Kto może zostać beneficjentem ostatecznym projektu, jak będzie wyglądał montaż kolektorów słonecznych i najważniejsze, ile wyniesie dofinansowanie dla przeciętnego Kowalskiego? We wtorek krzeszowicki Referat Strategii i Planowania zaprasza na warsztaty dotyczące projektu „Żyjmy ekoenergetycznie – kompleksowe działania mające na celu ograniczenie niskiej emisji”.
Pod koniec ubiegłego roku projekt Gminy Krzeszowice – Żyjmy ekoenergetycznie – kompleksowe działania mające na celu ograniczenie niskiej emisji, uzyskał 4 755 545,07 zł dofinansowania w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego działanie – Poprawa jakości powietrza i zwiększenie wykorzystania odnawialnych źródeł energii (całkowity koszt projektu 5 594 758,90 zł).
Zakłada on częściową (40%) refundację kosztów termomodernizacji i wymiany kotłów w 14 placówkach oświatowych z lat 2008-2010 oraz zakup i montaż 300 zestawów kolektorów słonecznych na prywatnych domach.
We wtorek – 17 maja o godzinie 16:00 w sali herbowej Urzędu Miejskiego odbędą się warsztaty dotyczące realizacji projektu.
Poniżej pełny program warsztatów:
16.00 – Otwarcie warsztatów – Burmistrz Gminy Krzeszowice
16.15 – Prezentacja projektu – Kierownik Referatu Strategii i Planowania
16.45 –Przedstawienie zasad wyboru odbiorców projektu – Kierownik Referatu Strategii i Planowania
17.00 – 17.20 I sesja dyskusji otwartej – pytania od mieszkańców
17.20 – Omówienie dokumentów, procedur i sposobu montażu solarów na prywatnych dachach – Kierownik Referatu Strategii i Planowania
17.45 – Przedstawienie harmonogramu i zakładanych kosztów przedsięwzięcia – Kierownik Referatu Strategii i Planowania
18.00 – 18.30 II sesja dyskusji otwartej – pytania od mieszkańców
18.30. Zamknięcie warsztatów
źródło: krzeszowice.pl
lokalny
16/05/2011 o 22:08
czyżby gmina zdobyła dodatkowe pieniądze? nie wierzę, a co do dofinansowania to teraz te unijne pieniądze dotyczące montażu solarów nie idą przez gminę tylko przez BGŻ i przyznawane są indywidualnie a dokumentację przygotowuje prawie każda firma która montuje instalacje
pigal
18/05/2011 o 16:35
Lokalny pomyliłeś projekty:) Zdarza się ….. Widzę że nie mylisz programy i dotacje.
Ten wdrażany przez Gminę mylisz z kredytami oferowanymi przez banki z dofinansowaniem do 45 % (realnie 28%).
300 kompletów kolektorów Gmina montuje na innych zasadach.
Na warsztatach było o tym szerzej.
Pozdrawiam,
Pigal
kramson
18/05/2011 o 17:26
Warsztaty to chyba zajęcia na których czynny udział borą uczestnicy, a wczoraj w zasadzie był to monolog.
Co do samego pomysłu to przy dotacji z gminy, która realnie wyniesie pewnie ok. 1/3 ceny całej inwestycji, myślę że, gra jest warta świeczki. Każdy tysiąc czy dwa dotacji znacząco skracają czas zwrotu takiej inwestycji.
Natomiast przygotowanie merytoryczne dotyczące spraw technicznych, rozwiązań itp., Pana Kierownika na żenująco niskim poziomie. Myli pojęcia, nie zna stosowanych rozwiązań i technologii. Wydaje mu się, że wie duża, a tak naprawdę nie wie nic, ale tylko to co on powiedział jest słuszne. Przytoczę taki „kwiatek” – szyba kolektora najczęściej jest czarna (sic!). Część osób chciało dowiedzieć się coś więcej na tematy techniczne, a moim zdaniem zostały tylko wprowadzone w błąd. Przed lub w trakcie takich warsztatów powinien jednak wystąpić ktoś kto rzeczywiście zna temat i może ludziom pewne sprawy wytłumaczyć, aby później nie było zaskoczenia. Żeby nie było że się naczytałem, to kolektorami zajmuję się już od czasu studiów, a te skończyłem ładnych parę lat i mam dostęp do instalacji umożliwiających analizę zysków ciepła.
Pozdrawiam forumowiczów
Ben
19/05/2011 o 09:54
Kramson, dwie uwagi.
1. Dotacje nie zmniejszają kosztów inwestycji, lecz powodują rozłożenie kosztów na kilka podmiotów.
2. Zakładanie kolektorów nie jest tak naprawdę inwestycją, ponieważ w przewidywanym okresie ich funkcjonowania (10-12 lat) żadnych zysków odniesieniu do innych paliw (węgiel, gaz) się nie osiągnie. Kiedyś się już wypowiadałem na ten temat.
kramson
19/05/2011 o 11:31
Zgadza się Ben, że dotacja nie zmniejsza całkowitych koszów, ale jak miałbym montować taką instalacje, a ktoś byłby skłonny dopłacić mi np. 1/3 całej inwestycji, to czemu nie skorzystać z okazji.
A dlaczego przyjąłeś okres 10-12 lat? Jak wcześniej wspomniałem, mam dostęp to różnych instalacji, także takich, które działają już 10 lat, a bez problemu podziałają następne 10 i więcej.
Ben
19/05/2011 o 12:13
Korzystać z okazji jak najbardziej należy.
Co do żywotności kolektorów – producenci określają ją na 15 – 25 lat, niektórzy nawet na 30 lat. Dlaczego przyjąłem 10 -12 lat? Wg opinii mojego znajomego od co najmniej kilku lat zajmującego się solarami – ich sprawność spada wraz z czasem. Po 10-12 latach użytkowania osiąga taki poziom, że powinno się je wymienić. Co nie zmienia rzeczywiście faktu, że mogą one w dalszym ciągu funkcjonować – ale z dużo mniejszą efektywnością. O ile dobrze pamiętam przyczyną spadku sprawności jest degradacja warstwy absorpcyjnej.
kramson
19/05/2011 o 16:06
Zgadzam się, że spada współczynnik absorpcji promieniowania, ale w tych kilkuletnich nie zauważyłem znaczących spadków. Gdy by tak było to faktycznie cały ten interes był by bez sensu.
mieszkaniec
18/05/2011 o 22:03
Byliśmy chyba na różnych spotkaniach, bo ja wyniosłem jasno przekazaną informację. Wiem po warsztatach co przygotować, gdzie co złożyć i jakie są określone działania.
Monolog? Kramsonie, przez godzinę były serie pytań… pewnie wyszedłeś, bo było dla Ciebie jako doświadczonego fachowca w tej dziedzinie wiele zagadnień zbyt oczywistych.
kramson
19/05/2011 o 11:42
Byłem do samego końca. Nie czepiam się kwestii formalnych, to było rzeczywiście jasno przekazane. Tylko świadomość, pewnie większości osób, co do montażu i funkcjonowania takich instalacji nie jest zbyt duża. Oczywiście nie każdy musi być fachowcem i znać niuanse, ale spotykam się z ludźmi, którzy mają, bądź chcieli by mieć takie instalacje i wiem jakie zadają pytania. Dlatego uważam, że jak już gmina przystąpiła do takiego programu, to przed takimi warsztatami, a najlepiej na nich powinien być ktoś kto przedstawi aspekty techniczne i będzie umiał rzeczowo, podkreślam, rzeczowo odpowiedzieć na takie pytania. Dlaczego, moim skromnym zdaniem, to jest takie ważne. Bo wiele instalacji działa źle (czasami bo „inwestor się uparł”) a potem Ben będzie triumfował, że miał racje.
Pozdrawiam
Pigal
19/05/2011 o 12:16
Przetarg jeszcze nie ogłoszony, i co mieli na warsztaty zaprosić przedstawiciela firmy X?
Pewnie kramson ma takie doświadczenie, aby przyciągnąć chłopaka za rękę, przedstawić ofertę „fachową swojego” zestawu i zadowoleni działamy 🙂
kramson
19/05/2011 o 15:53
A kto mówi o firmie x czy y. Znam ludzi, którzy mają duża wiedzę, a nie są związani z żadną firmą. Powiem więcej, nawet nie zajmują się żadną sprzedażą bądź montażem.
y
19/05/2011 o 15:11
Wcześniej miałem dużo wątpliwości zwłaszcza dot. wyboru 300 domów z 503 zgłoszonych.
Otrzymane na spotkaniu informacje mi wystarczyły i przyjmuję, że wcześniej były jakieś niezręczności w wyborze.
Natomiast trudno mi zaakceptować tak krótki- do 31 maja termin złożenia wielu dokumentów.
Bez wątpienia można było wcześniej zorganizować spotkanie i dać co najmniej miesiąc.
W powstałej sytuacji termin na składanie dokumentów, które trzeba załatwiać także w hipotece i w geodezji w Krakowie powinien być wydłużony przynajmniej do 6 czerwca.
Pigal
20/05/2011 o 16:11
Termin wydłużony został do 7 czerwca 🙂
Warunki otrzymania solarów są najprostrze z możliwych.
Jeśli chcesz zobaczyć ile dokumentów potrzeba żeby dostać te 25 % dopłaty ogłaszanej pod hasłem 45% z NFOSiGW , to zacznij tamto załatwiać.
Pozdrawiam,
Pigal
obserwator z dachu
19/05/2011 o 22:19
Często wygłaszane sceptyczne opinie o systemach solarnych i ich trwałości są spowodowane zbyt powierzchowną wiedzą na ten temat. Taką powierzchowną wiedzą dysponuje z pewnością kier. Wróblewski, ale trudno się dziwić – przecież nie jest żadnym fachowcem w tej dziedzinie i zgadzam się z opiniami, ze nie powinien sam referować zagadnień technicznych, gdyż ich nie rozumie.Odnoszę wrażenie, że we wtorek więcej było chwalenia się sukcesem gminy, niż rzeczowych informacji i zwykłej troski o zaoferowanie mieszkańcom możliwie najlepszych rozwiązań, bo tak naprawdę od wyboru „markowego” systemu i jakości poszczególnych elementów instalacji, a także od wyboru renomowanego wykonawcy zależeć będzie sukces gminy. Oby tym razem znów nie poprzestano na kryterium najniższej ceny bo będzie to dotkliwa porażka gminy, a nie sukces. Instalacja zaawansowanej technologii solarnej to nie budowa kawałka chodnika, który się może rozpaść za pół roku i dwóch ludzi wynajętych „z ulicy” ułoży go od nowa. Gmina na razie „świętuje”załatwienie dotacji, a powinna na tym etapie – sądząc po pośpiechu – bardzo starannie dokonać wyboru wykonawcy, kierując się jego doświadczeniem i referencjami. Chodzi przecież o 300 instalacji i nie powinno tu być miejsca na eksperymenty typu: a może nam się uda i tym razem. Chcielibyśmy raczej, żeby się udało. Trzeba będzie jednak w to włożyć – oprócz urzędniczej pewności siebie – trochę serca i dużo dobrej woli. I nie należy się bać konsultacji z fachowcami na każdym etapie przygotowania i realizacji tego projektu. A tego urzędnicy zbytnio nie lubią.
obserwator z dachu
19/05/2011 o 22:28
I jeszcze jedno: jeśli gmina zakłada, że zamontowane na naszych dachach kolektory solarne będą objęte łącznie 10 – letnią gwarancją (5+5lat), to by oznaczało, że faktycznie myśli poważnie o wyborze markowego produktu zainstalowanego przez doświadczonego wykonawcę. Jeśli dobrze zrozumiałem intencje pana Wróblewskiego, coś takiego właśnie powiedział na wtorkowym spotkaniu z mieszkańcami. Nie wiadomo jednak, czy ta gwarancja będzie również dotyczyć całej instalacji.
y
20/05/2011 o 16:16
Muszę przyznać Pigal, że się spisałeś z przedłużeniem terminu do 7 czerwca.