Wydarzenia

Nagłe zatrzymanie krążenia u 7-latka. Interweniowali strażacy

Fot. OSP Tenczynek

Była 22:00 w piątek, gdy do straży trafiło zgłoszenie o zatrzymaniu krążenia u 7-letniego chłopca z miejscowości Zalas. Zanim z remizy wyjechały wozy, jako pierwszym na miejsce udało się dotrzeć druhom z OSP Tenczynek, na co dzień mieszkającym w Zalasiu.

Sebastian i Aleksandra — ustabilizowali małego pacjenta oddechowo i udzielali pomocy przedmedycznej do czasu przyjazdu na miejsce Zespołu Ratownictwa Medycznego — informuje OSP Tenczynek. Do zdarzenia wysłano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, ze względu na złe warunki atmosferyczne nie był w stanie wylądować.

Chłopca w stanie stabilnym, na dalszą diagnostykę w szpitalu zabrało pogotowie ratunkowe. Na miejscu poza strażą z Tenczynka, działały też jednostki z Zalasu i Sanki.

13 komentarzy

13 Komentarzy

  1. ZALASIANIN

    15/02/2025 o 19:42

    cyt. ” Niestety, ze względu na złe warunki atmosferyczne nie był w stanie wylądować.” Jakie złe warunki ??!!!! pogoda była idealna ! Wiem bo byłem tam o tej porze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • Anonim

      15/02/2025 o 20:42

      Widocznie nie były. Jesteś ekspertem lotniczym?

  2. Z Tenczynka

    15/02/2025 o 21:12

    Sebastian i Ola – super, brawo, brawo, brawo!

  3. Zalas

    15/02/2025 o 22:05

    Aż trzy jednostki do tego zdarzenia?

    • Anonim

      16/02/2025 o 11:03

      Nawet gdyby było pięć to nie ważne.Ważne że dziecko uratowane!!!

    • Tenczynek

      16/02/2025 o 19:38

      Do Pani/Pana przyjedzie jedna.

    • dev

      17/02/2025 o 11:43

      do Ciebie wyślemy pół jednostki.

    • Obserwator

      17/02/2025 o 14:03

      Gdyby to o ciebie chodziło, lub twoje dziecko to pewnie w tedy byś nie liczył ile jednostek jest, tylko byś biegał/ła i wołał/ła o pomoc.
      Nie masz pojęcia o działaniach ratowniczych jak widzę. Tak! potrzebne były takie siły i środki, ponieważ był zadysponowany śmigłowiec i trzeba przygotować i zabezpieczyć miejsce lądowania i postoju smigłowaca. Śmigłowiec nie wylądował, ale to pilot ocenia czy warunki pogodowe pozwalają na lądowanie.
      Zastanów się człowieku czy dla zdrowia i życia ludzkiego warto liczyć ile jednostek przyjechało? To sa strażacy ochotnicy, przyjechali w swoim wolnym czasie żeby pomóc Zastanów się ty co im będziesz liczył/a paliwo do wozu? 15zł/h które strażak ma za działania ratownicze, które to pieniądze i tak finalnie zostają w remizie….
      Co ty zrobiłeś/aś żeby pomóc temu dziecku? ruszyłeś/aś tyłek z łózka?, od stołu? od telewizora? chyba nie. Jedno co potrafiłeś/aś zrobić to napisać głupi komentarz i nawet nie umiesz, nie masz odwagi się podpisać.
      Proszę zastanów się na drugi raz zanim coś napiszesz….

  4. mieszkaniecgminy

    16/02/2025 o 13:30

    Sebastian i Ola szacun. A z Sanki po co przyjechali??

  5. oliwier

    16/02/2025 o 14:36

    Takie zloty kilku OSP naraz do jednej akcji nie tylko są zagrożeniem, bo destabilizują akcję służbą zawodowym, ale też później w statystykach poszczególne OPS wskazują na setki akcji więcej rocznie niż rzeczywiście wystąpiło. kilka OSP liczy ten sam wyjazd, a na końcu wszyscy to dodają xD

    Niedawno do pożaru przyjechało 7 jednostek, które „próbowały” podłączyć się nie niesprawnego jednego hydrantu.

    Straż zawodowa podkreśla wiele razy, że jedna jednostka OSP wystarczy, a jeśli będzie potrzeba więcej, wówczas dowódca akcji poprosi o taką pomoc.

    Ale tłumacz to nadgorliwym ochotnikom w każdej wsi 🙂

  6. FBI

    17/02/2025 o 07:17

    Jak będą twojego dzieciaka ratować to też będziesz narzekać, że za bardzo się starają ?

  7. Anonim

    17/02/2025 o 09:45

    Stanowisko dowodzenia PSP nie wie jaka jest sytuacja dlatego wysyła więcej drużyn i chyba dobrze robią a jak się komuś nie podoba to lepiej niech nie komentuje oby ten komentator nie potrzebował pomocy.

  8. jacuś

    17/02/2025 o 21:56

    ważne, że chłopaczka udało się uratować a wy w komentarzach i tak się przyczepicie do czegoś. Brawo dla ratowników i tyle!

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę