisał nic nie pasuje. Wam to jakby nawet po te 100 milionów dać to będą i tacy co powiedzą że mało… co za syf, nie ludzie.

    • Ben

      28/04/2011 o 15:48

      Udać to się może trafienie szóstki w totka, a nie objęcie funkcji wiceministra.
      😉

  118. lokalny

    28/04/2011 o 21:21

    mieszkańcy coraz wyżej zasiadają we władzach kraju, oby tylko to przyniosło jakieś efekty dla Krzeszowic. Mam nadzieję że nie będzie tak jak z posłem A… Ktoś już na tym forum kiedyś napisał że wszystko co zrobił pan A.A. to zajął miejsce po pośle Ziobrze. Na terenie Krzeszowic przed wyborami znał prawie wszystkich, rękę podawał, obiecywał byle tylko zdobyć poparcie w wyborach, gdy podano wyniki wyborów już prawie nie zna nikogo a i Gminie zna tylko wówczas gdy coś się otwiera lub jest jakaś rocznica, ot jakaś wyżerka i kilka zdjęć w mediach

  119. ogrodnik z wyboru

    02/05/2011 o 20:45

    „Miotełki” wypuszczają listki. Wyglądają na robinię akacjową w odmianie „umbraculifera”. Robinia jest drzewem, które zostało sprowadzone do Europy ze względu na pięknie pachnące kwiaty. Ten argument jednak mamy z głowy – 'umbraculifera’ nie kwitnie.
    No i taka mała obserwacja na koniec, na ok. 15 drzew posadzonych na Wyki, 11 się nie przyjęło…pech czy też skutek pośpiechu i bylejakości…?

  120. lokalny

    02/05/2011 o 21:32

    czy ktoś kiedyś widział aby sadzić drzewa w środku zimy?

  121. Piotr

    02/05/2011 o 22:47

    Jest 5 lat gwarancji, więc spokojna twoja rozczochrana :):):):)

  122. babajaga

    02/05/2011 o 23:02

    Cała ta „zabawa w remont” to jedno wielkie amatorstwo pod względem organizacyjnym i wykonawczym. Teraz stopniowo wychodzi cała arogancja urzędu a szczególnie pewnych siebie urzędników, którzy wybrali sobie takich właśnie projektantów bez wizji i takich właśnie wykonawców bez doświadczenia. W papierach wszystko się urzędnikom zgadza, a w rzeczywistości jest jak każdy widzi . Jeśli ktoś nie ma pojęcia o tym, jak powinno wyglądać centrum miasta, w którym mieszkają i pracują żywi ludzie, nie powinien się w ogóle zabierać za taką przebudowę. Najpierw improwizacja z przyłączami do posesji, potem awantura z bezprawnie wyciętymi drzewami, teraz okazuje się, że nawet dobór gatunków i zakończone sukcesem posadzenie nowych drzewek jest problemem nie do pokonania. Jasne, że łatwiej jest coś zniszczyć bezpowrotnie, niż potem naprawić szkody. Zobaczymy, co będzie dalej. Trudno sobie wyobrazić, że cały rynek będzie kamienną pustynią z lampami i ławkami z „innej bajki”. Żeby chociaż ktoś się wysilił i dopełnił całość zgrabną małą architekturą, rzeźbami twórców, których w Krakowie i podkrakowskiej okolicy nie brakuje! My jednak będziemy mieli „antyczne” z wyglądu,a koszmarne pod względem estetycznym lampy uliczne i kopię gladiatora, zupełnie obce w naszej małomiasteczkowej scenerii.
    W sumie jedno wielkie dzieło przypadku! Pytam przekornie, gdzie są zdolni architekci, gdzie jest nadzór inwestora, zwłaszcza gdy wykonawca sobie nie radzi z wieloma podstawowymi rzeczami. Wiadomo, że ci najlepsi nie byli w ogóle brani pod uwagę. Teraz, to już jest raczej przysłowiowa „musztarda po obiedzie”. Choćby nawet wysłać burmistrza i kilku urzędników – doradców na tanią i bliską wycieczkę do Niepołomic, do Wieliczki i do kilku innych miasteczek, w których zrobiono coś „na poziomie” – prawdopodobnie i tak niczego nie zrozumieją.

  123. No

    03/05/2011 o 12:23

    Miasta, które wymieniła „babajaga” są istotnie pełne zieleni i jakże urokliwe, przez cały rok, a szczególnie wiosną.
    Trochę wyobrażni a za chwilę nie zobaczymy już skrawka zieleni w rynku, kwitnącego bzu, i innych drzewek w miejscu tzw. jadek, będzie natomiast marmur i brudna patelnia na krzeszowickie jaja.

  124. y

    03/05/2011 o 12:27

    Co tanie to drogie ! Na ruiny w Rudnie można było wydać 1,4 mln złotych po połowie Ministerstwo i Urząd Gminy jednak wybrano tańszego wykonawcę z 1 mln złotych. To pierwsza szkoda. Przy tzw.”rewitalizacji” też można było wydać ok 13 mln zł a znaleziono tania firmę za 10,5 mln zł co odbija się teraz czkawką. To druga szkoda wynikąjaca z oszczędności na wkładzie własnym gminy.Być może dopiero następne pokolenie to poprawi.

  125. No

    03/05/2011 o 12:32

    Stara Rada już odeszła, teraz pora na wypicie nawarzonego piwa przez burmistrza Bartla i Skarbnika Gminy.

  126. lokalny

    03/05/2011 o 16:10

    łał ostatnio babajaga bardzo dobrze znała się na kalkulacji utrzymania busów teraz okazuje się że perfekcyjnie ma opanowane i budownictwo , architekturę oraz estetykę

  127. babajaga

    03/05/2011 o 17:41

    lokalnemu się coś pomieszało, bo ja nigdy nie utrzymywałam, że się znam na kalkulacji utrzymania busów, a estetyką i architekturą owszem – interesuję się od dawna (ale nie tylko), a przynajmniej mam na ten temat swoje uporządkowane zdanie. Można się ze mną nie zgadzać, ale to nie powód, abym się nie mogła wypowiadać w swoim imieniu. Nie ma przeszkód, aby lokalny przedstawił swój pogląd na ten temat.

  128. lokalny

    03/05/2011 o 19:30

    wydawało mi się że dużo pisałaś Babojago gdy była dyskusja o podwyżce cen za przejazdy busami ale jeśli się mylę to przepraszam

  129. Jestem jaki jestem

    03/05/2011 o 19:52

    Ludzie… Dywagujecie o czyms co nie ma znaczenia.. Moze lepiej bylo by sie zastanowic co mozna zrobic dla tej naszej nieudolnej gminy?! Fakt faktem ze wycinka drzew i pozbawianie nas trawnikow na rzecz betonowych płyt jest czyms chorym.. Dzialania gminy powinny byc odwrotne. Zasadzenie roslinnosci na wprost santiny jest dowodem na to ze gmina nie ma pojecia co robic wiec woli robic co kolwiek i byle jak. A tamte kwiatuszki i krzewy nie doczekaja wakacji.. A dlaczego.. ? A to dla tego poniewaz zostaly posadzone na sciezce.. Dobry pomysl !

  130. babajaga

    03/05/2011 o 20:21

    To z pewnością nie ja pisałam o podwyżce cen za przejazdy busami, gdyż w ogóle w tej dyskusji nie zabierałam głosu. W porządku – Lokalny, pomyłki się zdarzają.

  131. ogrodnik z wyboru

    03/05/2011 o 23:02

    skoro akacje z Wyki uwolniły nas od swego wątpliwego uroku, to apeluję do urzędników czytających to forum i poszukujących inspiracji:
    nie sadźcie cały czas takich samych, nijakich miotełek. Zainwestujmy w drzewa, które j za 50 lat będą piękne

  132. No

    04/05/2011 o 10:48

    A kto się będzie przejmować mało znaczącymi drzewkami, które się nie przyjęły, będą nowe pieniądze w budżecie, jest przecież zatwierdzony przez RM kolejny kredyt na 12 milionów na sfinansowanie deficytu budżetowego.
    Zatem hulaj dusza, zabawa trwa!

  133. lisa

    11/07/2011 o 11:18

    I co dalej z tymi drzewami,tyle kasy do zapłacenia hmm

    • to

      11/07/2011 o 11:29

      pytanie do radnych 😀

  134. lisa

    11/07/2011 o 12:20

    Nie rozumie dlaczego ludzie tak nienawidzą drzew bez nich zginiemy ,szkoda ze edukacja na temat skąd się bierze tlen leży nawet w szkołach.
    -z życia wzięte-Pytanie skąd bierze się tlen- młody człowiek odpowiada odpowiada z powietrza 🙂

  135. józio

    12/07/2011 o 00:05

    Ogólnie ludzie nienawidza wszystkiego

  136. Gie

    30/06/2021 o 17:45

    Kto w 2011 roku mógł przypuszczać że za 10 lat piękny, betonowy, zrewitalizowany krzeszowicki rynek będzie na „ustach” ogólnopolskich mediów za sprawą jajek. 10 lat minęło a krzeszowiccy włodarze nadal nienawidzą drzew i tną je aż miło.

    • Chuck Norris

      02/07/2021 o 18:22

      Z kurzymi to każdy tak potrafi.

  137. Auta poza centrum.

    02/07/2021 o 14:05

    Nie przeszkadza mi powierzchnia rynku. Rynek to rynek. Nie park.
    Przeszkadza mi zamiana miasteczka w tandetny parking.

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę