Gospodarka

Gmina ogłosiła przetarg na rewitalizację

5 maja mija termin składania ofert w przetargu na rewitalizację centrum miasta z przywróceniem funkcji obsługi turystyki uzdrowiskowej i kulturowej.

Prace mają obejmować przebudowę płyty rynku, oraz modernizację i nową organizację ruchu na ulicach: Danka, Walkowskiego, Daszyńskiego, Krakowskiej, Wyki i Parkowej. W centralnym punkcie rynku ma powstać fontanna, przebudowane zostanie oświetlenie uliczne.

Prace obejmą również połączenie dwóch części rynku i zagospodarowanie zieleni w centrum miasta, a także wyznaczenie możliwie największej ilości miejsc do parkowania poza strefą rynku.

Zakończenie prac przewidziano na maj 2012 roku.

źródło: BIP

207 komentarzy

207 Komentarzy

  1. mieszkaniec

    02/05/2010 o 18:20

    Hurrrra! nareszcie będziemy mieli fajny rynek!!!

  2. Rybka

    02/05/2010 o 19:12

    taaaaaaak rewitalizacja już się zaczeła nie zauważyliscie od jesieni modernizowany jest pałą c Vauxhll i co i prokutatura . Mam wrazenie że jak zabiorą się za rynek to wszystkie słuzby wezmą Pana Bartla za pupsko. tyle będzie wałków… aaa i jeszce jedno obstawiajcie kto bedzie kładł bruk na rynku ja stwiam na kuzyna wiceburmistrza czyli… no
    wiadomo kogo

  3. karty

    02/05/2010 o 19:29

    jeszcze nie są rozdane, ale bardzo możliwe, że to będzie gra tylko do jednej bramki.

  4. fontanna

    03/05/2010 o 13:21

    czy to jakiś obowiązek w centrum miasta ? byle by nie była tak piękna jak ta z pl.kulczyckiego

  5. ale jest szansa

    03/05/2010 o 17:01

    że do każdej kamienicy w rynku będą prowadziły schody z kostki brukowej jak w Urzędzie przy ul. Grunwaldzkiej jeśli spełni się przepowiednia co do zwycięzcy przetargu.

  6. Proponuję

    03/05/2010 o 19:03

    Aby przy wejściu do magistratu powiesić tabliczkę z nazwiskiem projektanta, który to kuriozum z betonowej palisady nam zafundował. To wzorowy przykład urzędniczego tumiwisizmu, gdzie jakość i estetyka zupełnie się nie liczy. Ważne, że kolejny temat został „zaliczony”.Nawet nie straszcie, że rynek też tak można spieprzyć!
    Wstyd, panie i panowie architekci magistraccy z dyplomami! Gdybyście nie głosili tylu pustych haseł o rewitalizacji rynku i bredni o przywróceniu turystycznego i kulturowego oblicza miasta, można by się jeszcze na to nabrać, bo lepiej nie potraficie.
    Ktoś tu zaczyna straszyć, że przetarg na remont rynku może wygrać jakiś pociotek pana wiceburmistrza. Nawet bym się bardzo nie zdziwiła. Wiadomo, że przy takich kwotach, jakie władze lokalne chcą wpompować w remont nawierzchni rynku i paru ulic, decydować będzie skok na przerób tej kasy. Nic innego. Przecież chodzi tu o zgarnięcie ponad 13
    milionów! Z góry można przewidzieć, że nie każdy się dopcha… Oby nie było to ze szkodą dla jakości i wyglądu rynku. I tak już niektóre decyzje zapadły i mieszkańcy będą zmuszeni oglądać przez wiele lat te pseudo-zabytkowe lampy i równie pokraczne ławki, jak z XIX-wiecznego lamusa. KICZ nie koniecznie musiał zagościć na wiele lat w Krzeszowicach.
    Wielka szkoda, panie Burmistrzu, że w tym wszystkim brakło profesjonalizmu i wyczucia.

    PS. Panie Burmistrzu! Warto się zastanowić nad szybką przebudową tego idiotycznego stopnia przed urzędem (Grunwaldzka), zanim ktoś nie nabędzie tam trwałego kalectwa, a pomysłodawca odpowiedzialny za ten ewidentny błąd budowlany nie wyląduje u prokuratora. Wychodząc z urzędu ludzie się potykają, a niektórzy – przewracają. Takie rozwiązanie może
    nadaje się do prywatnego ogródka, a nie do uczęszczanego wejścia do publicznego budynku.
    Ten półkolisty stopień po prostu jest niebezpieczny i niezgodny z zasadami sztuki budowlanej. Kropka.

  7. wydaje mi się że

    03/05/2010 o 19:15

    Bartl pojdzie siedziec!

  8. ktoś

    03/05/2010 o 19:26

    W centralnym punkcie musi być fontanna na następne 4 lata lania wody w gminie a długi rosną.

  9. paradoks

    03/05/2010 o 19:57

    polega na tym, że nic jeszcze w Rynku nie zbudowano, a ludzie już się
    nabijają z tych pomysłów na urozmaicenie i uatrakcyjnienie „na siłę” tego placu. Władze gminne – zamiast wcześniej pokazać mieszkańcom, co i jak naprawdę się planuje dla nich w Rynku, wolały uprawiać fikcję pod szyldem konsultacji społecznych. Chodzi o to, że brakło oryginalnego pomysłu na rynek, a para gdzieś uciekła…i zamieniła się w jałowe
    mówienie o sprawach odciągających uwagę od istoty autentycznej rewitalizacji.
    Potrzebę dyskusji publicznej o przyszłym obliczu naszego Rynku władze zamieniły na jednostronny monolog o samochodach, parkingach, znakach drogowych i podziemnych instalacjach. To wszystko drugoplanowe problemy, wymyślone, jako zasłona dymna!
    Zachowanie reprezentantów gminy skłania do poważnych obaw, czy główny miejski plac po przebudowie naprawdę przybierze nowy jakościowo wygląd i zmieni swój dotychczasowy charakter miejsca pozbawionego wyraźnego oblicza. Bardzo wątpliwe, choć bardzo bym tego chciała. Należy pamiętać, że zupełnie pominięto w zaplanowanym remoncie elewacje budynków
    wokół Rynku. Nie zadano sobie nawet trudu wypracowania – wzorem innych podobnych miast – jakiejś sensownej platformy porozumienia z właścicielami kamienic, aby ich nakłonić do współpracy w tym przedsięwzięciu na partnerskich zasadach. Szkoda, że przy tej niepowtarzalnej okazji zupełnie zmarnowano taką szansę.

  10. gość

    04/05/2010 o 07:47

    Przecież jest fontanna:-) W porównaniu z architektonicznym cudem z placu Kulczyckiego całkiem przyzwoita.

  11. a

    04/05/2010 o 09:04

    ja się pytam jaki przetarg i dlaczego dopiero teraz? Przecie pierwsze prace miały się już rozpocząć w I czy II kwartale 2010 a oni dopiero przetarg organizują??

  12. mieszkaniec

    04/05/2010 o 09:24

    A rynkownicy dalej knują co by tu zrobić żeby prace zablokować!
    Ale możecie tylko swoje żale wylewać tu na one.pl i tylko tyle!

  13. Szan. mieszkańcu!

    04/05/2010 o 11:14

    Zajmij się ty lepiej swoim burmistrzem i zapytaj go, co sam uknuł wraz ze swoim dworem, aby nam wszystkim, i tobie też, mieszkańcu, zafundować namiastkę rewitalizacji za furę pieniędzy.
    To taki przedwyborczy SUBSTYTUT URZĘDNICZY oparty na projekcie z łapanki. Czy pamiętasz jeszcze wyroby czekoladopodobne w końcówce PRL-u? Smacznego…

  14. mieszkaniec

    04/05/2010 o 17:41

    Oj żal mi ciebie. Ale cóż tylko pisanie wam zostało. W tym podobno jesteście nieźli szczególnie w pisaniu nieprawdy i pomówień.
    A rewitalizacja i tak będzie i oprócz waszej garsteczki pozostali mieszkańcy są zadowoleni!

  15. skoro nie masz pojęcia

    04/05/2010 o 20:42

    mieszkańcu, do kogo się zwracasz, po co zaczynasz na oślep od insynuacji o głoszeniu nieprawdy i pomówień.
    I jeszcze jedno. Zanim się nie upewnisz, czy naprawdę wszyscy myślą podobnie, jak ty, bądź tak dobry i nie wypowiadaj opinii za wszystkich. No, może za wyjątkiem tej garsteczki (mimo wszystko nie wiem, kogo masz na myśli, może chodziło ci o Jasia i Agatkę, chociaż dzisiaj ich jeszcze nikt nie ruszał). Chyba, że przemawia przez ciebie zwykła
    zarozumiałość. A, to co innego…

  16. polecam, archiwum Przełomu

    05/05/2010 o 05:13

    30 maja 2007.
    Rewitalizacja po Krzeszowicku.

    Nowa płyta to podstawa
    Krzeszowickie place, zwane czasem Rynkami, zupełnie nie mają jego charakteru. Nie są miejscem ciekawych wydarzeń, ani terenem, gdzie warto się zatrzymać – stwierdza kierownik wydziału urbanistyki w krzeszowickim urzędzie Maria Chodacka-Kucharczyk.
    – Remont elewacji budynków to ostatni etap prac. Na początek konieczne jest wyprowadzenie z Rynku ruchu samochodowego, zastosowanie tylko awaryjnych połączeń lub ustalenie nowych jego zasad, i przede wszystkim – remont płyty – podkreśla kierownik.

    Poopalać się jak w Paryżu
    Koncepcja rewitalizacji i zagospodarowania przestrzeni centrum Krzeszowic istnieje od kilku lat. Wykonana na zlecenie gminy, analizuje możliwości wykorzystania ciekawych miejsc w mieście. Jednak jej niektóre elementy, np. kolumny i amfiteatr na Rynku, budzą wątpliwości radnych. Teraz budzi je także wyprowadzenie z Rynku ruchu samochodowego, a
    wobec małej liczby parkingów, konieczność budowy nowych.
    – Te plany oznaczają likwidację około stu miejsc, gdzie można stanąć samochodem – zauważa radny Ryszard Niemczyk.
    – Część z nich można byłoby przenieść na plac Kulczyckiego lub w pobliże. Sam ten teren mógłby też stać się miejscem spotkań młodzieży, a może kiedyś powstałby tam jakiś gminny obiekt, np. budynek urzędu – proponuje kierownik Kucharczyk.
    – To mógłby być dla gminy dobry moment, żeby się wzbogacić i odkupić teren placu targowego od parafii. Jeśli oczywiście wyraziłaby taką wolę. A na placu Kulczyckiego stworzyć rekreacyjny zieleniec, gdzie można by się nawet opalać, jak w Paryżu – snuje plany radny Jerzy Wieczorek.

    Zamienić część targowiska na parking
    – Czy nam, mieszkańcom gminy, zależy na tym, by olbrzymi plac targowy tylko w jeden dzień w tygodniu stał zapełniony, a w resztę dni pusty? W końcu duży jego obszar można właśnie wykorzystać na utwardzony parking, a np. na ul. Krakowskiej, jak w innych miastach, stworzyć miejsca do parkowania, ale z parkomatami – zaproponował przewodniczący
    komisji budżetu Roman Żbik.
    Podkreślił równocześnie, że podstawową kwestią jest przekazanie przez powiat dróg w centrum miasta, np. ul. Daszyńskiego do ronda i Krakowskiej do świateł.
    – Drugi krok, to doprowadzenie do przebudowy płyty i zorganizowanie przestrzeni, co łączy się z przebudową infrastruktury podziemnej. Ostatnią rzeczą będzie renowacja kamienic – dodaje wiceburmistrz Andrzej Żbik.

    Żeby tętniło życie
    Jednolita posadzka może w pewien sposób kreować całą przestrzeń obu rynków. Konieczne jest przeorganizowanie ich funkcji. Powierzchnia nie powinna służyć tylko handlowi warzywami czy udkami z kurczaków. Tu powinny koncentrować się rzeczy ważne. Tu powinno tętnić życie nie tylko w dzień, ale i wieczorem – przekonuje kierownik Kucharczyk.
    Zaproponowała, by plac Kulczyckiego połączyć z większym Rynkiem przewiązką lub bramą. Budynki na wschodniej ścianie Rynku w przyszłości można natomiast otoczyć arkadami, by gastronomia i sklepy z ofertą wyszła na zewnątrz.
    – Na wizerunek centrum miałoby także wpływ poszerzenie chodników wzdłuż elewacji – dodała.
    Radni jednogłośnie stwierdzili, że zarośnięty plac, wokół którego parkują samochody, powinien być zlikwidowany.
    – Ale drzewa trzeba zostawić. Nie są wysokie, więc widać przestrzeń, a równocześnie rzucają nieco cienia – podkreśla Jerzy Wieczorek.
    – Chcąc dostać pieniądze z Unii na rewitalizację, trzeba poszerzyć projekt i objąć jego zasięgiem całość centrum. Dobrym pomysłem byłaby także konsultacja tych koncepcji z organizacjami pozarządowymi – uważa Roman Żbik
    Na najbliższą sesję rady miejskiej zaproszono burmistrza Starego Sącza. Będzie się dzielił z krzeszowickimi radnymi pomysłami na rewitalizację centrum, na którą udało mu się otrzymać unijną dotację.
    (EA)

    Na zdjęciu: Stanisława Grzęda, Maria Chodacka-Kucharczyk, Jan Kanty Wójcik i Wojciech Pałka nad koncepcją zagospodarowania centrum miasta
    Reklama

  17. dlatego uważam,

    05/05/2010 o 07:12

    że daliśmy się wszyscy nabrać ekipie panującego nam burmistrza. Dość dobrze pamiętam ten tekst z Przełomu i obiecujące deklaracje i plany władz gminnych. I co z tych zamiarów dzisiaj pozostało?
    Jak napisano powyżej – funduje się nam teraz jedynie namiastkę rewitalizacji centrum miasta za niemałe pieniądze. Podtrzymuję opinię, że to będzie jedynie SUBSTYTUT PRAWDZIWEJ REWITALIZACJI, bo do tej prawdziwej krzeszowickie władze niestety jeszcze nie dorosły.

  18. a ja

    05/05/2010 o 07:17

    Pamietam jak na jednym z pierwszych spotkan ws rewitalizacji ktos spytał jaką ma urząd koncepcje właczenia własciecieli nieruchomosci w działania rewitalizacyjne , to wtedy burmistrz Zbik odpowiedział ze jedynie mogą nie pobierac opłat za zajecie pasa drogowego a na koncepcjach pojawia sie obraz zrewitalizowanych kamienic to naduzycie !!!!

  19. a czy

    05/05/2010 o 07:52

    pamiętasz może jak na kolejnych spotkaniach ws rewitalizacji ktoś z sali pytał o los elewacji kamienic w rynku, ktoś inny próbował poruszyć np problem ograniczenia działań rewitalizacyjnych w odniesieniu do założeń Programu (wiem, bo sama o to pytałam), to wtedy burmistrz Zbik natychmiast odbierał głos takiej osobie skierowując dyskusję na temat
    np ograniczenia parkowania w rynku lub zmiany organizacji ruchu. Dla przypomnienia – większość czasu na spotkaniach z mieszkańcami była poświęcona samochodom, a nie ludziom! Tak wyglądała konsultacja z mieszkańcami ws rewitalizacji. Czy to nie jest skandal?

  20. A ty

    05/05/2010 o 18:13

    pamiętasz jak na zebraniach burmistrz Żbik chciał dyskutować nad kolejnymi punktami i wtedy albo Agata albo Jasiek wracali ze swoim wyuczonym tekstem na temat parkingów i ich likwidacji i jak całą dyskusje szlag trafiał bo oni ani na chwile nie ustępowali od tego motoryzacyjngo wątku!

  21. Nad czym chciał dyskutować

    05/05/2010 o 18:49

    burmistrz Zbik?
    Nie rozśmieszaj mnie, chyba, że się przesłyszałam.

  22. Ludzie!

    05/05/2010 o 19:13

    O czym wy mówicie! Nawet na tegorocznym spotkaniu (chyba w styczniu) z wybranymi mieszkańcami burmistrz Żbik mówił wyłącznie o parkowaniu i organizacji ruchu w centrum miasta. Miał przed sobą planszę, na której roiło się od znaków drogowych i innych oznakowań ulicznych. Z całą pewnością nie omawiał rewitalizacji w aspekcie społecznym,
    funkcjonalnym, kulturowym czy estetycznym. Takiej dyskusji po prostu nie było. Owszem, w drugiej części była mowa o rurach i kablach podziemnych, ale to też nie jest istota rewitalizacji. Chyba, że coś zupełnie innego wynika z protokołów z tych spotkań. Niestety nie są łatwo dostępne dla zwykłych ludzi.
    Co do pani A. i pana J. (nie jestem z nimi po imieniu, jak wy), to uczciwie podsumowując ich wystąpienia na spotkaniach publicznych, byli może jedynymi osobami w tym gronie, które – mając własny pogląd na temat komunikacji w rynku – czynnie brali udział w autentycznej dyskusji merytorycznej (nie mówię, czy mieli rację, czy też nie). Chodzi o
    własne zdanie, poparte ich zupełnie oczywistymi interesami.
    To naturalne w przypadku osób żyjących z własnych kamienic – przynajmniej częściowo. Nie rozumiem, dlaczego bezustannie ktoś ich ośmiesza i wyszydza w prymitywny sposób. Może to zwykła ludzka zazdrość lub tzw bezinteresowna zawiść…

  23. taka poważna inwestycja

    05/05/2010 o 20:42

    a tak krótki czas ogłoszenia? Zamieszczono 20.04 a –
    IV.4.4) Termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu lub ofert: 05.05.2010 godzina 10:30, miejsce: Urząd Miejski w Krzeszowicach; 32-065 Krzeszowice, ul. Grunwaldzka 4 – Dziennik Podawczy.

  24. wystarczy

    05/05/2010 o 20:50

    ze swoii wiedzą no i dogadali sie tez z Panem dudkiem ze bedzie kładł kostke:)

  25. No dobra nie wazne juz co kto mowił

    05/05/2010 o 20:56

    ale wazne co dalej Wiec pytam co z remontem pałacu Voxhaull bo wszyscy cicho sza. Jak to jest ze stoi remont Pan zbik i chyba celarkowa mowili ze mrozy zablokowały roboty , wiec co teraz dlaczego nie prowadzi się robót. Czyzby inne powody te roboty wstrzymały czyzby wysocy urzędnicy naszej gminy posługiwali się kłamstwem . Jak to jest Zadaje
    pytanie czy kłamcy zarządzają nasza Gminą. Czy nie obawiacie się ze to samo co z pałacem będzie z całym rynkiem?

  26. kłamstwo

    05/05/2010 o 21:01

    ma na szczęście krótkie nogi…a jak poczują, że grunt im się pali, to będą się wkopywać, że hej!

  27. problem

    05/05/2010 o 21:04

    polega na tym, że od gadania do działania daleka droga.
    O ile w pierwszym Nowe K. są the beściakami, o tyle w drugim – jak widać – kicha. A tu trzeba się brać do roboty!

  28. zauważcie,

    06/05/2010 o 05:09

    że burmistrzowi na koniec kadencji zaczyna się pomału wszystko układać pomyślnie. Ostatnio odnosi same spektakularne sukcesy!
    VAUXHALL już prawie tryska nową twarzą. Trzeba tylko dokończyć dzieła i zdjąć rusztowania. Chwilowo wprawdzie coś się zacięło, tak jakby robotnicy poszli na drugie śniadanie i więcej nie wrócili… Szkoda tylko, że rozmontują nam rusztowania, bo gdzie wtedy zawisną ceraty z sielsko-anielskimi obrazkami rynku.
    ODBUDOWA ZAMKU W RUDNIE – tuż, tuż…. Ostatnio radni „znaleźli” 700 tys więc można zaczynać z kopyta.
    Pytanie, czy tym razem minister kultury jednak nie wycofa swoich 700 tys bo się może wkurzyć na gościa, który ciągle nie wie, czy lepiej się zamku zrzec, czy go zachapać. Problem stał się polityczny. Ciekawe, co na to spadkobiercy Potockich?
    „REWITALIZACJA RYNKU” (sic!) okrojona do wymiany posadzki i krawężników, rur i kabli rusza z kopyta! Najważniejszy jest jednak przetarg, bo decyduje o tym, kto przerobi te 13 milionów, które są do wzięcia.
    Zarządzono więc błyskawiczny przetarg, żeby z ofertą mógł zdążyć tylko ten, kto ma wygrać. Stary wypróbowany numer. Znając warunki przetargu (terminy, rygory i zakres robót) trzeba być wariatem lub samobójcą, żeby w czymś takim brać udział. Chyba, że zna się warunki dużo wcześniej…
    Na tych trzech przykładach już widać jak na dłoni, ze gmina kwitnie i wszystko działa jak dobrze naoliwiona maszyna. Tak trzymac dalej panowie i panie!

  29. Ben

    06/05/2010 o 08:16

    „Zauważcie”, jeśli ktoś jest w stanie wykazać, że przetarg jest „ustawiony”, to jest kilka dróg, żeby tego dowieść. Począwszy od oprotestowania SIWZ, poprzez odwołanie do arbitrażu UZP, a nawet spór sądowy. Żeby w takim czymś brać udział nie trzeba być wariatem, ale znać prawo zamówień publicznych. I co najważniejsze – nie bać się wziąć udziału w
    przetargu. Jeśli oczywiście spełnia się warunki udziału.

    Chciałbym również przypomnieć, że firma która otrzyma zlecenie na wykonanie prac – jak napisałeś – musi spełnić wszystkie rygory i dotrzymać terminów. Jeśli nie, to może dostać od zamawiającego „wilczy bilet”, który wykluczy ten podmiot ze wszystkich przetargów publicznych. Jeśli znów firma zawali, a zamawiający nie wyciągnie konsekwencji – bierze
    niejako winę na siebie i to zamawiający kładzie swoją głowę pod topór. Tak więc w interesie zamawiającego jest, aby realizacja odbyła się bezproblemowo.
    Jak będzie z rewitalizacją – zobaczymy.

  30. bolo

    06/05/2010 o 17:47

    Ta sama pani która pisała pod nickiem „ludzie” (można tylko się domyślić co to za pani – pewnie z rynku) nie omieszkała sama siebie pochwalić za bezsensowne wypowiedzi na zasadzie „w kółko macieju”, w następnych postach sama krytykuje innych a niewątpliwi członkowie stowarzyszenia wraz z przyjaciółmi (w liczbie ok. 7-10 osób) cały czas snują
    prokuratorskie wątki.
    Ciekawe ile jeszcze bzdur wyprodukujecie? ile wypuścicie tu kłamstw. Tak na marginesie to w te wasze teorie spiskowe już nikt nie wierzy!

  31. do bola

    06/05/2010 o 18:07

    pudło. kombinuj dalej.

  32. Do bola

    06/05/2010 o 19:02

    a teraz spróbuj rozmawiać na forum merytorycznie. Może Ci się to uda.
    Zastanów się, trochę poczytaj fachowej literatury, przemyśl problem, a na końcu jak będziesz pewny, że nie wyjdzie z tego bełkot jak z godz. 19:47 to napisz. chętnie fachowcy i piszący tu z tobą podyskutują, ale merytorycznie. Bo z takimi „bolami” to nie chce mi się boksować – nie ten poziom i nie ta kultura. Jak wynika z ostatniego wpisu, ktoś
    napisał, że masz pecha nie trafiłeś, dlatego warto się nad sobą zastanowić, aby ludzie poważni potraktowali Cię też poważnie. I najważniejsze nie załamuj się wszyscy chcą dobrze w sprawie rewitalizacji, tylko komuś zależy na tym, aby sponiewierać tych, którzy są niewygodni dla innych. Tylko nie wiadomo za co.
    Czy ktoś na forum może mi odpowiedzieć, za co Ci z rynku tak są atakowani i za co?

  33. tym razem

    06/05/2010 o 19:14

    trafiłeś kulą w płot, bolo! Przykro mi ale nie zrażaj się i nie rezygnuj. Może kiedyś nareszcie trafisz w „10”.
    A teraz wypowiedz się konkretnie, co ci nie pasuje w moim wpisie pod nickiem „ludzie”.
    Wcześniej spróbuj oddzielić podane fakty od podejrzenia teorii spiskowych. Zobaczysz sam, co ci wyjdzie. Możesz także porównać, czy bardziej bezsensowna jest twoja, czy moja wypowiedź. To dość łatwe porównanie pod warunkiem, że podejdziesz do tego uczciwie.
    Pozdrawiam – pani nie z rynku

  34. Z Dziennika Polskiego

    06/05/2010 o 20:00

    Sporo usterek po remoncie budynku sołeckiego w Żarach gm. Krzeszowice) stwierdzili Jerzy Drożdż, sołtys wioski oraz Władysław Armatys i Dariusz Cader, członkowie Rady Sołeckiej. Widząc spore niedociągnięcia, pół roku temu interweniowali u burmistrza Czesława Bartla. Jak twierdzą, nieskutecznie, bo poprawiono tylko część źle wykonanych prac.
    Dlatego postanowili złożyć na szefa gminy skargę do Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej.

    Komisja pojechała do Żar i na miejscu stwierdziła, że rzeczywiście tutejsi samorządowcy mają rację, bo po remoncie jest sporo niedoróbek. Przewodniczący KR Władysław Gwiazdowski ma uprawnienia budowlane, innym członkom komisji remonty budowlane też nie są obce. – Widać, że nie było nadzoru, ale proponuję rozwagę i usunięcie usterek w ramach
    rękojmi czy gwarancji, żeby pieniądze wydane na remont nie zostały zmarnowane – mówiła na sesji Stanisława Grzęda, dziwiąc się, że fachowcy nie zauważyli mankamentów, skoro członkowie KR zobaczyli je gołym okiem. Sołtys Drożdż uważa, że powinien zostać powiadomiony o odbiorze obiektu, tymczasem jego zdaniem uczyniono zza biurka przy zamkniętej
    sołtysówce. – Teraz problem zamiata się pod dywan – mówił wzburzony sołtys. Zaprzeczył temu burmistrz Czesław Bartl, informując, że powiadomiona została prokuratura, a policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie, więc nie jest ona ukrywana. – Trzeba wziąć pod uwagę, że to był remont starego budynku i nie dało się wykonać wszystkich prac, bo gminy
    na to nie stać – tłumaczył burmistrz, dodając, że nie we wszystkich odbiorach uczestniczą społecznicy, ale bierze sobie tę uwagę do serca i teraz będą ich już zapraszać.

    Sześcioosobowa Komisja Rewizyjna jednogłośnie uznała skargę na burmistrza za zasadną. Jednak Rada Miejska jej nie przyjęła (na sali pozostało wtedy kilkunastu radnych z 21-osobowej RM), i na wniosek Ryszarda Niemczyka, wiceprzewodniczącego RM, wycofała ją do… Komisji Rewizyjnej. – Nie możemy powiedzieć, że burmistrz jest winien, bo to ustali
    postępowanie policji – tłumaczył swoje stanowisko wiceprzewodniczący. Podobnie, jak Jan Kanty Wójcik, uważa, że także wykonawca powinien odnieść się do stawianych mu zarzutów. Wojciech Pałka, członek KR wyjaśniał, że komisja nie wskazuje, kto jest winien, tylko opiniuje skargę pod kątem zasadności. Był zdziwiony ponownym skierowaniem jej do KR,
    która przecież już swoją pracę wykonała. – Nie widzę związku pomiędzy postępowaniem prowadzonym przez organy ścigania, a opinią Komisji Rewizyjnej – uważa radny Pałka.

    Witold Kulczycki wycofanie się radnych z głosowania nad przyjęciem stanowiska KR, nazwał niepoważnym i zaproponował im wycieczkę do Żar, by sami się przekonali, jak budynek został wyremontowany, skoro nie ufają oni komisji. Radni nie podjęli tematu wyjazdu i wizji na miejscu. – Nikt nie podważa zaufania komisji, tylko trzeba rozróżnić pojęcie, co
    do czynu i winy. Do oceniania są powołane organy ścigania – tłumaczył Jan Kanty Wójcik.

    W rozmowie z „Dziennikiem Polskim”, Władysław Gwiazdowski, nazwał skandalicznym stanowisko większości radnych o wycofaniu opinii KR, która zbiera się, poświęca sporo czasu na rzetelną ocenę i której członkom płaci się za każde posiedzenie. – Komisja Rewizyjna działa w ramach Rady Miejskiej i jest powołana m.in. do rozpatrywania skarg, a nie
    ferowania wyroków. W przypadku Żar, wykonawstwo jest wyjątkowo niechlujne, a wydano na to publiczne pieniądze – komentuje oburzony przewodniczący KR, która w przyszłym tygodniu spotka się w tej sprawie.

    Ewa Tyrpa

    Czy dobrze rozumiem wypowiedź pana burmistrza, że sam na siebie doniósł do prokuratury?

  35. jeszcze do bola

    06/05/2010 o 20:02

    dostałeś od niektórych lekko po uszach, bo ci się to należało ale mnie nie che się już nad tobą znęcać. Nie załamuj się i przemyśl wszystko jeszcze raz od początku zgodnie z instrukcją z 21:02 bo problem jest naprawdę poważny i dlatego nikt nie będzie się z tobą próbował szarpać na twoim poziomie. OK?

  36. do postu z Dziennika Polskiego

    06/05/2010 o 20:18

    Myślę, że dobrze rozumiesz wypowiedź pana burmistrza ale czy rozumiesz mądrość pana R Niemczyka? Bo ja nie! Gość chyba się pogubił.A do oceniania działalności burmistrza jest powołana m.in. KR i cała RM a nie organy ścigania – szanowny panie Janie Kanty Wójcik! Kłania się nieznajomość statutu Rady a pan zdaje się jest członkiem komisji
    praworządności. Czyż nie?

  37. NIE CZŁONEK,

    06/05/2010 o 20:22

    ale przewodniczący komisji praworządności, wieloletni pracownik służb mundurowych, a przede wszystkim tatuś pani Basi – pracownika urzędu. Dlatego nie mądrość a nepotyzm rządzą postępowaniem wielu radnych.

  38. sprostowanie

    06/05/2010 o 20:25

    pan Jan Kanty Wójcik jest przewodniczącym Komisji ds Praworządności RM.

  39. dlaczego

    06/05/2010 o 20:45

    w takim razie pan burmistrz jako osoba publiczna sam (wzorem Żar) nie zawiadomił prokuratury o podejrzeniu nieprawidłowosci ws udzielenia dotacji na rewitalizację rynku skoro miał taką wiedzę, tylko wyczekał aż zrobią to inni?

  40. widac wyraznie

    06/05/2010 o 21:07

    ze ta cała ekipa pojdzie do pierdla z bartlem na czele a Kanty wojcik ppewnie nie ale to jedo dzialanie wstyd panie dawny miliciancie

  41. Żar

    07/05/2010 o 06:30

    Oskarżenie na burmistrza do prokuratury złożył sołtys Żar a jego doradcą jak niesie wieść gminna jest były czyli pan J. – no i już mamy obraz prawdziwości i słuszności.
    Cała ta sprawa jest o tyle śmieszna że jak rynna jest krzywo powieszona a gwoździe wbite nie w tym miejscu co trzeba to winny jest burmistrz (no śmiać się chce ale o takich przewinieniach jest mowa w Żarach).

  42. do Żar

    07/05/2010 o 07:16

    burmistrz jest jednoosobowym organem władzy samorządowej a więc za wszystkie przewinienia (nawet te drobne) odpowiada osobiście. Tak mówi prawo. Może oczywiście wyciągnąć nawet surowe konsekwencje od swoich pracowników za zaniedbania (np krzywo powieszona rynna) ale to jest zupełnie inna sprawa.

  43. a jesli

    07/05/2010 o 07:34

    dotychczas nie wyciągnoł to radni winni wyciągnac wobec niego proste ale Burmistrz kryje swoich kumpli ktoryych pozatrudniał a radni kryja burmistrza bo zatrudnia ich dzieci i kumpli – i tak kółko się zamyka i tak sie tworzy sitwa i układ a kto probuje sie sprzeciwic to oszołom

  44. a jesli

    07/05/2010 o 07:35

    oo zobiłem bład ort ws wyciągnąc ale nic to …..

  45. Ben

    07/05/2010 o 07:54

    Muszę przyznać, że jesteś „a jeśli” hipokrytą. Uważam, że miałbyś moralne prawo krytykować obecnego burmistrza, gdybyś Ty i Twój były pryncypał byli kryształowo czyści. Twój pryncypał nie był – co pokazał wyrok sądu. Ty sam zarządzałeś swoją „działką” w urzędzie tak jak umiałeś najlepiej, a że niewiele umiałeś, więc wychodziło Ci jak
    wychodziło.

    Teraz wylewasz swoje złości na nowego burmistrza, bo musiałeś się pożegnać z ciepłą posadką. Powiem Ci tyle – uważam, że burmistrz Czesław Bartl popełnia błędy. Wykonał jednak kilka działań, za które nie tylko ja, ale cała gmina powinna mu być wdzięczna. Mam na myśli wysłanie na zasłużony odpoczynek jednego z kierowników działu urzędu.
    Doskonale wiesz, o kogo chodzi.

    Twoje wpisy ziejące jadem i nienawiścią do burmistrza rozpoznaję na kilometr. Niestety nie ma w nich ani grama rzeczowego argumentu. Na podstawie Twojego widzimisię nikt wyroków skazujących wydawał nie będzie. Chyba, że się przełamiesz i zaczniesz podawać fakty, a nie swoje pobożne życzenia.

    Miłego dnia Ci życzę. I czasu na przemyślenie swojej dziecinady, którą uprawiasz na krzeszowice.one.pl.

  46. chwila:

    07/05/2010 o 08:12

    czy ja się nie przesłyszałam? To znaczy że sprawcami kłopotów pana burmistrza w Żarach nie sa rynkownicy: pani A i pan J? Nie do wiary! A już myślałam, ze tylko oni mają wyłączność na organizowanie wszelkich spisków w gminie przeciw panu B. Jak to nigdy niczego nie można być pewnym do końca….

  47. a co?

    07/05/2010 o 08:27

    Ty Benek jesteś jakimś jasnowidzem? Jaką masz pewność że nie oczerniasz tu byłego pracownika urzędu? Powiedz z czego bierzesz swoje tezy bo kierowanie się przypuszczeniami i domysłami zawsze ostro piętnowałeś oj wstyd mi za Ciebie Brachu!

  48. ktos kto nie jest Ryszardem M

    07/05/2010 o 08:28

    Drogi Ben
    Nie jestem byłym kierownikiem i podałem rzeczowe argumenty w kwestii Zar . To co zrobiła w tej sprawie rada oraz działania Pana Burmistrza dyskwalifikują tych ludzi . Jeden czlowiek domaga się prawdy a Burmistrz z charakterystyczną dla siebie arogancją nie chce rozmawiąc , wiec ma teraz to co ma. Ben ! nie widzisz tego co widzą ludzie zwykli
    prosci spotykani na ulicy? W krzeszowicach powstaje układ pasozytujący na samorządzie a wszyscy ktorzy chcą tutaj coś robic ale nie składają pokłonów Panowi Bartlowi to wrogowie publiczni.

  49. do poprzednika

    07/05/2010 o 08:36

    dodałabym tylko, że ten układ pasożytujący na samorządzie powstał już jakiś czas temu, a teraz tylko się umacnia i zwiera szeregi. Tak ja to widzę.

  50. Ben

    07/05/2010 o 08:42

    Jeśli moje przypuszczenia nie są słuszne, to biję się w piersi i publicznie przepraszam za moje słowa skierowane do „a jeśli”.

  51. Ben

    07/05/2010 o 09:20

    I jeszcze w sprawie Żar. Niestety nie znam tematu, więc się nie wypowiadam co do sedna sprawy.

    Jeśli natomiast burmistrz nie chce w jakiejś sprawie rozmawiać, to mówiąc oględnie – bardzo nieelegancko z jego strony. Pamiętaj proszę, że są sposoby żeby „zachęcić” burmistrza do rozmowy. Należy wystosować do burmistrza oficjalne pismo z prośbą o spotkanie w takiej i takiej sprawie, zaproponować do wyboru dwa terminy wraz z podaniem miejsca
    spotkania i czekać na oficjalną odpowiedź.
    Papier w Polsce (stety czy niestety) ma bardzo dużą „siłę przekonywania”.

  52. Tak, tak

    07/05/2010 o 09:59

    Ben, teoretycznie masz rację. Tak mogło by być przy założeniu, że obydwie strony przestrzegają przyjętych standardów. Jednak w praktyce to nie działa. Nawet jeśli dochodzi do spotkania z burmistrzem, rozmowa zamienia się w monolog. Burmistrz słucha uwaznie, po czym sprawa się gdzieś rozpływa. Jeśli nawet udziela pisemnej odpowiedzi, „papier”
    najczęściej jest zupełnie nie na temat i niczego nie wyjaśnia. Przerabiałam już ten temat na sobie kilkakrotnie.
    Po kilku podobnych spotkaniach odnoszę wrażenie, że burmistrz i jego zastępcy wypracowali sobie pewną skuteczną metodę chowania niewygodnych dla siebie spraw do szuflady, które tam pozostają bezterminowo. Niestety jest to bardzo zniechęcające dla ludzi. Może właśnie burmistrz na to liczy?

  53. Mam zatem propozycje

    07/05/2010 o 10:04

    zrobmy wykaz spraw niewygodnych i piszmy tu o nich
    1. Zary
    2. Rewitalizacja
    3.Awantury z ogrodkami działkowymi
    4. Leader
    5. Awantura o balneologie-starania o jej przejecie

  54. Ben

    07/05/2010 o 10:11

    Są terminy urzędowe, które muszą być dotrzymane. Niestety dotrzymanie terminu nie musi być równoznaczne z rzeczową odpowiedzią. Tutaj się zgadzam w 100%.
    Spróbuj napisać kolejne pismo z informacją, że otrzymana odpowiedź niczego nie wyjaśnia. Przeredaguj tak swoje pytania, aby stały się zamkniętymi i poproś o udzielenie jednoznacznych odpowiedzi.

    Innym wyjściem – chociaż nie zawsze trafnym i w zasadzie ostatecznym – jest zainteresowanie sprawą mediów. Podjęcie tematu przez media często sprawia, że władza – nie chcąc się narazić na krytykę lub śmieszność – nadaje sprawie właściwy bieg.

  55. a w tym czasie mieszkancy

    07/05/2010 o 10:44

    coraz częsciej nadają bieg sprawom w prokuraturze . Jakos Beniu na znienawidzonego przez ciebie Jagiełłe nie było tyle skarg a teraz co kryminał??

  56. Ben

    07/05/2010 o 10:53

    Nie było skarg na burmistrza Jagiełłę? Rozumiem że wyrok, który uniemożliwił mu ubieganie się o stanowisko burmistrza sam na siebie wydał? A wcześniej sam na siebie doniósł?

  57. jeszcze do Bena

    07/05/2010 o 11:05

    Urzędowe terminy w krzeszowickim magistracie niestety nie działają.
    Przykład: złożyłam pismo w ważnej dla mnie sprawie jesienią 2008 roku, a odpowiedź przyszła po trzech interwencjach pisemnych pod koniec 2009 roku! Zadnych konsekwencji nikt za to nie poniósł. Komentarz chyba jest zbyteczny. Dzięki za podpowiedź z mediami. To dobry pomysł!

  58. bo teraz

    07/05/2010 o 11:52

    Urząd staje się domem publicznym a te młode urzedniczki z układu to Bartlowe nałoznice

  59. milczenie urzędu

    07/05/2010 o 12:36

    to nic innego jak barwnie brzmiąca „bezczynność organu”. Każdemu przysługuje prawo skarżenia „bezczynności” i trzeba z tego prawa korzystać.

  60. Nie

    07/05/2010 o 13:33

    tylko z młodymi urzędniczkami symatyzuje nasz burmistrz, ale gustuje też w paniach z Kół Gospodyń Wiejskich, którym na zebraniach gra na gitarze.

  61. trzeba by

    07/05/2010 o 13:33

    się „z koniem kopać” a nie wszyscy mają na to czas. Koń się przyzwyczaił i nic sobie z tego nie robi. Masz jednak rację, że na bezczynność organu przysługuje skarga.

  62. koń jaki jest

    07/05/2010 o 13:42

    każdy widzi, ale z czasem można wprowadzić do konia zmiany. Dlatego nie narzekać, ale brać się do roboty (czyt. zmieniania konia)

  63. jestem za

    07/05/2010 o 14:04

    ale skąd wziąć konia na podmianę?
    Wszystkie przyzwoite kandydatury gdzieś się pochowały

  64. mam nadzieję,

    07/05/2010 o 14:08

    że przycwałuje…

  65. OK

    07/05/2010 o 14:25

    no to bierzmy się do roboty! Faktycznie nie ma co narzekać bo nikt tego za nas nie zrobi.

  66. NA GITARZE????

    07/05/2010 o 16:17

    to tak się nazywa ten instrumencik? (a czy szanowna małżonka o tym graniu wie?)

  67. co za muzykalna władza

    07/05/2010 o 16:23

    Czesław na gitarze, radna Renia na fleciku, a wyborców mają za fujary…
    jesteśmy więc zmuszeni znaleźć innego dyrygenta.

  68. do Bena

    07/05/2010 o 18:37

    Ty to chyba się domyśliłeś że polemikę prowadził z Tobą sam były pan J.
    On sam przyjął za punkt honoru wykończyć Bartla tak jak jego kiedyś ktoś załatwił i stąd te wszystkie donosiki i szukanie głupkowatych naiwniaków którzy za niego wykonają brudną robotę.
    Nie masz Ben pojęcia co w tym małym grajdole się wyprawia.
    Stowarzyszenie z rynku powstało bo jedna pani chce kandydować a do tego ma za zadanie obracanie wszystkiego co robi burmistrz w gó…no, oczywiście sekundują jej dzielnie członkowie w liczbie ok. 10 osób (oczywiście rodzinnie).
    Na forum jak można sprawdzić siedzą głównie członkowie oraz nijaki pan J., M, D.
    Czyli mamy opozycje. I wszystko można by zaakceptować gdyby owa opozycja uczciwie walczyła ale gdzież tam, jak nie wrzucą kłamstwa to napiszą donosik bo inaczej nie mają szans i dobrze o tym wiedząc ryją dalej.
    Na szczęście, jak mi się zdaje, burmistrz Bartl jest ponad tym i spokojnie pracuje realizując kolejne zadania, zdobywając kolejne pieniądze.
    A tak na marginesie to Vauxhall będzie niedługo ukończony, a „Żary” zostały przez prokurature umorzone. Wniosek nasuwa się sam.

  69. No

    07/05/2010 o 18:57

    to macie przydupasy więcej szczęścia niż rozumu.
    Jednak nikt nie zmieni faktu, że jesteście CIENIASY !!!!!
    W dodatku pokazaliście ludowi, że można przekraczać prawo oraz jak publiczne pieniądze wydawać na fuszerki, sądy i wynajmować za ciężkie pieniądze firmy, które wykonują za was projekty unijne a sukcesy przypisujecie sobie.

  70. nie tylko cieniasy

    07/05/2010 o 19:42

    lecz po prostu ciulasy. no ale dzis mnie zatkało ze Bartl nagi Tarze gra no no?

  71. Red

    07/05/2010 o 19:46

    Rozumiem że te dwa ostatnie wpisy to argumenty bardzo merytoryczne opozycji.
    No gratuluje poziomu i proponuje coś zażyć bo wam nerwy puszczają i zaburzają myślenie.

  72. Lew

    08/05/2010 o 07:37

    1. Temperatura już jest odpowiednia – w przyszłym tygodniu ruszają dalsze prace przy Pałacyku Vauxhall. Prace kwestionował Pan inspektor Gwiazdowski, a swoimi wypowiedziami w prasie sugerował nawet realizację prac restauratorskich bez pozwolenia. Okazało się jednak że, Wojewódzki Konserwator Zabytków zatwierdził realizowane prace i nie ma do nich
    zastrzeżeń, oraz wydane przez niego pozwolenie przed rozpoczęciem prac – jest odpowiednie i wystarczające. Oznacza to że, grubo ponad 100 wpisów na tym forum związanych z zarzutami o niewłaściwym prowadzeniu prac przy tym zabytku, pisanych przez pseudospecjalistów z zakresu inwestycji, okazało się zbytecznym biciem piany.

    2. Budek w Żarach w ramach gwarancji będzie miał skorygowane usterki. Wykonawca sam stwierdził, że musi poprawić kilka elementów remontu, gdyż prace przy sołtysówce skończył poroą zimową -w grudniu zeszłego roku. A Prokurator do którego pisał Szanowny Pan Sołtys po oględzinach budynku przez rzeczoznawcę i skontrolowaniu zakresu przetargu oraz
    stanu poprzedniego i istniejącego – umorzył postępowanie i uznał zarzuty Sołtysa jako bezzasadne.

  73. dziekujemy

    08/05/2010 o 08:00

    reprezentantowi urzedu za najnowsze onformacji co pan burmistrz pozałatwiał dzieki kumplom z PO ktorym się sprzedał. A swoją drogą jak rewitalizacja rynku pojdzie tk jak pałacu to biada nam biada.

  74. do Lwa

    08/05/2010 o 08:49

    zarzucasz kłamstwo Gwiazdowskiemu…

  75. Lew to raczej pies Bartla

    08/05/2010 o 09:14

    Probuje udowodnic ze poł roku przerwy w remoncie to nic jestescie załosni wy Banda z Nowych Krzeszowic!!!

  76. jeśli

    08/05/2010 o 10:19

    burmistrz miał od początku czyste papiery konserwatorskie ws Vauxhallu, a pan inspektor powiatowy G nie miał racji, że to samowola budowlana, to po co było wstrzymywac roboty budowlane na pół roku?
    Czy pani kierownik RUP kiedyś wreszcie zapłaci z własnej kieszeni za ten rażący brak kompetencji i zuchwałość w wypuszczaniu burmistrza? W każdym razie niech burmistrz ma odwagę zdementować publicznie, że gminni urzędnicy nie popełnili błędu zaniechania lub co najmniej rażących zaniedbań w tej sprawie. Czekamy.

  77. do szanownego lwa

    08/05/2010 o 10:34

    Komu ty się chcesz podlizać bo na pewno ludzie rozumni którzy cię czytają nie dadzą się nabrać na te idiotyczne tłumaczenia w sprawie samowoli budowlanej w samym centrum miasta. Jeżeli merytoryczne wypowiedzi w tej sprawie oparte na publikowanych faktach firmują twoim zdaniem pseudospecjaliści to w takim razie cały ten bełkot tworzony przez
    obrońców „słusznej sprawy” (czyt. NK) mający na celu odwrócenie uwagi ma znamiona geniuszu i nieomylności. Zastanów się, czy aby nie przestawiły ci się kryteria oceny sytuacji pod wpływem magicznej siły oddziaływania na ludzi przez pana B?

  78. No

    08/05/2010 o 11:58

    i owszem, można zalegalizować prywatnej osobie samowolę budowlaną, gdyż nadzór budowlany przychyla się do prośby delikwenta, jednakże kieruje sprawę do Sądu Grodzkiego – o ukaranie w efekcie to jest wymierzenie kary grzywny.
    Najczęściej prywatnej osobie to się opłaca, w szczególności gdy taka samowola budowlana dotyczy jakiejś spornej sprawy.
    Potwierdzam zatem w całej rozciągłości wątpliwości wpisu „jeśli”, po co było wstrzymywać, jeżeli było to wykonane legalnie?.
    A ponadto geniusz i nieomylność uogólniając Architektury w urzędzie zostały już kilkakrotnie udowodnione, niestety bez personalnych i finansowych konsekwencji.

  79. bo Marysia

    08/05/2010 o 12:15

    CH.-K. jest pomazańcem Żbików i robi co chce. A efekty jak widać iście Nowokrzeszowickie.

  80. czyżby panowie B i Ż

    08/05/2010 o 13:50

    byli do tego stopnia zauroczeni panią kierownik i nie są w stanie zrozumieć, że dla ratowania swojej pupy wkrótce sama wciągnie ich pod wodę?

  81. Roki

    08/05/2010 o 15:59

    Lew ma rację, inspektor nadzoru powiatowy często w wywiadach nie mówi całej prawdy i wtedy jest jajo :))))))))))

  82. No

    08/05/2010 o 18:07

    bo jak się jest między młotem a kowadłem … ?
    Ale gdzież są jego zwierzchnicy w powiecie, w województwie ?
    Hasło wyborcze Bartla: PRAWO DLA PROSTACZKÓW.

  83. masz rację

    08/05/2010 o 18:15

    Roki, trzymaj się Lwa!. To tęgi umysł!!!! Dwa pytanka: widziałaś może u burmistrza pozwolenie na roboty w Vauxallu , że kwestionujesz prawdomówność powiatowego inspektora nadzoru budowlanego? Na jakiej podstawie formuujesz takie uogólnienia? Bo Lew ci tak powiedział?

  84. No

    09/05/2010 o 08:23

    odnosze wrażenie, że wszyscy na tym forum się znają, wiedzą kto i o kim pisze.
    Jeżeli tak jest, to dlaczego wcześniej nie zapobiegacie zaniedbaniom?
    Jakieś błędne koło i podgrzewanie atmosfery wyborczej.

  85. do kilku powyżej

    09/05/2010 o 17:28

    Wiecie barany dlaczego tak długo były prace wstrzymane bo po każdym doniesieniu trwa postępowanie wyjaśniające a każdy wie ile takie wyjaśnianie w tym kraju trwa.

  86. do pop.

    09/05/2010 o 17:54

    gdyby szanowny p. burmistrz nie otoczył się takimi pseudo-geniuszami, tylko ludźmi kompetentnymi, tych postępowań nie musiało być, baranie.

  87. No

    10/05/2010 o 07:31

    postępowania wyjaśniające faktycznie trwają długo, zwłaszcza jeżeli chce się odwikłać nieudolnie załatwione sprawy, żeby „baranom” można było wciskać ciemnotę.
    Ale czego się spodziewać? Kadra urzędu wykształcona inaczej: burmistrz w-fista, zca burmistrza prawnik, który doprowadził ZPOW Tenczynek do likwidacji, naczelnik inwestycji informatyk, naczelnik geodezji prawnik, kierownik administracyjny pielęgniarka.
    Ale ktoś powiedział, że oni w urzędzie na tych stanowiskach uczą się i robią kierunkowe fakultety.

  88. chyba

    10/05/2010 o 07:57

    komentarz zbyteczny!!!

  89. zapomnieliscie o jedny

    10/05/2010 o 08:58

    Sekretarz PijaRowiec i dlatego jeszcze niektorym sie wydaje ze jest jako tako bo tylko propaganda…..i bezwzgledna walka z tymi co smią miec wątpliwosci

  90. dla uzdrowienia Krzeszowic

    10/05/2010 o 09:07

    w najbliższych wyborach całe to towarzystwo trzeba by skutecznie wyeliminować z gry i tyle.

  91. ale jak

    10/05/2010 o 09:51

    kogo widzicie na Burmistrza?!
    Moze Jana Kantego Wójcika albo Gwiazdowskiego?

  92. Ben

    10/05/2010 o 14:15

    do „dla uzdrowienia Krzeszowic”:
    mamy jakąś alternatywę?

  93. LORDART

    10/05/2010 o 16:57

    Mamy Ben. Pozwolić tym pieniaczom rządzić. Tym znawcom wszelkich tematów, najlepiej wykształconych (no dalej, niech pochwalą się jakie to kierunkowe wykształcenie w zarządzaniu gminą posiadają). Tym, którzy wybawią nas z wszelkich opresji w jakich się znaleźliśmy a także tym, których będziemy nosić na rękach za ich doskonałe rządy pozbawione
    najmniejszych nawet błędów i uchybień. Oni zbudują doskonałą kadrę urzędników i dzięki nim właśnie będziemy mieli w Krzeszowicach krainę mlekiem i miodem płynącą bo wszystkim się będzie żyło dostatnio. Ben, to jest alternatywa. Pytanie tylko czy piszesz się na nią?
    Ja, sądząc po obecnym sposobie „uprawiania polityki”, mam duuuuże wątpliwości.
    PS. Właśnie rzuciłem się na pożarcie całej zgrai najjaśniej oświeconych, jedynych nieskazitelnych, doświadczonych i sprawiedliwych, miłościwie nam NIE panujących ideałów.

  94. do LORDARTa

    10/05/2010 o 17:09

    Misiu wyluzuj bo ci żyłka pęknie biedaku, tak się zaindyczyłeś a fuj złość piękności szkodzi.

  95. do Lordarta

    10/05/2010 o 17:12

    najgorszy scenariusz dla rządzących – walka z nieznanym „wrogiem” (bo przecież pojęcie opozycja w waszych umysłach się nie mieści).
    A „oni” się uczą i gwarantuję Ci, że ich kwalifikacje są o niebo wyższe od Czesława (jakie ma przygotowanie do rządzenia gminą? bo żądza pieniądza chyba nie wystarczy jako hasło na drugą kadencję).

  96. zostawcie gościa w spokoju

    10/05/2010 o 17:34

    on ma dzisiaj dyżur więc musi odciągać uwagę od jaśnie panującego nam dworu jak najdalej. A skoro nie potrafi inaczej się wypowiadać (czytaj: na argumenty) to się biedak zapienił…

  97. lokalny

    10/05/2010 o 17:58

    1 zdążyłem zauważyć że ma dublera na tym forum gdyż spotykam posty pisane przez kogoś innego a podpisane moim nickiem ale to „pestka”
    2 była propozycja aby pieniacze z forum rozpoczęli kampanię, te kilkadziesiąt podpisów szybko się znajdzie no ale (i tu jest problem) do tego trzeba się ujawnić a tego nie wolno

  98. Szan panie LORDART

    10/05/2010 o 18:16

    Żal mi Pana. Wiadomo, że musi pan tak bredzić bez ładu i składu bo taką ma Pan rolę. Jako przyboczny urzędnik burmistrza już się Pan dzisiaj wpisał na trwałe w krąg ujadaczy, którzy na słowo „alternatywa” dostają białej gorączki albo jeszcze czegoś gorszego. Tym razem postawił Pan na ilość – nie na jakość wypowiedzi. Użył Pan tylu przymiotników i
    inwektyw, że przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Tyle tytułem wstępu. Nota bene świadczy to o Pana poziomie…
    Powróćmy jednak do tej alternatywy, o którą zapytał Ben. Nic dziwnego, że wasza ekipa nie bierze w ogóle pod uwagę takiego wariantu. W swojej pewności siebie i zarozumiałości – to normalne. Nie chcę tu nikogo obrażać, ale wasze zachowanie tak jest odbierane przez zwykłych ludzi. To by oznaczało, że nie szanujecie demokratycznych zasad ani różnicy
    poglądów i ma®zy się wam jedynie monopol władzy absolutnej. Tak już macie od dawna. Załóżmy jednak, że jest możliwa inna wersja scenariusza, w której pojawi się kandydat, którego się nawet nie spodziewacie bo to przerasta wasze możliwości i waszą wyobraźnię. Spójrzcie na siebie! Skoro już dzisiaj z taka zajadłością traktujecie każdy sygnał od
    ludzi, którzy oczekują zmian (na razie dość nieśmiało) to co dopiero będzie jeśli niespodziewanie ukarze się wam sensowny konkurent pana B. Czy wówczas zdobędziecie się na uczciwą kampanię opartą na argumentach, czy do końca będziecie tylko zdolni ujadać i uprawiać ten marny bełkot? Chciałam uniknąć mentorskiego tonu, ale skromnie tylko spróbuję
    nakłonić wątpiących: nie rezygnujcie z takiej alternatywy, bo może się stać rzeczywistością, a wy, Szan. państwo będziecie znów nieprzygotowani. Jak zwykle.

  99. a

    10/05/2010 o 18:18

    właściwie to o co chodzi? czy o to, że boisz się ujawnić?
    Proponuję stworzenie listy z poparciem dla Bartla. Tego się przecież nie trzeba obawiać. Wręcz przeciwnie.

  100. oczywiście

    10/05/2010 o 18:19

    wpis z 20.18 adresowany do lokalnego.

  101. cieszę się,

    10/05/2010 o 18:23

    że zaczynają pojawiać się merytoryczne wpisy. \
    To daje nadzieję, że mamy szansę na zmianę jakości samorządu w Krzeszowicach. To, co dzieje się w radzie miejskiej, to kulenie ogonów pod siebie przez zadziornych przecież kiedyś radnych, bezkarne działanie urzędników, którzy wiedzą, że niekompetentny szef nie przyczepi się do nich, bo nie ma pojęcia o co chodzi doszło już do granicy. Czas na
    zmianę.

  102. do wpisu z 20:16

    10/05/2010 o 18:26

    Naturalnie w 6 wierszu od dołu powinno być „ukaże”. Przepraszam wszystkich czytających za to przeoczenie.

  103. Lew

    10/05/2010 o 19:21

    do wpisu No @ 10.05.2010 09:31 CEST

    Chyba coś pomieszałeś z wykształceniem wymienionych tam osób ? :))))

    Jeśli tak mają wyglądać sprawdzone informacje na tym forum, to niezłych mamy informatorów… hi, hi, hi

  104. do Lwa

    10/05/2010 o 19:38

    biedaku. Myślisz, że w naszej metropolii naprawdę sprawa wykształcenia jest tajemnicą? pani Marzenka – pielęgniarka. Nieprawda? pan burmistrz – wuefista. Nieprawda?
    pani Jola – prawnik z doświadczeniem zawodowym w browarze w tenczynku i ubezpieczeniach (więc obecna fucha= złapałam Pana Boga za nogi). Nieprawda?
    pan Łukasz – informatyk czy ekonomista? bo na pewno bez uprawnień do nadzorowania inwestycji. Nieprawda?
    pan Maciej z geodezji, z geodezją zapoznaje się u pani Tereni. Nieprawda?
    Sprostuj.

  105. skoro ty wiesz

    10/05/2010 o 19:46

    Lwie to się wykaż wiedzą i sam uświadom maluczkich, kto jest kto.
    Nie ma się czego wstydzić, chyba że blefujesz?

  106. wygląda na to

    10/05/2010 o 19:52

    panie Lwie, że wpisem z 21:38 zostałeś rozjechany jak żaba przez tramwaj.

  107. nooo,

    10/05/2010 o 19:53

    http://nasza-klasa.pl/school/66935/33

    pozycja ostatnia. pani naczelnik z liceum medycznego.

  108. nawet

    10/05/2010 o 19:56

    Gombrowicz z Gogolem by tego nie wymyślili!!!

  109. za to

    10/05/2010 o 19:59

    Nowe Krzeszowice potrafią.

  110. o co wam chodzi

    10/05/2010 o 20:04

    jak widać mamy fachową kadrę do zarządzania administracją a więc jakość samorządu wciąż pozostaje niezagrożona !!!!

  111. mimo fachowości kadr,

    10/05/2010 o 20:10

    czekam na ryk Lwa w tej sprawie.

  112. panu Lwu zrobiło się

    10/05/2010 o 20:25

    trochę głupawo i chyba poszedł spać. Nie była bym taka pewna że jeszcze zaryczy.

  113. Widzisz Pan

    10/05/2010 o 20:40

    panie LORDART, nie ma się czego obawiać!
    MAMY W GMINIE FACHOWĄ KADRĘ DO ZARZĄDZANIA ADMINISTRACJĄ możesz Pan więc spać spokojnie (przynajmniej dzisiaj)

  114. A ja wam mówię

    10/05/2010 o 20:53

    że wygrani będą tylko ci, którzy zaprezentują wyższy poziom dyskusji i zachowają klasę! Ujadacze, mądrale i dyletanci na ogół nie mają szans. Niezależnie od tego, po której stronie stoją. Chyba, że ludowi jest już wszystko jedno.
    Bez względu na taką opcję musimy się wziąć do roboty! Samo nie przyjdzie!

  115. Przestańcie żartować

    10/05/2010 o 21:00

    z tymi Janami Kantymi W i panami G bo jeszcze się podniecą i co wtedy zrobimy? No?

  116. A miłościwie nam panująca

    10/05/2010 o 22:02

    WŁADZA zaciera teraz ręce żeśmy się odczepili na chwilę od rewitalizacji bo to dla niej ostatnio trudny i kłopotliwy temat.

  117. a może ktoś wie

    10/05/2010 o 22:07

    co z tym przetargiem bo termin minął 5 maja (mamy już jedenastego) a gmina nabrała wody w usta i nie chce się pochwalić jak została zasypana ofertami

  118. WAŻNE!

    10/05/2010 o 22:29

    Nr sprawy RSP.WIT.341-21/10 Krzeszowice, 10 maja 2010 r.

    ZAWIADOMIENIE O UNIEWAŻNIENIU POSTĘPOWANIA
    Burmistrz Gminy Krzeszowice informuje, że postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na „Rewitalizację centrum Krzeszowic z przywróceniem funkcji obsługi turystyki uzdrowiskowej i kulturowej” zostało unieważnione na podstawie art. 93 ust.1 pkt. 4 ustawy Prawo Zamówień Publicznych, ponieważ cena najkorzystniejszej oferty przewyższa kwotę,
    którą zamawiający może przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia.

  119. Ben

    11/05/2010 o 07:29

    Wracam do zadanego przeze mnie pytania: Czy Krzeszowice mają alternatywę wobec Nowych Krzeszowic? Jeśli tak, to kogo?

    Nie mając odpowiedniego kontrkandydata Nowe Krzeszowice bez problemu wygrają wybory samorządowe. Chyba, że stanie im na drodze ktoś, kto swoją wiedzą, doświadczeniem i posiadanym autorytetem jest w stanie przekonać mieszkańców do siebie. Tylko kto to taki mógłby być?

  120. do Bena

    11/05/2010 o 07:50

    Odpowiedź: Tak, Krzeszowice mają alternatywę wobec Nowych Krzeszowic.
    Czy spełnia kryteria postawione przez Ciebie: tak, w zupełności.
    Skoro dopytujesz o osobę – po przemyśleniu całej sprawy sama się ujawni publicznie. Nie jesteśmy upoważnieni, żeby to zrobić na tym forum. Na razie pozostają więc tylko domysły.

  121. Ben

    11/05/2010 o 08:08

    „do Bena”, bardzo się cieszę z tej informacji. Co do czasu publicznego ujawnienia się tej osoby – całkowicie rozumiem. Czekam więc niecierpliwie z olbrzymią ciekawością na ogłoszenie o ubieganiu się tej osoby o fotel burmistrza.

    Kompletnie nie mając pojęcia, o kogo chodzi uważam, że bez względu na wynik wyborów bardzo dobrym dla gminy jest, jeśli kandydaci sami sobie „podnoszą” poprzeczkę.

  122. Brawo wybitni fachowcy

    11/05/2010 o 09:04

    na stanowiskach urzędniczych! Nos mi podpowiadał, że coś przekombinowaliście z tym przetargiem. No i mamy niezły pasztet, panie burmistrzu!!!
    Tak się kończą pana niepoważne igraszki z poważnymi tematami publicznymi! Szkoda, że za publiczne pieniądze. Teraz trzeba będzie poszukać dużo tańszego wykonawcę być może kosztem przyzwolenia na fuszerkę z użyciem gorszych jakościowo i znacznie tańszych materiałów lub zmienić zasady i zakres (o ile prawo i umowa z marszałkiem na to pozwolą) aby
    ograniczyć koszty „z urzędu”. Oj, nie łatwy orzech do zgryzienia przed panem i całą drużyną.

  123. teraz pójdzie

    11/05/2010 o 09:41

    kolejny przetarg a potem „wolna rąsia” i tu się odkujemy!

  124. Tak

    11/05/2010 o 10:47

    tak, coś jest na rzeczy, czyli nie bez kozery gościł ostatnio „na pokojach” pan Artur, wykonawca większości robót zleconych przez urząd.

  125. a mnie

    11/05/2010 o 11:47

    wcale nie dziwi że nie znalazł się chętny do przebudowy za tą cenę, skoro rekultywacja Stawu Wrońskiego (jego mniejszej części) kosztowała prawie 300000zł to jaki głupi zrobi tyle roboty za 13 baniek?

  126. w takich projektach

    11/05/2010 o 12:15

    nie jest możliwa „wolna rączka”. Unia wymaga przetargu.

  127. no tak trudno bedzie wykonawce

    11/05/2010 o 12:21

    znalesc zwłaszcza ze bedzie musiał wziac na siebie wszystko a zysk oddac Arturowi bo wiadomo ze takie są niepisane zasady tego konkursu

  128. Ben

    11/05/2010 o 12:32

    Skąd wiesz, że takie są zasady tego konkursu? Jesteś w komisji przetargowej?

  129. co kolwiek by nie wymyslili

    11/05/2010 o 12:48

    będzie teraz coraz bardziej pod górę

  130. władaza juz

    11/05/2010 o 13:07

    nie zrobi zadnej rewitalizacji teraz my musimy zrewitalizowac władze tzn wywalic starą na smietnik

  131. Ben

    11/05/2010 o 13:11

    Ja bym to ujął inaczej: w oczach co poniektórych KAŻDE działanie aktualnego burmistrza to porażka, przekręt, czyn karalny.
    A ja powiem tak: nie myli się tylko ten, kto nic nie robi.

  132. LORDART

    11/05/2010 o 14:32

    Zgadza się Ben. Nie sposób się z Tobą nie zgodzić.

  133. do Bena

    11/05/2010 o 14:37

    Szanuję Twoje wypowiedzi od dawna,Ben, zwłaszcza gdy zabierasz głos na tematy merytoryczne. Przyjemnie się z Tobą uprawia dialog na płaszczyźnie wzajemnego poszanowania poglądów.
    Nie mogę się jednak zgodzić z Tobą, gdy uogólniasz opinie o aktualnie panującym burmistrzu. Są takie fakty, które niezbicie świadczą o arogancji burmistrza i jego nieomylności (w jego mniemaniu). Jak sobie kiedyś zażyczysz, mogę na to przytoczyć wiele przykładów.
    Gdy dochodzi do porażki na tym tle, burmistrz na ogół nie wyciąga z tego żadnych wniosków, głównie dlatego, że po prostu się na wielu rzeczach nie zna. Większość spraw, zwłaszcza inwestycji prowadzonych z myślą o mieszkańcach i rozwoju gminy polega na ciągłej improwizacji i eksperymentach. Podobnie jest z prowadzeniem wielu czynności formalnych w
    ramach postępowań administracyjnych.
    Z tego powstają śmieszności a efekty mamy widoczne dookoła.
    Jeżeli udaje się osiągnąć coś pozytywnego, to trzeba mówić o sukcesie burmistrza. To oczywiste. Jenak w tym przytoczonym przez Ciebie powiedzeniu jest zawarta mądrość tylko wtedy, gdy błędy wynikają ze zwykłych ludzkich omyłek, a nie z arogancji i świadomego przeciwstawiania się wszystkiemu, co pochodzi od innej opcji niż własna. Na takiej
    postawie nie da się zbudować niczego sensownego. Takie są moje prywatne spostrzeżenia oparte na uważnym obserwowaniu działań burmistrza i jego otoczenia. Oczywiście nie zmuszam nikogo do powielania moich poglądów, namawiam jednak uczestników tego forum (i nie tylko) do głębszych refleksji na ten temat.

  134. Szan panie LORDART

    11/05/2010 o 14:44

    Jeżeli ten nieudany przetarg na najważniejszą inwestycję w całej kadencji obecnego burmistrza to nie fatalna porażka władz gminnych, to w takim razie jak Pan to nazwiesz? Sukcesem? Spróbuj Pan sprostować tę informację z dnia wczorajszego jako dobrze zorientowany człowiek burmistrza. Chętnie posłuchamy wersji „starego pałacu”.

  135. Ben

    11/05/2010 o 15:06

    do „do Bena”:
    Wiesz, na kce.one.pl czasami jestem krytykowany za to, że krytykuję burmistrza, następnym razem że jestem jego zwolennikiem. A ja jestem zwolennikiem zdrowego rozsądku i oceniania działań, a nie samej osoby. Nie jest istotne dla mnie jaki sygnet nosi burmistrz, jakiego koloru nosi buty. Istotne jest dla mnie to, jak zarządza gminą. Dlatego staram
    się wypowiadać na temat tego, co robi burmistrz, a nie na temat jego osoby.

    Mam zastrzeżenia do działań obecnego burmistrza. Są działania, które darzę uznaniem. Uważam, że nie da się jednoznacznie scharakteryzować osoby burmistrza jako dobrego czy złego. Czasami działa (wg mnie) dobrze, czasami źle.

    Jedno muszę przyznać: Nowe Krzeszowice pokazały, że można przełamać stary, funkcjonujący od wielu lat styl zarządzania gminą. Pokazały, że w Krzeszowicach może się dziać inaczej niż do tej pory. Była to – moim zdaniem – pewnego rodzaju „lokalna” rewolucja. Nowe Krzeszowice muszą jednak pamiętać, że rewolucja lubi często „zjadać” swoje dzieci.

  136. kompletnie

    11/05/2010 o 15:26

    się nie znam na zamówieniach publicznych.
    Może ktoś wyjaśni, co dalej. Czy ogłoszony zostanie kolejny przetarg, czy może tzw. wolna ręka?
    To przecież ważna inwestycja, a czas goni.

  137. tym razem

    11/05/2010 o 16:01

    żaden spec od rewitalizacji i przetargów reprezentujący obóż burmistrza nie chce nam pomóc, tak więc pozostaniemy na domysłach i wiedzy teoretycznej. Jasne, że można przestudiować ustawę o zamówieniach publicznych, tyle, że nie o to przecież chodzi. Niech raczej ktoś z urzędu miejskiego wyjaśni praktycznie o co tutaj chodzi i co dalej z tą
    sprawą.
    Może jutro przed południem doczekamy się jakiegoś stanowiska, bo urzędnicy już dawno poszli do domu i nie ma na kogo liczyć o tej porze. Swoją drogą zauważcie, że jakoś łatwiej im rozmawiać przez internet w godzinach pracy. Potem zapada cisza.

  138. do Bena

    11/05/2010 o 19:02

    To ja ci powiem o jakim kandydacie mowa a mianowicie o p. Renacie S. byłej dyrektorce OŚrodka zdrowia.
    Chroń nas Boże!

  139. do poprzednika

    11/05/2010 o 19:11

    wiesz że dzwoni…

  140. a dlaczego

    11/05/2010 o 19:15

    nie pani Renata? Kobieta doświadczona w zarządzaniu, zaplecze polityczne ma, poparcie społeczne też. Takich ludzi mogą bać się tylko nieroby.

  141. A

    11/05/2010 o 19:16

    ja słyszałem że kandydować ma wicestarosta Furmanik

  142. też

    11/05/2010 o 19:21

    dobry kandydat.

  143. do a dlaczego

    11/05/2010 o 19:21

    to zapytaj pracowników ośrodka oni do dziś mają koszmary nocne i nie chodzi o nierubstwo jak to sugerujesz.

  144. do "a dlaczego"

    11/05/2010 o 19:22

    O jakim zapleczu politycznym mówisz – o PiS-ie – rany Boskie tylko nie to.
    Tej partii już dziękujemy!

  145. Za co?

    11/05/2010 o 19:32

    tej partii dziękujemy?
    Przecież oni w gminie jeszcze nie rządzili.
    Mylę się?

  146. a dlaczego

    11/05/2010 o 19:33

    1.wypowiadasz się w liczbie mnogiej? mów za siebie.
    2. rozumiem, że pracownikom bardziej odpowiada styl Czesława…nie ma on jednak nic wspólnego z profesjonalizmem działania urzędników. Sprawdź chociażby ile decyzji podjęto z rażącym naruszeniem prawa, a dobry szef schował wszystkie papiery do szuflady. Tak buduje się nową jakość urzędu.

  147. do a dlaczego

    11/05/2010 o 19:54

    A jakież to decyzje podjął z naruszeniem prawa prosze o konkrety.
    Tylko nie zapominaj że sprawa rewitalizacji wygrana, sprawa Żar umorzona itd.
    Próbujecie go na czymś złapać ale póki co nic wam z tego nie wychodzi.
    A zatem czekam na konkrety.

  148. do za co

    11/05/2010 o 19:56

    Ta partia już rządziła naszym krajem i źle to się skończyło więc może na terenie gminy niech nie próbują!

  149. a chociażby

    11/05/2010 o 20:01

    sprawa szpitala – 3 decyzje podjęte z rażącym naruszeniem prawa – panie burmistrzu, czy wyciągnął pan konsekwencje, czy korespondencję z SKO schował pan do szuflady? (następca będzie miał co czytać…)
    sprawa rewitalizacji wygrana? gdzie i przez kogo? czekam na konkrety.

  150. do do za co

    11/05/2010 o 20:05

    masz rację. źle się skończyło – przejęciem władzy przez PO…do dzisiaj tkwimy w tej degrengoladzie, ale ludzie zaczynają myśleć.

  151. do a chociażby

    11/05/2010 o 20:05

    Do kogo ty gościu piszesz niby ja burmistrz? Nie przesadzaj poniosło cie.
    A gdzieś ty wyczytał że decyzje w sprawie szpitala były podjęte z naruszeniem prawa – tu też cie poniosło.
    A sprawe o rewitalizacje założyła Kulczycka i Tomczyk i przegrali i to jest fakt.

  152. do do do za co

    11/05/2010 o 20:08

    Nie podniecaj się bo i tak Komorowski wygra bo gra uczciwie nie wykorzystując w wyborach tragedii smoleńskiej w przeciwieństwie do Kaczyńskiego.

  153. moim zdaniem sprawa

    11/05/2010 o 20:09

    z przaetargiem wygląda tak. Gmina ogłosiła co chce zlecic i ile ma na to maksymalnie. Nikt za taką kwpote nie chce robic wiec : mozna się dalej bawic i ogłaszacx to samo a nóz się ktos znajdzie ( bo np ceny spadają) albo szcegolnie jesli roboty były bardzo niedoszacowane zmienic zakres inwestycji. I tu pojawia się moim zdaniem problem bo Gmina ma
    dotacje na konkretne zadanie i nie moze zminiejszyc zakresu wiec wg mnie musi dodac swojej kasy z Budżetu.

  154. ale pieprzycie tragedie smolenska wykorzystuje

    11/05/2010 o 20:12

    Napieralski bo małzonkowie ofiar z sld są w komitecie poparcia , ale teraz PO przerznie a czesiu zostanie sirotą i przyjdzie do PISu a PIS mu powie czekaj czesiu na korytarzu bo dla szmondaków na razie nie mamy czasu.

  155. do poprzednika

    11/05/2010 o 20:14

    widzisz, problem w tym, że wiedza w tej gminie to rzecz ekskluzywna. wiesz,że gdzieś dzwoni, ale kościoła już nie jarzysz,

  156. do poprzednika, czyli do a chociażby

    11/05/2010 o 20:15

    to adresat

  157. ktoś wie

    11/05/2010 o 20:20

    gdzie i o co założyła sprawę Kulczycka?

  158. x

    11/05/2010 o 20:23

    do sądu o rewitalizacje

  159. eee,

    11/05/2010 o 20:27

    nie.pomyłka.

  160. eeeeee

    11/05/2010 o 20:28

    chyba jednak prawda.

  161. a ja widziałam

    11/05/2010 o 20:40

    decyzje podpisane przez burmistrza lub jego zastępców (w jego imieniu) a następnie uchylone przez SKO z powodu rażących uchybień prawnych. W żadnym z przypadków gmina nie zakwestionowała werdyktu SKO.
    Ze względu na ochronę danych osobowych nie mogę przytoczyć publicznie, kogo i czego dotyczyły te decyzje. Są mi znane przypadki, kiedy odradzano burmistrzowi podejmowanie decyzji z powodu uchybień prawnych ale poszedł w zaparte… i SKO je uchyliło.
    Wystarczy? O czym to świadczy?
    Czy tym razem Ben znów powie: nie myli się tylko ten, kto nic nie robi?

  162. proszę o wyjaśnienie

    11/05/2010 o 20:43

    Szanowni Państwo
    Wykonawcy
    wg rozdzielnika

    Informuję, że w przetargu nieograniczonym na zadanie pn. „Rewitalizacja centrum Krzeszowic z przywróceniem funkcji obsługi turystyki uzdrowiskowej i kulturowej” wpłynęły następujące pytania, na które zgodnie z art. 38 ust.1 ustawy Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2004 r., Nr 19, poz. 177 z późn. zm.) Zamawiający udziela następujących
    odpowiedzi:

    Pytanie nr 5: Czy w związku z obszerną dokumentacją można przełożyć termin składania ofert na 11 maja
    2010 r.?
    Krzeszowice, 28 kwietnia 2010 r.

    Odpowiedź na pytanie nr 5: Zamawiający nie przewiduje zmiany terminu składania ofert. Zadanie jest realizowane w ramach MRPO i Zamawiający na etapie postępowania przetargowego oraz realizacji projektu bezwzględnie musi realizować zadanie zgodnie z harmonogramem i podpisaną umową o dofinansowanie projektu.

    Czy w związku z taką odpowiedzią możliwe jest ogłoszenie drugiego przetargu?

  163. do a ja widziałem

    11/05/2010 o 20:46

    Takie bzdury opowiadasz że aż sie tego nie chce komentować.
    Wten sposób „a ja widziałem…” to można o każdym coś napisać.
    Takie właśnie donosy piszą na wladze a potem po sprawdzeniu okazuje się że to co się donoszącemu zdawało jest nieprawdą.
    A zatem przestać pisać idiotyzmy.

  164. ja też

    11/05/2010 o 20:49

    widziałam. I nie piszę bzdur.

  165. XL

    11/05/2010 o 20:50

    rewitalizacja po krzeszowicku = amatorstwo

  166. do ja też

    11/05/2010 o 20:52

    A to że dołączyła do nas niewiasta oznacza że naczelni stowarzyszenia popierają się w całej rozciągłości.
    Dajcie już spokój bo jesteście nudni.
    Pora spać bo robi się mdło!

  167. kto by tam spał,

    11/05/2010 o 20:56

    jak robi się tak ciekawie…

  168. do "do a ja widziałem"

    11/05/2010 o 20:59

    człowieku, opamiętaj się, nie wszyscy są dziećmi! Jeśli ci ktoś mówi, że widział dokumenty, to spróbuj mu uwierzyć. Bez względu na to co o tym myślisz. Mówiłam o faktach, które potrafię udowodnić. Nie o przypuszczeniach.
    Poza tym nie wszyscy ludzie piszą donosy chyba, ze sam się tym zajmujesz?

  169. padły

    11/05/2010 o 20:59

    konkretne pytania.
    Czy stać was na konkretne odpowiedzi?
    Czy tylko na domysły, któraż to niewiasta się tu pojawia?

  170. A tak

    11/05/2010 o 21:05

    bez „używania” stowarzyszenia to już nie da rady? Przecież poza stowarzyszeniem też jest wielu myślących ludzi w Krzeszowicach i okolicy. Biedacy z kompleksami, wyjdźcie wreszcie z zaścianka umysłowego!!!

  171. do Bena

    11/05/2010 o 21:11

    skomentuj proszę sprawę unieważnienia przetargu i pytania nr 5. (z godz. 22.43).
    Czyżby koniec rewitalizacji?

  172. A ja wam mówię

    11/05/2010 o 21:38

    że z tą rewitalizacją po krzeszowicku to jeden wielki blef!
    Dla niezorientowanych: poczytajcie sobie na stronach Ministerstwa rozwoju regionalnego lub na stronach Urzędu marszałkowskiego, CO TO JEST REWITALIZACJA I JAKIM KRYTERIOM MUSI BEZWZGLĘDNIE ODPOWIADAĆ.
    W naszym przypadku to mocno naciągana sprawa z której burmistrz powinien się wreszcie wytłumaczyć przed społeczeństwem. Jeśli się na to zdecyduje, może ludzie przestaną się domyślać, czy w sprawie jest jakieś drugie dno i może dadzą mu spokój. Pozostanie do wyjaśnienia podłoże całej sprawy oraz konsekwencje prawne i dyscyplinarne. Tak,
    dyscyplinarne również, bo ktoś to wszystko w końcu burmistrzowi podsunął.

  173. za rewitalizacje

    11/05/2010 o 21:52

    Burmistrz pojdzie siedziec a szczegolnie jak cos zrobi bo wiadomo ze on robi tylko wałki z artkiem

  174. do poprzednika z 23:52

    11/05/2010 o 22:34

    Skoro masz takie dane to może trzeba goscia przypilnować i wziąć pod lupę jednego i drugiego.

  175. do za rewitalizacje

    12/05/2010 o 05:11

    A ja na miejscu burmistrza za taki wpis powiadomiłbym odpowiednie władze bo coś takiego to chyba trzeba udowodnić.

  176. masz rację

    12/05/2010 o 05:13

    powinien powiadomić i ostatecznie sprawę wyjaśnić.

  177. Ben

    12/05/2010 o 07:26

    Komentarz do wypowiedzi „a ja widziałem” 11.05.2010 22:40 CEST.
    A ja nie widziałem. Pozwól, że nie będę komentował czegoś, czego nie możesz przytoczyć. Wybacz – Duchem Świętym nie jestem, żebym mógł czytać w Twoich myślach.
    Napisz, o jakie decyzje chodziło i kto burmistrzowi odradzał ich podejmowanie. Wtedy możemy podyskutować.

    Komentarz do wypowiedzi „a dlaczego” 11.05.2010 21:15 CEST
    Jeśli prawdą jest, że Pani Renata ma zaplecze polityczne, to należy się trzymać od niej z daleka. Chyba, że komuś się marzy upolityczniona gmina.
    Napisz proszę „a dlaczego”, na jakiej podstawie twierdzisz, że Pani Renata ma poparcie społeczne. Bo ja nie wiem – może ma, a może nie. Potwierdzam, że Pani Renata jest osobą znaną, ale to nie to samo, co posiadanie poparcia społecznego.

  178. co to znaczy upolitycznic?

    12/05/2010 o 07:33

    A bartl nie ma poparcia politycznego ? PO I PSL go popiera i w zamian za co za to ze im słuzy to dopiero skandal?
    Renata G-S na Burmistrza stworzmy ruch poparcia Kandydat PIS na Burmistrza!!!!!!!!

  179. MUMINKU!

    12/05/2010 o 07:36

    sądze ze wpis o tych wałkach i siedzeniu -dla naszego wspolnego dobra!!!

  180. Do Bena

    12/05/2010 o 08:39

    Sprostowanie do 1 części komentarza z 12.05.2010 09:26
    Po pierwsze: A ja widziałAM AM
    Po drugie: Istotnie, trudno komentować coś, czego się nie widziało. Rozumiem Twoją powściągliwość i nie oczekuję komentarza. Myślę, że jednak można próbować zaufać, że jest ktoś kto widział. Próbowałam już raz wyjaśniać dlaczego się uchylam od ujawnienia treści decyzji i osób, których dotyczą. W moim wpisie z 11.05.2010 22:59 starałam się
    przekonać wątpiących, że nie koniecznie każdy musi blefować na tym forum.
    Dla uspokojenia Twojego samopoczucia, Ben powiem tylko, ze właśnie leżą przede mną kopie dwóch takich „niefortunnych” decyzji z ostatniego okresu, które przytaczałam 11.05 o 22:40 i o które poprosiłam adresatów, aby mi je wysłali w zaufaniu. W jednym przypadku jest dołączona wyraźna adnotacja świadcząca o tym, że burmistrz wiedział, że ta decyzja
    zawiera poważne uchybienia prawne, a mimo to nie wycofał się w porę z tych błędów doprowadzając do wielomiesięcznej procedury odwoławczej, którą przegrał. Druga decyzja również z powodu błędów prawnych została uchylona w drugiej instancji. To tylko nieliczne przykłady, które jednak świadczą o tym, że nie są to zwykłe ludzkie błędy popełnione
    mimochodem „przy pracy”.
    W przypadku drugiej części Twojego postu powstrzymam się od komentarza, choć nie ukrywam, że byłaby to dobra kontr-kandydatura OSOBY jako fachowca w zarządzaniu pod warunkiem że PIS byłby trzymany na dystans.

  181. Ben

    12/05/2010 o 09:07

    „do Bena”, dziękuję Ci za uchylenie rąbka tajemnicy.
    Powiem szczerze – jesli faktycznie jest tak jak piszesz, to by bardzo źle świadczyło o sposobie podejmowania decyzji przez … burmistrza? Tutaj stawiam znak zapytania, bo mam własne obawy, że to niekoniecznie burmistrz w tym wypadku podejmował ostateczne decyzje.
    Podpisywanie się pod decyzją negatywnie zaopiniowaną przez osobę opiniującą (zakładam, że przez prawnika lub osobę merytoryczną) może być wynikiem albo lekkomyślności, albo …. tego, że podpisujący decyzję z jakichś powodów nie miał innego wyjścia, niż jej podpisanie.
    I tak źle, i tak niedobrze …

  182. Do Bena

    12/05/2010 o 09:07

    Nie odniosłeś się do prośby z 23:11.
    Dlatego ponawiam prośbę.
    Jeżeli nie będzie komentarza, uznam że nie ma tematu. Pozdrawiam Bena.

  183. Czy

    12/05/2010 o 09:26

    Nowe Krzeszowice to przypadkiem już nie PO?
    Pani Swędzioł to wspaniała kandydatura. Zamiast pana Jagiełły mogła już zarządzać gminą ale liczyła wtedy, że będąc w powiecie, „podciągną” wspólnie gminę, co nie do końca się udało.
    Sprawdziła się natomiast w Powiecie, a tymbardziej w Szpitalu.
    Z OMIJAJĄCYM PRAWO Bartlem – WYGRA NA 100% !!!
    Tylko pytanie czy zechce kandydować?

  184. A

    12/05/2010 o 09:31

    ja optuje że przegra sromotnie i nic tu doświadczenia nie pomogą bo po 4 latach Bartl też ma niezłe doświadczenia i niezłe efekty (szczególnie w ściągnięciu kasy unijnej).
    Ja postawie na pewno na Bartla!

  185. do Bena

    12/05/2010 o 09:41

    Uważaj bo zrobią ci z mózgu wode.
    Ja też znam te dokumenty i jest to totalne kłamstwo.
    Ta pani ma zadanie wprowadzanie kłamliwych informacji a jej koledzy ją popierają.
    Jest to działanie celowe aby wszystko co dobre sprowadzić do parteru i obryzgać błotem.
    Bartl zrobił dla naszej lokalnej społeczności dużo i to im utrudnia utorowanie drogi dla ich nowej kandydatki na stanowisko burmistrza.

    Zwróć Ben uwagę pojawiło się „słowo przeciw słowu” bo ja też widziałem i miałem w rękach te dokumenty.

  186. jeszcze do Bena

    12/05/2010 o 09:50

    Podzielam Twoje obawy z 11:07, mam wrażenie sądząc po sygnaturach, że za treść decyzji odpowiadają kierownicy wydziałów. Do niektórych z nich burmistrz ma chyba nieuzasadnione zaufanie, sądząc po efektach. W jednym z przypadków, który znam dokładnie, burmistrz się zasłaniał opinią radcy prawnego i kompetencjami kierownika wydziału. W tej sprawie w
    drugiej instancji również zarzucono gminie rażące uchybienia prawne. Skoro gmina się od tego wyroku nie odwołała, to znaczy, że przyznała się do błędów prawnych. Ja to tak interpretuję.

  187. Czy

    12/05/2010 o 09:52

    przypadkiem pan Bartl nie przereklamowany?
    Cóż on takiego zrobił? To zwykły figurant. Nawet trzeba mu wskazywać miejsce na pismach i decyzjach gdzie ma złożyć podpis. A co podpisuje, przekona się z czasem jak podpisze przysłowiowy „wyrok na siebie”. Cztery lata i niczego się nie nauczył a co bardziej niepokojące, nie chce sobie nowościami zaprzątać głowy.
    Chyba wie , że jego dni są policzone.

  188. Niestety

    12/05/2010 o 10:10

    od dawna na tym forum są ludzie (np.wpis z 11:41), którzy zawsze będą odwracać uwagę od osoby pana B bez względu na racje zawarte w poważnych postach. Ludzie, którzy każdą merytoryczną dyskusję sprowadzą do bełkotu i peanów na cześć władającego burmistrza. Każde wytknięcie błędów odbierają bez zastanowienia jako atak na jego skórzany fotel.
    Biedacy pozbawieni zdolności samodzielnego myślenia. Polemizować z taką mentalnością po prostu się nie da.

  189. Ben

    12/05/2010 o 10:18

    „Do Bena”,
    nie jestem ekspertem w prawie zamówień publicznych, natomiast mam w tej materii pewne doświadczenie.
    De facto przetarg został unieważniony z przyczyn nie leżących po stronie zamawiającego. Z drugiej strony zamawiający może przedłużyć termin składania ofert, ale musi mieć ku temu mocne podstawy. Muszę przyznać, że ja na miejscu oferenta argumentującego prośbę o przedłużenie terminu składania „obszernością dokumentacji” nie liczyłbym na pozytywną
    dla niego decyzję zamawiającego. Dodam, że są metody, które z bardzo dużym prawdopodobieństwem (choć nie na 100%) pozwalają na przedłużenie terminu składania ofert, ale czyni się to zwykle nie wprost. Na przykład poprzez złożenie zgodnego z PZP (w terminie) protestu dotyczącego czegokolwiek, który rządzi się swoimi terminami. Moim zdaniem decyzja
    o nieprzedłużaniu terminu składania ofert jest jak najbardziej poprawna.
    Nie widzę żadnego związku pomiędzy nieprzedłużeniem terminu składania ofert z unieważnieniem przetargu. Jeśli takie są, to proszę mi je wyjaśnić.

    Odpowiadając w kwestii „robienia wody z mózgu” – w swojej wypowiedzi zaznaczyłem „jeśli faktycznie jest tak jak piszesz …”. Jeśli tak nie jest, to bardzo Cie proszę o wyjaśnienie dlaczego twierdzisz, że jest inaczej. Chętnie poznam Twoje argumenty, bo w wypowiedzi 12.05.2010 11:41 CEST ich nie znalazłem …

    Mam wielką prośbę do wszystkich piszących na krzeszowice.one.pl: wybierzcie sobie proszę jakieś stałe nicki i używajcie ich. Wierzcie mi – znacząco uprości to polemikę i wymianę poglądów. Najlepszy przykład:

    posty datowane:
    Do Bena @ 12.05.2010 10:39 CEST
    i
    do Bena @ 12.05.2010 11:41 CEST

    po nicku wydają się być pisane przez tą sama osobę, natomiast z treści wnioskuję, że jednak tak nie jest.
    Jeśli możecie spełnić moją prośbę, to będę bardzo wdzięczny.
    Z góry dziękuję.
    🙂

  190. LORDART

    12/05/2010 o 15:50

    Ben, oni nie spełnia Twojej prośby bo wtedy by się okazało, że polemizujesz z góra 3 czy 4 osobami. A im chodzi o coś zupełnie odwrotnego, o pokazanie jak bardzo wielu ich jest. Dlatego nie liczyłbym na spełnienie prośby.

  191. oooo????

    12/05/2010 o 16:09

    Spójrzcie, LORDART umie policzyć do 4-ch! Tylko jak to udowodni, że „ich” jest tylko 3, góra 4 osoby. A może 5 lub 6? Znów oparł swoje wywody na przy puszczeniach a co w takim razie z jego wiarygodnością?
    Jak o mnie chodzi, Ben, postaram się spełnić Twoją prośbę i wybiorę sobie stałego nicka. Nie widzę z tym większego problemu. Jeśli zrobią to również inni, LORDART na pewno wymyśli coś nowego żeby znów postraszyć „opozycją”, której nawet nie potrafi policzyć. Taki to już urok drużyny pana B.

  192. LORDART

    12/05/2010 o 17:30

    Nie widzę sensu w liczeniu członków pseudoopozycji, którzy nie potrafią się nawet podpisać stałym nickiem pod swoimi słowami. I kto tu ma problem z wiarygodnością?

  193. Rybka

    12/05/2010 o 17:49

    więc podlicz ilu członków jest w Nowych Krzeszowicach . Odp brzmi w Nowych Krzeszowicach są same członki z wyjątkiem JTC ona jest …

  194. uważaj

    12/05/2010 o 18:14

    Rybko co piszesz bo LORDART zaliczy Cię zaraz do 4-osobowej pseudoopozycji podpisującej się jednym stałym nickiem.

  195. Czy

    12/05/2010 o 19:49

    pani JTC jako prawnik, nawet protokołu odbioru nie potrafi napisać, tylko czeka na podpowiedz wykonawcy.
    Kolokwialne powiedzenie – śmiech na sali i jaja jak arbuzy.

  196. Rybka

    12/05/2010 o 20:08

    ale JTC zrobiła dla czeska najwazniejsze załatwiła poparcie Gowina i teraz czesiu moze spac spokojnie …..no chyba ze prosty lud tego nie kupi i Platforme udupi A celarkowa jak rozwaliła browar to teraz rozwala całą Gmine

  197. do znawców tematu

    12/05/2010 o 20:40

    nie pytanie 5 jest ciekawe, ale odpowiedź na nie:”Zadanie jest realizowane w ramach MRPO i Zamawiający na etapie postępowania przetargowego oraz realizacji projektu bezwzględnie musi realizować zadanie zgodnie z harmonogramem i podpisaną umową o dofinansowanie projektu.”
    czy z tego wynika, że nie wyrabiamy na zakręcie?

  198. 777

    12/05/2010 o 21:31

    dokładnie jest tak jak myślisz!

  199. Ben

    13/05/2010 o 09:56

    Do „oooo????” – dziękuję Ci i trzymam Cię za słowo.

    LORDART – wyjaśij proszę czym dla Ciebie jest „pseudoopozycja”. Ba dla mnie „pseudoopozycja” to opozycja dla „pseudowładzy”. A dla Ciebie?

    Rybka, nie znam tematu browaru. Podaj proszę szczegóły, w jaki to sposób JTC „rozwaliła browar”. Co miałaś na myśli pisząc te słowa?

  200. 777

    13/05/2010 o 11:59

    LORDART, pisz proszę, to co sam uważasz za słuszne i nie kieruj się tym, co ci mówią inni. Niegdyś próbowałeś być bardziej autentyczny. I nie podlizuj się Benowi.

  201. LORDART

    13/05/2010 o 13:24

    Ben, pseudoopozycja to forma opozycji, która z prawdziwą opozycją nie ma nic wspólnego. To tak jak dla rządów PO PiS nie może być opozycją bo krytykuje wszytko jak leci nie zastanawiając się głebiej nad wieloma sprawami. W Krzeszowicach potrzebna jest opozycja z prawdziwego zdarzenia.
    Natomiast co do podlizywania się Benowi to chyba lekko przesadzona teza. Ben jest tu moim jedynym prawdziwym oponentem, z którym lubię prowadzić dyskusje, aczkolwiek zdarzają się momenty, gdy ma identyczny pogląd na pewne kwestie jak ja i wtedy muszę przyzać mu rację. Tyle.

  202. Ben

    13/05/2010 o 14:01

    Dziękuję LORDART, ja również lubię z Tobą dyskutować. Mimo, iż często nasze zdania są różne – nie uważam Ciebie za „wroga”, lecz za osobę posiadającą odmienny punkt widzenia.

    Dodam, że jestem osobą w żaden sposób nie związaną ani z gminną władzą, ani z opozycją. Dzięki temu mogę mieć własny, niczym nie skrępowany pogląd.

    Co do opozycji – nie zgodzę się LORDART z Twoim zdaniem. Bardzo nie lubię stwierdzeń, że coś jest prawdziwym czymś lub ktoś jest prawdziwym czymś. Na przykład prawdziwym Polakiem. Czy prawdziwym Krzeszowiczaninem. Trudno z takimi określeniami polemizować. Dlaczego? Bo „prawdziwość” tego czy owego jest względna, inaczej będzie widziana przeze mnie,
    inaczej przez Ciebie.

    Moje zdanie jest takie: widzę w „opozycji” do krzeszowickiej władzy naprawdę wiele mądrych „głów”, których głos warto wziąć pod uwagę. Jest również – i tutaj dodam: niestety – grupa osób, która każde działanie burmistrza stara się przedstawić jako porażkę i sami się z tego cieszą. Przypuszczam, że są to w głównej mierze poplecznicy i byli
    współpracownicy poprzedniego burmistrza, którym przy zmianie burmistrza los odebrał to czy owo. Jedyną szansę na powtórne zaistnienie widzą w powrocie burmistrza Jagiełły. Mają do tego jak najbardziej prawo, jednak sposób wyrażania przez nich zdania jest najczęściej (choć nie zawsze) bardzo prymitywny. Wrzucani do „jednego wora” z osobami, których
    opinie są krytyczne względem burmistrza, jednakże przedstawiane rzeczowo, kulturalnie i bez inwektyw, rzutuje na obraz całości „opozycji”.

  203. 777

    13/05/2010 o 20:55

    No dobrze LORDART, może mnie częściowo przekonałeś. W porządku. Mam nadzieję, że mi darujesz tym razem. Ale spróbuj wyjaśnić, proszę, co masz na myśli mówiąc, że w Krzeszowicach potrzebna jest opozycja z prawdziwego zdarzenia?
    Jakim kryteriom ma odpowiadać? Kto w niej może zasiadać, a kto nie? Podzielam pogląd Bena co do słowa „prawdziwy”. Co do mnie, myślę tak: może nie wstydźmy się opozycji takiej, jaką mamy (czy też ma ją władza gminna), lecz starajmy się uszanować odmienne zdanie innych na każdy temat zwłaszcza gdy dysponują logicznymi argumentami i oferują spokojną
    dyskusję.
    Trzeba jednak pamiętać, że jakość opozycji, to także sprawa czasu. Nie da się jednym kliknięciem palców przerobić opozycji na lepszą.
    Chodzi mi o to, że ludzie z czasem trochę się „wyrabiają” i bywa tak, że temperują swoją nieopanowaną postawę. Miejmy nadzieję, że tak będzie kiedyś w Krzeszowicach.
    Na razie – jaka władza, taka opozycja. Rozumiem przez to, że przede wszystkim od samej władzy bardzo wiele zależy, jaką sobie „wychowa” opozycję.

  204. Propozycja

    14/05/2010 o 19:14

    W sumie z tej rzeki anonimowo wylanych żalów może się zrodzić coś pozytywnego?! Może jakieś spotkanie na żywo wszystkich niezadowolonych z dotychczasowej pracy pracowników urzędu? Może ktoś będzie chętny na miejsce przynajmniej w radzie? Może będzie można wtedy realnie działać albo przynajmniej przyglądać się z bliska na ręce wszystkim
    potencjalnym współpracownikom? Co Wy na to Szanowni Współmieszkańcy?

  205. gość

    14/05/2010 o 19:39

    To tu chyba była, nie wiem, czy nie zaczepiam się o zdanie Bena, interesująca to opinia (może jego autorstwa). Szukać w dominujących nonsensach niezbyt mi się chce, zwłaszcza ponownie, więc podaję w skrócie: rewitalizacja rynku (z przywracaniami funkcji itp.) nie jest remedium na problemy Krzeszowic.

    Tak sobie pomyślałem na schodach:

    Wyobraźcie sobie rodzinę: ojciec chleje, matka się puszcza, dzieci robią, co chcą i wtedy na pomoc przychodzi dość zamożny stryjek. Ma więcej z tą rodziną wspólnego w papierach niż w realu. Ale przyszedł i widzi ten burdel. Widzi zło. Więc źle nie chciałby życzyć. Nie wypada. Nie sposób. Ale wie, że sam tego, co przez lata zostało puszczone nie
    przez niego, sam nie naprawi. Więc bierze dzieci na bok i mówi: wiecie co? Macie matkę-dziwkę, ojca-alkoholika, no, przewalone, no, w sumie całe życie macie przewalone, ale ja mam pomysł. Jest na to rada. Pomalujcie sobie salon na biało. I kasetony zróbcie. I panele.
    Nie, nie bójcie się. Dam wam na klej i farbę. Powinno pomóc.

    I ja właśnie tak widzę wyobrażenia co niektórych o tej rewitalizacji:-)

  206. to nie

    14/05/2010 o 22:12

    wyobrażenie. Na tym właśnie polega rewitalizacja po krzeszowicku.

  207. musiałeś

    14/05/2010 o 22:58

    gościu wejść aż na schody, żeby na to wszystko wpaść? Żartowałam… Odnoszę wrażenie, że niektórzy chodząc po korytarzu (UM) też na to samo już wpadli! Zastanawiam się tylko, ile osób jeszcze na to mogło wpaść oprócz ciebie? Sprostowałabym jeszcze tylko tę twoją słuszną refleksję, że PSEUDO-REWITALIZACJA rynku nie jest remedium na problemy
    Krzeszowic!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę