Wydarzenia

Kliknij, zgłoś usterkę i NaprawmyTo.pl

Czy można jednym kliknięcie myszy ulepszyć otaczająca nas rzeczywistość? W zbawczą moc Internetu uwierzył już Toruń, Poznań i Kraków, teraz czas na Krzeszowice.

Szara, interaktywna mapa Polski powoli zapełnia się kolorowymi punktami. Każdy z nich ma inne znaczenie. Czerwień to infrastruktura, żółty – bezpieczeństwo, zielony – przyroda.

Liderem, przynajmniej na razie, pozostaje Kraków, tuż za nim, na drugiej pozycji, plasuje się Toruń, daleko w tyle pozostaje Lublin. Na którym miejscu uplasują się Krzeszowice? Dowiemy się niebawem. Członkowie krakowskiego stowarzyszenie Doxotronica, już w najbliższy poniedziałek – 5 marca w Pałacu Vauxhall będą przekonywać mieszkańców gminy, że niektóre sprawy można załatwić z pozycji fotela, monitora, klawiatury i myszki. W Krzeszowicach rusza pilotażowy serwis NaprawmyTo.pl pod patronatem Fundacji im. Stefana Batorego przy wsparciu Pracowni Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia”.

Naprawiać można wszystko od dziury w drodze po dzikie wysypiska śmieci. Wystarczy się zalogować i wysłać alert, w ten sposób na mapie powstaje kolejny punkt do naprawy. Informacja, w zależności od preferencji zgłaszającego, może zostać przekierowana do lokalnych instytucji lub być monitorowana i „naprawiona” przez samego zainteresowanego czy też organizacje pozarządową.

NaprawmyTo.pl działa już w Powiecie Krakowskim. Do projektu przyłączyły się gminy Zabierzów, Zielonki, Skawina, Czernichów i Wielka Wieś. Serwisowi patronuje Marszałek Województwa Małopolskiego.

Chcesz wiedzieć więcej? Przyjdź na spotkanie informacyjne już 5 marca o godzinie 18:00 w Pałacu Vauxhall.

Naprawiać Krzeszowice można na stronie: www.powiatkrakowski.naprawmyto.pl

120 komentarzy

120 Komentarzy

  1. Holms

    27/02/2012 o 23:16

    Myśle, że już niebawem bedziemy liderem tego „rankingu” 😉
    Kto jak kto, ale my potrafimy wyszukiwac dziury w całym, a nie tylko w ulicy, potrafimy drążyć temat, lepiej niż niejeden dziennikarz i tropić afery lepiej niż pies policyjny. Krzeszowiczanie myszy w dłoń! na miejsca, gotowi, START!

  2. BOSSSSSS

    28/02/2012 o 00:39

    Czy ktos wie czemyu RESTAURACJA FRYKAS ZAMKNIETA ?
    SANEPID !!!!!!!!!????

    • poszukaj

      28/02/2012 o 11:00

      dobrze, dowiesz się.

    • wiki

      07/03/2012 o 11:51

      Tak wiem, w Restauracji Frykas był REMONT. Teraz jest nowy wystrój, nowy klimat, jedzenie najlepsze w Krzeszowicach ,czyli bez zmian.

      • TAK

        07/03/2012 o 14:25

        POTWIERDZAM, FRYKAS PÓKI CO NAJLEPSZY W KRZESZOWICACH, AŻ ZMARTWIŁEM SIĘ, ŻE GO MOŻE NIE BYĆ. PLACEK PO WĘGIERSKU NAJLEPSZY, MOŻE SIĘ NIE POPSUJĄ 🙂

  3. szofer

    28/02/2012 o 09:19

    Ja to bym zgłosił do poprawki parking na ul. Krakowskiej. Po zaparkowaniu nie można wysiąść z auta , tak ciasno. Projektant zapewne jeździ rowerm a papier przyjmuje wszystko.
    I jeszcze to „walące po oczach” oświetlenie.
    Ale to tylko ja tak widzę. To nie są zapewne żadne usterki :)))))

  4. Nie

    28/02/2012 o 11:32

    tylko Ty zauważasz usterki. Ale to jest musztarda po obiedzie. Plan zakupiony, poprawki nie wchodzą w grę a nagrodę, podobnie jak z „narodowym”, już przez urzędników pobrane i tzw. d… w kwiatach.
    Trudno wyjść z samochodu, a jak już ktoś wyjeżdża z niego, to co najmniej minutowy zastój na Krakowskiej, a sam Rynek – paskudztwo, bo nawet nie prostota, pustkowie w koronie samochodów.

  5. obserwator z boku

    28/02/2012 o 12:15

    Tych błędów i usterek jest całe mnóstwo! To efekt zarozumialstwa, i prywatnych ambicji urzędników, a także niedouczenia i niekompetencji niektórych osób. Części tych błędów i niedoróbek można było dość łatwo uniknąć w trakcie robót wykonawczych, ale brakło czyjejś dobrej woli, bo o ile mi wiadomo, były zgłaszane na bieżąco takie zastrzeżenia, jednak pozostały bez echa! Teraz nie pomoże jednak samo narzekanie po kątach i opuszczanie rąk! Uważam, że niezadowoleni mieszkańcy, którzy dostrzegają ewidentne błędy i niedogodności, powinni się jakoś zorganizować, stworzyć listę błędów i niedoróbek i próbować wyegzekwować na burmistrzu skorygowanie tych błędnych decyzji. Pojedyncze głosy pozostaną raczej zignorowane, jak zwykle. Jest Stowarzyszenie „Rynek”, które mogłoby wykorzystać swój status prawny, aby to zrobić skutecznie wspólnie z mieszkańcami. Poddaję jedynie taka myśl. Moim zdaniem trzeba to jednak zrobić przed zakończeniem i odbiorem robót w Rynku, ponieważ później, to już będzie po przysłowiowej herbacie. Dobrze, że przynajmniej na tym forum jest możliwość mówienia o tym wszystkim bez skrępowania, jednakże samo wypowiadanie się tutaj bez podjęcia konkretnych kroków nie da żadnych rezultatów. Pozostanie jedynie pogodzić się z tym chaosem na wiele lat.

  6. NO

    28/02/2012 o 13:30

    Projekt rewitalizacji prawdopodobnie przyjął Żbik, Kucharczykowa i Bartl. Co do umiejętnośći architektonicznych, tudzież gustu, drugiej i trzeciego nie zabieram głosu, ale A. Żbik ? Jest profesjonalistą, ma długoletnie doświadczenie, projektant i pozwolić na taki bubel.
    A może za bardzo zakotwiczył się w naszej Koziej Wólce, brak rozwoju, cieplutka posadka i byle do emerytury… i tylko flagi na 1 maja zabrakło. 🙂

    • niestety

      29/02/2012 o 22:15

      Pan Żbik to też już nie ten człowiek co parę lat wstecz. Szkoda bo w porządku facet był….

      • Prałat

        01/03/2012 o 19:38

        Według mnie kierownik inwestycji nie wytrzymał napięcia. Nie ten człowiek na te czasy. Mówi się że nie wchodzi się dwa reazy do tej samej wody. Coś w tym jest

  7. babajaga

    28/02/2012 o 13:48

    Internista też bywa często lekarzem – profesjonalistą z długoletnim doświadczeniem, ale operację przeszczepu nerki lub wymiany rozrusznika wolałabym jednak powierzyć doświadczonemu chirurgowi i i najpierw się upewnić, że już to kiedyś robił i operacja się powiodła.
    Zapewne nie powierzyłabym również odpowiedzialnej operacji dyrektorowi szpitala, który większość czasu spędza za biurkiem!

    • To poważne

      01/03/2012 o 19:25

      No i powierzył . Wspólnemu koledze 🙂

  8. myślący

    28/02/2012 o 15:17

    Najpoważniejszym błędem jest to jak niekompetentną mamy władzę w Gminie Krzeszowice, w szczególności Burmistrza i za wyjątkiem kilku osób Radę Miasta! Aż dech zapiera jak szukają kasy , jak podnieśli czynsze, całe miasto huczy w kolejkach, a oni jakby nigdy nic, żądamy wyjaśnienia takiej decyzji na łamach gazety Magazyn Krzeszowicki. Teraz widzi się ogromną niekompetencję i czas pomyśleć, kogo się wybiera, by w najbliższych wyborach nie wybrać tych samych! ….

    • gadu gadu

      29/02/2012 o 14:10

      a i tak znowu wejdą osoby nieodpowiednie. To nie pierwszy raz jak się obywatel budzi „po fakcie” co to wybrał do rządzenia…

    • momo

      04/03/2012 o 11:46

      Burmistrz bawi się doskonale. Przebieranki, tańce, hulanka… Teraz kto chce coś załatwić powinien się zapisać do zespołu. Podobno mają jeszcze wolne miejsca….

      • Laurencja

        04/03/2012 o 19:01

        Czym najlepiej można się wkupić u Burmistrza? Jaką maskę najczęściej zakłada? Jaki taniec najlepiej mu wychodzi? Kiedy organizuje hulanki? Jaki to zespół? – można z nim pogadać? o czym najlepiej?…

  9. babajaga

    28/02/2012 o 15:18

    oby….

  10. Jerzy

    28/02/2012 o 15:43

    Potwierdzam rozmowy krzeszowiczan o wysokich podatkach. Na tym forum sprawa zamiaru podniesienia podatków, opłat za wodę i kanał była podnoszona dużo wcześniej i nic z tego nie wyszło. Nie było tłumaczeń, wyjaśnień i stało się, otrzymaliśmy nakazy i potulnie wpłacimy żądane kwoty.
    Za to walka sołtysów o 12 zł była mocno nagłośniona.
    A nasz burmistrz tańczy, śpiewa, bawi się, gości gdzie tylko może. To nie obciach, ale jakoś nie zauważyłem podobnych wygłupów przez wójtów sąsiednich gmin.

    W czwartek kolejna sesja, najbardziej oczekuję sprawozdań komisji rewizyjnej w kwestii kontroli stanu zatrudnienia w urzędzie. Przyznam się, że oczekuję rzetelnej oceny wydanej przez Pana Jagiełłę.

    • gadu gadu

      29/02/2012 o 14:11

      pytanie tylko co taka ocena może zmienić? nic. Jeden z systemem nie wygra. A wielu walczyć się nie chce. I mamy co mamy.

    • myślący

      05/03/2012 o 07:22

      Nigdy nie wybierać burmistrza Bartla ! Zapamiętajcie wyborcy i nagłaśniajcie, także nie wybierać tych w większości niekompetentnych radnych, oprócz kilku. Zobaczcie , jak pracuje Rada Miasta, jakie Wam uchwala podatki, czy i z kimkolwiek konsultuje! Tyle skarg i kar dla burmistrza Bartla, jest niewybaczalnych, te hulanki o których się czyta, ta niekompetencja , przerost urzędników ! Szanowni Państwo, każdy może wejść na Sesję i zobaczyć jak się pracuje, zobaczcie kto potrafi merytorycznie debatować ,tylko były burmistrz p. Jagiełło , p.Ślusarczyk, p. Nowakowska i może kilku jeszcze , reszta tylko siedzi, głosuje za tym co władza zechce, stąd to ogólne niezadowolenie, frustracja mieszkańców Krzeszowic i Gminy ! Wszystko dlatego , bo panuje tam niekompetencja. Zastanówcie się wyborcy, że ważne jest kogo się wybierze na radnego, na Burmistrza, bo potem mamy takie mierne efekty jak dzisiaj !

      • kolego

        05/03/2012 o 07:54

        myślący – wszystko pięknie, słowa ładne i prawdziwe, które piszesz… ale co z tego ? To nie pierwszy raz, kiedy trzeba apelować do „tak zwanego” rozumu wyborców, by przejrzeli na oczy i zrozumieli, że wybory, których dokonują wcale nie są takie oczywiste i dobre. To nie pierwszy raz, kiedy tak Krzeszowice jak i ogólnie społeczeństwo wybiera źle – choć wydaje się, że przecież lepiej wybrać się nie dało.
        Szkoda tylko, że większość osób, wybiera, czy też jak kto woli – głosuje, według ich bardzo mylnego myślenia, lub też – co częściej – wybiera poprzez zaślepienie „ofertą reklamową kandydata”. Tak niestety się dzieje, kiedy w większości wypadków wyrocznią, i jednym z najważniejszych miejsc do „dyskusji” i utwierdzania swoich poglądów są media, środkiem masowego przekazu zwane. Większość społeczeństwa nie potrafi przefiltrować informacji tak, by uzyskać z ciągu wyrazów, bezsensownych zdań i zakłamanych obietnic obraz właściwy danemu kandydatowi. A dzieje się tak dlatego, że społeczeństwo nauczyło się, że jak gdzieś coś podają „na gotowe”, to trzeba najpierw brać, a potem się zastanawiać nad sensem tego wyboru – bo przecież „jak dają to trzeba brać”.
        „Spuścizna” poprzedniego systemu, lenistwo, oraz kilka uwarunkować geopolitycznych sprawia, że potrzeba jeszcze.. 2 pokoleń, żeby to myślenie zmienić. Bo jak na razie najczęściej wybieramy „mniejsze zło”, uważając, że nic lepszego nie można wybrać. A wybieramy tak bo nie szukamy, bo nie staramy się dociekać, bo nie staramy się myśleć – większość podanej papki medialnej przyjmujemy – nawet jeśli się z nią nie zgadzamy – to przyjmujemy za stan „normalny”… po to by mieć przynajmniej w tej kwestii tak zwany „święty spokój”.
        Dopiero nagle chwilę po wyborach budzimy się z potężnym kacem, na zasadzie „o k… trzeba było pomyśleć i wybrać inaczej”… oraz tuż przed wyborami, tym razem budzimy się w bojowym nastroju „tym razem wybierzemy w końcu dobrze”.
        Szkoda, że to „w końcu dobrze” oznacza wybór chłoptasiów, kłamców, i kombinatorów, którym nie powinno się należeć zajmowanie stanowisk wymagających chociaż próby odgrywania męża stanu.

        • kogo

          05/03/2012 o 11:25

          „wybieramy tak bo nie szukamy, bo nie staramy się dociekać, bo nie staramy się myśleć”

          Kogo uważasz za lepszego kandydata? Z tych, którzy kandydowali.

  11. policjant nie wziął, bezczelność. smutne oczy miał

    29/02/2012 o 14:15

    bo taki to juz fachowiec. pedagog wuefista byl dobry fachowiec, tyle ze burmistrz wymaga bardziej kompetencji ekonomicznych.
    niestety, goscie w urzedzie budza sie dzisiaj, ze spier…olili co tylko sie dalo. bo pomalowali zaplesniala sciane droga farba. a wzieli na farbe kredyt.
    tak jest z naszym miastem teraz co wyglada jak saint tropez a fundament zgnity. tyle ze trzeba zaplacic za te cukierki i w koncu bedzie tak, ze beda obcinac ze szkol a smieci ludzie zaczna do lasow wyrzucac.

  12. i

    29/02/2012 o 14:29

    Zastanawiam się jak należy zakwalifikować sytuację w krzeszowickiej służbie zdrowia. Tatuś i syn dyrektorują w tej samej jednostce organizacyjnej. W dodatku aprobuje to rada miasta z burmistrzem na czele. Ta sytuacja to nepotyzm, konflikt interesów, jedno i drugie, a może to norma w Krzeszowicach, bo tu nie obowiązują żadne zasady?

    • gadanie...

      29/02/2012 o 15:14

      niektórzy gadają że i synowa…ale to chyba nieprawda. Bo byłby to szczyt…

    • A

      29/02/2012 o 15:43

      Konkretnie??

    • gadu gadu

      29/02/2012 o 20:32

      ale się przyczepiłeś jednej organizacji. A tego można by wymieniać mnóstwo. Tak się dzieje wszędzie, w całym kraju, i niestety to nikogo nie dziwi, większość właśnie z rozbrajającą szczerością opowiada że „inni to mają dopiero…”. Pogódź się z tym, albo jeżeli się z tym nie godzisz, to zacznij coś robić, by to zmienić, a nie wiecznie tylko narzekać i punktować. A w wyborach i tak zawsze źle głosujesz, wychodzi potem dopiero, że „źle zrozumiałeś plan wyborczy” 😉

      • i

        01/03/2012 o 13:04

        „To się dzieje w całym kraju” i za wszystkich rządzących i to ma być argument. Bardzo łatwo są te sytuacje i ci ludzie przez ciebie rozgrzeszani. Przecież jeden z nich to lekarz dla niego zachowania etyczne to priorytet, myślę, że tłuki mu to do łba na studiach. poza tym rżnie role inteligenta, a honoru i zasad za grosz. Próbuję to zmienić, niech się wytłumaczy. Myślę, że tamta strona powstała nie tylko po to żeby łatać dziury w drogach, ale także po to żeby o takich sytuacjach wiedzieli mieszkańcy Gminy. Żeby tacy ludzie czuli się źle z tym co robią, żeby burmistrz i rada zanim przedłużą mu kadencję bez konkursu zastanowili się co robią.

        • Nie

          01/03/2012 o 13:29

          jesteś „i” na bieżąco, kolejna kadencja doktora Matysika już dawno klepnięta, a że w przychodni pracuje również synowa, tylko dla nielicznych chyba jest tajemnicą. No i co z tego…

    • matti

      04/03/2012 o 11:50

      A nie wydaje ci się, że patologią jest, że szefem komisji edukacji jest syn jednej z dyrektorek? Ludzie, przecież zwyczajna przyzwoitość wymaga, żeby nie pchać się na taki stołek, gdy mama ma być podwładnym

  13. ???

    29/02/2012 o 19:54

    poszukaj w wod-kan to dopiero rodzina

    • ;)

      29/02/2012 o 20:48

      podstawówka w krzeszowicach 😀

      • jk

        02/03/2012 o 17:49

        Co podstawowka? Czy cos nia nie tak? szkola jak inne, maly budzet ma i rodzi sobie.

        • he, he, he

          02/03/2012 o 18:11

          😉 jasne . orze jak może. ciekawe jak długo pociągnie za sobą ten klan 😛

  14. i....

    29/02/2012 o 21:51

    tak po kolei….

  15. ciekawe

    29/02/2012 o 22:05

    czy ktoś kiedyś urżnie łeb tej hydrze ????????

  16. aj waj

    01/03/2012 o 13:42

    Ekhmm czy znajdzie się tu choć jedna osoba nie krytykująca wszystkich i wszstkiego? Może i remont Krzeszowic nie jest mistrzostwem świata ale jest i lepsze to niż NIC NIE ROBIENIE jak miało to miejsce za poprzednich „włodarzy” ;))))

    • Ben

      01/03/2012 o 14:13

      Aj waj – w pewnych kwestiach nie zgadzam się z Tobą.

      Po pierwsze – remont rynku nie jest remontem, lecz przebudową.

      Po drugie – gdyby miał miejsce remont – na przykład wymiana asfaltowej pofalowanej nawierzchni alejek (byłego) zieleńca pomiędzy „Kółkiem” a zakładem fotograficznym Pana Smereki na cokolwiek innego, co byłoby równe (kostka, bruk, płyty betonowe – wsio rawno) – a nie przebudowa, z Twoją tezą że „nie jest to może mistrzostwo świata, ale i lepsze to niż nic nie robienie” zgodziłbym się bez chwili namysłu. W Krzeszowicach ma miejsce przebudowa, czyli: wszystko, co tylko możemy zmieniamy i przebudowujemy. Jeśli „zmieniamy” wszystko co możliwe na „nowe”, trzeba się liczyć z tym, że nowe wcale nie musi być lepsze niż stare. Czego dobitny dowód mamy w Krzeszowicach. Przynajmniej ja tak to widzę.

      Po trzecie – z faktu, że robi się „więcej” absolutnie nie wynika, że robi się „dobrze” lub chociaż „lepiej”.

      Po czwarte – nie dziw się, że mieszkańcy krytykują wykonanie, skoro krytyka (nie mylić z krytykanctwem) przedsięwzięcia na etapie projektu była uważana jako „widzimisię” pewnej grupy osób, której interesy są sprzeczne z interesem tzw. „ogółu”.

      Gdyby ktoś zadał mi pytanie: czy wolałbyś odnowiony Rynek w „starej formie”, czy może nowy – taki jak będzie teraz – bez wahania odpowiedziałbym – odnowiony, ale pozostawiony w starym kształcie.

      I na koniec – o ile dobrze wiem przebudowa Rynku ma się zakończyć w maju tego roku. Ciekaw jestem, czy wykonawca będzie w stanie wykonać wszystkie przewidziane harmonogramem prace. Tak naprawdę do planowego zakończenia prac pozostały dwa miesiące z hakiem. Jeśli moje informacje na temat terminu zakończenia prac są błędne, to bardzo proszę o sprostowanie.

  17. Ojciec i Syn w ośrodku zdrowia?

    01/03/2012 o 15:16

    przecież to już szczyt!!! co to prywatna firma, czy jak? przecież ten chłopak taki zdolny był, złote dziecko, a tata musiał zatrudniać, czy jak? no ludzie kochani… przecież to wszystko jest za nasze pieniądze. a to tak jak za czasów PRL, był sekretarz i rodzina sekretarza, zrzygam sie zaraz

    • Ben

      01/03/2012 o 15:27

      Tak sobie myślę, że gdybyś tego dokonał(a) na środku rynku, ani by to miejsce nie zyskało na uroku, ani by nie zbrzydło.
      😉

      • Pewnie

        01/03/2012 o 17:17

        zaraz za ten czyn namierzyliby, a mnie i sąsiadom opony poprzecinali i nie ma winnych.

      • Może

        01/03/2012 o 18:50

        Muminek sfotografuje ten szkaradny rynek, z tą masą samochodów i wszechobecnym brudem i rzuci na stronkę?

  18. Anonim

    01/03/2012 o 17:24

    dzisiaj na ul. Krakowskiej w godzinach szczytu znalazłem parę wolnych miejsc. Z początku ucieszyłem się…po wjechaniu nie można wysiąść ani jako kierowca ani pasażer…czyżby samochody klasy golf focus octavia były ponad wymiarowe….?

  19. jakipantakifan

    01/03/2012 o 22:16

    Gdy o tym napisałem tydzień temu, że nie można drzwi otworzyć aby wysiąść z samochodu przy Krakowskiej (inni także wpisywali już wcześniej podobne posty), jakiś lokalny mędrek podpisujący się nickiem „loki” wyraźnie stanął w obronie tych urzędników, którzy ten bubel zafirmowali, gdyż z drwiną mi odpalił, że widocznie nie umiem parkować (!!!) i poradził mi załatwienie sobie identyfikatora uprawniającego do parkowania na miejscu dla inwalidy z wózkiem! A wystarczyło przecież zrobić nowe miejsca do parkowania w przemyślany, a nie w tak bezmyślny sposób jak przy Krakowskiej i wówczas te durne i prymitywne odzywki gminnego klakiera nie przyszły by mu nawet do głowy. Niestety, takich bubli mamy w centrum coraz więcej i warto, żeby mieszkańcy miasta nagłaśniali każdy taki przypadek, a może wówczas ci urzędnicy, którzy są odpowiedzialni za te błędy, będą w końcu z tego uczciwie rozliczeni. Ludzie, walczmy z tą głupotą, bo ona nas zaleje!

  20. Do Przedmówcy

    01/03/2012 o 22:36

    O tych błędach i innych w projekcie mówiono już przed , potem w trakcie robót. Ale nikt tych ludzi nie słuchał, nawet Ci co dzisiaj wypisują o tych błędach – bo to mówili oszołomy z rynku inżynierowie, architekci i nawet niektórzy radni z poprzedniej kadencji. Przecież wszyscy byli „ZA”. Nie wolno było mówić źle o tym projekcie, ani pisać w gazetach – takie było parcie na wykonanie tego projektu wykonanego przez biuro architektoniczne, które samo przyznało, że jest to ich jedno z pierwszych zadań do wykonania, no i oczywiście nasi urzędnicy urbaniści i ich wizje centru miasta wraz z odnowionymi kamienicami lansowane na banerach wywieszonych w urzędzie i na centrum kultury. A jak wyszło każdy widzi i niech przyjmie do wiadomości, że to też jego zasługa.

  21. No i

    01/03/2012 o 22:43

    z naprawą tych błędów będzie problem.

  22. babajaga

    02/03/2012 o 00:56

    to zależy, czy znów przeważy arogancja i ambicje urzędników, czy jednak pan burmistrz się zreflektuje, że może „zaliczyć” nasilenie się przykrych komentarzy i niezadowolenia ze strony mieszkańców i upublicznienie tego wszystkiego i odważy się te błędy wyeliminować.

    • Jak

      02/03/2012 o 08:54

      słyszę taki tekst, że pan burmistrz się zreflektuje, to … głośno nie powiem co mi się chce. Przecież on na niczym się nie zna, niczego się nie nauczył przez minioną kadencję, nauczył się tylko gładko mówić i w dodatku to samo w koło Macieju. Aby się przekonać o tym, trzeba mu towarzyszyć i spojrzeć na jego poczynania obiektywnie.

  23. aj waj

    02/03/2012 o 08:53

    Ben – remont czy przebudowa <– to tylko słowa, może i diabeł tkwi właśnie w ich znaczeniu ale dla mnie nie zrozumiała jest sytuacja, że widzę tylko głosy krytyki, nikt nawet słowem nie powie, że fajnie jest przejść się chodnikiem i nie wpaść kałużę albo być ochlapanym przez samochód przejeżdżający dziurawą ulicą w centrum. Miejsca parkingowe podobno spartaczone ale są i samochody na nich stoją zamiast jeździć 20min i szukać gdzie się wbić by zrobić zakupy….hmm rynek ma być ładny ale ma też być funkocjonalny dla ludzi, coraz więcej mamy mieszkańców na obrzeżach i oni też potrzebują czasami przyjechać i zrobić zakupy – jak nie mają gdzie zaparkować to jadą do marketów i tyle mają z tego nasi lokalni "przedsiębiorcy". Moim zdaniem jak każdy plac budowy to i ten wygląda mało atrakcyjnie ale myślę, że jak skończą i wyczyszczą wszystko to centrum miasta zdecydowanie lepiej będzie wyglądało niż przed rozpoczęciem inwestycji.

    Co do zieleni to mieszkam tu 25 lat i powiem tylko tyle, że wszędzie jest jej tak dużo, że centrum miasta obejdzie się bez paru drzew 😉 na spacer idzie się do parku albo do pobliskich lasów a nie na rynek ;))) Fajnie by było gdyby ktoś zaangażował się w inicjatywę by zmusić spółdzelnię mieszkaniową w krzeszowicach do odnowienia elewacji bloków – miasto zyskało by sporo na wizerunku.

    • Antyfan

      10/03/2012 o 13:34

      Tylko co zrobić z młotkowatą młodzieżą, jak ta która zniszczyła elewacje na blokach przy trasie Kraków – Katowice.

  24. y

    02/03/2012 o 09:42

    Jak coś jest szpetne od nowości to szpetne zostanie na zawsze podobnie jak ohydna fontanna na pl. Kulczyckiego. Brakuje tam jeszcze krasnali ogrodowych i będzie cudo!
    Co do rynku bezkrytyczny klakier zawsze może powiedzieć, że na zbyt małych zatokach parkingowych zawsze można postawić mikrusa , małego fiata albo wręcz rower. Po co ludzie szpanują większymi samochodami, których projektant dobrze nie wymierzył.
    Przy okazji zrozumiałem dlaczego zostały na rynku umieszczone okropne słupy latarniowe bijące ostrym światłem po oczach. Otóż oświetlają one te zbyt małe zatoki parkingowe aby było jakj najmniej stłuczek.

  25. rodzinki

    02/03/2012 o 10:23

    a najlepszy jest burmistrz zona durektorka przedszkola a kochanka prezeska wodociągów hm ale cóz podobno teraz są chorzy jego kochanka bo zatruła się starymi jajami a on bo dostał zadyszku przy niej

  26. kochanka burmistrza

    02/03/2012 o 10:26

    odczepcie sie

  27. do aj waj

    02/03/2012 o 10:34

    Jeśli uważasz, że zrobienie równego chodnika bez kałuż z wodą lub jezdni bez dziur jest w XXI wieku wybitnym sukcesem władz, za który należy je tylko chwalić – zrób to sam! Miejsca parkingowe -wprawdzie spartaczone – ale są! Jest więc okazja pochwalić gminę i pogratulować kolejnego sukcesu. A że przy okazji wycięto w rynku kilka drzew – jaki problem, przecież mamy tyle parków i lasów w około! Życzę dobrego samopoczucia w oczekiwaniu na odnowienie elewacji bloków osiedlowych. Masz tam swoją spółdzielnię mieszkaniową, trzeba powalczyć, a nie podpuszczać innych. Szkoda, że w gminie nikt na to dotąd nie wpadł na to, że wystarczy wybrukować rynek, pomalować bloki i już wizerunek miasta nie ten sam! Turyści z pewnością pociągną całymi tabunami!

  28. Ben

    02/03/2012 o 12:13

    Drogi „Aj waj”,

    pewnie że lepiej przejść się chodnikiem bez kałuży niż przez zalany wodą. Zdecydowanie lepiej jest być nie ochlapanym, niż ochlapanym. Lecz aby to osiągnąć nie trzeba wydawać kilkunastu milionów, ale powiedzmy milion. No – może półtora. Jeśli jednak wydaje się kilkanaście milionów na przebudowę, to chyba mieszkańcy mają prawo oczekiwać, że wszystkie etapy: od projektu do odbioru będą zrealizowane perfekcyjnie.

    Jeśli chodzi o parkingi – to w godzinach tzw. „szczytu zakupowego” i tak ich w rynku brakuje. Jest ich zdecydowanie więcej niż było, lecz są – na co inni piszący zwrócili już uwagę – wąskie i przez to niewygodne. Problem jest już wtedy, gdy parkuje duży samochód osobowy, olbrzymi – jeśli miejsce parkingowe zajmuje furgon dostawczy.
    Pytanie: czy miejsca parkingowe są wykonane zgodne z obowiązującym w Polsce prawem (§ 21. ust. 1. Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie -> http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20020750690)? Nie wiem, nie sprawdzałem rozmiarów miejsc postojowych. Może trzeba by było dokonać pomiaru, aby rozwiać wszelkie wątpliwości?. Jeśli nie są mniejsze niż „rozporządzeniowe” 2,3 x 5 m, to znaczy że nasza dyskusja na temat wielkości miejsc parkingowych jest pozbawiona sensu.

    Przedsiębiorcy. Cóż, czytając wiele postów można by dojść do wniosku, że JEDYNYMI kryteriami determinującymi, czy w Krzeszowicach przedsiębiorcom i sklepikarzom z rynku będzie się tutaj opłacało prowadzić działalność jest wielkość oraz pojemność parkingu. Odpowiem tak: jest to kryterium bardzo ważne, ale NIE JEDYNE. Z własnego doświadczenia mogę przytoczyć, że są w Krzeszowicach takie punkty sprzedaży, gdzie kupuję i będę kupował, bez względu na to czy zaparkuję samochód „przed drzwiami” sklepu, czy też będę zmuszony dojść kilkaset metrów. Może lepiej jest więc pomyśleć, jak zachęcić klientów do kupowania w swoich sklepach niż tylko narzekać, że ograniczenie ruchu w centrum zabije handel. Taki przykład – wiemy, że bardzo duża część osób pracujących kończy pracę o 16.00, a nawet o 17.00. Kiedy wyjdą oni z pracy i przyjdą (lub raczej częściej przyjadą) do Krzeszowic, to większość sklepów jest już zamknięta. Na jaki pomysł wpadli Niemcy? Otóż w jeden dzień w tygodniu (np. we czwartek) sklepy są otwierane później, ale za to są czynne do 21.00, a nawet do 22.00. Kilka razy miałem okazję robić zakupy u sąsiadów za Odrą korzystając właśnie z tego, że sklepy były otwarte dłużej. Ilość robiących zakupy była naprawdę bardzo duża. Może warto by było przenieść to na krzeszowicki grunt? Chociaż spróbować raz, ogłosić, rozreklamować, przyciągnąć promocjami i zwyczajnie policzyć, czy to się opłaca? Ale do tego trzeba się skrzyknąć, umówić, zadziałać razem. Pewnie jest to za trudne jak na Krzeszowice. Niemniej jeśli taka akcja miałaby miejsce, to chętnie wieczorem wybiorę się na zakupy. Myślę, że takich potencjalnych klientów jest w naszej gminie więcej.

  29. jestem ciekaw

    02/03/2012 o 12:44

    gdyby kilku krzykaczy siedzących tu i plujących jadem miało by możliwość – zatrudnić kogoś z rodziny, albo nie, to co by wybrało w obecnych czasach, kiedy o dobrą pracę łatwo nie jest.
    Zapewne zaraz się oburzeni znajdą , że przecież „oni nie będą rodzinki zatrudniać”… ale pewnie każdy tak tylko gada, a jakby przyszło co do czego, to większość z nas najpierw by pomagała rodzince i znajomym, a potem się zastanawiała kogo jeszcze zatrudnić. o ile w ogóle.

    • Ben

      02/03/2012 o 13:42

      Chyba Ci się pomyliła prywatna firma z instytucją publiczną.

      • niee

        02/03/2012 o 13:49

        mówię o instytucjach publicznych. jakoś nie chce mi się wierzyć, że wszyscy naokoło nagle tacy porządni, a tylko jeden burmistrz, jeden kierownik placówki medycznej i jeszcze kilka pojedynczych osób ten proceder uprawiają. Większość by go uprawiała, gdyby taką możliwość miała. A że nie mają – to pozostaje tylko krytyka.

        • Ojciec i Syn w ośrodku zdrowia?

          02/03/2012 o 14:27

          To przepraszam, że nie jestem 'Prawdziwym Polakiem’ i że taki brak swojego wychowania pokazałem, oburzając się na taki nepotyzm jaki jest za nasze pieniądze w instytucji publicznej.

          moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina

          • oburzaj

            02/03/2012 o 15:24

            się oburzaj – bo trzeba. Pytanie tylko jak Ty byś się zachował na takim stanowisku ?

      • Do Bena

        03/03/2012 o 16:43

        Benie, czy jesteś pewien, że te stanowiska są objęte prawnym obowiązkiem konkursu????

        • matti

          04/03/2012 o 12:01

          Drogi DoBenie – jest obowiązek i jest dobry obyczaj. Nie ma zakazu pierdzieć w towarzystwie, więc rozumiem, że ty prukasz kiedy tylko masz na to ochotę i z radością witasz wszystkie smrody, bo „nie ma prawnego zakazu”

    • Jak

      02/03/2012 o 14:03

      dobrze, że ustosunkowałeś/aś do dobrej pracy, aczkolwiek mnie niczym nie przekonałeś/aś. Ben ma rację, akurat w tych instytucjach obowiązują konkursy, a to w przypadku przychodni zostało ominięte.

  30. boniek

    02/03/2012 o 14:15

    Jezu…… Wy tylko o burmistrzu i jego kochance!! A co zal wam dupę ściska!!! A tak w woli ścisłości określenie „kochanka” tutaj nie pasuje!! Z tego co czytam to z żoną nie żyje – więc o co biega!!

    • do boniek

      02/03/2012 o 20:07

      O to że ciągle ma żonę! A więc jednak kochanka czy nałożnica to stosowne słowo! No i oczywiście wstyd że człowiek na takim stanowisku tak sie zachowuje!

      • boniek

        02/03/2012 o 20:34

        a co stanowisko ma do tego? każdy ma prawo do fiku miku 🙂 i nie trzeba rozwodu do tego – jak się jest w „separacji” to wstrzemięźliwość nawet z medycznego punktu widzenia nie jest wskazana 🙂

        • do boniek

          03/03/2012 o 13:50

          Stanowisko ma do tego to że człowiek będący na nim powinien być autorytetem a ten pan jest autorytetem w rozbijaniu rodzin i to mi sie nie podoba. Zresztą ten wirus rozszedł się na innych co oznacza że czerpią przykład z autorytetu a to jest katastrofa obyczajów moralnych.

          • boniek

            06/03/2012 o 21:07

            święta racja, tylko nie obwiniajmy człowieka za to, że ktoś czy my sami czerpiemy z niego przykład – wolna wola i skrzypce 🙂
            A poza tym /szczegółów nie znam/ ale jak i do tanga to i do fiku miku trzeba dwojga – więc /jeśli tak jest/ to za rozbicie małżeństwa winni są oboje – jak rozlecialo sie jej małżeństwo to wg. mnie wina bardziej leży po jej stronie.

  31. boniek

    02/03/2012 o 14:18

    Co do tematu artykułu to myślę, zazaraz po uruchomieniu programu, powstanie na mapie Krzeszowic jedna wielka czarna kropa z środkiem umiejscowionym przy ul. ogrodowej 1lub grunwaldzka 4 🙂 🙂

  32. meteor

    02/03/2012 o 21:28

    zajmijciev sie budowlanka.tam dopiero jest nepotyzm.same ciolki graja w kulki

  33. lulu

    03/03/2012 o 09:31

    p. chochol dyrektorka z podstawowki na emeryture ma isc

    • he, he, he

      03/03/2012 o 11:03

      ona już dawno na emeryturze 😛 i dalej bidula haruje. widać godnego następcy brak.

  34. dobry przykład

    03/03/2012 o 13:29

    powinien iść z góry, więc najpierw trzeba by zacząć od zlikwidowania nepotyzmu i kumoterstwa w samym urzędzie. Jego najgroźniejsza forma, bo wiąże się z podejmowaniem ważnych dla miasta decyzji, to zatrudnianie na eksponowanych stanowiskach pewnego kuzynostwa, które w gminie rozpanoszyło się bezkarnie od wielu lat, bo ma na to przyzwolenie burmistrza. W ślad za nim potworzyły się inne układy rodzinne. Prywata opanowała najważniejsze dziedziny. Czyżby burmistrz w ogóle nie kojarzył, co się tam dzieje? Trudno uwierzyć …

    • też dobry przykład

      03/03/2012 o 13:53

      Teraz to burmistrz nie ma już nic do powiedzenia bo za sznurki zaczyna pociągać jego kochanka. Wystarczyło być na posiadach humoru i zobaczyć kto dobierał towarzystwo wokół burmistrza – żenada

      • a to ciekawy temat

        03/03/2012 o 15:06

        ’towarzystwo wokol burmistrza’, bo widzicie ludziska. jesli spolecznosc bedzie sie oburzac i palcem wytykac, kumoterstwo zacznie znikac, bo beda sie bac ze w nastepnych kadencjach nie wybiora.
        a narazie jak widac, 'znajomosci’ sa akceptowane przez krzeszowiczan. prosze zobaczcie jak czesto zaczyna sie rozmowa na temat XYZ to po chwili sie mowi ze ta zanjoma to znajomy tego i oni cos tam i tam, zupelnie juz nie zwiazane ze sprawa XYZ.
        no tak kochani jest jak to na wsi

  35. Nepotyzmu

    03/03/2012 o 17:04

    w urzędzie ciąg dalszy. Konkurs na stanowisko w wydziale ochrony środowiska wygrała oczywiście pani Kasia, której mamusia pracuje w radzie miejskiej a moja córka od 3 lat składa podania o pracę i trudno jej przebić tę skorupę. Poradźcie co zrobić.

    • jeszcze

      09/03/2012 o 12:49

      się z nazwiska podpisz to na pewno córa dostanie posadę

  36. nepotyzmu c.d.

    03/03/2012 o 17:50

    na takich przykładach dobrze widać, skąd się bierze przed każdymi wyborami tak gigantyczne parcie na „etaty” radnych miejskich. Ten, kto się załapie, może swoją córeczkę Kasię, Krysię, czy synową Agatkę ulokować w budżetówce na wymarzonym stanowisku. Trzeba tylko wiedzieć, w którym momencie na sesji podnieść rękę, ewentualnie dla większej gwarancji zawnioskować dla kogoś podwyżkę pensji, ale chyba nie jest to wiedza zbyt skomplikowana i niewiele wysiłku kosztuje, a za to efekt murowany! Innej rady nie ma!

    • takich

      03/03/2012 o 18:43

      sobie wybieracie, to teraz macie.

  37. ania

    03/03/2012 o 19:21

    p czyją córke chodzi

  38. Carlos

    04/03/2012 o 17:23

    Dużo jeżdżę po Polsce, ale takiego bubla jakim jest rynek w Krzeszowicach nie widziałóem nigdzie. W maju szykuje się wielkie otwarcie tego bubla zamiast Dni Krzeszowic to żenada.

    • noo

      04/03/2012 o 21:17

      to jednak nie za dużo widziałes…

  39. Carlos

    04/03/2012 o 17:27

    Do AJWAJ
    lepiej czasem nic nie zrobić niż wyrzucać publiczne pieniądze w błoto. To co zrobiono z rynkiem tobubel architektoniczny i zniszczenie miasta na wiele lat.
    Rynek wielkim parkingiem to idea która przyświecała twórca tego bubla.

  40. Zadowolniony

    04/03/2012 o 20:08

    Skoro go drugi raz wybrali to znaczy, że większości pasuje. A że tworzy fikcyjne miejsca pracy…hmm, a co wy możecie mu zrobić. Zastanówcie się skoro większość jest zadowolona z obrotu sprawy to po co chcecie to zmieniać? A po drugie, kto z was jest w stanie mu się przeciwstawić. Jak tak to pyszczycie a jak go zobaczycie to pierdu pierdu panie cesiu.

  41. mario

    04/03/2012 o 21:37

    wiadomość z ostaniej chwili,wykonawca przedłużył termin zakończenia prac do końca roku!

    • totalna

      04/03/2012 o 21:47

      bzdura 😛 już kończą

  42. kogo

    05/03/2012 o 11:30

    Ludzie krytykujecie – macie święte prawo – ale podawajcie kontrkandydatów, ludzi według Was lepszych i takich, którzy chcieliby te funkcje przejąć.

    Być może taka krytyka jakieś efekty przyniesie w sensie zmiany postępowania obecnie rządzących, ale bez podawania rozwiązań personalnych dochodzimy zawsze do tego samego miejsca, mianowicie pytania: no dobrze to kto to zrobi lepiej?

    Macie sensowną odpowiedź na to pytanie? To przedstawiajcie, bo tak to nam się miasteczko nie rozwinie. Będzie tylko bardziej sfrustrowane.

  43. Optymista

    05/03/2012 o 19:58

    W wielu wypadkach chodzi o możliwość zdrowej rywalizacji w ramach uczciwych konkursów. Co się dzieje u nas? Przedłuża się dyrektorowanie w przychodni w szkołach bez konkursów. Nie możesz więc prowadzić dyskusji o kompetencjach kandydatów, bo ich nikt nie rekrutuje. Przedłuża się kadencje zwłaszcza dyrektorom którzy spełniają warunki: mierny, bierny, ale wierny.

    • hm

      05/03/2012 o 20:45

      bo to wyglada na takim poziomie gminy jak klasyczne koryto, gdyz ludzia sa krepe. wieksze miasto to w moment by poszlo w eter, ze ktos zalatwil synkowi czy coreczce. poza tym… gdzie ma byc ten wzorzec dla gawiedzi skoro nie w elitach, jesli te elity zawsze tylko w cudzyslowiu pisane

  44. myślący

    06/03/2012 o 06:10

    Apel do władz Gminy Krzeszowice: naprawcie swoje myślenie! Priorytetem jest zawsze bezpieczeństwo, więc poprawcie po zimie drogi, zaklejcie dziury, bo nie można już bezpiecznie jeździć, zwłaszcza w Tenczynku na zakrętach, gdzie jeździ się „slalomem” omijając dziury.

  45. wiki

    07/03/2012 o 11:47

    Restauracja Frykas już otwarta! Remont zakończony! W końcu jest nowocześnie, bo jedzenie bez zarzutów było od początku, brakowało tego „klimatu”, który w końcu jest, widać że jakaś projektantka maczała w tym palce.

  46. A nie wie ktoś

    07/03/2012 o 15:18

    co się dzieje z Granością?

  47. Dzisiaj

    07/03/2012 o 19:52

    zauważyłem chyba nową knajpę obok Frykasa – wiecie co to?

    • zapewne

      07/03/2012 o 20:06

      wkrótce otwarcie, i zobaczymy…

  48. Wiem

    07/03/2012 o 20:09

    Podobno konkurencja dla Villi Sorento…

  49. babajaga

    07/03/2012 o 21:45

    Wiesz, czy podobno? Ja dokładnie nie wiem, ale słyszałam od kilku osób, że mają tam być przyjęcia weselne i zorganizowane imprezy towarzyskie na wysokim poziomie, to może i kuchnia będzie niezła. Poczekamy, zobaczymy ….

  50. jeśli

    07/03/2012 o 21:51

    mają coś wspólnego z dolce vita w alwernii, to jedzenie super. obsługa też. sprawdzimy.

  51. nowinka

    08/03/2012 o 20:36

    Był już ktoś może we frykasie, podobno był remont i jest super odnowione wszystko.

    • eee,

      08/03/2012 o 20:47

      idź sam i opowiedz, bo widzę, że bardzo reklamujesz ;P

  52. babajaga

    08/03/2012 o 20:55

    czy przemiana Jurajskiej w Dolce Vita, to tylko zmiana szyldu?

  53. jest

    08/03/2012 o 21:15

    knajpa w centrum Alwerni o tej samej nazwie, nawet szyld jakby taki sam, a więc to chyba ten sam właściciel otwiera. Tam jest polska kuchnia tradycyjna i trochę włoskiej (bardziej z nazwy potraw, niż smakowo), prócz tego
    * chrzciny
    * komunie
    * wesela
    * imprezy firmowe
    * sylwestry chyba też
    jedzenie smaczne, miła obsługa, trochę nachalne wnętrze bez charakteru i bez polotu, brak przytulnego nastroju włoskiej restauracji ( meble bez gustu, trochę jak z Witeksu), zobaczymy, jaki efekt uda się uzyskać w Krzeszowicach.

  54. Nepotyzmu

    09/03/2012 o 10:57

    ciąg dalszy, w urzędzie dzisiaj rozstrzyga się czy to pani Kasia córka pracownicy urzędu zostanie zatrudniona w ochronie środowiska. Ja tego nie przepuszczę!

    • Ben

      09/03/2012 o 12:05

      Nie wiem czy coś wskórasz. Trzeba by udowodnić, że konkurs był przeprowadzony wadliwie czy nierzetelnie. Myślę, że to bardzo trudne. Córka po ogłoszeniu wyniku konkursu może spróbować napisać do urzędu oficjalne pismo z prośbą o umożliwienie wglądu do dokumentacji konkursowej, w szczególności zaś do uzasadnienia wyboru. Można poprosić również o okazanie oferty (aplikacji) osoby, która została wybrana. Niech zastrzeże, że żąda udostępnienia wszystkich informacji z wyłączeniem informacji objętych ochroną danych osobowych (żeby urząd nie udzielił odpowiedzi odmownej zasłaniając się właśnie ochroną danych osobowych). Jeśli by się okazało, że aplikacja Twojej córki jest zdecydowanie lepsza, córka ma podstawy żeby protestować. Jeśli urząd odmówi okazania dokumentacji – trzeba urząd zapytać na jakiej podstawie odmawia, a potem skonsultować z prawnikiem, czy ma takie prawo aby odesłać córkę z kwitkiem.

  55. proponuję

    09/03/2012 o 11:09

    to nagłośnić w Głosie krzeszowickim, tel. do redakcji 12 262 95 56

  56. POWINNISMY

    09/03/2012 o 12:47

    sie bardziej przyjrzeć co się dzieje w tym wydziale córki pani z urzędu

    • boniek

      09/03/2012 o 13:11

      zastanawia mnie tylko skąd tyle wakatów. Piszecie, że to ciepła budżetowa posadka – to dlaczego ludzie odchodzą???

  57. niesia

    09/03/2012 o 13:17

    A ktoś odszedł z urzędu…..? Niepodobna, to chyba nowy stołek. Dobrowolne odejście jest niemożliwe, chyba że do innego wymiaru

  58. boniek

    09/03/2012 o 13:33

    skoro juz nie raz czytam tutaj o naborze do tego wydziału to zakładam, że ktoś odchodzi – gdzie, po co i dlaczego nie wiem może na emeryturę.

  59. !!!

    25/03/2012 o 05:04

    1. Naprawcie swoje myślenie !
    2. Nie dajcie absolutorium temu Burmistrzowi- nie zasługuje !
    3. Więcej inicjatywy, zaangażowania i uczciwej pracy.
    4.Apel do Radnych: nauka przepisów !!! Bądź asertywny wobec nalegania Burmistrza !
    5.Napraw relacje ze społecznością lokalną : więcej szacunku, kultury, zrozumienia i zaangażowania dla dobra tej społeczności !
    6. Odpisywanie na pisma petentów ma być przygotowane merytorycznie a nie ogólnikowo w/g rutynowych schematów często nie dających trafnych odpowiedzi !
    7. Buduj pozytywny obraz i autorytet Urzędu poprzez własny w nim udział: swoje merytoryczne przygotowanie, umiejętność rzeczowej dyskusji, kulturę i szacunek wobec wobec społeczności lokalnej, wykaż się dobrym zaangażowaniem w tym co robisz i potwierdź słuszność decyzji wyborcy, który obdarował Cię mandatem zaufania !

    • brawo

      25/03/2012 o 11:34

      wpisałeś, przeczytałeś, pomyślałeś. Może warto by było zacząć działać według Twoich punktów, bo samo napisanie tego tu nie da nic.
      No chyba że potrzebowałeś uzewnętrznić swoje potrzeby, wtedy wszystko jest jasne 🙂

  60. NOWY MIESZKANIEC

    10/04/2012 o 15:08

    NAPRAWMY TO SAMI
    STRAŻ MIEJSKA W KRZESZOWICACH TAK czy NIE’
    Utrzymanie tej formacji o ile ją tak można nazwać kosztuje gminę czyli nas wszystkich bagatela 700 000 zł
    Czy warto – po to by ich działania ograniczały sie tylko do wypisywania mandatów za złe parkowanie ?
    A może przekonać głosami mieszkańców włodarzy gminy że to nie ma sensu
    MOŻE GMINNE REFERENDUM

    • z całym szacunkiem

      10/04/2012 o 15:22

      widać, żeś nowy. tutaj gminą i pospólstwem się RZĄDZI, A NIE ZARZĄDZA. a raz zdobytej władzy łatwo się nie odda 😛

    • NIE

      10/04/2012 o 19:32

      TRAFIONA PROPOZYCJA Z LIKWIDACJĄ PRAWIE 15-TO OSOBOWEJ STRAŻY MIEJSKIEJ.
      KOMENDANT STRAŻY Z BURMISTRZEM W JEDNYM ZESPOLE TAŃCZY, GRA W PIŁKĘ I PODNOSI CIĘŻARY.

  61. oj, dużo tego do naprawiania

    10/04/2012 o 17:54

  62. Mieszkaniec

    10/04/2012 o 23:26

    Kolega „Nowy mieszkaniec” ma racje
    Wiele miast dawno już zlukwidowalo Straż Miejską
    Myśle iż ktoś powinien przeanalizować zasadność jej utrzymywania
    i zastanowić sie czy nie lepiej tę kasę przeznaczyć na dopłatę do np KARETKI
    bo walczenie drugiej raczej będzie trudno.
    Lub jakiś inny cel, a takich w gminie jest WIELE:
    drogi, chodniki, kanalizacja, a może bedą to te coroczne dodatkowe
    pieniądze do utrzymania basenu
    Myśle iż powinni sie tym zająć RADNI
    STRAŻ MIEJSKA – NIE
    POPIERAM INICJATYWĘ

  63. uważam że;

    19/04/2012 o 09:27

    należy powołać zarząd komisaryczny,rozwiązać komisje (oświaty ,zdrowia) które nie dostrzegają nepotyzmu,kumoterstwa,niekompetencji,niegospodarności skupiając się na ustawianiu posad dla krewnych ,znajomych.(np.córka p.Kasi,nowy etat córki radnej Głąb itd.Pseudo szkolenia pajaca burmistrza ograniczają się do pijaństwa o reszcie nie mówiąc.Wizerunek Gminy tworzą władze niestety kompromitacja na każdym kroku.NAPRAWMY KRZESZOWICE !!!!!

  64. Anonim

    01/09/2012 o 21:56

    byłyliśmy ostatnio w resteuracji Dolce Vita , wnetrze może być,dancingi to wielka klapa DJ beznadziejny

  65. Anonim

    01/09/2012 o 22:56

    w w/w resteuracji dopisują do rachunku ,przed zapłaceniem sprawdzajcie dokładnie co było zamawiane ,nam zawyzyli rachunek na dość znaczną sumę ,reklamacji po odejśćiu od kasy nie uwzględniają a słowa przeprasz to nie znają . Frykas ma lepsze jedzenie i większe porcje , mam porównanie ,bo co rok organizujemy tam Dzień Kobiet .Przede wszystkim nie przeszkadza im ile czasu się siedzi i nigdy nie było problemów z rachunkami

    • he, he, he

      01/09/2012 o 23:40

      grunt to zdrowa konkurencja … czyli opluwanie na forum. bo nikt nie sprawdzi?

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę